Może to choroba, tak na niego wpłynęła? A może chęć zyskania sławy na starość? Też jestem ciekawa, co on tam napisze w tej książce. Na portalu Planeta.fm, znalazłam taką wypowiedź tego 128-letniego pana.
Obwiniano mnie o mnóstwo zbrodni, których nigdy nie popełniłem. Ze względu na to musiałem spędzić ponad połowę swojego życia ukrywając się przed Żydami. Już to było dla mnie karą. Uważano mnie za złego człowieka tylko dlatego, bo przegraliśmy wojnę. Gdy ludzie poznają historię z mojego punktu widzenia, zmieniają sposób, w jaki na mnie patrzą.
Jak wiadomo - Hitler miał narcystyczną osobowość. Akurat ta wypowiedź bardzo by do niego pasowała. Jakby powiedział Joe Navarro "Osobnikom narcystycznym zależy tylko na sobie na zaspokojeniu swoich potrzeb i osiągnięciu swoich celów. Podczas gdy zwykły człowiek cieszy się z poświęcanej mu uwagi, narcyz pożąda jej i manipuluje ludźmi, oraz sytuacjami, aby ją zdobyć. Przeciętna osoba ciężko pracuje na sukces, a osobowość narcystyczna po trupach dąży do celu: oszukuje, kłamie, nagina prawdę i knuje, nie licząc się z innymi" W 100% zgadzam się panem Navarro.
Jednak miałam taki ciekawy przypadek w swoim życiu, że spotkałam, na swojej drodze, pewnego starego człowieka, który jak na ironię losu, był Polakiem. Ten człowiek twierdził, że Hitler nie był złym człowiekiem. Jak widać nie był pierwszym i ostatnim, bo jeśli dziadek kłamie, to myśli podobnie jak ten, z którym miałam okazję rozmawiać. A może, to są jednostki, tak zmanipulowane przez Hitlera, że w pewnym sensie, ten dyktator, stał się dla nich "Bogiem", a lojalność wobec swojego przywódcy, mają tak wpojoną, że jeszcze próbują mu wrócić resztki honoru.
Jednak Hitler posiadał charyzmę. Tak się zastanawiam... co spowodowało, że artysta - malarz, postanowił wprowadzić w życie taki niecny plan? Lekarzem jego matki był żyd. Czyżby z winy lekarza zmarła jego matka? Ludzie odrzucali jego prace artystyczne. Czy to zrodziło w nim bunt? Kim były osoby, które pochowały jego marzenia? Może, to kim stał się Hitler, było wynikiem kumulujących się w nim negatywnych uczuć , które zrodziły w nim nienawiść....i w końcu wybuchło! To był bunt, przeciwko komu? Przeciwko żydom? Czy przeciwko tym, którzy skrzywdzili go w dzieciństwie? Hitler sam miał żydowskie korzenie. Stał się fanatykiem.
"Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam!" - hasło fanatyków
Tak się zastanawiam nad tym, czy gdyby Hitler został tym malarzem i nie wydarzyło się w jego życiu, to co się wydarzyło, bo zapewne się wydarzyło, to czy doszło by do II wojny?
Zgadzam się z tym, że trzeba by było zobaczyć jego zdjęcia, jak wyglądał, jak był młodszy i jeszcze dodam, że jeśli ten pan pójdzie w zaparte, to zrobienie badań genetycznych nie byłoby problemem.
Jeśli jednak, okazało by się, że staruszek kłamie, to zapewne, mógł znać Hitlera na tyle dobrze, by o nim napisać. A może to była ostatnia wola Adolfa, która właśnie się wypełnia? Tak sobie myślę, że ten przywódca III Rzeszy pewnie teraz "przewraca się w grobie", widząc, jak uchodźcy niszczą resztki jego aryjskiego społeczeństwa, gwałcąc blondynki o niebieskich oczach i zabijając rodowitych Niemców, opanowując jego kraj doszczętnie. Czyżby zadziałała zasada karny? Kiedyś Polska była okupowana przez Niemcy. Teraz Niemcy stali się ofiarą okupantów. Dlatego nie warto zaczynać wojen, bo to wraca.
Użytkownik Endinajla edytował ten post 25.06.2017 - 13:16