Napisano 09.05.2008 - 16:02
Napisano 09.05.2008 - 16:21
Napisano 09.05.2008 - 16:34
Napisano 09.05.2008 - 17:45
Napisano 09.05.2008 - 18:00
Mylisz sie.ale przeciez nie rzadko jest tak ze dzieciaka wychowuje matka z babka albo ojciec z bratem albo szwagrem i jakos sie tym dzieciom nie poprzewracalo w glowie?
To w duzym skrocie.Do prawidłowego rozwoju osobowości dziecka, niezbędny jest kontakt zarówno z matką jak i z ojcem. Brak któregokolwiek z rodziców pozostawia trwały uraz w psychice młodego człowieka i wywiera negatywny wpływ na jego przyszłe życie rodzinne, tj. na wykształcenie się w młodym człowieku właściwej wizji małżeństwa i rodzicielstwa. Świat ludzi jest światem dwupłciowym, więc dla prawidłowego rozwoju dziewczynki potrzebna jest matka, chłopca zaś ojciec. To właśnie od nich dzieci uczą się postaw i zadań, jakie przypisane są roli męskiej i żeńskiej.
http://www.dla-dziec...rodzina,25.html
Napisano 09.05.2008 - 18:14
Zauważ, że te zadania przechodzą teraz niezwykłe przewartościowanie. Wychowując się w obrazie zadań stricte przypisywanych od wieków mężczyzną i kobietą czasem trudno odnaleźć się w rzeczywistości.To właśnie od nich dzieci uczą się postaw i zadań, jakie przypisane są roli męskiej i żeńskiej.
Napisano 09.05.2008 - 19:12
Napisano 10.05.2008 - 10:18
Lesbijka jako, ze jest kobieta potrzebuje meskiego nasienia- jesli chce urodzic dziecko. Czytalem o takich przypadkach, gdy kobieta chciala miec dziecko i wychowywac je z pratnerka to szla do banku spermy lub podrywala uroczego kawalera, ewentualnie miala dziecko z poprzedniego zwiazku z mezczyzna. Tylko, ze to bedzie jej dziecko, a nie adoptowane. W takim wypadku nie moga ot tak odebrac. Tak samo ojciec homo moze miec dziecko z poprzedniego malzenstwa. Ale za to nie moze zatwierdzic prawnie zwiazku z innym mezczyzna, wiec musza zyc na kocia lape. Takie przypadki stanowia niewielki margines i nie maja wplywu spoleczenstwo. A geje chca legalnej adopcji obcych dzieci. To jest roznica.więc powinno się odbierać dzieci urodzone przez lesbijkę i wychowywane wspólnie z partnerką?
Wiec sugerujesz, ze normalne malzenstwa sa dla dzieci fe, to pewnie lepsze beda homoseksualne, tak? Piszesz, ze rodzice nie maja czasu, bo pracuja, leza przed TV, itd. A myslisz, ze geje to juz nie pracuja, tylko kokosza sie caly dzien w domu? Geje to tez chlopy i moga pracowac tyle samo co typowy ojciec hetero, ktory jak mowisz ma dla dziecka tylko 30 minut dziennie. Poza tym imprezki w gej klubach i tym podobne rozrywki. Wychodzi na to, ze poswiecaliby jeszcze mniej czasu niz para hetero, bo z reguly w normalnych malzenstwach matka nie pracuje lub pracuje mniej od meza i za to ma sporo czasu dla dziecka. Poza tym nie chodzi tylko ilosc poswiecanej uwagi. Dziecko dla normalnego rozwoju potrzebuje matki i ojca.dzisiaj rodzice mają dla dzieci tak niewiele czasu, że nie są traktowani jak autorytet. Dzieci nie chcą się wzorować na kimś kto nie ma dla nich choć chwili, a swoje sumienie piorą coraz droższymi zabawkami. Dziecko potrzebuje miłości, nie mamy i taty którzy mają dla nich 15-30 minut dziennie. Zwłaszcza kontakt z ojcami jest utrudniony przez z reguły długie godziny pracy przez cały czas rozwoju dziecka. Ile znam rodzin gdzie ojciec widziany jest godzinę dziennie, albo takich gdzie wracając z pracy już nie chce mu się nic oprócz leżenia i siedzenia przed tv. Więc tak czy siak obraz ojca jest zaburzony, chyba że traktujesz taki obraz jako prawidłowy?
Oczywiscie, zwlaszcza w dzisiejszych czasach. Ale o ile trudniej by bylo odnalesc sie osobie, ktora byla wychowywana przez gejow.Wychowując się w obrazie zadań stricte przypisywanych od wieków mężczyzną i kobietą czasem trudno odnaleźć się w rzeczywistości.
Napisano 10.05.2008 - 10:33
Wychowując się w obrazie zadań stricte przypisywanych od wieków mężczyzną i kobietą czasem trudno odnaleźć się w rzeczywistości.
Napisano 10.05.2008 - 12:06
A myslisz, ze geje to juz nie pracuja, tylko kokosza sie caly dzien w domu? Geje to tez chlopy i moga pracowac tyle samo co typowy ojciec hetero, ktory jak mowisz ma dla dziecka tylko 30 minut dziennie. Poza tym imprezki w gej klubach i tym podobne rozrywki. Wychodzi na to, ze poswiecaliby jeszcze mniej czasu niz para hetero, bo z reguly w normalnych malzenstwach matka nie pracuje lub pracuje mniej od meza i za to ma sporo czasu dla dziecka.
Oh. Chodzi tu o to ,że aktualnie role typowo kobiece i typowo męskie zaczynają powoli zanikać. Coraz rzadziej możemy spotkać niepracującą kobietę zajmującą się domem. Panie pracują, nieraz w typowo męskich zawodach jak np. policjant, strażak czy kierowca. Mężczyźni również przestają pasować do obrazu typowego maczo. W domu to oni gotują i sprzątają a jeśli chodzi o pracę to już nietrudno znaleźć mężczyznę-kucharza czy też sprzedawcę w sklepie kosmetycznym. Obraz naszego społeczeństwa zmienia się.Wychowując się w obrazie zadań stricte przypisywanych od wieków mężczyzną i kobietą czasem trudno odnaleźć się w rzeczywistości.
Nie wiem, moze jestem jakis dziwny, ale nie kapuje sensu tego zdania :s
Napisano 10.05.2008 - 12:12
Poza tym imprezki w gej klubach i tym podobne rozrywki.
Typowy samiec i typowa samica nie znajdą się w świecie zacierających się różnic płci.Nie wiem, moze jestem jakis dziwny, ale nie kapuje sensu tego zdania
Napisano 10.05.2008 - 12:59
To prawda, gejom raczej wpadka nie grozi. Jednak wez pod uwage fakt, ze przyzwolenie na adopcje tym parom spowoduje pewne znaczace zmiany w spoleczenstwie. Podobnie jest teraz z tymi rolami meskimi i zenskimi, ktore zaczynaja zanikac. Mozna sie w tym doszukac i plusow i minusow. Natomiast jesli chodzi o gejow to widze wiecej zlego niz dobrego. Komu tak bardzo zalezy na tej adopcji, gejom czy tym dzieciom? To geje ciagle o to postuluja. Chcialbym jeszcze wiedziec co o tym mysla dzieci, czy chcieliby miec dwoch tatusiow, z ktorych jeden pelnilby role mamusi?Geje decydując się na adopcję są już przygotowani zarówno finansowo jak i psychicznie na pojawienie się w ich związku dziecka ze względu na to ,że planują to od lat.
To wyobraz sobie taka sytuacje. Mlody chlopak ma rodzicow gejow. Idzie do szkoly. Koledzy wiedza, ze jego rodzice sa homo. I jak go wtedy beda traktowac, skoro wsrod rowiesnikow norma jest nasmiewanie sie ze znacznie bardziej blahych rzeczy? Inni nie dadza temu dziecku zyc. Beda sie z niego nasmiewac, drwic z rodzicow, ponizac, itp. Takie dziecko albo popelni samobojstwo, albo wyrosnie na psychpoate. Slyszales o slynnych zamachach w amerykanskich szkolach? Zazwyczaj dokonywali ich dobrze uczacy sie i nie sprawiajacy klopotow uczniowie, ktorym koledzy zbyt dokuczali.Tak w ogóle. To nie jestem przekonany do tego, że takie życie sprawiłoby dziecku koszmarne spustoszenie w psychice.
Napisano 10.05.2008 - 16:32
Napisano 10.05.2008 - 22:16
Napisano 10.05.2008 - 22:57
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych