Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chłopiec pamięta swoje poprzednie życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#181 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale że niby co? Reinkarnacja zakłada istnienie w organizmach jakiejś duszy która potem po śmieci  trafia w inne ciało. 
Ateizm zakłada, że boga nie ma i większość ateistów twierdzi, że po śmierci nic nie ma czyli jest to samo co było przed narodzeniem.

Znowu jestes niedoinformowany. W buddyzmie pojecie duszy nie wystepuje, a reinkarnacja jak najbardziej. A ateizm to niewiara w Boga, nie wyklucza istnienia duszy. W tym temacie co podalem zarzucales innym, ze oceniaja go bez przeczytania, a widze ze sam tego nie zrobiles.
@Kronikarz przedwiecznych
Ponoc w ludziach jest tyle pustki, ze gdyby jej nie bylo, to cala ludzkosc daloby sie zredukowac do objetosci kostki cukru. Ty chyba skladasz sie z tej pustki w stu procentach.
 
Znaczy jakiej pustki? Rozwiń temat. Ja w sobie nie czuję żadnej pustki. I nie mogę składać się z pustki w 100%, bo bym nie istniał. Ehh, znowu potwierdzasz, że lubisz wymyślić sobie teorię, która nijak ma się do rzeczywistości.
To taka aluzja do Twojej osoby, a nie faktyczny stan. A moja teoria ma sie jak najbardziej dobrze do rzeczywistoci, doszkol sie w kwestii budowy atomu, jaki jest stosunek jadra do orbity po jakiej kraza elektrony i czy cos ta przestrzen wypelnia. Wtedy zrozumiesz (chyba) ta pustke.
 
Nie czuję potrzeby doszkalania się. Wytłumacz mi. I jak ma się teoria o reinkarnacji, to pustki w atomie też mi wytłumacz. Bo miotasz się okrutnie.
Jesli jadro atomu ustawisz w srodku boiska Camp Nou i bedzie mialo srednice pola na pilke, to najblizsze elektrony beda krazyc w okolicacj trybun albo i dalej. Wystarczy, czy potrzebujesz jeszcze bardziej lopatologicznie? I nie miotam sie, siedze spokojnie, jak przy rozmowie z przedszkolakiem.

Teorię o reinkarnacji, której bronisz. Czy to już nie teoria, a pewnik?

Teoria, a skoro niebyt po smierci to dla Ciebie pewnik to ciezar udowodnienia spoczywa na Tobie.
  • -1

#182

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Amnezja dziecięca to całkowite wymazanie z pamięci epizodycznej przeżyć z okresu do dwóch lat.
Chociaż pamięć epizodyczna zanika, zostaje pamięć semantyczna.
Niemowlęta nie tworzą trwałych wspomnień epizodycznych; może wynika to z późnego dojrzewania hipokampa do roli związanej z konsolidacją pamięci? Lub z tego, że nie mają jeszcze możliwości powiązania wspomnień z komentarzem werbalnym, który pomaga je przywołać?
Dzieci do 5 roku życia potrafią sobie przypomnieć epizody sprzed pierwszych urodzin, ale starsze dzieci już nie, a więc to powolna reorganizacja wymazuje wczesne wspomnienia.
http://www.fizyka.um...g1/13-1-pam.htm

To skad w takim razie wspomnienia reinkarnacyjne?

Nie ma takich wspomnień. Ludzie zmyślają te bzdury by utwierdzić się w swojej wyjątkowości, lub też hipnotyzerzy indukują w nich fałszywe wspomnienia. Nie bez powodu "dowody z hipnozy" nie są uznawane w sądach na świecie...
 

Tacy ludzie , jak Ja, Universe24 i Dve81 etc. , to otwarte umysły, żywe dusze. Rozumiesz? Materia nas nie ogranicza, tak jak prawa, które nie opisują całej rzeczywistości.

Tak, macie tak otwarte umysły, że bardziej otworzyć się ich nie da bez interwencji chirurga...

W programie Penn&Teller: Bullshit był epizod poświęcony wspomnieniom z poprzednich żyć wydobywanym z użyciem hipnozy. Jedna z kobiet ze "wspomnieniami" z poprzedniego życia opowiadała o tym, jak była pokojówką Józefiny Bonaparte. Opowiadała o wielkiej, romantycznej i iście harlekinowskiej miłości Napoleona i Józefiny. Opowiadała z pasją i pełnym przekonaniem, że się nie myli. Szkoda tylko, że wcześniej nie zajrzała do biografii Napoleona - wiedziałaby, że małżeństwo było nieudane, i że "wielce zakochani" zdradzali się nawzajem na lewo i prawo...

Użytkownik Urgon edytował ten post 03.12.2016 - 22:39

  • 3



#183 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

AVE...

Amnezja dziecięca to całkowite wymazanie z pamięci epizodycznej przeżyć z okresu do dwóch lat.Chociaż pamięć epizodyczna zanika, zostaje pamięć semantyczna.Niemowlęta nie tworzą trwałych wspomnień epizodycznych; może wynika to z późnego dojrzewania hipokampa do roli związanej z konsolidacją pamięci? Lub z tego, że nie mają jeszcze możliwości powiązania wspomnień z komentarzem werbalnym, który pomaga je przywołać?Dzieci do 5 roku życia potrafią sobie przypomnieć epizody sprzed pierwszych urodzin, ale starsze dzieci już nie, a więc to powolna reorganizacja wymazuje wczesne wspomnienia.http://www.fizyka.um...g1/13-1-pam.htm

To skad w takim razie wspomnienia reinkarnacyjne?
Nie ma takich wspomnień. Ludzie zmyślają te bzdury by utwierdzić się w swojej wyjątkowości, lub też hipnotyzerzy indukują w nich fałszywe wspomnienia. Nie bez powodu "dowody z hipnozy" nie są uznawane w sądach na świecie... 

Tacy ludzie , jak Ja, Universe24 i Dve81 etc. , to otwarte umysły, żywe dusze. Rozumiesz? Materia nas nie ogranicza, tak jak prawa, które nie opisują całej rzeczywistości.

Tak, macie tak otwarte umysły, że bardziej otworzyć się ich nie da bez interwencji chirurga...W programie Penn&Teller: Bullshit był epizod poświęcony wspomnieniom z poprzednich żyć wydobywanym z użyciem hipnozy. Jedna z kobiet ze "wspomnieniami" z poprzedniego życia opowiadała o tym, jak była pokojówką Józefiny Bonaparte. Opowiadała o wielkiej, romantycznej i iście harlekinowskiej miłości Napoleona i Józefiny. Opowiadała z pasją i pełnym przekonaniem, że się nie myli. Szkoda tylko, że wcześniej nie zajrzała do biografii Napoleona - wiedziałaby, że małżeństwo było nieudane, i że "wielce zakochani" zdradzali się nawzajem na lewo i prawo...

Ojej, faktycznie kilka przykładów determinuje całe spostrzeganie zjawiska... Regresje hipnotyczne przeprowadzane przez Helen Wambach były weryfikowane przez archeologów i historyków, w większości wypadków potwierdzili oni zbieżność wspomnień z faktami historycznymi.
  • 0

#184

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prościzna. Skoro istnieje jakiekolwiek życie po śmierci, dlaczego nikt, z dziesiątek miliardów żyjących już ludzi, nie wrócił i o tym nie opowiedział? 

 

I nadal nie rozumiem, jak mam się składać w 100% z pustki. Wytłumacz.


  • 0



#185

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Proszę cytować TYLKO fragmenty wypowiedzi do których się bezpośrednio odnosicie a nie wstawiać ściany tekstu.


  • 0



#186

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ojej, faktycznie kilka przykładów determinuje całe spostrzeganie zjawiska...

 

Ojej... faktycznie kilka przykładów ma determinować postrzeganie reinkarnacji,


  • 0



#187 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

 

Ojej, faktycznie kilka przykładów determinuje całe spostrzeganie zjawiska...

Ojej... faktycznie kilka przykładów ma determinować postrzeganie reinkarnacji,

Kilka tysiecy mistrzu, dwa tysiace Stevensona, dwa tysiace Wambach, siedem tysiecy Newtona... Aczkolwiek tego ostatniego traktuje troche z przymruzeniem oka.

Prościzna. Skoro istnieje jakiekolwiek życie po śmierci, dlaczego nikt, z dziesiątek miliardów żyjących już ludzi, nie wrócił i o tym nie opowiedział? 
 
I nadal nie rozumiem, jak mam się składać w 100% z pustki. Wytłumacz.

A wspomnienia reinkarnacyjne to nie sa opowiadania tych ludzi?
Skoro nadal tych 100 procent nie rozumiesz to widac jest w tym cos wiecej niz tylko moja aluzja. Jesli napisze ze wedlug mnie twoj mozg sklada sie w 99,99... procent z pustki to uznasz to za obelge czy fakt naukowy?

 

 

 

obraza2.gif

 

 

To już chyba trzeci Twój post w którym jedziesz po bandzie bo ktoś ma inne zdanie niż Ty.

Ochłoń zanim napiszesz kolejnego posta i zapoznaj się z Regulaminem. 

Przypomnę że sam przed chwilą czułeś się obrażany więc zastanów się co i jak piszesz.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 03.12.2016 - 23:38

  • -1

#188

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Tak, macie tak otwarte umysły, że bardziej otworzyć się ich nie da bez interwencji chirurga...

Lepiej mieć otwarty umysł, niż zapuszkowany :D

 

Co do reinkarnacji, nie można się spierać. Jeśli ktoś w to nie wierzy to jego sprawa. Jeśli ktoś wierzy, to również jego sprawa  nie powinno się krytykować, zwłaszcza gdy nie zna się odpowiedzi na  100%. Są ludzie , którzy chcą być dobrzy, wierzą w reinkarnację , wierzą w rozwój duchowy, oraz to , że śmierć nie jest końcem, tylko przejściem. Całe doczesne życie traktują z szacunkiem i wyrozumiałością. Są w stanie wypełniać wolę Boga i każde cierpienie przyjmować z pokorą. Bóg daje im mądrość, czymkolwiek on jest. Dlatego osoby takie potrafią myśleć abstrakcyjnie i są w stanie opowiadać o rzeczach, których takie ludzkie duchowe dzieci, nie zrozumieją nigdy i zawsze będą się wściekały, poniżały....A jak wiadomo frustracja prowadzi do agresji. :)

 

Ci jednak, którzy wierzą, że ich życie trwa góra 120 lat i nie rozumieją nicości i wieczności. Myślą, że na dołku i piachu się skończy, to... niech tak myślą. ;)

 

 

Prościzna. Skoro istnieje jakiekolwiek życie po śmierci, dlaczego nikt, z dziesiątek miliardów żyjących już ludzi, nie wrócił i o tym nie opowiedział?

Bo stamtąd nie ma powrotu. Ja nie wierzę w słuszność przekazu tego dziecka. Jeśli giniesz tu na świecie, to twoja zapełniona pamięć cielesna, już nie wchodzi w kolejne ciało. Całkowicie się zeruje w kolejnym ciele. Nie masz prawa pamiętać poprzedniego wcielenia. Chyba , że czerpiesz informacje spoza. Tak działa ten system. Jeśli do końca nie zostałeś naprostowany, to nie masz prawa wiedzieć, bo cielesna świadomość tego nie wie i do tego jeszcze blokuje świadomość ducha. System Cię ogranicza :D

 

 

I nadal nie rozumiem, jak mam się składać w 100% z pustki. Wytłumacz.

Dokop się do strun. Materia , to energia. Tak naprawdę materia to iluzja, bo świat to tylko energia. To tak jakbyś patrzył na bryłę lodu - zamarzniętej cieczy. A jak rozpuścisz lód, to masz wodę a jak ją doprowadzisz do wrzenia, to powstaje gaz. Teraz wyobraź sobie człowieka, który jest tylko energią - duszą.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 03.12.2016 - 23:24

  • 0



#189

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko, że wy ciągle mylicie zasadnicze sprawy - wasze wyimaginowane teorie, z realizmem. Piszecie jakbyście byli 7 wcieleniem jakiegoś boga, posiadali kosmiczną wiedzę i chichrali się z nas, maluczkich sceptyków. Problem w tym, że tak nie jest. Nie macie na nic dowodu, więc póki co, sceptycyzm wygrywa. A pisanie, że życie nie kończy się na dołku i piachu, to jedynie dowód na małą wiedzę. Niczego nie możecie udowodnić, ale zapieracie się nóżkami i rączkami, bo fajnie jest myśleć, że coś tam po śmierci jest. Przeraża was, że możecie jutro wpaść pod samochód i kuniec. Im szybciej się pogodzicie z tym, że żadnych duchów, reinkarnacji i dusz nie ma, tym lepiej dla was.


  • 0



#190

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja nie wierzę w reinkarnację ale jestem dobrym człowiekiem, staram się dobrze przeżyć swoje życie i szanuje je. i co teraz? Do jakiej grupy mnie zakwalifikujesz? 

 

A jak na razie to jeden otwarty umysł poniża kogoś kto wg Ciebie ma umysł zapuszkowany bo nie wierzy w reinkarnację. 

Shadow, niewiarygodne jak łatwo szufladkujesz...


  • 0



#191 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

Tylko, że wy ciągle mylicie zasadnicze sprawy - wasze wyimaginowane teorie, z realizmem. Piszecie jakbyście byli 7 wcieleniem jakiegoś boga, posiadali kosmiczną wiedzę i chichrali się z nas, maluczkich sceptyków. Problem w tym, że tak nie jest. Nie macie na nic dowodu, więc póki co, sceptycyzm wygrywa. A pisanie, że życie nie kończy się na dołku i piachu, to jedynie dowód na małą wiedzę. Niczego nie możecie udowodnić, ale zapieracie się nóżkami i rączkami, bo fajnie jest myśleć, że coś tam po śmierci jest. Przeraża was, że możecie jutro wpaść pod samochód i kuniec. Im szybciej się pogodzicie z tym, że żadnych duchów, reinkarnacji i dusz nie ma, tym lepiej dla was.

Wieloswiat Everetta: Jesli cos ma sie wydarzyc, wydarzy sie na sto procent. Jesli wieloswiat nie istnieje, to i tak przy ogromie wszechswiata prawdopodobienstwo zajscia jakiegos zdarzenia jest bliskie stu procent. Wlicza sie w to prawdopodobienstwo odrodzenia mojej osoby, tak wiec mala wiedze to raczej mozesz zarzucic sobie. A bycie sceptycznym i realista w swiecie, gdzie kazda czasteczka moze byc wszedzie i nigdzie, nie wiadomo z czego sklada sie tak naprawde widzialna materia, jest komiczne. Gdyby fizycy byli tak ograniczeni to do dzis tkwilibysmy w epoce fizyki Newtonowskiej.
@Droga pani moderatorko, nikogo nie obrazilem. Kazdy atom, a co za tym idzie materia i nawet mozg kolegi Przedwiecznego, czy jak mu tam, sklada sie w 99,9 procentach z pustej przesttzeni. Warn nr2 jest nieuzasadniony. Przynajmniej widac w jaki sposob wygrywacie dyskusje.

 

 

 

Ile razy trzeba Ci powtarzać że takie rzeczy załatwia się na pw a nie w temacie?

Przeczytaj dokładnie to co Ci napisałam pod Twoim poprzednim postem. Później przeczytaj to co napisałeś do mnie właśnie w prywatnej wiadomości i czego się domagałeś za które fragmenty wypowiedzi. Przeanalizuj to i jeśli nadal będziesz miał zastrzeżenia to nie pisz tu ale najlepiej będzie zgłosić się do Administratorki forum.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 03.12.2016 - 23:34

  • -1

#192

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wieloswiat Everetta może istnieć tylko gdyby świat był symulacją, bo prawo zachowania energii nie pozwala ot tak na tworzenie sobie nieskończonej ilości światów.


  • 0

#193 Gość_Dave81

Gość_Dave81.
  • Tematów: 0

Napisano

 

Tylko, że wy ciągle mylicie zasadnicze sprawy - wasze wyimaginowane teorie, z realizmem. Piszecie jakbyście byli 7 wcieleniem jakiegoś boga, posiadali kosmiczną wiedzę i chichrali się z nas, maluczkich sceptyków. Problem w tym, że tak nie jest. Nie macie na nic dowodu, więc póki co, sceptycyzm wygrywa. A pisanie, że życie nie kończy się na dołku i piachu, to jedynie dowód na małą wiedzę. Niczego nie możecie udowodnić, ale zapieracie się nóżkami i rączkami, bo fajnie jest myśleć, że coś tam po śmierci jest. Przeraża was, że możecie jutro wpaść pod samochód i kuniec. Im szybciej się pogodzicie z tym, że żadnych duchów, reinkarnacji i dusz nie ma, tym lepiej dla was.

Wieloswiat Everetta: Jesli cos ma sie wydarzyc, wydarzy sie na sto procent. Jesli wieloswiat nie istnieje, to i tak przy ogromie wszechswiata prawdopodobienstwo zajscia jakiegos zdarzenia jest bliskie stu procent. Wlicza sie w to prawdopodobienstwo odrodzenia mojej osoby, tak wiec mala wiedze to raczej mozesz zarzucic sobie. A bycie sceptycznym i realista w swiecie, gdzie kazda czasteczka moze byc wszedzie i nigdzie, nie wiadomo z czego sklada sie tak naprawde widzialna materia, jest komiczne. Gdyby fizycy byli tak ograniczeni to do dzis tkwilibysmy w epoce fizyki Newtonowskiej.
@Droga pani moderatorko, nikogo nie obrazilem. Kazdy atom, a co za tym idzie materia i nawet mozg kolegi Przedwiecznego, czy jak mu tam, sklada sie w 99,9 procentach z pustej przesttzeni. Warn nr2 jest nieuzasadniony. Przynajmniej widac w jaki sposob wygrywacie dyskusje.
 
 
 
Ile razy trzeba Ci powtarzać że takie rzeczy załatwia się na pw a nie w temacie?
Przeczytaj dokładnie to co Ci napisałam pod Twoim poprzednim postem. Później przeczytaj to co napisałeś do mnie właśnie w prywatnej wiadomości i czego się domagałeś za które fragmenty wypowiedzi. Przeanalizuj to i jeśli nadal będziesz miał zastrzeżenia to nie pisz tu ale najlepiej będzie zgłosić się do Administratorki forum.
 
Alis

Z tego co pamietam to domagalem sie dolaczenia do administratorow, zeby miec rowne przywileje w dyskusji. Na priw do Ciebie nie bede pisal bo potem na publicznym forum przeinaczasz fakty i wychodze na placzka co skarzy sie adminom.

Wieloswiat Everetta może istnieć tylko gdyby świat był symulacją, bo prawo zachowania energii nie pozwala ot tak na tworzenie sobie nieskończonej ilości światów.


Wieloswiat Everetta jest problablilistyczny, nieskonczona ilosc wszechswiatow istnieje od zawsze/wielkiego wybuchu i wszystko jest zgodne z prawem zachowania energii.

 

 

Nie przytoczyłam szczegółów naszej rozmowy.

Napisałam także żebyś nie pisał zażaleń tu w temacie tylko zgłosił się do D.K

Czytaj ze zrozumieniem. Następne odniesienie się do czegoś poza tematem przewodnim którym jest reinkarnacja i chłopiec który rzekomo pamięta swoje poprzednie życie, będzie oznaczało że dwukrotnie zignorowałeś moje przypisy i skończy się kolejnym ostrzeżeniem.

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 03.12.2016 - 23:53

  • 0

#194

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wieloswiat Everetta może istnieć tylko gdyby świat był symulacją, bo prawo zachowania energii nie pozwala ot tak na tworzenie sobie nieskończonej ilości światów.

Ja akurat wierzę , że świat jet symulacją. :D I właśnie reinkarnacja świetnie idzie z tym w parze :D No cóż 50% naukowców jest tego zdania, że żyjemy w symulacji :D Wtedy śmierć jako ostateczność nie miałaby sensu .


  • 0



#195

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Wieloswiat Everetta jest problablilistyczny, nieskonczona ilosc wszechswiatow istnieje od zawsze/wielkiego wybuchu i wszystko jest zgodne z prawem zachowania energii."

Wtedy ta teoria jest jeszcze bardziej pokręcona, bo oznacza że nic nie możemy zmienić bo każdy wszechświat odgrywa tylko swoją rolę jak film.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych