15 odpowiedzi w tym temacie

[PlCharles1995UK]

Dobry wieczór, jak wyżej, ciekawi mnie wasze stanowisko do tych dwóch punktów.

XXI wiek, nasza cywilizacja rozwija się z niewyobrażalną prędkością, eksplorujemy kosmos, odkrywamy nowe technologie, na ziemi (głównie w Europie) panuje względny pokój (może się to wydawać dziwne ale obecnie jest to jeden z najbezpieczniejszych okresów w historii Ziemi_, według mnie jest to wspaniały czas do narodzin, ja jednak chciałbym urodzić się kilkaset lat do przodu, może nawet kilka tysięcy albo milionów, zawsze zastanawiałem się jak będą postrzegać XXI wiek w przyszłości i jak cywilizacja człowieka się rozwinie.

Drugą kwestią jest miejsce narodzin, wolelibyście mieszkać na innym kontynencie w takich państwach jak np. USA? Kanada? A może gdzieś dalej? Azja?

Mi osobiście bardzo podoba się Europa, stary kontynent, z bogatą historią, wszędzie blisko, możemy zamieszkać tam gdzie nam pasuje, wybrać wakacje w zróżnicowanych klimatach, natomiast jeśli chodzi o inne kontynenty, nie chciałbym i nie wyobrażam sobie mieszkać np. w USA których nie toleruję, azjatycka kultura mi nie pasuje, w Australii za gorąco a reszta zacofana, chciałbym poznać wasze zdanie na temat tych dwóch kwestii

Użytkownik PlCharles1995UK edytował ten post 22.08.2015 - 22:55

[owerfull]

Co eksplorujemy? Nie słyszałem. W tej materii to jakiegoś gigantycznego postępu nie ma. Rzeczywiście jeśli ktoś najwyżej ceni sobie bezpieczeństwo, to jest to wspaniały czas do narodzin.

 

Ja wolałbym chyba urodzić się gdzieś w USA, Izraelu, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, albo w ... Chinach. 

[Connor]

panuje względny pokój (może się to wydawać dziwne ale obecnie jest to jeden z najbezpieczniejszych okresów w historii Ziemi

Przecież niedawno pisałeś, że jest konflikt, panikowałeś i pytałeś nas czy wydaje nam się, że III Wojna Światowa nadchodzi.

 

Czasy fajne, ale wolałbym mieszkać w USA.

[Kazuhaki]

Zdecydowanie USA i  kilkadziesiąt lat do przodu

[KXYZ]

Z jednej strony obecnie doszliśmy do wysokiego poziomu technologicznego, szczególnie medycyna robi wrażenie, bo czasem można nawet przywrócić do pełnego zdrowia człowieka, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu byłby skazany na śmierć. Z drugiej strony ogromne tempo życia, a politycy dążą do kontroli wszystkich jego dziedzin (człowiek musi się tłumaczyć państwu czasem nawet z tego, co robi tylko na własny użytek). Wcale znowu tak bezpiecznie nie jest, powszechność broni o globalnym zasięgu sprawia, że nie wiadomo skąd może nastąpić atak, a muzułmanie stali się w ciągu ostatnich lat bardzo aktywni. W takim XIX wieku też było sporo napięć politycznych, ale jednak wszelkie wojny miały charakter bezpośredni i nie było obaw o to, czy w naszą miejscowość nie uderzy pocisk transkontynentalny z drugiego końca świata.

Użytkownik Kubala95 edytował ten post 23.08.2015 - 01:49

[PlCharles1995UK]

 

panuje względny pokój (może się to wydawać dziwne ale obecnie jest to jeden z najbezpieczniejszych okresów w historii Ziemi

Przecież niedawno pisałeś, że jest konflikt, panikowałeś i pytałeś nas czy wydaje nam się, że III Wojna Światowa nadchodzi.

 

Czasy fajne, ale wolałbym mieszkać w USA.

 

 

 

I nadal obawiam się III Wojny Światowej, ale nie zaprzeczysz, że widma wojen towarzyszą nam od niepamiętnych czasów [ ]

Jeśli chodzi o USA, kolorowo jest tylko na filmach, służba zdrowia jest na wysokim poziomie, ale spróbuj zachorować, będziesz (przy szczęściu) zadłużony TYLKO na kilka lat, edukacja jest jeszcze droższa, w Europie to wszystko jest za darmo, to samo z zarobkami, wcale nie powalają a koszty życia do tanich nie należą.

 

Odnośnie eksploracji kosmosu, prawda, daleko to nie zaszło ale kilkadziesiąt lat temu człowiek dopiero lądował na księżycu a tymczasem nasze sondy opuszczają już układ słoneczny, mamy piękne zdjęcia Plutona, niedługo człowiek leci na Marsa, to wspaniałe jak kilka wynalazków na przestrzeni ostatnich dziesiątek lat mogły wpłynąć na pęd naszej cywilizacji.

Użytkownik PlCharles1995UK edytował ten post 23.08.2015 - 11:11

[KXYZ]

Nic nie jest za darmo, w Europie po prostu ściąga się spore podatki z pensji. W USA różnica jest taka, że nie ma obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego (chyba jakiś jeden stan takowy przymus wprowadził), ale polisę wykupuje się w prywatnej firmie. Jeśli ktoś jest lekkomyślny i zaniedba tę sprawę (a niestety sporo Amerykanów ma takie podejście), to faktycznie w przypadku choroby będzie musiał leczyć się na kredyt.

[PlCharles1995UK]

Niestety to tak nie działa, firmy ubezpieczeniowe to mafia, znajoma mojej mamy która mieszkaŁA w USA  wydawała z mężem ok. 40% pensji na ubezpieczenie żeby w przyszłości nie zostać z ręką w nocniku, kiedy zaszła w ciążę i urodziła dostała tak cholernie wysoki rachunek, że musieli to spłacać przez kilka lat, zapytacie się dlaczego firma ubezpieczeniowa tego nie pokryła? A to dlatego, że wykorzystali jakieś kruczki prawne i tak samo robią z innymi ludźmi inne firmy, płacą tylko kiedy muszą i na tym zarabiają. Ameryka jak wspomniałem jest piękna tylko w filmach, jeśli chcecie godnie żyć zostańcie w Europie, wylećcie do Australii czy gdzieś (zależy jaki klimat wam pasuje i jaki język znacie) ale USA unikajcie chyba, że jesteście wysokiej klasy specjalistami i rocznie zarobicie przynajmniej 50 000$.

Użytkownik PlCharles1995UK edytował ten post 23.08.2015 - 13:42

[KXYZ]

Może to małżeństwo po prostu wybrało kiepską firmę, zanim skorzysta się z czyichś usług trzeba zapoznać się z opiniami obecnych/byłych klientów, pewnie inni oszukani przedstawiali swoje obiekcje chociażby w Internecie. Do USA emigruje mnóstwo ludzi, również nasi rodacy, często mieszkają tam całymi dekadami i jakoś nie czują potrzeby powrotu do Europy.

[PlCharles1995UK]

Ja natomiast czytam wiele negatywnych opinii o USA i coraz więcej ludzi stamtąd wraca, w tym znajomi mojej mamy o których wspominałem wyżej i dwie rodziny z mojej rodzinnej miejscowości, ci co tam są również planują wrócić, poza tym nawet jeśli chcielibyśmy wyjechać jest to bardzo trudne ze względu na wizy a na czarno pracować jest bez sensu. Swoją drogą po co mieszkać w państwie które jest tak daleko od Europy i urlopów jest mniej (rzadko możemy zobaczyć się z rodziną/znajomymi) a zarobki są niższe w dodatku nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś wejdzie ci do domu z bronią i Cię zabije.

Użytkownik PlCharles1995UK edytował ten post 23.08.2015 - 14:16

[Staniq]

Nowa Zelandia, Islandia, albo jakiś inny Gibraltar czy Grenlandia, ( pomijam sprawę klimatu - czy zimno, czy ciepło, jak kto woli ) chodzi mi o spokój i prostotę życia, o bezpieczeństwo, o... wiele takich.

[Connor]

Ja natomiast ...

A ja natomiast mam dość czytania i słuchania jak to źle jest w USA. Te informacje słyszę/czytam głównie od ludzi takich jak Ty, którzy zdanie zaczynają w ten sposób: "ja słyszałem od kolegi koleżanki znajomej mojej mamy co w USA siedzi".

Owszem, rachunki za szpitale są drogie, edukacja jest droga. Zarobki są dobre w stosunku do utrzymywania się, wystarczy tylko PRACOWAĆ a nie wyjechać i myśleć, że za siedzenie na tyłku i nic nie robienie będzie kupa kasy. Denerwuje mnie już to. "Nie jedźcie tam, bo mam znajomych znajomych mojej ciotki brata ze strony szwagra". Tak. Tak głupio właśnie brzmicie.

 

Kolejny plus? Możliwości. W USA jest ich o wiele więcej niż tu. No ale co tam będę się po raz setny powtarzał. Dość już mam.

 

 

 

w dodatku nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś wejdzie ci do domu z bronią i Cię zabije.

Przecież to jest trolling i to powinno być warnem karane. Za dużo filmów się naoglądałeś. Ale okej. Obróćmy to w plus. Kiedy ktoś z bronią włamie Ci się do domu w Polsce, to możesz się tylko chować. W USA kupujesz broń i możesz się BRONIĆ. Natomiast prawdopodobieństwo, że ktoś Ci się włamie i Cie zabije jest znikome. Chyba, że mieszkasz w jakiejś dzielnicy, nie powiem jakiej, wtedy jest wyższe. 

[Wszystko]

Mieszkasz tam, że wiesz jak jest? Bo jeśli nie, to też tobie można zarzucić, że opowiadasz historie z trzeciej ręki.

[Universe24]

Dobry wieczór, jak wyżej, ciekawi mnie wasze stanowisko do tych dwóch punktów.

XXI wiek, nasza cywilizacja rozwija się z niewyobrażalną prędkością, eksplorujemy kosmos, odkrywamy nowe technologie, na ziemi (głównie w Europie) panuje względny pokój (może się to wydawać dziwne ale obecnie jest to jeden z najbezpieczniejszych okresów w historii Ziemi_, według mnie jest to wspaniały czas do narodzin, ja jednak chciałbym urodzić się kilkaset lat do przodu, może nawet kilka tysięcy albo milionów, zawsze zastanawiałem się jak będą postrzegać XXI wiek w przyszłości i jak cywilizacja człowieka się rozwinie.

Drugą kwestią jest miejsce narodzin, wolelibyście mieszkać na innym kontynencie w takich państwach jak np. USA? Kanada? A może gdzieś dalej? Azja?

Mi osobiście bardzo podoba się Europa, stary kontynent, z bogatą historią, wszędzie blisko, możemy zamieszkać tam gdzie nam pasuje, wybrać wakacje w zróżnicowanych klimatach, natomiast jeśli chodzi o inne kontynenty, nie chciałbym i nie wyobrażam sobie mieszkać np. w USA których nie toleruję, azjatycka kultura mi nie pasuje, w Australii za gorąco a reszta zacofana, chciałbym poznać wasze zdanie na temat tych dwóch kwestii

 

Pytanie, czy wykorzystujemy technologie poprawnie i czy mogliśmy się rozwinąć bardziej. Każdy wie, że 2 % ludzie kontroluje 98 % populacji, więc z tymi podróżami i szczęściem bym nie przesadzał, niewielu ma na to kase, a nawet jeśli to jest to jednorazowy wyskok.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Ja natomiast czytam wiele negatywnych opinii o USA i coraz więcej ludzi stamtąd wraca, w tym znajomi mojej mamy o których wspominałem wyżej i dwie rodziny z mojej rodzinnej miejscowości, ci co tam są również planują wrócić, poza tym nawet jeśli chcielibyśmy wyjechać jest to bardzo trudne ze względu na wizy a na czarno pracować jest bez sensu. Swoją drogą po co mieszkać w państwie które jest tak daleko od Europy i urlopów jest mniej (rzadko możemy zobaczyć się z rodziną/znajomymi) a zarobki są niższe w dodatku nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś wejdzie ci do domu z bronią i Cię zabije.

 

Nie wiem skąd Ty te brednie wziąłeś, ale mijasz się kompletnie z prawdą. Pewnie, że to nie jest raj na ziemi, ale czy gdzieś się takowy znajduje? Byłeś kiedyś w Stanach czy opierasz się tylko na opinii jakiegoś pociotka, który wystartował tam z mentalnością Polaka i zdziwił się, że mu za darmo kasy do domu nie przynoszą. 

Musisz się zdecydować jak tam lecisz, czy chcesz się widywać weekendowo z rodziną czy lecisz tam pracować i zmienić życie, spełniać marzenia. Nigdy nie da się zrobić tak, żeby z czegoś nie musieć zrezygnować. Zarobki są niższe niż gdzie? W Polsce? raczysz żartować...

Skąd masz wiedzę na temat urlopów? Przepracowałeś 20 lat w różnych branżach i na różnych stanowiskach, żeby móc wyrobić sobie opinię?

A tego zdania z wchodzeniem do domu i zabijaniem to już szkoda komentować dopóki Ty nie wbijesz się komuś po pijaku do ogródka i nie zaczniesz rozrabiać, to jesteś bezpieczny - oczywiście, że może się zdarzyć napad/atak terrorystyczny, ale możesz mieć takiego pecha zarówno w NY jak i Krakowie czy Paryżu. USA nie są żadnym wyznacznikiem.

 

A Ty Universe24 dalej swoje ciemnoty wciskasz? już nie Faceci w Czerni, teraz 2% tajnych super mocarnych ludzi...rynce opadajo.