Jak pytam kogoś o tablicę Ouija to większość gada coś w stylu ,,to nie zabawka". Dlaczego? Też tak uważacie? Podzielcie się historiami z tą tablicą ^ ^
Napisano 21.01.2016 - 12:09
Jak pytam kogoś o tablicę Ouija to większość gada coś w stylu ,,to nie zabawka". Dlaczego? Też tak uważacie? Podzielcie się historiami z tą tablicą ^ ^
Napisano 21.01.2016 - 12:23
Jak zakładasz jakiś temat, to przedstaw z grubsza chociaż zarys. Czego ma dotyczyć, opisz sprawę, dodaj zdjęcia, swoje historie, lub te zasłyszane. To nie jest chyba strasznie wymagające, prawda?
Obstawiam, że masz nie więcej niż 13 lat i po obejrzeniu jakiegoś hamerykańskiego filmu klasy B z Ouija, stałaś się jej największą fanką w klasie. Marzy Ci się seans spirytystyczny w ciemnym, dusznym pokoju. Przy okrągłym, skąpanym w delikatnym świetle świec, stoliku, Ty i Twoje najlepsze psiapsiółki, będziecie wywoływać duchy i smyrać deseczką ze szklanym okiem inną deseczkę z namalowanymi na niej czarnym, lekko wytartym tuszem, literkami i cyferkami. A jak już stanie się zbyt nerwowo, włączycie światło i wrócicie do rozmów o chłopakach i szminkach.
Ale zło, które przywołacie, przyczai się gdzieś w cieniu i będzie czekało na dogodny moment aby zaatakować. Będzie na was spoglądało z zacienionych kątów pokoju, kiedy śpicie. Będzie snuło czarne nici waszych nocnych koszmarów, wtłaczając w wasze uśpione umysły makabryczne wizje śmierci i tortur...
Po co wam to? Nie lepiej pogadać o "Violettcie"?
Napisano 21.01.2016 - 17:59
Napisano 22.01.2016 - 01:49
Obstawiam, że masz nie więcej niż 13 lat i po obejrzeniu jakiegoś hamerykańskiego filmu klasy B z Ouija, stałaś się jej największą fanką w klasie. Marzy Ci się seans spirytystyczny w ciemnym, dusznym pokoju. Przy okrągłym, skąpanym w delikatnym świetle świec, stoliku, Ty i Twoje najlepsze psiapsiółki, będziecie wywoływać duchy i smyrać deseczką ze szklanym okiem inną deseczkę z namalowanymi na niej czarnym, lekko wytartym tuszem, literkami i cyferkami. A jak już stanie się zbyt nerwowo, włączycie światło i wrócicie do rozmów o chłopakach i szminkach.
Fakt, że takie posty można tutaj przeczytać nawet u moderatora, zaczyna mnie poważnie niepokoić. Serio.
Jak zakładasz jakiś temat, to przedstaw z grubsza chociaż zarys. Czego ma dotyczyć, opisz sprawę, dodaj zdjęcia, swoje historie, lub te zasłyszane.
Ale z tym się zgodzę, tygryseq, Twój wstęp średnio zachęca / prowokuje do dyskusji. Chętnie bym poczytał skąd u Ciebie się wzięło zainteresowanie tablicą Ouija i jakie historie z nią związane usłyszałaś.
Napisano 22.01.2016 - 02:08
Ahh.. miasłem już zacząć opowiadać jak to moja matka z koleżanka wywoływały duchy na tej tabliczce itd ale...
Wszystko już powiedział przecież, że to zabawka to co ja się będę trudził. Ponad to moderator też Cię zganił za to, że probujesz pogadać o duchach zamiast pobawić się lalkami to nie będe zaśmiecał forum.
Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 22.01.2016 - 02:09
Napisano 22.01.2016 - 15:22
http://www.paranorma...-tablica-ouija/
W tym temacie masz nawet instrukcję jak przeprowadzić seans z tablicą. Taka tablica to nie zabawka bo można wezwać coś czego by się nie chciało
Pozdro
Napisano 22.01.2016 - 16:01
Obstawiam, że masz nie więcej niż 13 lat i po obejrzeniu jakiegoś hamerykańskiego filmu klasy B z Ouija, stałaś się jej największą fanką w klasie. Marzy Ci się seans spirytystyczny w ciemnym, dusznym pokoju. Przy okrągłym, skąpanym w delikatnym świetle świec, stoliku, Ty i Twoje najlepsze psiapsiółki, będziecie wywoływać duchy i smyrać deseczką ze szklanym okiem inną deseczkę z namalowanymi na niej czarnym, lekko wytartym tuszem, literkami i cyferkami. A jak już stanie się zbyt nerwowo, włączycie światło i wrócicie do rozmów o chłopakach i szminkach.
Fakt, że takie posty można tutaj przeczytać nawet u moderatora, zaczyna mnie poważnie niepokoić. Serio.
Możesz rozwinąć, bo nie rozumiem? Moderator nie może się wypowiadać w temacie? Nie może mieć poczucia humoru ani racji? Jak będziesz miał większy staż na forum, to zaczniesz wyłapywać co jest sensowną wypowiedzią, co trollingiem a co wypocinami znudzonego gimbusa i odpowiednio do tychże, będziesz dobierał formę i treść - co ja wyżej uczyniłem. Jak widać, bardzo się nie pomyliłem, bo autora/ki nie ma i na 90% raczej już nie będzie
Poważnie to się niepokój o zalew muslimami Europy, a nie moimi postami
Napisano 22.01.2016 - 20:22
Możesz rozwinąć, bo nie rozumiem? Moderator nie może się wypowiadać w temacie? Nie może mieć poczucia humoru ani racji? Jak będziesz miał większy staż na forum, to zaczniesz wyłapywać co jest sensowną wypowiedzią, co trollingiem a co wypocinami znudzonego gimbusa i odpowiednio do tychże, będziesz dobierał formę i treść - co ja wyżej uczyniłem. Jak widać, bardzo się nie pomyliłem, bo autora/ki nie ma i na 90% raczej już nie będzie
Hm... Osobiście gdybym ja napisał taki temat, spytał co sądzą inni użytkownicy o Ouija i otrzymał w zamian post porównujący mnie do stereotypowego 13-latka szukającego przygód z duchami bo obejrzał jakiś hollywoodzki horror, to byłoby to dla mnie co najmniej niemiłe i niezbyt zachęcające do dalszego udzielania się tutaj. Rozumiem, że ironia, że poczucie humoru, że takie tematy i posty się tu często pojawiają i często faktycznie są pisane przez naiwnych 10 latków -Ale jakieś granice są, prawda? Nie wiemy nic o autorce, i mimo iż może się wydawać że należy do "tej" grupy osób, takie błyskawiczne szufladkowanie nie jest fajne i sprawiedliwe.
Nie chcę tutaj nikogo pouczać i robić z siebie guru od etyki, bo też zdarza mi się czasem napisać w internetach o parę słów za dużo, ale serio... Mamy tu jakąś netykietę chyba
Napisano 26.01.2016 - 15:20
Napisano 27.01.2016 - 15:30
Autorka zakłada temat pisząc jedno zdanie i nie nakreśla nawet w przybliżeniu jakie informacje by ją interesowały - nie mówiąc już o swoich własnych ewentualnych doświadczeniach z rzeczoną tablicą. To nie nastraja do pozytywnych komentarzy.
Poza tym nick i avatar również sugerują osobę bardzo młodą, dlatego nie dziwi mnie, że nawet moderator uznał iż to żądna paranormalnych przygód trzynastolatka; prawdę mówiąc, sama mam podobne wrażenie.
Podejrzewam też, że autorka już więcej nie napisze, ale mogę się mylić.
Poza tym powyższe rozważania sugerują widzenie jasnowidzenie lub może konfabulację.
Nie widzę powodu by na para ... nie można było zając się tematem poważnie a nie prześmiewczo.
Tym bardziej ze nie wszyscy chcą się bawić w ulubioną grę na para - gonić króliczka.
Napisano 27.01.2016 - 16:06
Myślę, że wielee rzeczy może się stać tym, czym chce człowiek by się stały. Wszakże człek może nadawać przedmiotom pewne właściwości i ogranicza go tylko jego wyobraźnia, np. weźmy tu pod uwagę belę drzewa. Fizycznie możemy ją ukształtować na pieniek i spalić w piecu.. zrobić z niego deskę. Poobrabiać i wykonać "pudło" dla skrzypiec (nie obrażając znawców-po prostu drewniane elementy tegoż instrumentu). Metal? Pręt? A może zrobimy strunę do tychże skrzypiec? Metal po obróbce, odpowiednim naciągnięciu, może nabrać określony kształt. Ba, wydać nawet zamierzony dźwięk! Możemy zmieniać kształt przedmiotów. Jedne rzeczy zamieniać w inne. Siłą myśli, przełożoną na pracę naszych rąk... bo czy tak, w uproszczeniu, nie jest?
Więc, baardzo łopatologicznie, dlaczegoż prosty kawałek drewna z znacznikiem i namalowanymi cyframi/literami nie móglby zostać użyty do komunikacji z duchami, skoro głupi drut może wydawać dźwięk? Pewno, że może. Jeśli z taką myślą został stworzony:) A czy działa czy też nie.. czy działa porządnie czy wcale.. to i tak, jak z gitarą. Jedne grają dobrze, drugie źle a trzecie wcale (na przykład moja gitara z dzieciństwa, stworzona z gumek recepturek, naciągniętych na posklejane cuś z kartonu).
Pewne rzeczy, stworzone przez człowieka, nie działają i trzeba się z tym pogodzić.
Do czego zmierzam? Ano, tak sobie myślę.. że jeśli ktoś się uprze, to może i uda mu się wykrzesać z tego maszynkę do komunikacji z duchem. Sama tabliczka, dana do zabawy nieświadomemu dziecku, raczej nic mu nie zrobi jeśli ktoś jej nie nadał jakichś atrybutów (ostre krawędzie czy przelana negatywna energia). Gitarą "można grać", gitarą można dać komuś solidnie w głowę. Więc i tu będę ostrożny. Może działać, może nie działać. Ja tam sprawdzać nie chcę i kusić złego. Zwłaszcza eksperymentować w rzeczach, w których ekspertem nie jestem Sam też doświadczeń nie mam i raczej nie nabędę w tym aspekcie. Moi znajomi także nie mieli.
Użytkownik Zakacupirzony edytował ten post 27.01.2016 - 16:09
Napisano 27.01.2016 - 17:43
Użytkownik Wszystko edytował ten post 27.01.2016 - 17:54
Napisano 28.01.2016 - 12:43
Zgodzę się a Tobą, Wszystko. Może mój przykład nie był w 100% pasujący do tego, co chciałem przekazać.. niemniej - czytając dużo o tematyce duchów, demonów... Ni tego się nie potwierdzi, ni się nie zaprzeczy. Niby można polegać na historiach świadków.. ale jaką mamy gwarancję, że mówią prawdę? Albo, jak sam stwierdziłeś przy tabliczce, niektóre rzeczy można wytłumaczyć racjonalnie lub wysnuć takie przypuszczenie. A teoria (pewna), choćby z jedną wątpliwością, zawsze będzie hipotezą.
Kto wie, może demony/duchy etc są tylko wymysłem ludzi - wszakże człowiek je opisuje, odczuwa.. doświadcza ich obecności.. kreuje? Taka mnie naszła myśl - czy zwierzęta doświadczają zjawisk paranormalnych? Widzą, słyszą? Czy ktoś odnotował przypadek nawiedzenia jakiegoś zwierzęcia? Człowiek dla "sił wyższych" składał i składa ofiary ze zwierząt.. natomiast ciekawi mnie jak to jest z innej strony. Wszakże człowiek jest zwierzęciem, jakby nie patrzeć. Z bardziej rozwiniętym mózgiem, "duszą" - tu w zależności od światopoglądu.
Napisano 28.01.2016 - 14:18
Autorka zakłada temat pisząc jedno zdanie i nie nakreśla nawet w przybliżeniu jakie informacje by ją interesowały - nie mówiąc już o swoich własnych ewentualnych doświadczeniach z rzeczoną tablicą. To nie nastraja do pozytywnych komentarzy.
Poza tym nick i avatar również sugerują osobę bardzo młodą, dlatego nie dziwi mnie, że nawet moderator uznał iż to żądna paranormalnych przygód trzynastolatka; prawdę mówiąc, sama mam podobne wrażenie.
Podejrzewam też, że autorka już więcej nie napisze, ale mogę się mylić.Poza tym powyższe rozważania sugerują widzenie jasnowidzenie lub może konfabulację.
Nie widzę powodu by na para ... nie można było zając się tematem poważnie a nie prześmiewczo.
Tym bardziej ze nie wszyscy chcą się bawić w ulubioną grę na para - gonić króliczka.
Powyższe rozważania, między innymi moje, były prawidłowe, bo autorka po założeniu tematu nic nie napisała w nim ani nigdzie indziej. Więc diagnoza była trafna. Kiedy widzisz, że temat ma sens, to o nim rozmawiasz, a ja już naprawdę przebrnąłem przez kilka podobnych wypocin i potrafię ocenić z czego będzie dyskusja a z czego nie
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych