46 odpowiedzi w tym temacie

[mortyr]

Czemu piszesz to tak jakby to byla prawda objawiona?

To nie prawda objawiona, ale nawet sam JPII głosił taki pogląd. Odwiedzał także świątynie innych religii.

[NHolokaust]

Wracając do pierwotnych założeń tematu.
Zastanówmy się - zdecydowana większość tego forum jest kategorycznie na NIE w stosunku do katolicyzmu, bądź bardziej ogólnie - chrześcijaństwa. Jedni mniej, drudzy bardziej świadomie, trzeci z kolei dlatego, że pozostali tak robią, bo "wiara w Boga" jest niemodna, bo "Biblia kłamie", podczas gdy często umyka nam istota rzeczy: czy tak naprawdę chodzi tylko o to, że Biblia zawiera w sobie naleciałości przesłanek ją kształtujących, tzn.z sumeru, babilonu, czy chodzi tylko o to, że Krk (dla niezorientowanych: Kościół Rzymsko-Katolicki) ma na koncie parę wpadek lub też niezbyt przykładnych kapłanów? Czy może należy się skoncentrować na tym, co tak naprawdę Biblia, Pismem Św. zwana ma do przekazania? Czy wówczas przekreśla to chrześcijaństwo? Czy nadal wszyscy jesteście na nie?
Inna sprawa - negacja chrześcijaństwa a jednoczesna, intensywna wiara w duchy. Nie bez powodu głębokie praktyki medytacyjne, etc. są przez kościół negowane. Mimo, że nie mówi się o tym głośno, to jednak ma to miejsce z dość prostego powodu - świadomość niebezpieczeństwa płynącego z takich praktyk, bo nie ukrywajmy - skąd biorą się wszystkie przypadki "problemów z duchami" ? Poprzez niewłaściwe z nimi obcowanie, styczność z płaszczyzną astralną. Jedni w to wierzą, inni nie, ale problemy z opętaniami, nawiedzeniami , etc. były są i będą.

Nadal jesteście na 'nie'?

[Macha]

Ja istnienia Boga nie wykluczam, ale mimo wszystko jest wiele rzeczy, które wydają mi się prawdziwe, a które kościół potępia. NIE LUBIE TYLKO KOŚCIOŁA I TEGO CO NAM WMAWIAJĄ... za to Bóg ma u mnie trochę inną "formę" i sprawy dotyczące nieba i ziemi są zupełnie inne.

[Artemus]

To nie prawda objawiona, ale nawet sam JPII głosił taki pogląd.

Heh, tu spudłowałes bo dla mnie JP2 jest takim autrorytetem jak każdy inny katolicki dostojnik. Nieważne, doczepiłem się tylko tego tekstu "Jakiego INNEGO ? Jest tylko jeden Bóg." bo brzmi dla mnie nadmiernie misjonarsko. :P
Do ponizszego postu: Tak. Nie. :P (IMHO)

[NHolokaust]

"Jakiego INNEGO ? Jest tylko jeden Bóg."

A uważasz, że Bogów jest wielu? Bóg jest jeden, pod różnymi postaciami.

[Tiamat]

Bog jest jeden, ale zadna religia nie zna oblicza tego Boga, czymkolwiek on jest.

[Łukanio]

Zauważcie ze wszystkie najwieksze religje świata są monoteistyczne, a wiec nie zgadzając sie chocby z chrześcijaństwem i tak musicie przyznać ze jest tylko jeden Bóg bo poprostu nawet statystycznie biorać jest to bardziej prawdopodobne, a dobrych pare miliardów istot na tej planecie nie może sie mylic co do istnienia boga ktory jest NIESKOńCZONYM DOBREM

[kassia13]

Nie wiem czy już to ktoś napisał , ale może do egzorcyzmów nie jest potrzebna osoba wierząca bardzo w Boga tylko wierząca w siebie i w swoje czyny ?? - oczywiście to jest tylko domysł

[NHolokaust]

To jest tylko domysł. Do odprawienia egzorcyzmu potrzeba silnego zaplecza duchowego, w tym właśnie silnej wiary w Boga. Nie zapominaj, że mając doczynienia z - bądź co bądź - demonami należy trzymać się tego, co stoi w ich opozycji. W tym wypadku jest to Bóg (ogólnie), nie człowiek.

[Macha]

Ale ludzie nie wierzący w Boga też odpędzają duchy, bodajrze tacy szamani...

Ja sądze, że to co pisze kassia13, jest możliwe. Sami też możemy sobie dać radę z demonami. Potrzebna jest tylko wewnętrzna siła, chęć do czynienia dobra i silna wola. Nie koniecznie wiara w Boga...

[Artemus]

Zauważcie ze wszystkie najwieksze religje świata są monoteistyczne, a wiec nie zgadzając sie chocby z chrześcijaństwem i tak musicie przyznać ze jest tylko jeden Bóg bo poprostu nawet statystycznie biorać jest to bardziej prawdopodobne, a dobrych pare miliardów istot na tej planecie nie może sie mylic co do istnienia boga ktory jest NIESKOńCZONYM DOBREM

Milardy much nie mogą się mylic, dzielmy ich sympatię do g*wna.

Ale ludzie nie wierzący w Boga też odpędzają duchy, bodajrze tacy szamani...

Do tego wystarczy przyjąc dowolny system wierzen, chocby poganski czy animistyczny, wedlug mnie mozna nawet bez zadnego konkretnego się obejsc.

[Chessman]

Litości, to że np 99% ludzi na Ziemi uważa, że jest jeden Bóg nie znaczy, że tak jest. Bo nikt tego nie wie. Owszem, do mnie też bardziej przemawia, że jest jedna istota całego wrzechświata, ale mogę się mylić, tak jak każdy. I nazwa tematu jest trochę dziwna wg mnie. Co ma chrześcijaństwo do wiary w duchy? Przecież ludzie wierzyli w duchy na dłuuuuuugo przed powstaniem tej religi. Poprostu jest wiele dowodów świadczących, że jednak duchy istnieją i wcale nie potrzebuje religi, żeby w to wierzyć.

[Apophis_]

Milardy much nie mogą się mylic, dzielmy ich sympatię do g*wna.

Dokładnie tak, zaślepionych miliardów ludzi wiarą i kłamstwami związanymi z wiarą nie należy przedstawiać jako dowód na istnienie "boga". Ale litości - co ma chrześcijaństwo z duchami związanego? Ja sam mam uczulenie na wszystko co katolickie, ale istnienia istot nazywanych przez wszystkich duchami nie neguję. Według mnie nie można łączyć wiary w głupoty kościoła katolickiego z duchami, i mówić, że jak wierzy się w jedno to wierzy się w drugie (wierzy to takie strasznie dziwne słowo, niby znaczy coś czego nie znaczy... to tak BTW)... to jedna z większych bzdur jakie ostatnio słyszałem.

[Pyziak]

Zauważcie ze wszystkie najwieksze religje świata są monoteistyczne, a wiec nie zgadzając sie chocby z chrześcijaństwem i tak musicie przyznać ze jest tylko jeden Bóg bo poprostu nawet statystycznie biorać jest to bardziej prawdopodobne, a dobrych pare miliardów istot na tej planecie nie może sie mylic co do istnienia boga ktory jest NIESKOńCZONYM DOBREM

eee, jesteś mocno wierzącym katolikiem i podchodzisz do boga statystycznie? no, dla mnie to lekko dziwne i jak to 'a wiec nie zgadzając sie chocby z chrześcijaństwem i tak musicie przyznać ze jest tylko jeden Bóg'? jak to muszę przyznać? a nie mogę myśleć że go w ogóle nie ma? albo że jest paru(nastu,dziesięciu), czy cokolwiek innego? nieodpowiednie słowo 'musicie'.

i skąd wiesz, że nie mogą się mylić? po pierwsze to chyba każdy tak czy tak na swój sposób widzi boga, a po drugie każda jedna osoba może się mylić. ja czy Ty, czy ktoś inny, każdy.

[Łukanio]

Widze że kazdy ma w tej dyskusji inny poglad... kazdy ma argumenty, bo tak naprawde mowimy o czymś czego nie jestesmy w stanie pojąc ani naukowo udowodnic istnienia Boga, jak ktos nie wierzy to choc niech zwroci uwage na to w co wierzą inne osobniki jego gatunku na tej planecie, jakie są religie i ile maja wyznawców.