Dzisiaj eksperymentalnie zrobiłem sobie zupę azjatycką opartą o pastę Miso.
Miso to bulion rybno-sojowy będący w Japonii podstawą wielu zup, na podobnej zasadzie co rosół, o intensywnym smaku i rybnym aromacie. Do podstawowego wywaru można dodawać różne składniki. W handlu dostępna jest pasta Miso będąca zagęszczonym bulionem. Z tego też korzystałem dziś wieczór.
Przygotowanie:
- Dwie pełne szklanki wody wlałem do małego garnka i zagotowałem
- Przed zagotowaniem rozprowadziłem w wodzie tajską zieloną pastę chili w ilości pół łyżeczki
- Do gotującej się wody dodałem dwie torebki pasty i pokrojony w kostkę serek tofu z przyprawami
- Po dwóch-trzech minutach wyłączyłem i przelałem zupę do miski
- Dla lepszego smaku dodałem trochę świeżego koperku i kurkumy
Jedną z zasad używaną w Japonii do komponowania składników, było łączenie rzeczy przeciwstawnych, w tym przypadku serek tofu o słabym, sojowym posmaku (mój był nieco gumowaty) połączono z pastą chili o wyraźnym smaku. Natomiast zapach trawy cytrynowej z pasty i koperku dobrze łączył się z rybnym aromatem.
Czas przygotowania ok. 5-10 minut.
Zdjęć nie ma bo za szybko zjadłem.