Wyjaśnijmy kilka spraw
1. Na forum są wierzący w zjawiska paranormalne i niewierzący. Przeważają ci drudzy.
Jednak wiara w takie zjawiska nie oznacza, że wierzy się we wszystkie. Część można uważać za pewne, inne za mniej pewne, a jeszcze inne za bzdury. Ktoś może wyznawać życie po śmierci, ale nie wierzyć w reinkarnację.
Kardynał Ratzinger zanim został papieżem, pisał że poczęcie przez ducha świętego jest najpewniej mitem przejętym z innych religii.
Tak samo jest w tym temacie. Jesteś mocno zdziwiona że ktoś może nie wierzyć w tarota? A wszyscy których spotkałaś w swoim życiu uznają nadprzyrodzoną moc tych kart.
Rozumiem, chociaż nie rozumiem po co tutaj są skoro nie wierzą w zjawiska paranormalne?
OK, ale czego się spodziewasz? W najlepszym razie, bazując na tzw. metodzie naukowej (paranaukowej?) i chcąc poważnie podejść do tematu, konkluzja naszych sceptycznych forumowiczów może być tylko jedna - nie wiemy. Tyle. Trochę jak wyniki projektu Blue Book. Tam, bodajże 0,4 procent przypadków obserwacji UFO uznano za... niewyjaśnione. Właśnie. Niewyjaśnione, czyli diabli wiedzą co, a nie potwierdzone jako latające talerze.
sama nie wiem czego się spodziewałam, zdecydowanie nie takich wyjaśnień jak np. trzęsienia ziemi czy tego że zmyślam...