Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ktoś miał styczność z aniołem stróżem??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
255 odpowiedzi w tym temacie

#196

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeszcze raz (to chyba będzie moja mantra na tym forum): to że coś się nie wydarzyło, nie jest dowodem na istnienie czegoś innego.
  • 0

#197

thewake.
  • Postów: 218
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

a gdy sie wydarzy to powiesz ze jednak mieli racje? :)
  • 0

#198

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To powiem "zbieg okoliczności", udowodnienie tezy należy do jej entuzjastów, będąc sceptykiem nie musze się męczyć. :-) Ale żeby nie było, sam szukam... choć znaleźć nie mogę. Nie wykazuje złej woli, więc... chyba mam podstawy do niewiary. :-)
  • 0

#199

thewake.
  • Postów: 218
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

hmmm szukaj a znajdziesz :) ale musisz wylaczyc sceptycyzm bo to Cie bardzo blokuje, otowrz umysl i serce a zobaczysz
  • 0

#200

awjp.
  • Postów: 112
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie czytałem całego tematu,ale...
Najpierw napiszę, że głos "w głowie" uratował mnie kilka razy przed różnego rodazju wypadkami losowymi. Czasem zamyślony chodzę po mieście i nawet nie rozglądając się włażę na przejście (na szczęście nie zdarza się to zbyt często :> ). Kilkakrotnie w takim właśnie stanie, przed wejściem na ulicę piękny kobiecy głos wołał mnie po imieniu.
Albo to anioł, albo podświadomość, czy inna psychiczna sfera (aczkolwiek dziwnie się czuję, ze świadomością, iż moja podświadomość ma kobiecy głos ;|, dlatego myślę, że to anioł :mrgreen: ).
  • 0

#201

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja to nazywam instynktem, taka pozostałość po dziadkach małpkach, jak kość ogonowa czy owłosienie twarzy.
  • 0

#202

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja to nazywam instynktem, taka pozostałość po dziadkach małpkach, jak kość ogonowa czy owłosienie twarzy.


Po co w ogóle dyskutujesz z kimkolwiek na ten temat skoro już od początku wiadomo, że Ci nikt tego nie udowodni ? Takie sprawy to kwestia wiary a czy ktoś wierzy w to, że to była opatrzność czy zwykły przypadek to już sprawa zainteresowanego. Uszanuj to, że dla niektórych tacy Aniołowie istnieją i basta... Bo rozmowa w sensie, że podaj mi jakiś dowód na istnienie Anioła Stróża jest wręcz śmieszna.

PS. Z ciekawości takie pytanie :) Jaki "dowód" w pełni by Cię zadowolił ?
  • 0

#203

thewake.
  • Postów: 218
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

pewnie gdyby sam osobiscie doswiadczyl kontaktu z Opiekunami ;) tak typowo nie w snie :) ale wlasnie na jawie :)
  • 0

#204

vesica.
  • Postów: 56
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nawet gdyby doświadczył czegoś takiego na jawie, tłumaczyłby sobie to jako zwidy z przemęczenia, albo coś takiego.

Kiedy szłam do Komunii Świętej, kapłani kazali nam składać rączki w "Amen". Ja nigdy tego nie robiłam. Jakieś 2-3 lata później, kiedy na Mszy Świętej przyjmowałam Eucharystię (byłam gdzieś w środku kolejki) usłyszałam nagle dźwięczny, męski głos, który mówił "złóż rączki". Głos był na tyle wiarygodny, ze posłusznie się mu podporządkowałam. Nie mówił tego nikt z zewnątrz. Może to mój Anioł Stróż. Przecież nie musi upominać tylko wtedy, kiedy ma się wydarzyć coś złego. Może i zwykła codzienność i rutyna są w jego powinnościach. Niby błahe, ale wydaje mi się, że to On, no chyba że Opatrzność Boża zwróciła mi uwagę :). A Wy jak myślicie?
  • 0

#205

Inana.
  • Postów: 40
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiedzcie mi, czy Anioł Stróż jest tym samym co Przewodnik?
  • 0

#206

vesica.
  • Postów: 56
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że tak. Mi kiedyś też pokazał drogę życia, jeżeli chodzi o ten sam kontekst. Pomógł Ci jakoś?
  • 0

#207

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skoro mam nie dyskutować z osobami wierzącymi w istnienie aniołów to po co jest ten temat na forum dyskusyjnym? Jest tu jakiś zapis w regulaminie o wypowiadaniu się jedynie tam, gdzie jest to na rękę większości? Nie? To po co ten komentarz?

Brak dowodów na odrzucenie jakiejś tezy nie jest dowodem ją potwierdzającym. Ale ja mam dowód.
Podświadomość, coś co ma każde z nas. Ta część umysłu która kojarzy fakty szybciej niż my i do tego robi to poza naszą świadomością. To ta, olbrzymia siłą chroni i mnie i was.

