Tutaj nie chodzi tylko o ataki, w dodatku nie ma jasnego przekazu że to jest bardzo złe. Klimat jest mniej więcej taki, że "słuszna sprawa wymaga ofiar".
W głowie się nie mieści. Należymy do UE, nasi rodacy mieszkają milionami za granicą, a u nas atakuje się obcokrajowców.
Serio?
W Polsce wzrasta ilość napaści na tle rasistowskim piszesz.
Tymczasem to we Francji wzrosła liczba antysemickich napadów a francuscy Żydzi uciekają z kraju.
W Niemczech masowo płoną ośrodki dla uchodźców. Było już kilkaset zdarzeń tego typu w ostatnich miesiącach.
A tam przecież żyją wolni, postępowi ludzi, nie to co Polacy rasiści, co nie?
Niby taka u nas ksenofobia, rasizm itd. a tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii przygotowało listę państw, do których Brytyjczycy spokojnie mogą udać się na wypoczynek bez najmniejszych obaw związanych z zagrożeniem terrorystycznym.
Wśród wyżej wspomnianych państw znalazła się także Polska. Brytyjskie MSZ rekomendując nasz kraj jako cel wycieczek turystycznych zwróciło przede wszystkim uwagę na bardzo niski poziom zagrożenia terrorystycznego.Oprócz Polski, zarekomendowano także m.in. Islandię, Słowenię, Lichtenstein, Bahamy, Japonię, Fidżi i Kostarykę.
Z kolei najwyższe ryzyko zamachami w ocenie brytyjskiego MSZ występuje obecnie we Francji, Belgii, Hiszpanii, Turcji, Rosji i Wielkiej Brytanii. Wcale nie lepiej jest również w Szwecji, Holandii, Danii czy Niemczech.
I teraz zagadka.
Ludzie wolą być żywymi, bezpiecznymi rasistami czy tolerancyjnymi, otwartymi, postępowymi ale rozerwanymi na strzępy przez bombę?
Ja nie wiem, czy niektórzy obudzą się dopiero wtedy jak dopadnie ich jakiś Arab i poderżnie gardło? Czy wtedy jak drugi Arab zgwałci i zamorduje im żonę, czy może jak cała rodzina zginie w zamachu terrorystycznym?
A już wyciąganie argumentu o milionach Polaków zagranicą jest co najmniej żenujące. Te miliony Polaków pracuje i płaci podatki w kraju, w którym aktualnie mieszka, a 80% uchodźców w takich Niemczech nie posiada żadnych formalnych kwalifikacji zawodowych. Jedynie 8% ma wyższe wykształcenie. Krytycy polityki Angeli Merkel wskazują, że wielu uchodźców nie ma żadnej edukacji. Wielu z nich to analfabeci.
Federalna Agencja Pracy („Bundesagentur fur Arbeit”) twierdzi, że 81% uchodźców nie posiada „formalnych kwalifikacji”. Agencja obliczyła, że ze względu na kryzys migracyjny, w 2016 niemiecki system socjalny będzie musiał zapewnić zasiłki dodatkowym 400 000 osobom.
Więc co to w ogóle za porównanie?