Technicznie rzecz biorąc, to Kinect działa tak: są dwa okulary (detektory). Spomiędzy nich jest wypuszczane światło laserowe, następnie odbite od człowieka i zarejestrowane na okularach daje już dane o odległości (stereoskopia - tak m.in. działają nasze oczy), następnie algorytmy przekładają to na ruch, więc w skrócie tak jak Urgon napisał (wiązki wysłane - wiązki odebrane) plus jeszcze podczerwień do wyróżnienia ciepłoty ciała. Te punkciki jedynie jeszcze dodam, że są rzucane z dość dużą częstotliwością (ludzkie oko tego nawet nie widzi), następnie nakładane są na zrigowany szkielet (podobnie działa technika motion capture do filmów/gier, tylko tam nakłada się fizyczne punkciki, a Kinect robi to w real-time wykorzystując światło podczerwone - mniej dokładnie, ale robi). Technologia stara jak świat, Microsoft jedynie ją rozwinął, bo w końcu moc obliczeniowa pozwoliła, aby robić to "w miarę" na żywo. W pewien sposób było to rewolucyjne, ale zasada działania jest taka sama od wielu, wielu lat.
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że Kinecta można podłączyć do PC i bawiąc się jego API można uzyskać naprawdę ciekawe możliwości.
Człowiek natomiast "widziany" przez oprogramowanie Kinecta wygląda mniej więcej tak:
Użytkownik szczyglis edytował ten post 14.09.2016 - 17:48