71 replies to this topic

[Tacita]

Macie ten test na dziecko Indygo? (link jakiś..)

[Wildens]

Tak, ale to nic nowego nie wnosi Jak parę poprzednich postów.. bo co można więcej powiedzieć? NIE DA SIE SPAWDZIC, CZY JEST SIE INDYGO.

Pozdrawiam
Olek.

[Berith]

Mnie ciekawi na jakiej podstawie ktoś określił jakie powinno być dziecko Indygo. Przecież znając nawet 20 takich dzieci (a wątpię aby autor tego tekstu znał) nie można wykluczyć tego że jedno będzie całkiem inne. Dla mnie takie testy są bez celowe. Wcześniej czy później to się ujawni i tyle.

[Tacita]

Tak, ale to nic nowego nie wnosi

Nieważne, chcę po prostu zrobić sobie taki test Mogę prosić o link?

[Luke]

Ja znalazłem jakiś test (i nawet link podałem w tym temacie), ale być może nie o taki test chodziło...

[Percepcja]

A co to za różnica czy jesteś jakimś dzieckiem indygo, khaki czy może ultramaryna. Jeśli masz poczucie misji to wykonaj ją. To się liczy. A nie to jak to nazwą i czy pasujesz do szablonu "super". Bądź "Dzieckiem Sobą"

[zyrardow36]

Mam pytanie może głupie ,ALE czy dziecko Indygo popelnilo(by) samobojstwo ??

[Tacita]

Dziecko Indygo wie, że ma do spełnienia misję i dąży do celu. Moim zdaniem nie popełniłoby samobójstwa.

[Mithras]

Hmmm,a co jeśli uważa,że nie podoła zadaniu bo jest słabe (tylko teoretyzuje ) ? Może wtedy by popełniło samobójstwo ?

[Tacita]

Myślę, że jest zbyt inteligentne, by wykonać tak desperacki krok

[Percepcja]

Myślę, że jest zbyt inteligentne, by wykonać tak desperacki krok

Inteligencja nie ma nic do uczuć (chyba że emocjonalna, ale i ona nie tyczy się naszych uczuć tylko rozpoznawania i działania na uczucia innych). Nie można zawsze wszystkiego wsiąść na inteligentne rozwiązanie dające najlepsze wyniki. Szczególnie jeśli jest się tak wrażliwym jak to potencjalne dziecko indygo. Sądzę iż mieliście czasem taką sytuacje iż wiedzieliście co jest lepsze i dlaczego (wybór) a i tak nie zrobiliście tego z powodów emocjonalnych.

[Tacita]

Może i inteligencja nie ma nic do uczuć, ale uważam, że Dziecko Indygo nie popełniłoby samobójstwa.

[Percepcja]

Ogólnie problem z Dziećmi Indygo jest taki że nikt nie sprecyzował tak naprawdę ich cech, zdolności itp. Parapedia takowe podaje, są one ogólnie przyjęte. Problem w tym iż napisane są tak że każdy pasuje w 98% procentach.

Nie wiem jak było w innych czasach bo w nich nie żyłem ale wydaje mi się że dziś rodzi się coraz więcej dzieci będących wysoko rozwiniętymi emocjonalnie i czujący potrzebę zmian na świecie może to tylko złudna iluzja, nie ważne. Cieszy mnie to bo wierze że jednak nie jestem sam, ja chciałbym zmienić świat na lepsze, naprawdę chciałbym aby każdemu żyło się dobrze, zmiany zacząłem od siebie i swojego środowiska, staram się po prostu być dobry. Ale czy takie osoby to są jakieś tam Dzieci Indygo. Czy są one dziećmi z kosmosu. Nie sadze, szczerze mówiąc nie wierze w to. Nie ma dla mnie nawet żadnego znaczenia. Ważne że czują że jest źle i chcą coś z tym zrobić. Tak trzymać.

To my tworzymy przepisy i świat. Ułatwiajmy sobie życie miast je utrudniać. Czy to naprawdę jest dla was tak ważne że nazwiecie się z dumą Dzieckiem Indygo? Ja czuje się dumny z tego iż jestem sobą.

[fakolpet]

To teraz jak jesteś EMO to jestes indygo? Olaboga, biedny będzie ten świat o.o
Emosy zapanują nad światem AMAGAD!
To będzie czas CIĘTYCH ripost, czas CIĘĆiwy oraz bardzo nieszczĆIEĆiwy czas

[Percepcja]

Sory za offtop ale może ktoś mnie uświadomi o co chodzi z tym EMO. Non stop wszyscy wszędzie tego używają (nawet poza forum) a ja w ogóle nie wiem o co z tym chodzi.