Napisano 23.07.2017 - 11:38
Napisano 23.07.2017 - 14:13
Cześć.
To był tylko sen. Łóżko nie mogło odjechać w nicość i powrócić na swoje miejsce, no proszę cię. Po prostu doświadczyłaś realnego snu, wszystko w nim było tak realne, że miałaś wrażenie, ze czuwasz a nie śpisz i stąd wrażenie, że coś ci się przydarzyło. Sny bywają absurdalne i nie warto nimi zaprzątać sobie głowy. Sen zawsze pozostaje snem choćby nie wiem co się nam śniło i nie warto ani ich analizować ani szukać głębszego przesłania.
Swoją drogą po śmierci warto by wymienić meble, a łóżko to dość osobisty przedmiot który powinno się wymienić od razu.
Napisano 23.07.2017 - 15:36
Czytasz za dużo biblii lub o pewnych religiach Abrahamicznych. Twój opis przypomina mi opis piekła z Chrześcijaństwa. Pozdrawiam
Napisano 24.07.2017 - 01:12
Czytasz za dużo biblii lub o pewnych religiach Abrahamicznych. Twój opis przypomina mi opis piekła z Chrześcijaństwa. Pozdrawiam
Kiepskie wyjaśnienie. Chrześcijanie stosują raczej nazwę "anioł stróż", dla czegoś co osoby zainteresowane tzw. astralem nazywają "opiekunem astralnym", stąd wnioskuję, że u autorki występuje raczej zainteresowanie tym drugim niż Biblią. Jaki opis? Jedyne co opisała, to głos kobiety mówiący, że Bóg jej nie kocha.
Stawiam na realistyczny sen lub, jak zasugerował Wszystko, omamy hipnagogiczne. Zarówno przy jednym jak i drugim można się nie połapać czy się śpi czy nie. Co mogło zdeterminować taką a nie inną treść? Mnóstwo rzeczy. Może miewasz ostatnio jakieś dylematy moralne, zastanawiasz się czy jesteś dobrym człowiekiem, robisz sobie wyrzuty za coś co kiedyś zrobiłaś i tak oto karci Cię Twoja własna podświadomość.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych