Skocz do zawartości


Zdjęcie

Granica wszechświata


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#46

TCTreton.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

To że wszechświat powstał około 14 mld lat temu nie oznacza że taki ma rozmiar. Średnicę wszechświata określa się na jakieś 92 mld lat świetlnych.

Nie chodzi o odległość tylko o czas ekspansji a zarazem jego rozmiar w skali czasu :)


PS2: Jakby wszechświat miał granice to by była chyba najgłupsza i najbardziej durna rzecz jaka by istniała. Wyobrażacie sobie, że nagle jest wielka ściana i nie można przejść dalej? No sorry, ale ja tego nie kupuje. To by było mega głupie.

 

Poza tym wykryto już za pomocą ziemskich urządzeń, że wszechświat jest ściągany "z zewnątrz poświaty" w jedną stronę co sugeruje, że za tą granicą są kolejne twory. :) Bo to jedyne wyjaśnienie tego przyciągania.

 

No to w koncu wg Ciebie ma czy nie, bo juz sobie sam zaprzeczasz ?!


Użytkownik TCTreton edytował ten post 12.08.2015 - 04:00

  • -1

#47

mpiwowski.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdzie niby zaprzeczam?

 

Napisałem cholernie wyraźnie "Według mnie nie ma", ale jest możliwa też opcja, że może mieć granicę i być jednocześnie nieskończony. (Napisałem to jako myśl dodatkowa poza moją opinią). Coś takiego według praw fizyki jest możliwe.

 

Czytaj ze zrozumieniem.


Użytkownik mpiwowski edytował ten post 13.08.2015 - 03:47

  • 1

#48

Zwiezda.
  • Postów: 26
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Mnie oprócz tytułowego pytania nurtuje też czy w dalszych rejonach Wszechświata są jakieś ciekawsze struktury niż w naszej poczciwej Drodze Mlecznej i okolicach. Czy koniecznie trzeba przebywać miliardy lat świetlnych żeby zgłębić naturę kosmosu??


  • 0

#49

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cały Wszechświat roi się od ciekawych struktur. Nie trzeba przebywać miliardów lat świetlnych żeby zgłębiać jego naturę bo mamy coś takiego jak teleskopy. Chociaż zawsze jednak lepsza możliwość zobaczenia z bliska, dotknięcia i bezpośredniego zbadania niż tylko przyglądanie się z odległego miejsca przez teleskop.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 16.08.2015 - 15:16

  • 0



#50

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mnie oprócz tytułowego pytania nurtuje też czy w dalszych rejonach Wszechświata są jakieś ciekawsze struktury niż w naszej poczciwej Drodze Mlecznej i okolicach. Czy koniecznie trzeba przebywać miliardy lat świetlnych żeby zgłębić naturę kosmosu??

 

Jeśli chodzi Ci o same rodzaje struktur, to Wszechświat ma budowę hierarchiczną, tzn. wszędzie są galaktyki, te zawierają gwiazdy, gwiazdy mogą posiadać planety itd. Można obserwować bardzo daleki wszechświat, jednak im dalej patrzymy tym obraz będzie starszy, bo niestety prędkość propagacji fali elektromagnetycznej jest ograniczona. Teoria Einsteina mówi o hipotetycznych falach grawitacyjnych, obserwacje zderzających się gwiazd neutronowych zdają się to potwierdzać, jednakże nie udało się wciąż zaobserwować takiej fali, tym samym nadal nie odkryto żadnego widma grawitacyjnego. Ograniczenie prędkości byłoby takie samo, ale odziaływanie grawitacyjne nie jest tłumione tak jak elektromangnetyczne i dane powinny być bardziej klarowne.

 

Wracając do tematu, uważam, że ilość materii i próżnia jest ograniczona, więc wszechświat w tym sensie ma granice. Natomiast wierzę, że istnieje coś poza nim (jakiś rodzaj czasoprzestrzeni), gdzie np. mieszka Bóg.


Użytkownik Kubala95 edytował ten post 17.08.2015 - 19:24

  • 0

#51

mpiwowski.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem globtroterem i ciekawi mnie najbardziej jak wyglądają inne planety zdolne do życia i struktury na tych planetach. Część pewnie robi wrażenia. :D


Użytkownik mpiwowski edytował ten post 17.08.2015 - 03:33

  • 0

#52

terrabith12345.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Granica? Co przez to rozumieć?

 

Jakaś widoczna linia przez którą można przejść i zobaczyć coś innego? Jak w filmach przechodzenie przez portale, lustra?

 

Troszke dziwne.

 

Każdy mówi o granicy ale jak to rozumiecie?

 

Jest granica wszechświata, przed granicą jest gwiazda. W dużym skrócie: WYBUCHA

 

Wyzwolona jest wielka energia i co? Odbija się od tej granicy? Wrzucam rysunek bardzo ogólny, prosze mocno przymrużyć oczy.

 

Kurcze tak nie może byc, nie może byc fizycznej granicy, końca lub czegokolwiek. Albo to jest nieskończone albo łączy się z innym wszechświatem lub po prostu się ciągle rozszerza, może jakies wybuchy których energia robi to dalej?

 

Moja wolna interpretacja, może i głupia ale tak sobie mysle.

5d4cjc.jpg


  • 0

#53

cedol22.
  • Postów: 69
  • Tematów: 6
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Według mnie granica sama w sobie nie istnieje, istnieje lustrzane odbicie krańców wszechświata które rozciągają się w nieskończoność chociaż są tylko odbiciami (coś w stylu efektu postawienia na przeciwko siebie dwóch luster wydaje się że jedno lustro powiela następne w nieskończoność). Jeżeli mowa o jakichkolwiek fizycznych "granicach" wszechświata to wydaje mi się że nie możemy traktować tego dosłownie i nie trzeba lecieć setki milionów lat świetlnych żeby ją przekroczyć. Granice wszechświata można przekroczyć nawet w naszym układzie słonecznym tylko jesteśmy jeszcze za mali żeby przeskoczyć jej "mury". Co jest poza granicą wszechświata, pewnie kolejna granica którą należy przekroczyć, żyjemy w ciągłej nieświadomości tego kim jesteśmy i jaką role odgrywamy w tym wielkim mechaniźmie, to wszystko jest o wiele bardziej złożone i poza zasięgiem naszych mózgownic to tak jakby wykładać fizykę kwantową pingwinom
  • 0

#54

Claire.
  • Postów: 294
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A ja zawsze wyobrażam sobie Wszechświat jako jeden atom następnego organizmu ... wiem, że brzmi to niedorzecznie .. i trudno mi będzie nawet wytłumaczyć o co mi chodzi.

 

TO tak jak z atomami z których składa się nasza ziemia, ich skład często do złudzenia przypomina nasz wszechświat, wszystko się kręci, ma kształt kulisty, są protony, neutrony, które kręcą się w okół jądra.

 

Potem jest nasz układ słoneczny, który również jest takim "atomem" we wszechświecie, a Wszechświat jest "atomem" w następnym większym wszechświecie...  i tak nieskończoność.. i im dalej oddalamy się od naszej Galaktyki w podróż tym proporcjonalnie mniejsi się stajemy, więc w którymś momencie po prostu będziemy nieskończenie mali.

 Nie wiem, czy ktoś zrozumie ten bełkot... sorry, po prostu nie umiem tego ubrać w słowa. ALe tak właśnie od dziecka wyobrażałam sobie Wszechświat.


  • 1

#55

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z tym atomem nie jest do końca tak jak mówisz, głównie chodzi mi o to, że elektrony nie krążą wokół jądra. Znajdują się oczywiście wokół niego, ale ze względu na znane prawa elektromagnetyzmu, ruch obiegowy nie jest możliwy. Położenie elektronów definiuje się poprzez tzw. chmurę prawdopodobieństwa (wokół jądra nakreśla się pole, jego natężenie w danym punkcie określa prawdopodobieństwo znalezienia w nim elektronu, w Google znajdziesz grafikę), natomiast sam model ich ruchu nie jest jasny. Niedawno pojawiła się chyba jakaś koncepcja hiperbolicznych trajektorii, ale na razie nie ma żadnych dowodów.


  • 1

#56

Daikin.
  • Postów: 248
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A ja tam chyba rozumiem o co chodzi Claire. Coś koło tego mi też się ubzdurało że znany nam wszechświat jest zaledwie drobną cząstką czegoś ogromnego. Atom jest tu tylko porównaniem wielkości i baaaaardzo uproszczonym sposobem na przedstawienie podobieństw.


  • 1



#57

KXYZ.
  • Postów: 186
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Również rozumiem, co Claire ma na myśli. Problem polega jednak na tym, że ona w swojej tezie wykorzystuje model Bohra (tzw. model planetarny), który uznaje się obecnie za błędny. W poprzednim poście wyjaśniałem czemu tak jest. Owszem, takim modelem objaśnia się budowę atomu uczniom w szkołach, bo jest prostszy do zrozumienia (trochę się ich celowo "oszukuje"), nie można go jednak wykorzystywać w poważnych rozważaniach
  • 1

#58

Diogenes.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O, znalazłem coś ciekawego. W ogóle świetny blog, mnóstwo ciekawych, popularyzatorskich artykułów i przystępnie napisana ciekawostka, która nas tutaj interesuje. Według mnie nie da się powiedzieć (przynajmniej w tej chwili) nic więcej w tym temacie, oczywiście nie rezygnując jednocześnie z wyobraźni - na tym polu możemy wymyślać co tylko nam się podoba ;) 

 

http://www.kwantowo....mologiczne-faq/

 

Gorąco polecam poczytać. 


  • 1

#59

morlowsk.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Temat wielce ciekawy, ale dla ludzkiego umysłu nie do ugryzienia. Sam wiele razy zastanawiałem się jak coś może nie mieć początku albo końca. Jak coś mogło powstać z niczego. Przypomina mi się film "Event Horizon" który po części nawiązuje do tego tematu. Ludzkość przekroczyła granicę wszechświata i jaki był tego efekt? Z jednej strony fajnie by było wiedzieć więcej o wszechświecie, ale z drugiej ta wiedza mogłaby doprowadzić do tego, że po prostu oszalejemy, bo nasze umysły nie będą na tą wiedzę gotowe.

Użytkownik morlowsk edytował ten post 31.08.2015 - 01:11

  • 0

#60

theoilina.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Można by w tym temacie jeszcze zwrócić uwagę na paradoks Seelingera. Dlaczego nie nastąpiła Wielka Zapaść ? Gdyby wszechświat był ograniczony to przykładowa materia, np. Gwiazda znajdująca się na jego krańcu nie podlegała by oddziaływaniom zgodnym z fizyką Newtonowską  → natomiast skoro musi jej podlegać, jeżeli oczywiście założymy że w całym naszym wszechświecie znana nam grawitacja funkcjonuje jednakowo, to nastąpiłby Wielki Kolaps(będący jednocześnie jedną z teorii końca wszechświata, zakładający że pod wpływem nieznanych nam czynników grawitacyjnych wszechświat przestanie się rozszerzać co doprowadzić ma to  finalnie do skurczu powodującego rozpad nukleonów w kwarki.Jeżeli więc wszechświat wciąż się rozszerza to albo ma na to wystarczająco dużo miejsca, co też zastanawia co jest tym „miejscem” czy może niejako przepycha mniejszy wszechświat ?  Co wiec jeżeli trafi na większy od siebie ?

Obecna sytuacja poniekąd sugeruje że wszechświat nie zetkną się, być może jeszcze, z warunkami grawitacyjnymi mocno odmiennymi od naszych.


  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych