Czy coś z niczego jest udowodnione i na czym miałoby polegać bo ciągle unikasz odpowiedzi na to pytanie od początku tego tematu. Bez odpowiedzi na to pytanie ta dyskusja jest jałowa.
Ale ja już na to odpowiedziałem. Gdybyś czytał i rozumiał to co czytasz to byś nie pytał 100 razy o to samo.
http://www.paranorma...oscia/?p=682601
To wiem. Jak nie wiesz to ja nie będę odwalał za ciebie brudnej roboty i zaczytywał się w teoriach i hipotezach..
Podałem te źródła, bo chciałeś. Ja wiedziałem że olejesz to i napiszesz, że nie będziesz tego czytał. Tak już kiedyś było. Ale inni pewnie chętnie poczytają. Pewnie chciałbyś żebym ci podyktował streszczenie do zeszytu, tak jak pani w szkole na lekcji.
ja już przeczytałem większość z tego co teraz podałem. Więc żadnej roboty za mnie nie będziesz odwalał. Twoja ignorancja to twój problem, a nie mój.
No ale co powiedziałeś? Że nie ma żadnej sensownej teorii. Czyli mógłbyś dalej milczeć bo jeśli twoją odpowiedz na najważniejsze pytanie zawiera się w 2 zdaniach, a ja mam czytać stricte medyczne książki żeby z tobą wchodzić w dyskusje (których ty pewnie nawet nie czytałeś, bo jesteś znany z na tym forum tego że potrafisz przytaczać cudze źródła bez ich znajomości) to ja jestem passe. Ale widzę że pojawia się tam neurokognitywna teoria świadomości - no to by było na tyle?