Akurat wg pana prowadzącego Naukowy Bełkot te badania są całkiem mało jednoznaczne jeżeli o przeżywalność chodzi. Nie wiem czy nie wspomniał właśnie, że wegetarianie żyją dłużej od osób jedzących mięso w dużych ilościach codziennie, ale od tych jedzących w umiarkowanych ilościach niekoniecznie. Natomiast weganie chyba żyją krócej niż mięsożercy w ogóle (to trzeba sprawdzić, ja jestem leń i trochę mi się nie chce oglądać tego jeszcze raz. W każdym razie to z jego filmu jest wniosek, że mięsko ok.2 razy w tygodniu to najzdrowsza opcja).
Ja się ilość jedzonego mięsa staram zredukować. Z ciężkim sercem, bo lubię, ale wiem, ze na dobre mi to wyjdzie.
Jeszcze o naczelnych- zauważ, że tylko ludzie doszli do etapu, w którym mogą się ze sobą komunikować, będąc od siebie w odległości kilkuset km. Pisząc. Używając logicznego, złożonego systemu znaków i słów, o skomplikowanej usystematyzowanej strukturze gramatycznej. Religijna nie jestem, więc moim zdaniem mięso miało w tym swój udział