Ósma minuta i pierwsze przekłamanie:
"Ozyrys był bogiem świata podziemnego i naczelnym bogiem zła. Jego małżonka Izyda była patronką prostytucji" - tak bardzo chce znaleźć coś złego, że ignoruje mitologię do której się odnosi.
Ozyrys był w Egipcie bogiem pozytywnym, nauczył ludzi upraw rolnych i wielu innych rzeczy. Po zabiciu przez brata zmartwychwstał, i stał się bogiem śmierci, sądzącym ludzkie uczynki i decydujący do jakiego miejsca dusza uda się po śmierci, ale też bogiem ożywiającym i odradzającym. Nie był żadnym demonem ani źródłem zła. Natomiast Izyda była patronką rodzin, i boginią płodności.
15 sekund później "Egipski hieroglif złego oka jest okiem boga ozyrysa"
Przedstawiony hieroglif to Oko Horusa. A to zupełnie inny bóg. Zaś sam symbol miał być znakiem witalności i symbolem przezwyciężenia chorób.
5 sekund później "Po jego śmierci Izyda została wdową" - skoro jej mąż zmartwychwstał, to chyba nie na zawsze?
A to przecież tylko jedna minuta - wstęp mający tłumaczyć dlaczego pewne symbole mają być uznane za masońskie.
18 minuta - co my tam mamy? Złamana kolumna jako symbol nierządu, dwa gołąbki jako sybol nierządu i gałka na drzewcu flagi, jako kopuła jerozolimska
20 Minuta "wyższa piramida zwieńczona jest trójkątnym zakończeniem, zawierającym oko" - i tu zbliżenie na zakończenie piramidy na którym... nie ma oka. "... oko wszechwidzącego zła..." - teraz wiecie po co było autorowi pomylić Ozyrysa z bogiem zła, a oko Horusa uznać za oko Ozyrysa? Specjalnie pomieszał symbole aby wprowadzać w błąd.
22 minuta "na korze drzewa widać wyraźnie żebra ludzkie" - powiedz szczerze - widzisz tam wyraźnie jakieś żebra? Bo ja nawet z podpowiedzią nie bardzo. Sądząc z wypowiedzi autora, wszystko dla masonów jest symbolem zła i nierządu - już mieliśmy gołębie, ale teraz symbolem nierządu są wróble.
Drugiej polowy mi się nie chce oglądać.