Przeciez to jest pewne, że są obce cywilizacje
A czy ktokolwiek z nas mówi, że na pewno ich nie ma? Ja sam jestem głęboko przekonany, że oprócz nas (ludzi) istnieją na pewno setki innych inteligentnych istot. To dziwne, że ludzie mający wg siebie "otwarte umysły" zazwyczaj na tym forum uważają, że obce istoty
musiały i muszą nam się pokazywać, bo jeżeli by tego nie robiły, to znaczy że by nie istniały.
a napewno sami w głebi siebie wiecie, że zjawisko UFO istnieje tylk boicie sie przyznać do tego
Oczywiście, że istnieje. Takim UFO może być np zwykły ptak, do czasu jego zidentyfikowania. Czyżbyś był kolejną osobą, wg której UFO to tylko i wyłącznie statek kosmitów? Dzięki pracy
Dj_Cinexa inaczej postrzegam zjawisko UFO, choć dalej nie uważam, że to goście z innych planet. Jednak z tego co mówisz, można wywnioskować, że wg Ciebie np pismo gruzińskie
(TUTAJ PRÓBKA), gdybyś takowe spotkał, musiałoby być pismem kosmitów. No bo byłoby to dla Ciebie z początku pismo niezidentyfikowane, choć jak najbardziej ziemskiego pochodzenia, a wg Ciebie, wszystko co niezidentyfikowane, jest od obcych
Jest tyle dowodów, filmów, zdjęć i różnych tego typu dokumentów.
Filmy - wszystkie niewyraźne, marnej jakości, pokazujące głównie kropki i nic więcej. Zdjęcia - podobnie. Wiele ptaków, chmur i innych zjawisk atmosferycznych, na dodatek mnóstwo fałszywek i nadintepretacji totalnej (przykład sensacji ze zdjęciem... lusterka od ciągnika rolniczego, do obejrzenia na tym forum). Dowody w kwestii UFO, jakoby ich pilotami były małe ludziki o wyłupiastych czarnych oczkach albo dwumetrowe jaszczurki, są niestety mizerne. Powiedziałem "mizerne", żeby już Cię totalnie nie dobić
A niewiem jaki ktoś miał by cel, zeby sfałszować obrazy
Jeżeli mówisz o tych obrazach, to mało który jest sfałszowany. Z tego co wiem fałszerstwo dotyczy jedynie "helikoptera z Egiptu", którego zdjęcie "podrasowano", aby wyglądało bardziej nieziemsko. Mała manipulacja czeka nas przy obrazie wazonu z kwiatami, gdzie z kolei zazwyczaj umyślnie zaniża się jakość zdjęcia. To samo ma też miejsce z obrazem ze Św. Hieronimem i z tą chmurą z aniołkami zsyłającą błogosławieństwo, umyślnie rozmytą aby przypominałą na zdjęciach UFO. Ale reszta to normalne obrazy, w których jest zawarta symbolika. Nie ma UFO, są chmury z aniołkami, motywy malarskie, kapelusze, parasole i inne symbole. Ale dla kogoś szukającego sensacji, kształty popularne i mające wiele innych zastosowań (np wspomniane jużkapelusze i parasole) malowane na bardzo starych obrazach, budzą skojarzenia z "latającymi spodkami" wymyślonymi tak na dobre dopiero w latach 40 XX wieku.
Co powstało pierwsze - płyta CD, czy kamienne żarno do mielenia zboża na mąkę?
Pytanie banalne, bo wiesz dokładnie czym jest CD i (mam nadzieję) żarno i kiedy co powstało. A jaka jest Twoja wiedza na temat powiedzmy buddyjskich symboli malarskich lub religijnych z danego okresu? Albo jaka jest Twoja wiedza na temat jak malowano Buddę albo jak przedstawiano Św. Hieronima i co było jego atrybutem przedstawianym na obrazach, po to aby można było poznać kim jest osoba widoczna na płótnie?
Gdybyśmy traktowali ten temat tak płytko jak Ty, bazując jedynie na podobieństwach w wyglądzie, musielibyśmy uznać, że starożytni Rzymianie i reszta ludów już od dawna znali płyty CD.
Jak wytłumaczyć to podobieństwo? Na Boga! Toż to dowód!
Zapewne kosmitom wypadła z ich UFO płyta, kiedy przelatywali zbyt nisko nad ziemią a biedni prymitywni ludzie uznali ją za dar i wykorzystali po swojemu. Albo kosmici nie mieli co robić i dali nam technologię żaren jako prezent. Bo sami nigdy przenigdy byśmy na coś takiego nie wpadli i trzeba było koniecznie nam pomóc.
Na koniec odniosę się do swojej sygnaturki. Jest to skrócony cytat z programu pana Cejrowskiego. Otóż jest on wybitnym podróżnikiem, który wiele razy przebywał wśród indian południowoamerykańskich i zna ich zyczaje jak mało kto. Mr. Erich von Daeniken upatruje się w pewnym sposobie przywiązywania liści palmowych do belek tworzących dach szałasów ingerencji kosmitów. Dlaczego? Bo na przestrzeni wielu tysięcy kilometrów wszystkie plemiona wiążą to w ten sam wymyślny i skomplikowany sposób, mimo, że się ze sobą nie kontaktują. Indianie z jednego krańca dżungli nie widzieli nigdy nikogo z drugiego końca tego olbrzymiego lasu a i nie ma nikogo, kto by tę "technologię" tam doniósł. Wniosek pana Daenikena - kosmici przylecieli i nauczyli.
A tak naprawdę po prostu nie da się tego zawiązać inaczej, żeby się trzymało. Wiele cywilizacji wymyśliło coś takiego jak obuwie, ale nikt nie nosi butów na głowie nie dlatego, że kosmici nauczyli nas, że nosi się je na nogach, ale dlatego, że wszyscy wpadli na to sami i że nie da się inaczej chronić stóp jak właśnie zakłądając na nie buty.
A po co ten mały wykład?
Znaczna większość teorii i sensacji o UFO powstaje w tak wspaniałych umysłach jak pana on Daenikena.