A skoro już stawiacie mnie w niezręcznej sytuacji zadając tak sztampowe pytanie ( i od razu odpowiadając za mnie...) to ja też tak zagram (ale będę milszy, pozwolę wam odpowiedzieć własnymi słowami).
Jak ukaże wam się anioł (we śnie, na jawie czy w piekarniku, wybierzcie bardziej wiarygodną dla was sytuację) i powie "Przestań we mnie wierzyć! Ja nie istnieje!" to czy taki dowód wam wystarczy?
  • 0

#208

vesica.
  • Postów: 56
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Możesz już skończyć? Jak chcesz o tym porozmawiać, załóż temat o tym, czy istnieją Anioły i koniec, bo tu piszemy o historiach z nimi związanymi. To forum PARANORMALNE w końcu, nie? Sama nazwa mówi za siebie, więc czemu to ma być niemożliwe? Nie musisz tu nikogo "nawracać". A może ta cała podświadomość to Anioł Stróż? Pogódź się z tym, że są osoby, które w Niego wierzą.
  • 0

#209

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No teraz toś mi ćwieka zabiła... Właśnie przywaliłem w ścianę jaką się okazałaś. Może ty pogodzisz się z tym, ze ja nie wierze i czekam na twoje dowody? Może pogodzisz się z tym, że jest to temat o aniołach stróżach w którym autor pyta o informacje na ich temat. Przykro mi, ze odrobina weryfikacji z mojej strony sprawia iż wychodzi z Ciebie taka agresja, to przymiot ludzi słabej wiary którzy boją się ją przetestować w praktyce.
Reasumując, jaki sens i wartość ma ta dyskusja bez zwykłej, teoretycznej przecież, weryfikacji słów twoich i innych osób zachwalających swoich aniołów? W końcu temat nazywa się "Ktoś miał styczność z aniołem stróżem??" i jest założony na forum dyskusyjnym, a nie "Jak kochamy nasze prawdziwe anioły stróżujące, wPiSyWaĆ siem!!!111oneoneone".
Twierdzisz, ze miałaś styczność z tą siłą, którą uważasz za element ducha świętego? No to pozwól mi zweryfikować twoje twierdzenia, jeśli masz racje to nie ma się czego bać, nie?

Cobym nie dostał warna za OT:
Swego czasu trenowałem walkę nożem. Treningi były raczej z tych morderczych, sińce, rany i blizny produkowałem sobie na masową skalę. Tak oto pewnego dnia z moją grupą (trzy osoby) ruszyliśmy do lasku poganiani przez trenera. Co tego dnia mieliśmy ćwiczyć, szkoda opisywać. Starczy wam wiedzieć, że od początku miałem złe przeczucia i nie potrafiłem ustalić czemu. Wydawało mi się, ze zaraz wydarzy się coś złego... no i miałem racje. W ostatniej chwili zauważyłem jak skórzana uprząż Bereniki pęka, a ona spada sobie swobodnie te 5 m w dół. Złapałem ją.
Anioł stróż? Nie! To była moja uprząż, stara i nad niszczona, ale razem uznaliśmy, ze skoro ona swojej zapomniała to weźmie moją starą która powinna ją utrzymać (wszak lżejsza była wtedy ode mnie o 15 kg).
Dopiero gdy już postawiłem ją na ziemi zdałem sobie sprawę, że pękło przetarte miejsce o którym wiedziałem... od trzech dni. Zwyczajnie mój mózg szybciej kojarzył fakty niż ja, oto cała filozofia.
  • 0

#210

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To nie jest żadna dyskusja bo Ty usilnie próbujesz przekonać innych do swoich poglądów nie wiem z resztą dlaczego... A jeśli ktoś podaje przykład ze swojego życia i wierzy w działanie sił wyższych to Ty to od razu negujesz i żądasz jakiś dowodów... Myślę, że jesteś na tyle rozgarnięty co by zrozumieć to, że nikt Ci tego nie udowodni a jeśli ktoś w to wierzy to już jego sprawa... I dalsza dyskusja nawet mając wgląd w to, że to forum paranormalne i takie tematy są na porządku dziennym po prostu nie ma sensu bo jeden drugiemu nic nie udowodni. Każdy ma jakieś swoje przekonania i tyle. Jest to kwestia nie tylko wiary, ale też własnych przekonań. Dlatego myślę, że dla sceptyków w tym temacie nawet przekaz LIVE ze spotkania nie byłby żadnym dowodem a dla wierzących zaś nawet żadne badanie naukowe czy cokolwiek innego również tym dowodem nie będzie.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych