Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch w lesie?

duch las podkarpacie cień

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
75 odpowiedzi w tym temacie

#61

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak kolega po zmroku widział ten cień, nie mając latarki ani źródeł światła?! I co ważniejsze, jak w ogóle się poruszał w ciemnym lesie bez światła? Co do zabierania zwierząt, to kolega Pishor zwrócił uwagę słusznie, że ich reakcje obserwowane przez długi czas na dużym terenie lasu niczego nie udowodnią.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Również mnie to zastanawia, bo autor napisał, że nie było go w domu od mniej więcej po 18 do około 23, a o 23 już jest ciemno niestety, tym bardziej w lesie, więc czysto teoretycznie chciałabym się dowiedzieć, jak widziałeś cień w lesie gdy było już ciemno. Rozumiem, że coś tam mógł księżyc doświetlić, ale czy aż tak? Idąc przez las nie łatwo się przewrócić o gałęzie w dzień, a co dopiero o tej porze. Jak przemierzałeś las w ciemnościach? Zanim się zdenerwujesz, pamiętaj że im więcej znamy szczegółów tym lepiej rozwiązać zagadkę


  • 0



#62

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może uproszczę sprawę "widoczności cienia w nocy" cytując odpowiedni fragment pierwszego posta autora:

 

Ja osobiście straciłem poczucie czasu, ale z tego co mi mówili nie było mnie od godziny (coś po 18) do 23. Jakieś 2 godziny szedłem przez las za tym cieniem. Aż w pewnym momencie ten, po prostu zniknął. Siedziałem w tym miejscu i czekałem aż znowu się pojawi. Siedziałem długo i rozmyślałem czym mogło to być i czego ode mnie chce. Później postanowiłem poszukać go na własną rękę, choć to trochę bez sensu bo było już ciemno.

 

Wynika z niego, że widział on cień od (mniej więcej) osiemnastej, do (mniej więcej) dwudziestej (dwie godziny) - czyli wtedy kiedy faktycznie było jeszcze jasno i przy dobrej pogodzie, mógł go widzieć.

Później tylko tkwił w lesie rozmyślając.

 

Moim zdaniem, historia jest zbyt porządnie opisana jak na fejk. Stawiam na halucynacje wywołane albo chorobą albo stresem / zmęczeniem albo czynnikami zewnętrznymi. Ewentualnie mix tych możliwości.


  • 0



#63

koloonas.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Samo miejsce, kojarzone przez autora z dziwnymi historiami, mogło działać sugestywnie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#64

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja autorowi wierzę, że coś widział. Pytanie tylko, co?

Chorobę już zdaje się wykluczyliśmy, więc coś tam ewidentnie musiało być na rzeczy. Racjonalne wytłumaczenia już prawie wyczerpaliśmy.

Ja osobiście bym pogrzebał w miejscu, gdzie owy kontakt z tym czymś się urwał, przekopał ziemię i sfotografował co tam jest.


  • 3



#65

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Koleś zmyślił historię. Brakuje tam pewnych szczegółów.
  • 0



#66

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chorobę już zdaje się wykluczyliśmy, więc coś tam ewidentnie musiało być na rzeczy. Racjonalne wytłumaczenia już prawie wyczerpaliśmy.

Szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się. Ani, że wykluczyliście chorobę, ani, że racjonalne wytłumaczenia zostały wyczerpane. No ale ja temat śledziłem dość pobieżnie.

Opieranie się tylko i wyłącznie na relacji osoby zainteresowanej, z góry skazane jest na ryzyko wyciągania wniosków na podstawie przekłamań, niedomówień, czy celowego wprowadzaniu w błąd. Więc nic nie można wykluczyć.


  • 0



#67

Camebe.

    Pan Snów

  • Postów: 88
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Koleś zmyślił historię. Brakuje tam pewnych szczegółów.

Pewnych szczegółów, a mianowicie? Też uważam, że ta historia jest zmyślona ale powinieneś napisać jakich to szczegółów brakuje.
  • 0

#68

koloonas.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Szczerze, to z dobrą wiarą wierzę że autor myślał że widzi coś. Cała reszta to dopowiedzenia i wymysły. Przy czym autor może wierzyć we własną historię, co nie świadczy o jej prawdziwości. Chodzi mi o to, że umysł wywinoł mu psikusa, a ten sam sobie to uwiarygadnia. Nie sugeruję tu choroby psychicznej czy celowego kłamstwa, tylko pewną reakcję obronną umysłu.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
  • 0

#69

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko nie bez powodu napisałem o tej punktualności i o tym że byłem omamiony. Naprawdę nie myślałem wtedy o niczym innym, jak tylko o tym żeby iść tam gdzie ów cienisty mnie zaprowadzi. Napisałem też że nikt nie mógł się do mnie dodzwonić, tak jakbym nie miał zasięgu. Dopiero koło 22:25 udało jej się do mnie dodzwonić.

