Napisano 03.10.2014 - 06:57
Chyba przyszedł najwyższy czas aby na para ... określić-nazwać raz na zawsze (oczywiście na potrzeby para ...) ile i jakie zmysły rozwinęła na drodze ewolucji ludzkość. Oczywiście wiemy już iż nie wszyscy mają to samo w każdej dziedzinie i do tego w takiej samej ilości, ale może dobrze będzie przywołać formę wzorcową.
Ot tak dla krotochwili.
Użytkownik Aidil edytował ten post 03.10.2014 - 07:06
Napisano 03.10.2014 - 12:04
Sam miałem RAZ (a może więcej, tylko nie pamiętam) podobną sytuację, było to jakoś w nowy rok 2011, wyszedłem na dwór żeby zobaczyć jak fajerwerki strzelają i wtedy gdy przyglądałem się tym cudom, naszła mnie myśl? w każdym razie taka nie chciana myśl pojawiła mi się w głowie ze ktoś z mojej rodziny umrze, nie wiedziałem kto i nie wiem czemu, póżniej po tej myśli podejrzewałem ze będzie to moja mama ( może dlatego ze jestem z nią bardzo związany), ale jak się potem okazało do nie mama a babcia mi umarła tego dnia tylko pod wieczór, choć nic nie wskazywało na to, bo mimo swego wieku ponad 80 lat była nadal rozgarnięta i zdrowa.
Nie wiem co to było, pewnie zwykła intuicja
Napisano 01.05.2015 - 00:32
Gdy byłem mały, przyśniła mi się wielka szafa w jakimś pokoju, którego nie znałem. Kilka lat później miałem przyjemność mieszkać w tym pokoju na koloniach. Deja vu to głupota? Nie sądzę.
Mam spory problem z narkotykami, głownie dopalaczami. Raz po przepaleniu się odciąłem się od rzeczywistości i krzyczałem nieświadomie że jestem magiem 5 stopnia. Innym razem "byłem w pustce", wróćiłem stamtąd po "nieokreślonym czasie", ale trafiłem "do równoległego świata", a nie do tego w którym do tej pory żyłem. Potem to wszystko nagle się zaczęło.
Ludzie śmieją się i mówią że to schizofrenia, że jak słyszysz głosy w głowie to powinieneś się leczyć. Ciekawe jakim sposobem, gdy kolega freestyluje, ja słyszę w głowie to co on zarapuje już sekundę przed?
Raz jechałem w autobusie, a babka przedemną się przeżegnała. Dlaczego? Nieświęty styl, szeptanie ludziom swoich myśli
Jeżeli ktoś twierdzi że to bajki, to znaczy że jego to nie dotknęło. Po prostu.
Przed uaktywnieniem mojego 6 zmysłu miałem okazję trafić na czarownicę. Nie jakaś tam czarownica, tylko matka kolegi ze wsi. Wszyscy mają ich za popapraną rodzinkę. Wracając od niego do domu zobaczyłem upiora w oknie. W sumie, to ludzie i tak mnie podsumują że jestem ćpunem i wkręcam sobie chore jazdy
Bardzo polecam mantrę, uspokaja i pomaga.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych