U mnie w mieście jak spojrzysz na gmach sądu, remizę strażacką czy komendę policji to się nie domyślisz w jakim kraju jesteś dopóki nie podejdziesz do samego wejścia żeby ujrzeć małą tarczę z orzełkiem schowaną za filarem.
Ja myślę, że u nas też kiedyś będzie podobnie ale póki co - może dobrze, że jest jak jest.
Bo jak jest - każdy widzi.
To tylko przykład (jeden z wielu) oczywiście ale myślę, że póki nie nauczymy się, że flaga państwowa to nie jest tylko kawałek... materiału (żeby było bardziej elegancko) w dziwnych kolorach, to może lepiej żeby byle kto jej nie wywieszał.
Nie wspominam tu już litościwie o jej "ozdabianiu" nazwami miejscowości, z których raczyliśmy przyjechać - czy to na mecz, czy na koncert, czy na spotkanie z papieżem, "jakości" flag, którymi ozdabiamy nasze samochody (bo dostaliśmy je w gratisie przy zakupie paliwa), a których kolory nawet nie ocierają się o biel i czerwień, wyglądu tychże po dwóch tygodnia szastania nimi na wietrze, czy ignorancji na poziomie podstawowym, w kwestii - czym się różni flaga państwowa od np bandery.
Wiec nie narzekaj Legendarny - jeszcze się doczekasz. A jak nie Ty, to Twoje dzieci.
A póki co zajmijmy się może podstawami, jakimi jest na przykład postawa zasadnicza przy hymnie państwowym - który się śpiewa, a nie wyrykuje przepitymi głosami.
edit:
Masz racje Urgon - noxili, to słabe było trochę.
Użytkownik pishor edytował ten post 28.10.2016 - 20:02