41 odpowiedzi w tym temacie

[Irey]

Chodzi o zdarzenie, które przytrafiło się mojemu wójkowi. Na wstępie: nie chodzi on do kościoła. Otóż pewnej nocy, przebudził się on i zobaczył, że ktoś stoi przed jego łóżkiem. Miał wyciągniętą dłoń. I mój wójek usłyszał coś takiego; "Jeśli nadal nie będziesz chodzić do kościoła, to tutaj wrócę" :surprised: Jak to usłyszałem, to normalnie mi ciarki przeszły po plecach. Nadal je czuję. Nie wiem co o tym sądzić. Co to mogło być? :surprised:

Nie wiem, czy dobry dział...

[Eoz]

Ja bym podejrzewal kogos jemu bliskiego, lub kogos, kto go dobrze znal
Niezywego oczywiscie. Z przeslaniem najprostszym z mozliwych, nie poprzez jakies znaki itp itd. Prosto z mostu

[Buffalo_Soldier]

TEmat raczej o tematyce religijnej (w sumie jak dla mnie) węc i dział moim zdaniem nie ten Jak dla mnie to mózg najnormalniej oszukał twojego wujka, bo za mało szczegółów.

[vcore]

hehe być moze sumienie przemówiło , zdarza sie i tak - ze człowiek postępuje inaczej niż wnętrze nakazuje , być moze wlasnie taka sytuacja nastąpiła
-tak to mogła by byc bliska osoba aczkolwiek zdanie bylo takie dość ... zimne i raczej nie miłe dla sluchajacego dlatego watpie zeby to byla bliska osoba

[Irey]

Więcej szczegółów? To była noc. Ciemność... Widać było tylko postać. Godzina na pewno późna noc...

Dziś śpię z zapaloną lampką :-/

[Żbik]

Jak dla mnie to mózg najnormalniej oszukał twojego wujka, bo za mało szczegółów.

No nie wiem czy ty byś podał więcej szczegółow wybudzony w srodu nocy i przestraszony, uwierz mi człowiek wtedy nie zwraca uwagi na szczególy. Moim zdaniem to jakiś duch chciał twojego wujka nawrocic. Poszedl po tym zdarzeniu do koscioła?

[Ana Mert]

człowiek wtedy nie zwraca uwagi na szczególy

No nie wiem, kiedyś, kiedy zdarzyło mi się, ze jakaś niewidoczna postać budziła mnie (później okazało się ,że moja mama miała wtedy nieświadome OOBE w którym próbowała mnie budzić) - czułam jej dotyk i obecność ale jej nie widziałam. Zapamiętałam wtedy wyjątkowo wiele szczegółów. Np.to ze musiało być około 7-8 rano (kąt padania słońca) , ze jestem w pokoju w domku campingowym (gdzie mieszkałam dopiero 3 dzień - byłam na wakacjach) i wszystko wygląda tak samo jak poprzedniego dnia (szafa, łożka, telewizor, drzwi, wszystko było na swoim miejscu), słyszałam za ścianą chrapanie taty, zdawałam sobie sprawę, ze rodzice zabrali zegar do pokoju obok gdzie śpią itp. Chociaż fakt faktem ja wtedy nie byłam przestraszona - w takich sytuacjach mój strach kompletnie znika - nie ma czasu na strach kiedy dzieją się takie ciekawe rzeczy

Wracając do postaci - nie znam się zbytnio na religii (sama nie chodzę do kościoła i jestem tzw. własnowiercą) więc odrzucę to, że jakiś diabeł czy coś przyszło do twojego wujka - zresztą, po co diabeł miałby go nawracać - bardziej już prawdopodobne ,że to był anioł - ale anioł by nie straszył ,że wróci jeżeli wuj nie zacznie chodzić do kościoła. Najbardziej prawdopodobną wydaje mi się wersja, że to podświadomość "wysłała" do wujka taką postać.

[Afganka]

Współczuje wujkowi :huh2: Teraz mam wydyg bo jestem sama w domu i co gorsza nie chodze do kościoła :wow: :aaa: :panika:

Ale tak myśląc racjonalnie, to może ktoś chciał mu zrobić głupi żart. Bo niby co duchy, czy inne istoty obchodzi to, czy ktoś chodzi do kościoła czy NIE?

[Cote-d'Or]

Jak dla mnie to trochę podpadziocha, po co kościół ? gdyby kazał wrócić do Boga to byłbym w stanie uwieżyć, myślę, że twój wujek trochę cię okłamał, ale to tylko moje domysły więc nie bierz ich do siebie

[Irey]

żbikowaty, nie poszedł.

[aph]

mi to wyglada na paraliz senny...

jak ktos sie boi kosmici to przychodza kosmici, jak ktos sie boi duchow to duchy. chodz nie jest to regula, bo w tworzeniu tego uczestniczy nieco zubozona wersja mozgu (czyli to co dziala w ciagu snu) i to co zobaczymy moze byc zupelnie abstrakcyjne.

w kazdym razie jest to calkiem niezle poznany przypadek.

[Żbik]

Jeśli nadal nie będziesz chodzić do kościoła, to tutaj wrócę

No to jeśli nie poszedł do tego kościoła to ta nazwijmy to zjawa nie wrociła?
Ja to bym w podskokach poleciał do koscioła po takim czyms.

[PHANTOM]

Irey czemu się przyczepiłeś tak do kościoła :smile:

[Emson]

tak... możliwe, że to była jakaś zmarła osoba, bloska twojemu wujkowi... chciała, by się za nią pomodlił, by jej było lepiej w tamtym świecie...

[Ginyu]

Jeżeli mówi prawdę to napewno mogła to być osoba blizka... tak jak mówicie.. Możę chodzi o ten czyściec, może ktoś chce się z niego wydostać.