Ogólnie problem z Dziećmi Indygo jest taki że nikt nie sprecyzował tak naprawdę ich cech, zdolności itp. Parapedia
takowe podaje, są one ogólnie przyjęte. Problem w tym iż napisane są tak że każdy pasuje w 98% procentach.
Nie wiem jak było w innych czasach bo w nich nie żyłem ale wydaje mi się że dziś rodzi się coraz więcej dzieci będących wysoko rozwiniętymi emocjonalnie i czujący potrzebę zmian na świecie może to tylko złudna iluzja, nie ważne. Cieszy mnie to bo wierze że jednak nie jestem sam, ja chciałbym zmienić świat na lepsze, naprawdę chciałbym aby każdemu żyło się dobrze, zmiany zacząłem od siebie i swojego środowiska, staram się po prostu być dobry. Ale czy takie osoby to są jakieś tam Dzieci Indygo. Czy są one dziećmi z kosmosu. Nie sadze, szczerze mówiąc nie wierze w to. Nie ma dla mnie nawet żadnego znaczenia. Ważne że czują że jest źle i chcą coś z tym zrobić. Tak trzymać.
To my tworzymy przepisy i świat.
Ułatwiajmy sobie życie miast je utrudniać. Czy to naprawdę jest dla was tak ważne że nazwiecie się z dumą Dzieckiem Indygo? Ja czuje się dumny z tego iż jestem sobą.