No i mały edit, las jest mieszany, nie iglasty, w tym miejscu w którym z początku szedłem to nawet więcej krzaków niż jakichkolwiek drzew <nie bijcie za tą pomyłkę>.
We wtorek wybraliśmy się z dziewczyną i psem w miejsce gdzie spotkałem tego ,,cienistego" i przeszliśmy mniej więcej tą trasę, którą wtedy za nim zaliczyłem. Trochę ją sobie uprościliśmy bo przez niektóre krzaki naprawdę ciężko było przejść z psem. Zeszło nam godzinę z hakiem, więc myślę że wtedy faktycznie zeszło mi około 2h, ponieważ:

  • szedłem wolniej
  • błądziłem trochę, kiedy cienisty znikał mi z oczu i próbowałem go znaleźć (nie mylcie z tym że błądziłem po lesie, po prostu momentami znikał mi z oczu kiedy zasłaniało go jakieś drzewo) a ja uparcie chciałem iść za nim. 

​Pies był zabrany raczej żeby dodać otuchy dziewczynie, bo ona trochę się bała, ale na inteligencję tego psa to bym się za bardzo nie zdawał, skoro on nawet jak sarny przebiegały to nie zawsze widział/słyszał  :rotfl: 

Poszliśmy mniej więcej o tej samej godzinie co wtedy szedłem. No ale idąc nikt z nas nie zauważył nic niepokojącego.  Na miejscu gdzie cienisty zniknął też nic nie było. No może jak odchodziliśmy stamtąd to zdawało mi się że coś w tym miejscu przebiegło przez drogę. Ale tutaj nie jestem pewny i bardziej jestem za tym że mi się przywidziało.

Zdjęcie gdzie wtedy pierwszy raz go zobaczyłem 

https://zapodaj.net/...fbc486.jpg.html

Mniej wiecej stał tam, było to trochę daleko, ale jak mówiłem, cały czas byliśmy od siebie oddaleni. 
Tutaj zdjęcie grobu, znajduje się on ok. 300-400m od miejsca w którym ,,to" znikło mi z oczu. Przechodziłem koło niego wtedy.

https://zapodaj.net/...7b0d48.jpg.html

Gdzieś na tej drodze zniknął mi z oczu ale ciężko mi powiedzieć w którym dokładnie miejscu.  

https://zapodaj.net/...b407a3.jpg.html

Zdjęcia robione od ok.18:25 do 19:30, więc jak widać nie było wtedy żadnej ,,nocy polarnej".  :szczerb:  Las nie jest aż tak gęsty więc raczej wszystko było widać. 
Później jeszcze prześledze trasę na mapie, bo z tego co widziałem idąc ostatnio, to wtedy kawałek szedłem za tym cieniem w stronę tego pola, na któro miałem iść, i w zasadzie na skraju lasu odbiłem za nim w drugą stronę. No ale jak mówiłem, wieczorem na spokojnie spróbuje to prześledzić i narysować swoją trasę i zaznaczyć miejsce gdzie ,,niby straszyło". Jeśli ktoś chce i w czymś to pomoże to wrzucę to tu.

Wybaczcie jakoś zdjęć. A i jakby mi ktoś wytłumaczył jak się wrzuca zdj bezpośrednio w poście to byłbym wdzięczny  :szczerb:


Użytkownik Drwal Anonim edytował ten post 25.08.2016 - 13:35

  • 0

#70

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co było po tej pierwszej gonitwie za cieniem? Powiedziałeś dziewczynie i swojej rodzinie co się wydarzyło? Jak zareagowali, uwierzyli?
  • 0



#71

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rodzinie nie. Oni by nie uwierzyli w taką historię, więc im powiedziałem tylko że się zgubiłem. Byli zdziwieni, ale uwierzyli. Dziewczyna uwierzyła, z resztą ona wierzy w takie zjawiska. W końcu pierwszy post na koncie drwala był napisany przez nią.
Opowiedziałem też o tym dobrym znajomym. Oni też uwierzyli i zaczęli nawet snuć własne teorie. Jeden znajomy opowiadał że tam gdzie mieszkał, las był ulubionym miejscem w którym mafiozi zakopywali zwłoki. I że może w tym przypadku ktoś został pochowany a teraz domaga się grobu.
No ale na moich terenach żadnych mafii nie było więc raczej to nie to :P
  • 0

#72

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A i jakby mi ktoś wytłumaczył jak się wrzuca zdj bezpośrednio w poście to byłbym wdzięczny

 
Wchodzisz na http://imgur.com i tam ładujesz zdjęcie (New post >> Upload Images)
Po załadowaniu klikasz na nim prawym myszy i "kopiuj adres obrazu":
 
wnN3VqR.png
 
Powinieneś otrzymać coś takiego: 

http://i.imgur.com/YGqcraF.jpg

Skopiowany adres wklejasz do posta klikając na "Grafika":
 
3Q3285n.png
 
Efekt:


YGqcraF.jpg


Użytkownik szczyglis edytował ten post 25.08.2016 - 18:44

  • 0



#73

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

.....albo kopiujesz na pulpit kompa i z pulpitu wklejasz do posta. Najpierw oczywiście wybierasz przycisk "więcej opcji", następnie "wybierz plik", potem "załącz ten plik", potem "dodaj do wpisu".

 

1.jpg

 





#74

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najpierw trochę cytatów, żeby wiadomo było o co chodzi:

 

Jakieś 2 godziny szedłem przez las za tym cieniem

 

Nawet nie powiedział bym że szedł, a raczej coś w stylu ,,unoszenia się" nie ruszał nogami ani rękami. Nie poruszał gałązkami ani nie słychać było jego kroków. Dźwięk słyszałem, ale to nie było od strony jego samego, jak już chwilę zacząłem za nim iść, głębiej w las, to słyszałem dźwięk który trudno mi opisać, ni to krzyk, ni to coś, ale tak jakbym był przez to otoczony, nie od niego a ze wszystkich stron coś dobiegało. Z początku tego nie słyszałem. I nie były to krzyki cały czas tylko pojawiały się chwilami. Zanim zniknął mi z oczu też ucichły.

 

Wyobraźcie sobie, że jesteście w lesie. Zbliża się wieczór, nie jest jeszcze ciemno, ale słońce nie daje już takiego światła, jest szarawo. Jesteście sami. Jeśli mieszkacie blisko lasu, nie musicie sobie tego wyobrażać, po prostu możecie tam iść wieczorem. W pewnym momencie zauważacie, że w lesie jest coś dziwnego, jakiś cień. Nigdy w życiu nie spotkaliście się z czymś takim. Pierwszą waszą myślą, będzie ,,o k.. co to jest". Może przez chwilę będziecie przypatrywać się tej dziwnej postaci. Co czujecie? Zaciekawienie, niepokój? Ale czy tylko? A strach? Zaczynacie za nim iść, słyszycie jakieś dziwne krzyki, jakby otaczające was ze wszystkich stron. Nie macie pojęcia skąd się biorą. Nie wiecie jakie zamiary ma ta istota. A co będzie jeśli ta istota zorientuje się, że ktoś ją śledzi i zaatakuje was?

Co robicie dalej? Chodzie za tym czymś przez 2 godziny? Nie sądzę. Raczej strach was pokona, może spróbujecie zrobić jakąś fotkę tej postaci i szybko odejdziecie.

A propos fotki. Czemu autor nie próbował zrobić zdjęcia, nagrać tego. Przecież miał na to aż 2 godziny.

Może przesadzam, a Drwal należy do ludzi odważnych, którzy nie boją się niczego. Brakuje mi w jego potach takich bezpośrednich komentarzy odnoszących się do jego odczuć np ,,poczułem strach" ;zaciekawienie; byłem zdumiony,;nie wiedziałem co o tym myśleć;byłem zaskoczony ;bałem się, nie wiedziałem czy zostać, czy iść dalej; wziąłem kija do ręki, żeby mieć coś do obrony" Itp. Ogólnie chodzi o opisy przeżyć, emocji.


  • 0



#75

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Generalnie bardziej to wygląda na to, jakby wpadł w jakiś trans. Może po prostu nie słyszał komórki a nie, że nie było zasięgu?


  • 0




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: duch, las, podkarpacie, cień

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych