MarcinK@
A nie zauważyłeś przypadkiem, że to święto państwowe?... Mają wolne, to se świętują. Grila by rozpalili, ale zimno i kiełbasa by długo dochodziła.
Użytkownik Staniq edytował ten post 25.12.2014 - 22:38
Napisano 25.12.2014 - 22:53
MarcinK@
A nie zauważyłeś przypadkiem, że to święto państwowe?... Mają wolne, to se świętują. Grila by rozpalili, ale zimno i kiełbasa by długo dochodziła.
Zauważyłem, Mieszko I przyjął chrzest w 966r i od tamtej pory Polska jest państwem chrześcijańskim więc nie wiem co w tym dziwnego, że to święto państwowe.
Napisano 25.12.2014 - 23:09
Pozwolę sobie nadmienić, że przed owym wydarzeniem lud zamieszkujący tereny Polski to nie byli ateiści
http://opolczykpl.wo...kiej-mitologii/
Tak więc wiara wiarą, a różnicy nie widzę.
Napisano 25.12.2014 - 23:10
nie wierzą to czemu obchodzą święta w ten sam dzień co wierzący
Czy jedzenie, złożenie sobie życzeń i prezenty od razu oznaczają wiarę? A mi się wydawało, że to zależy od własnych intencji...
Nikt mi nie będzie mówił co ja mogę robić lub co ja robię.
Chcesz powiedzieć, że to wszystko ateiści świętują?
Taka ciekawostka o tradycjach Bożonarodzeniowych....
BTW: Rozróżnij wierzących bo Jehowi mogą się obrazić :v
Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 25.12.2014 - 23:12
Napisano 25.12.2014 - 23:15
Coś mi się jednak wydaje, że zateizowani często ubierają choinkę i dają dzieciom prezenty bo nie chcą by było im przykro. Zwyczajnie. Więc co to za ateizm?
Oho czyli wyznacznikiem wiary/niewiary są Święta?
Raz do roku można sobie odpuścić?
Można ale po co? Bo jakiemuś Katolikowi to nie pasuje?
Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 25.12.2014 - 23:17
Napisano 25.12.2014 - 23:42
Róbcie sobie co chcecie w święta to wasza sprawa.Ale są pewne rzeczy, pewne elementy które są cześcią świąt i dla osób wierzących mają duże znaczenie i nie ma znaczenia czy wywodzą się ze średniowiecza czy z prehistorii, i udowadnianie na siłę, że świeta czy choinka nie są częścią wiary bo wywodzą się z czasów pogańskich to idiotyzmy ludzi którzy są ateistami ale jednocześnie obchodzą święta.Już lepiej, byście powiedzieli, że urzeka was magia świąt i mimo tego,że nie wierzycie to jednak chcecie zjednoczyć się i obchodzić święta z tymi którzy wierzą, albo jeśli jest innaczej to powiedzcie, że nie chcecie robić przykrości członkom rodziny, ale prosze was nie udowadniajcie na siłę jakichś ateistycznych bełkotów.
Użytkownik MarcinK edytował ten post 25.12.2014 - 23:43
Napisano 25.12.2014 - 23:57
Już lepiej, byście powiedzieli, że urzeka was magia świąt i mimo tego,że nie wierzycie to jednak chcecie zjednoczyć się i obchodzić święta z tymi którzy wierzą, albo jeśli jest innaczej to powiedzcie, że nie chcecie robić przykrości członkom rodziny, ale prosze was nie udowadniajcie na siłę jakichś ateistycznych bełkotów.
A tak nie napisaliśmy?
Ostrzewtlumie, dnia 25 Gru 2014 - 22:14, napisał:To, że ateiści zachowują jakiekolwiek pozory to bardziej dobre wychowanie i niechęć do wywołania kłótni z rodziną. Ja od zawsze(nawet wtedy kiedy jeszcze jako tako wierzyłem) święta wiązałem ze spotkaniem z rodziną, prezentami, pierwszą gwiazdką itp.
skittles, dnia 24 Gru 2014 - 15:29, napisał:
Ja święta normalnie spędzam z rodziną, przy wspólnym stole.
erebeuzet, dnia 24 Gru 2014 - 19:53, napisał:
Rodzina (najbliższa) potrawy i kevin sam w domu.
Dexter, dnia 24 Gru 2014 - 19:08, napisał:
Wigilia jak co roku. Ja z bratem ateusze. Mama z babcią chrześcjianki. Przygotowaliśmy kolację, podzieliliśmy się opłatkiem, zjedliśmy, porozmawialiśmy. Bez żadnych modłów, śpiewów.
Nie generalizujmy...
Autor też napisał temat najbardziej podkreślając choinkę czy prezenty, co chyba nie jest najważniejsze z punktu widzenia wiary(chociaż hmmm)?
Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 26.12.2014 - 00:01
Napisano 25.12.2014 - 23:59
Coś mi się jednak wydaje, że zateizowani często ubierają choinkę i dają dzieciom prezenty bo nie chcą by było im przykro. Zwyczajnie. Więc co to za ateizm? Raz do roku można sobie odpuścić?
ateizm «pogląd zaprzeczający istnieniu Boga»
Słownik języka polskiego PWN
Wytłumaczysz nam w końcu w jaki sposób ateizm kłóci się z ubieraniem choinki czy obdarowywaniem kogoś podarunkami? Przy okazji tego tematu dziwi mnie, a jednocześnie trochę bawi mnie próba narzucenia osobom niewierzącym na tym forum Twojej własnej moralności. "Wy nie wierzycie, to wara mi stroić drzewko".
Masz jakieś kompleksy na punkcie świąt, riseman? Za mała choinka czy co? Dlaczego nie pomyślisz, że jeśli są jacyś antyklerykalni ateiści, którzy tak bardzo nie chcą brać udziału w tej tradycji, to obdarowują swoje dzieci np. tydzień wcześniej?
ale prosze was nie udowadniajcie na siłę jakichś ateistycznych bełkotów.
Dobre. Daję plusa .
Napisano 26.12.2014 - 00:06
Użytkownik Gwynbleidd edytował ten post 26.12.2014 - 00:20
Napisano 26.12.2014 - 00:41
Choinka jako całe drzewko przywędrowała do nas i innych krajów z Niemiec około XIX wieku, wcześniej u nas była Podłaźniczka, czyli sam czubek drzewka, zawieszany u sufitu końcem w dół, ewentualnie pęk gałązek, wszystko ozdobione orzechami, wstążkami i światami robionymi z opłatków. Dawniej świętem na jakie przygotowywano podłaźniczkę, było Święto Godowe, obchodzone 21 grudnia, na przesilenie, i zostawiano ją do nowego roku jako symbol wiecznie zielonego drzewa, niezamierającej płodności itp. W kącie chaty stawiano dekorowany pierwszy zżęty we żniwa snop zboża, tzw "diduch" i to z niego ciągnięto słomki na wróżbę, czego smętną resztką jest przygarść sianka pod obrusem.
Choinka wzięła z dokładnie tego samego zwyczaju, tylko że na zachodzie został on schrystianizowany tak dawno, że gdy wchodził do naszego kraju był postrzegany jako chrześcijańska alternatywa dla ludowego zabobonu. Nie jestem pewien, czy aby nie próbowano tłumaczyć, że choinka zielona zimą to symbol "różdżki aarona" czyli w symbolice biblijnej Maryja.
Dlatego właśnie pytałem, co jest takiego nieodłącznie chrześcijańskiego w ubieraniu choinki, bo jeśli już z jakąś religią, to raczej z pogańską wiąże się ten zwyczaj
Napisano 26.12.2014 - 04:47
A ty mi powiedz czemu ateiści dzielą się opłatkiem, odprawiają wieczerzę skoro nie wierzą w boga? Nie wierzą ale święta obchodzą.
bo zeby swietowac nie trzeba wierzyc w jakiegokolwiek boga
swieta to rodzinne spotkania dzielenie sie jedzeniem prezenty choinka ot taka tradycja do ktorej nie jest potrzebna zadna teoria czy religijna otoczka
ateizm to tylko niewiara w boga a ty zadales glupie pytanie
glupota tego pytania jest taka jak np. pytania dlaczego ateisci przestrzegaja przykazania nie zabijaj nie kradnij itp. bo skoro sa ateistami to powinni krasc zabijac... i oczywiscie nie swietowac... rozumiesz?
Napisano 26.12.2014 - 08:00
Będę sobie ubierał choinkę, dawał prezenty i brał urlop na święta i żaden forumowy prowokator mi tego nie zabroni . Tym bardziej, że nie widzi różnicy w wierze, a spędzaniu czasu z rodziną wtedy kiedy akurat wszyscy mają wolne...
A i tak btw. Pomimo, że jestem ateistą z katolickiej rodziny dzieci otrzymają nauki i katolickie i prawosławne. Czemu ? bo moja kobieta jest Ukrainką i ja zostałem wychowany wierze chrześcijańskiej. W między czasie będę pokazywał dzieciom świat i uczył o innych religiach. Tak to powinno wyglądać, żeby dzieci wiedziały iż mają wybór... bo podejście katolem jesteśmy więdz i Ty katolem będziesz jest conajmniej podejściem dyktatorskim
Napisano 26.12.2014 - 08:52
No i świetnie świętujcie nie musicie wierzyć, nie przeszkadza mi to, a nawet mnie to cieszy, ale proszę nazywajcie rzeczy po imieniu, bo teksty w stylu:
"...no ja nie wierze ale ubieram choinkę, wtedy kiedy wszyscy, dzielę się opłatkiem i siadam do stołu z rodziną bo mam wolne...a święta?Nie to przypadkowo tak samo bo mam wolne...a z resztą jakie święta?To tradycje pogańskie..."
To brzmi okropnie, wręcz prowokująco dla osób wierzących.
Użytkownik MarcinK edytował ten post 26.12.2014 - 08:52
Napisano 26.12.2014 - 09:25
eee ?. Tyle w tym temacie ze mnie bo zaczyna mi być szkoda ludzi o tak płytkim rozumowaniu. "Obchodzisz święta to nie jesteś ateistą! i przyznaj sie do tego !". Równie dobrze mógłbym odbić piłeczkę i napisać coś w stylu : Nie przestrzegasz przykazań jesteś ateistą !. Tylko po co ? sam lepiej wiem co myślę i w sumie to nie muszę temu nikomu udowadniać. Święta czy nie święta jadę przez całą Polskę do domu miło spędzic czas bo mam urlop... kiedy dorośniesz to może to pojmiesz
Użytkownik convers edytował ten post 26.12.2014 - 09:32
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych