28 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

42 proc. Amerykanów nie jest pewnych istnienia Boga

Aż 42 proc. Amerykanów nie jest pewnych istnienia Boga, zaś ci, którzy deklarują wiarę w jego istnienie, nie są pewni czy Bóg jest mężczyzną, kobietą czy inną formą bytu - wynika z sondażu przeprowadzonego przez waszyngtoński Instytut Harrisa.
Przed trzema laty 34 procent uczestników identycznej ankiety przeprowadzonej w USA wyrażało podobne wątpliwości.

Z sondażu wynika, że zdecydowaną wiarę w istnienie Boga zadeklarowało 76 procent amerykańskich protestantów, 64 proc. katolików i 30 procent żydów. Zdecydowanie wierzy w istnienie Boga natomiast 93 proc. wyznawców fundamentalistycznej chrześcijańskiej sekty "Powtórnie narodzonych".

Podzielone są zdania Amerykanów co do boskiej płci - wskazuje sondaż. 36 proc. ankietowanych sądzi, że Bóg jest mężczyzną, 37 procent - że nie jest ani mężczyzną ani kobietą a dziesięć procent - że Bóg jest hermafrodytą. Tylko jeden procent ankietowanych wyraziło przekonanie, iż Bóg może być płci żeńskiej.

Aż 44 procent ankietowanych Amerykanów uważa natomiast, że Bóg nie miesza się w sprawy ludzi, "jedynie obserwując to co dzieje się na Ziemi". Tylko 29 procent respondentów sądzi, że Bóg kontroluje wszystkie wydarzenia na Ziemi.

Sondaż został przeprowadzony w październiku wśród 2010 Amerykanów. Nie podano marginesu błędu ankiety.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html

[Łukanio]

ach te amerykańskie prostaczki......

Ciekawe ale w sumie nic wartego zamieszczenia na forum.

[Chudy12]

Amerykanie to szczyt idiotyzmu :mad: . Jezus wyraźnie mówił, że Bóg jest jego OJCEM. Więc jeśli ktoś jest chrześcijaninem to powinien wierzyć że Bóg jest mężczyzną.

[Cote-d'Or]

Bóg to Bóg nie mężczyzna nie kobieta, nie przypisujmy ziemskich cech nieziemskiej istocie !

[jachu]

1% Amerykanów wierzy pewnie, że film pt. "Dogma" jest oparty na faktach.

Jak już paru użytkowników wspomniało, Boga nie należy mierzyć kategoriami ludzkimi, nie jest ani kobietą, ani mężczyzną, jest czymś ponad, czymś doskonałym do tego stopnia, że nie jest nam dane tego pojąć, jakkolwiek byśmy się nie głowili.
To, że stworzył człowieka na własne podobieństwo nie oznacza, że sam ma głowę, ręce, nogi (przynajmniej nie w osobie Boga Ojca, choć jak wierzą katolicy, w tym także ja, i pod ludzką postacią swego czasu po Ziemi stąpał). Moim zdaniem tym, co upodabnia nas do Boga, jest wolna wola i samoświadomość, a także uczucia wyższe. Człowiek wie, a przynajmniej powinien wiedzieć, kim jest, decyduje o sobie, jest kowalem swojego losu. Hmm... to chyba tyle, więcej nad tym tematem nie ma co się rozwodzić, gdyż każdy i tak będzie mógł zweryfikować swe poglądy, gdy przyjdzie na niego pora.

[no_user]

Amerykanie to szczyt idiotyzmu  :mad:  . Jezus wyraźnie mówił, że Bóg jest jego OJCEM. Więc jeśli ktoś jest chrześcijaninem to powinien wierzyć że Bóg jest mężczyzną.

Wśród zwierząt też są ojcowie i matki, bo jak nazwać parę zwierząt, która przyczyniła się do wydania na świat potomstwa. Co nie znaczy, że Istota Duchowa jest samcem któregokolwiek zwierzęcia (w tym człowieka).

[Tiamat]

Amerykanie to szczyt idiotyzmu :mad: . Jezus wyraźnie mówił, że Bóg jest jego OJCEM. Więc jeśli ktoś jest chrześcijaninem to powinien wierzyć że Bóg jest mężczyzną.

Bez urazy, ale Ty tez sie szczytem rozumowania w tej wypowiedzi nie wykazales. Jak wogole tworca calego wszechswiata moze miec plec, czyli ceche anatomiczna ?

[ Dodano: 2006-11-15, 13:42 ]
A co do tego co twierdzi ewangelia, a mianowicie ze "Bog stworzyl czlowieka na swoj obraz i podobienstwo" uwazam ze jest to bledne i egoistyczne stwierdzenie ludzi, ktorzy napisali Biblie. Ci co pisali ewangelie byli przekonani, ze jestesmy najdoskonalszymi istotami we wszechswiecie i jestesmy pepkiem wszechswiata. A jak juz wiemy, jestesmy tylko jego malym, nic nie znaczacym pylkiem, na obrzezach jednej z galaktyk.

[no_user]

Płeć to pojęcie biologiczne, bez sensu używać go w stosunku do istot duchowych.
Jeśli poteoretyzujemy i przyjmiemy, że istnieje coś takiego jak płeć niezależna od ciała, jak ją okreslić u ducha? Może subtelna materia duchowa (ektoplazma?) ma jakieś wypustki albo zagłębienia (ha ha ha... ).

Z http://www.gnosis.ar...enie_Jezusa.htm :

"Wydaje się bowiem, iż my, ludzie, o których Biblia mówi, że zostaliśmy stworzeni na obraz Boga, znajdujemy upodobanie w odwzajemnianiu tego komplementu poprzez stwarzanie Boga na podobieństwo nas samych. I tak, Bóg Anglika jest Anglikiem wysokim na 12 stóp, a Bóg Francuza włada francuskim bardziej nieskazitelnym niż ten, który można było kiedykolwiek usłyszeć w Akademii. Sto lat przed Sokratesem, grecki poeta Ksenofanes z Jonii zauważył, iż gdyby woły i lwy mogły rysować tak, jak czynią to ludzie, stworzyłyby wyobrażenia bogów na swoje własne podobieństwo."

„Taki twój Bóg, jakie masz serce" - L. Feuerbach.

[Kasalagupagu]

Amerykanie wierzą w to co chcą.To wyjątkowo niewykształcony naród.Jeden w tłumie coś powie drugi debil coś powtórzy i uważają to za święte.

Wydaje mi się, że trochę uogólniasz. Chyba, że masz jakieś dokładne dane, na podstawie których opierasz swoje twierdzenie. Jeśli jednak nie masz, bądź dane sugerują coś zupełnie odwrotnego od tego co piszesz, to na przyszłość uważaj, bo mało, że wydajesz sobie świadectwo, to narażasz się na upomnienie.

Tak na marginesie, to w każdej społeczności znajdzie się jakiś debil, jak to określasz.

[Katon]

Tak, Microsoft, NASA, Google (oraz dużo innych firm i koncernów), wszystkie technologie amerykanie dostali z nieba, a sami są tępakami do kwadratu.

W Polsce jeden powie drugiemu jakiś stereotyp i ten drugi słucha tego jak kazania w kościele.

[Kasalagupagu]

Może i wszystko zostało wynalezione w Ameryce,ale przez Francuzów,Brytyjczyków i Włochów.

[Katon]

Co nie znaczy, by kogoś nazywać debilem ze względu na przynależność narodową. Najpierw ludzie, później narody...

[Macha]

w Ameryce,ale przez Francuzów,Brytyjczyków i Włochów.

No wiesz, więcej tych narodowości powinnaś wymienić. Polacy też bardzo się zasłużyli, chociaż się o nich żadko wspomina. Też powinnaś Polaków dodać.