Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zapnijcie pasy na nawiedzoną przejażdżkę! - Belchen Tunnel, Szwajcaria


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#16

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Okej, ale to i tak nie zmienia postaci rzeczy, że pytanie "Co autostopowicze robili na autostradzie" jest kompletnie bezsensu, bo żadnych ludzi tam nie było.

Jadący kierowca raczej nie pomyśli "kurde autostopowicz tutaj? To niemożliwe, to duch, jadę dalej", bo różne są sytuacje, więc jeśli kierowca widzi osobę, która potrzebuje pomocy(bo nie wiadomo na początku o co chodzi) to automatycznie się zatrzymuje.


  • 0



#17

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli widzi osobę potrzebująca pomocy to pewnie tak (chociaż to też nie jest norma, jak pewnie wiesz)

Jednak inaczej jest w przypadku "kiedy nie wiadomo o co chodzi". Tu raczej podejrzewałbym, ominięcie szerokim łukiem przy jednoczesnym wciśnięciu pedału gazu.

Pomijam tu już kwestię bezpieczeństwa, bo zatrzymywanie się tak w tunelu jak i na autostradzie, w celu zabrania kogokolwiek nie jest, powiedziałbym, najszczęśliwszym pomysłem.

 

Ja swojego czasu miałem przyjemność podróżować autostopem w Grecji (89 rok) i we Włoszech (92 rok).

W pierwszym przypadku jeździłem z kumplem, a w drugim - z żoną i moją kumpelą.

To były jeszcze czasy, kiedy ludzie chętniej się zatrzymywali ale nawet wtedy, najdrobniejszy szczegół mógł spowodować, że przestałeś cały dzień (dosłownie) przy drodze i nikt się nie zatrzymał.

Jak byłem z kumplem, to dopóki się nie rozdzieliliśmy, to nas nikt nie wziął - poza pijanym traktorzystą (notabene studiującym kiedyś we Wrocławiu bodajże), który był uprzejmy jeździć po autostradzie od lewej do prawej, przez trzy pasy ruchu - bo tak się rozrzewnił wspomnieniami z Polski :D

 

A kiedy już się rozdzieliliśmy, to miałem okazję stać przy drodze calutki boży dzień - o 10tej, do 19tej, tylko dlatego, że do paska miałem przytroczony dość spory nóż myśliwski (no i byłem dość nieogolony przy okazji :D). Ogolić się nie mogłem ale jak schowałem nóż, za podpowiedzią jakiegoś litościwego właściciela knajpy, koło której stałem, to transport miałem w ciągu 10 minut.

 

Inna sprawa, że to działało w obie strony, bo podczas tego 'greckiego epizodu" tylko w ciągu 2 tygodni, miałem okazję być podwożonym przez:

- erotomana, który usilnie namawiał mnie na trójkącik z nim i jego żoną

- geja, który niby przypadkiem, zmieniając biegi łapał mnie za kolano (tu, ten myśliwski nóż dodawał mi otuchy i nawet już odpiąłem sprzączkę przy jego pochwie)

- niedowidzącego cukrzyka, z potężną wadą wzroku i krótszą nogą, który podczas zaledwie 80 km trasy stwierdził, że musi się przespać, dzięki czemu mogłem przez godzinę, bardzo szczegółowo, zapoznać się z komiksem o Kaczorze Donaldzie (po grecku)

- i wspomnianym, pijanym traktorzystą, za nic mającym obowiązek jazdy po wolnym pasie autostrady

 

Po wspomnianych doświadczeniach nieco inaczej spoglądałem na stojących przy drodze autostopowiczów ale, żeby być całkiem szczerym, to tylko może ze dwa, trzy razy skusiłem się na podwiezienie kogoś.


  • 1



#18

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po wspomnianych doświadczeniach nieco inaczej spoglądałem na stojących przy drodze autostopowiczów ale, żeby być całkiem szczerym, to tylko może ze dwa, trzy razy skusiłem się na podwiezienie kogoś.

Długonoga blondynka? :D

Ja osobiście bym się chyba nigdy nie zatrzymał, a wiadomo jaki psychol to może być? No może przy jakiejś fajnej dziewczynie bym się chwilę zastanowił...ale fajne dziewczyny to się raczej zazwyczaj wożą fajnym BMW. ;)


  • 0



#19

Macabre.

    Oczywiście to tylko teoria.

  • Postów: 83
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 7
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pamiętajmy, że autostradą jeździ mnóstwo osób i na pewno trafiłby się ktoś kto by podwiózł :P Takie duchy nie stoją od tej do tej tylko na wieczność xD


Użytkownik Macabre edytował ten post 03.08.2015 - 22:49

  • 0



#20

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja tam jeszcze nigdy nie miałem okazji obserwować autostopowicza któremu ktoś się zatrzymuje. Może to dlatego, że jak już jakiegoś widzę to sam jestem przejazdem i mam możliwość obserwacji przez dosyć krótki czas, no ale zawsze widzę tylko jak kierowcy omijają ich szerokim łukiem. Tak czy siak myślę, że w Polsce to raczej ciężko złapać stopa, bo ludzie są tutaj najczęściej nieufni, może to i dobrze. Natomiast w każdym zakątku świata sprawa się ma nieco inaczej, to zależy od mentalności tubylców i w Szwajcarii ludzie akurat są chyba dosyć ufnej mentalności, dochodzi także taki czynnik, że tam jest bardzo niewielka przestępczość, tak więc nie dziwi mnie, że według przytoczonych przez Macabre historii kierowcy się tak chętnie zatrzymywali tym autostopowiczom z zaświatów.

Co do tej ufności i mentalności ludzi z różnych krajów, to dorzucę od siebie taką anegdotkę - nauczyciel geografii który wizytował Finlandię opowiadał mi niegdyś, że tam (jeśli nie wszędzie to przynajmniej w niektórych regionach) panuje zwyczaj zostawiania otwartych samochodów z kluczykami w stacyjce, na wypadek gdyby w jakiejś sytuacji awaryjnej potrzebna była podwózka (np. w roli karetki). Tam jest niewielka przestępczość i jakoś tak nikt nie kradnie tych samochodów ponoć, więc ludzie zostawiają w dobrym zwyczaju. Ciekaw jestem na ile to jest powszechne.
  • 0



#21

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Oczywiście że w Polsce trudno o stopa choć nie zawsze, nie raz na jednej drodze leśnej podczas spaceru kierowcy mi się zatrzymywali sami mimo tego że nie łapałem stopa.Na żadnej innej drodze mi się nigdy nie zdarzyło by ktoś się zatrzymał sam od siebie.Osobiście nie polecałbym takiej podwózki, bo nigdy nie wiadomo jakie są intencje takiej osoby, zwłaszcza jeżeli wygląda podejrzanie.Moja była już wychowawczyni opowiedziała kiedyś taką historię o jej znajomej i autostopowiczu, nie wiem czy to prawda czy nie w każdym bądź razie mówiła że to prawda.Podobno ta znajoma jechała przy lesie zobaczyła ubranego na czarno mężczyznę łapiącego stopa no i zabrała go.Po chwili wyciągnął nóż (nie pamiętam ale chyba myśliwski, w każdym razie inny niż typowy domowy nóż) i zaczął się nim bawić, i tak od słowa do słowa w końcu dopowiedział coś typu "Ładnie by pani wyglądała w trumnie" po czym szybko wymyśliła historyjkę o problemie z silnikiem, ten facet zaproponował że sprawdzi, w momencie kiedy wysiadł i zaczął iść w stronę maski kobieta raptownie odjechała.Ta kobieta po tym zdarzeniu podobno miała duże problemy z psychiką i wpadła w silną depresję.A ja się temu nie dziwię...Materiał jak na typową creepypastę.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych