132 odpowiedzi w tym temacie

[Kolorowa wiedźma]

@Eisaz

weź się zdecyduj... nie można być kobietą i mężczyzną jednocześnie (a jeśli niektórym osobom to się zdarza, to jest to kalectwo)

 

i koniakowy i rdzawy to bardzo ciepłe barwy, więc pewnie lubisz ciepło i sama jesteś ciepłą osobą.

lubisz bliskość innych ludzi, lubisz kontakt fizyczny, jesteś raczej otwarta... drażni cię kiedy sprawy rozwiązują się zbyt wolno. Wolisz raczej żeby coś się działo.

 

@Stary

popielaty to kolor indywidualistów i sceptyków. jest chłodny, więc pewnie masz dosyć spory dystans do tego co ktoś ci mówi. nie jesteś zbyt towarzyski...

 

UWAGA PUNKT ZWROTNY TEMATU 

 

Ciekawe co się stanie jak zostawię wam ten temat.

On nie jest dla mnie, chciałam was nauczyć bycia wrażliwszymi na kolory i odczytywania znaczeń niektórych barw, żebyście chociażby wiedzieli, jak sobie pomalować ściany w domu, żeby się w nim dobrze czuć... A ja tu się bawię w "kolorową wróżkę" wcale nie o to mi chodziło

 

Opisałam już dużo kolorów, myślę że można na tym będzie bazować przy samodzielnej interpretacji. Proponuję żeby od teraz każda następna osoba spróbowała określić co oznaczają zestawy kolorów które wpisze poprzednik, a potem wpisała swoje ulubione kolory, które będą ocenione z kolei przez następnego użytkownika.

 

Zacznę może od swoich, a potem ktoś mnie zdiagnozuje i napisze swoje, itd.

 

Moje ulubione kolory to przede wszystkim czerwienie- zwykła czerwień, bordo, burgund, róż pompejański i kolor wiśniowy. Do tego czerń i kolor stalowy. lubię też czystą zieleń "zielony" z wikipedii, karmin i sadzę angielską.

Życzę powodzenia odczytującemu

[Obywatelka AM]

@Obywatelka:

kolory które wymieniłaś klasyfikują Cię jako osobę spokojną, zadumaną.

Jesteś dość zrównoważonym charakterem, rzadko tryskasz optymizmem, nie jesteś też bardzo energiczna, ale za to twoje działania są zwykle przemyślane.

Nie dajesz się ponosić emocjom. Zazwyczaj trzymasz się trochę na uboczu.

Kochasz ciszę, spokój i naturę.

No nieźle, powiem Ci, że większość zdecydowanie się zgadza

Oprócz "Nie dajesz się ponosić emocjom.". Tu jest sprawa bardziej skomplikowana, bo ja bardzo daję się ponosić emocjom, szczególnie negatywnym, ale tego nie okazuję na zewnątrz, dlatego większość osób, które mnie zna (a nawet ci, co nie znają, tylko widzą pierwszy raz) uważają, że jestem osobą pozbawioną emocji. Ale tak nie jest. Po prostu ich nie okazuję, ale w środku mocno odczuwam

 

Ja się czyjejś interpretacji nie podejmuję, nie mam takich zdolności, wrażliwości.

[Endinajla]

@shadow

w takim razie, kolory mogą opisywać twój ideał chłopaka na przykład. mówiłam na początku że nasze ulubione barwy nie zawsze dotyczą nas

samych

jest wiele definicji "aury" ja interpretuję to jako barwa / gama barw przez pryzmat których postrzegasz daną osobę

 

A potrafisz odgadnąć mój typ chłopaka?

[Kolorowa wiedźma]

nie, potrafię odczytać co mówi o kimś dany kolor. nie róbcie tu ze mnie jasnowidza

mówiłam na początku, że Twój ulubiony kolor opisuje albo Ciebie, albo Twój ulubiony typ osoby- kogoś kogo chciałabyś znać, kogoś kogo szukasz.

[TechnikWiertnik]

Z tej listy co widziałem to spodobał mi się najbardziej kobaltowy i smolisty. Lubie tez krwista czerwień szczególnie w połączeniu z czernią oraz niebieski w połączeniu z żółtym.


Jakie numery skreslic w totku?

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[Kolorowa wiedźma]

@ wiertnik

Wiesz że takie publiczne kpienie z kogoś, jest dla osoby z której się kpi, nieprzyjemne?

To co tutaj mówię opiera się na analizie psychologicznej uczuć, wywoływanych przez dany kolor, nie ma nic wspólnego z totkiem ani z liczbami.

Twoja odzywka jest poniżej krytyki.

A co do twoich kolorów, niektóre były już diagnozowane powyżej. a tych których nie było- domyśl się, to twoje kolory. Poczytaj, Pomyśl, Wczuj się. I zdiagnozuj się sam.

 

Czekam nadal by ktoś opisał mnie. Prywatnie kilka osób wysłało mi, co im się nasuwało oglądając te barwy, wiele spostrzeżeń było poprawnych- i odpisywałam dokładnie które- dobrze wam idzie, i jestem dumna z tych którzy zaczęli coś wynosić coś z tego tematu. Szkoda że wstydzicie się podać te spostrzeżenia od razu na forum. przecież ja się nie obrażę

Chyba że znowu ktoś zacznie robić ze mnie wróżbitę  -.-

Użytkownik Enetra edytował ten post 30.04.2016 - 12:50

[TechnikWiertnik]

@ wiertnik

Wiesz że takie publiczne kpienie z kogoś, jest dla osoby z której się kpi, nieprzyjemne?

To co tutaj mówię opiera się na analizie psychologicznej uczuć, wywoływanych przez dany kolor, nie ma nic wspólnego z totkiem ani z liczbami.

Twoja odzywka jest poniżej krytyki.

A co do twoich kolorów, niektóre były już diagnozowane powyżej. a tych których nie było- domyśl się, to twoje kolory. Poczytaj, Pomyśl, Wczuj się. I zdiagnozuj się sam.

 

Eh, przepraszam bardzo, że odebrałaś to jako kpina, nie chciałem Cię urazić. Czasami mam głupie poczucie humoru, w mojej głowie brzmiało to zabawnie.

Przykro mi, że odebrałaś to w ten sposób, po prostu chciałem się pochwalić moją gamą barw. 

Skoro uraziłem Cię publicznie to i należą Ci się publiczne przeprosiny, Mam nadzieję, że się nie gniewamy

[Kolorowa wiedźma]

Nie gniewam się

Ciężko się zdobyć na publiczne przeprosiny, masz u mnie plusa za odwagę i postawę społeczną

 

no dobra... opiszę Ci te kolory.

połączenia podwójne jakie opisałeś to barwy które mają na siebie współoddziaływać i potęgować się wzajemnie, dlatego zatracają się niektóre cechy indywidualne koloru, a wzmacniają cechy wspólne dla obu. dużo ciężej opisać takie pary, więc mogę się pomylić. fajnie że podałeś aż 3 zestawy.

 

kobaltowy+ smolisty

kobalt to ciemny, zgaszony odcień niebieskiego, smolisty, to bardzo ciemna szarość z domieszką zieleni.

oba kolory są bardzo ciemne, więc masz pewnie skłonność do ponurych przemyśleń na temat samego siebie i tego co musi nadejść, przemyślenia są raczej smutne, ale nie depresyjne. i raczej rzadko masz takie przemyślenia względem spraw które nie dotyczą Cię osobiście. Jest w tym swego rodzaju odczucie oczekiwania na coś.

 

Krwisty+czarny

według wikipedii, kolor krwisty to blada czerwień, lekko wpadająca w róż, do tego czerń- sugerują łagodną namiętność i pełne oddanie w miłości. czerń oddala od rzeczywistości- więc i twój  sposób kochania jest niezwykły, stawiasz osobę ukochaną w strefie wręcz mistycznej, nie dostrzegasz w niej wad, i najchętniej cały czas byś ją przytulał, całował i przy zbytku funduszy walnął jej świątynię

Niestety analiza pokrywa się częściowo z tym o czym kiedyś gadaliśmy sobie prywatnie, więc jest dla ciebie raczej mało miarodajna jako analiza kolorów. Jeszcze jak analizowałam "Obywatelkę AM", byłam o tyle wiarygodna że nigdy wcześniej z nią nie gadałam i nie zaglądałam jej nawet na profil, jak bym zajrzała miałaby mnie na liście odwiedzających ją osób i pewnie też by mi nie uwierzyła że to co o niej powiedziałam, opiera się na kolorach. A z Tobą już trochę gadałam. No trudno, co poradzę?

 

Żółty+ niebieski

Według wikipedii kolory bardzo żywe, i całkowicie sobie przeciwstawne- żółć jest bardzo jaskrawa a niebieski- ciemny, tylko trochę jaśniejszy do kobaltu, ale za to bardziej nasycony... szczerze mówiąc pierwsza rzecz jaka mi się nasunęła to flaga Ukrainy , i teraz ciężko mi wyjść z tego skojarzenia, ale spróbuję...

 

To zestawienie na pewno pokazuje że masz w sobie dwie natury, które normalnie powinny się wykluczać- pierwsza z nich jest żywa i psotna, druga melancholijna i kochająca oddalenie od wszystkiego. Wychodzi na to, że masz w  sobie introwertyka, który lubi zamknąć się w swoim pokoju na cztery spusty, zająć tylko sobą, puścić muzykę w słuchawkach, i mieć głęboko gdzieś cały świat,

           ale też ekstrawertyka- który lubi być otoczony masą kolegów, śmiać się i bawić- może jesteś też wtedy trochę chciwy- pod tym względem, że na przykład jak ktoś płaci, to korzystasz niemalże do oporu. Może potem dopadają Cię lekkie wyrzuty sumienia- stąd ten niebieski? ciężko się analizuje kolory przeciwstawne, ido tego tak jaskrawe

oczy mnie przez ciebie bolą

Użytkownik Enetra edytował ten post 30.04.2016 - 13:56

[TechnikWiertnik]

 

 

kobaltowy+ smolisty

kobalt to ciemny, zgaszony odcień niebieskiego, smolisty, to bardzo ciemna szarość z domieszką zieleni.

oba kolory są bardzo ciemne, więc masz pewnie skłonność do ponurych przemyśleń na temat samego siebie i tego co musi nadejść, przemyślenia są raczej smutne, ale nie depresyjne. i raczej rzadko masz takie przemyślenia względem spraw które nie dotyczą Cię osobiście. Jest w tym swego rodzaju odczucie oczekiwania na coś.

 

Krwisty+czarny

według wikipedii, kolor krwisty to blada czerwień, lekko wpadająca w róż, do tego czerń- sugerują łagodną namiętność i pełne oddanie w miłości. czerń oddala od rzeczywistości- więc i twój  sposób kochania jest niezwykły, stawiasz osobę ukochaną w strefie wręcz mistycznej, nie dostrzegasz w niej wad, i najchętniej cały czas byś ją przytulał, całował i przy zbytku funduszy walnął jej świątynię

Niestety analiza pokrywa się częściowo z tym o czym kiedyś gadaliśmy sobie prywatnie, więc jest dla ciebie raczej mało miarodajna jako analiza kolorów. Jeszcze jak analizowałam "Obywatelkę AM", byłam o tyle wiarygodna że nigdy wcześniej z nią nie gadałam i nie zaglądałam jej nawet na profil, jak bym zajrzała miałaby mnie na liście odwiedzających ją osób i pewnie też by mi nie uwierzyła że to co o niej powiedziałam, opiera się na kolorach. A z Tobą już trochę gadałam. No trudno, co poradzę?

 

Żółty+ niebieski

Według wikipedii kolory bardzo żywe, i całkowicie sobie przeciwstawne- żółć jest bardzo jaskrawa a niebieski- ciemny, tylko trochę jaśniejszy do kobaltu, ale za to bardziej nasycony... szczerze mówiąc pierwsza rzecz jaka mi się nasunęła to flaga Ukrainy , i teraz ciężko mi wyjść z tego skojarzenia, ale spróbuję...

 

To zestawienie na pewno pokazuje że masz w sobie dwie natury, które normalnie powinny się wykluczać- pierwsza z nich jest żywa i psotna, druga melancholijna i kochająca oddalenie od wszystkiego. Wychodzi na to, że masz w  sobie introwertyka, który lubi zamknąć się w swoim pokoju na cztery spusty, zająć tylko sobą, puścić muzykę w słuchawkach, i mieć głęboko gdzieś cały świat,

           ale też ekstrawertyka- który lubi być otoczony masą kolegów, śmiać się i bawić- może jesteś też wtedy trochę chciwy- pod tym względem, że na przykład jak ktoś płaci, to korzystasz niemalże do oporu. Może potem dopadają Cię lekkie wyrzuty sumienia- stąd ten niebieski? ciężko się analizuje kolory przeciwstawne, ido tego tak jaskrawe

oczy mnie przez ciebie bolą

 

 

 

Wyjdź z mojej głowy Wszystko co napisałaś odnosi się do mnie, jestem pod wrażeniem. Nie mam pojęcia w jaki sposób wyciągnęłaś cechę jaką jest chciwość z podanych kolorów (faktycznie jest tak, że czasami na ramieniu pojawia mi się mały żydek i szepcze mi do ucha KORZYSTAJ, kiedy pojawia się okazja, ale walczę z nim  ). Może szczęśliwy traf, może sam naciągam podświadomie niektóre cechy, żeby pasowały do opisu, ale... jestem pod wrażeniem 
 

Użytkownik TechnikWiertnik edytował ten post 30.04.2016 - 14:15

[skittles]

Też bym poprosił o jakąś krótką analizę z ciekawości

 

Niestety raczej nie potrafię wymienić konkretnych ulubionych kolorów. Raczej nie lubię czerwonego i jego odcieni. Podobają mi się brązy (te jaśniejsze), odcienie zielonego, ale stonowane (zielony, zieleń verenese'a), choć lubię też taki świeży zielony, kolor młodych liści. Taki wodny turkus i lazur. Żółty też lubię - zwykła żółć i taka przygaszona, w stylu słomkowego.

 

Jeżeli chodzi o zestawy, to lazur + żółty, zielony + żółty, zielony z brązami. Turkus lubię taki mocno doświetlony, jak głęboka, czysta woda w słoneczny dzień (bardziej wpadający w zieleń).

 

Lubię też standardowy zestaw czarny + biały.

 

Da się coś z tego wycisnąć?

Użytkownik skittles edytował ten post 30.04.2016 - 14:36

[Kolorowa wiedźma]

@ wiertnik

Żółty i złoty kolor kojarzą mi się z przepychem z pieniędzmi, a sam czysty nasycony żółty- z cwaniactwem- intensywny niebieski sugeruje wycofanie się ze społeczeństwa przemyślenia, a przemyślenia i schowanie się w cieniu, można odczytać jako "coś mnie gryzie"- kombinując dalej w tą stronę dochodzimy do poczucia winy.

zestawione razem żółty i niebieski sugerują- chciwość której się poddajesz a potem żałujesz.

 

Jak nie chcesz żeby ktoś Ci siedział w głowie, to nie zostawiaj do niej otwartej furtki

Chyba że to był tylko taki test, bo nie wierzyłeś że z kolorów można coś wyczytać

można

Wystarczy dać się ponieść emocjom, jakie w tobie wywołuje dana barwa.

 

@skittles

 twoje kolory klasyfikują cię jako osobę związaną z przyrodą,raczej cichą. medytujesz może? albo chodzisz na jogę? w każdym razie, jesteś spokojnym pozytywnym charakterem, choć też masz swoje wady- masz się za kogoś lepszego od reszty, jesteś trochę flegmatyczny i bardzo lubisz wygodę, a obecność innych osobników twojego gatunku uważasz za uciążliwą i nieraz żenującą. Wolisz być raczej sam niż w towarzystwie, bo ludzie Ci przeszkadzają w rozmyślaniach. Chętnie przebywasz w pięknych miejscach, najlepiej w pobliżu wody, lubisz równowagę i ogrody naturalistyczne, lub w stylu japońskim...

starasz się być miły dla wszystkich (jeśli już znajdziesz się w towarzystwie) nie ma w Tobie skłonności do agresji, raczej do odwracania się na pięcie i oddalenie się od tego kto Cię urazi, lub ignorujesz taką osobę i nie zwracasz na nią uwagi.

Użytkownik Enetra edytował ten post 30.04.2016 - 14:45

[Wszystko]

Robię odczyt dla Enetry


Kolory o odcieniu czerwonym świadczą o tym że jesteś przeważnie odważna. I poza tym lubisz się tak ubierać. Nie chcesz być traktowana jak delikatna dziewczyna. Ale lubisz jak facet jest silny i ma dziką naturę. Kolor metaliczny oznacza upodobanie do ozdób metalowych i do muzyki metalowej i ciężkiej. Lubisz romantyczne sytuacje.

[Kolorowa wiedźma]

Brawo, brawo Wszystko.

 

Krótko, nie zbyt szczegółowo, ale cechy które wymieniłeś, wymieniłeś całkiem trafnie.

Oczywiście, jeśli lubimy jakiś kolor, często kupujemy ubrania w tym kolorze- dobre spostrzeżenie.

Z moim typem faceta- też strzał w dziesiątkę

Co do muzyki ciężkiej- zdecydowanie tak- do metalowej, częściowo- wolę raczej hard rocka- ale byłeś bardzo blisko

No i nie tylko ozdoby metalowe (które uwielbiam, znowu całkowita racja), fascynuje mnie też broń biała- ale trop bardzo dobry.

 

Jestem z Ciebie dumna, mój  padawanie, właśnie przeszedłeś na kolorową stronę mocy 

 

może ktoś jeszcze to rozwinie, skoro trop już jest?

Użytkownik Enetra edytował ten post 30.04.2016 - 15:19

[skittles]

Faktycznie, praktycznie wszystko się zgadza Nie medytuję i nie chodzę na jogę, ale to prawda, że często na długo pogrążam się we własnych myślach. Reszta też trafnie, sam uważam siebie za typowego introwertyka, choć czasami lubię towarzystwo innych ludzi, ale jak to u introwertyków bywa - niezbyt wielu i nieprzesadnie długo Z przyrodą jestem związany i z zamiłowania i zawodowo, z wodą hobbystycznie.

 

Tylko co do tej wygody mam pewne zastrzeżenia - faktycznie, wygodę lubię (jak każdy chyba), ale z drugiej strony okresowo zupełnie nie przeszkadzają mi warunki wręcz ekstremalne, a czasami wręcz sam do takich dążę. Tłumaczę to sobie tak, że jest to jakby wewnętrzny pociąg do testowania samego siebie. Z tym że nie mówię tu o sportach ekstremalnych, bardziej coś w stylu wielogodzinnego marszu z ekwipunkiem w trudnym terenie itp. Ale oczywiście, po takim dniu, zmęczony i obolały, uwielbiam się położyć w wygodnym łóżku

[JachuPL]

ciężko mi wskazać jednoznacznie ulubiony kolor, gdybym miał taki wybrać to byłby czarny. No i lubię kombinacje czarnego z np. czerwonym, błękitnym, zielonym, pomarańczowym, fioletowym, żółtym i jasnym brązowym, oczywiście z przewagą czarnego. Chyba raczej nie będziesz miała dla mnie dobrych wieści?