Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sanatorium pod klepsydrą


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Genialny film.

 

(trailer: )

 

Główny bohater Józef, przybywa pociągiem do Sanatorium Pod Klepsydrą, aby odwiedzić ojca. Ojciec formalnie umarł, ale to dla świata zewnętrznego, z jego linearnym czasem. Czas sanatorium biegnie inaczej; tu może nadal zachodzić czas już zaprzeszły, może zapętlać się, cofać, przystawać, wypuszczać boczne odnogi. Pacjenci nie są w tym czasie jeszcze umarli, mogą regenerować się a czasem udaje się ich wyleczyć i przywrócić do czasu zewnętrznego. Dlatego muszą dużo leżeć i dobrze się wysypiać.

Józef ma zostać z ojcem na nieokreślony okres, dlatego doktor proponuje mu żeby położył się w pokoju nieprzytomnego ojca. Sanatorium wygląda na opuszczone, wpół zrujnowane. Ściany pokrywają spękania i liszaje odłażącej farby, secesystyczne witraże zarastają powoje, kurz pokrywa sprzęty.

film.org.pl_02.jpg

 

Gdy Józef zgadza się zostać, widzi przez okno osobliwy widok - obserwuje samego siebie idącego ponownie do sanatorium, ale tym razem wchodzi do środka inaczej. Od tego momentu zaczyna się jego wędrówka przez miejsca i czasy. Najpierw trafiado rodzinnego domu, gdzie stara matka biorąca go za chłopca, wysyła go do ojca, potem na nędzną uliczkę żydowskiego miasteczka w którym spędzał dzieciństwo, gdzie o świcie w bożnicy zaczynają się pieści chwalące Boga. Stamtąd po drabinie wspina się do lokalnej rozpustnicy, która wprowadzała go w świat erotycznych fantazji. Rozmawiając z nią odnajduje wyświechtaną, porozrywaną Księgę, taką o jakiej marzył, w której zawierać się mają odpowiedzi na wszystko. Targając ją pod pachą wpełza pod łóżkiem spod którego wychodzi na zabłocony rynek miasteczka, gdzie właśnie trwają targi, a tam, pomiędzy sprzedawcami kolorowych ptaszków z ptasimi maskami na twarzy, jego ojciec rozprawia o marności Ksiąg, o tym że szukając sensu trzeba czytać między wierszami.

sana.jpg

 

Nie mogąc dogadać się z nim, snuje z napotkanym chłopcem, pokazującym mu klaster z zagranicznymi znaczkami, egzotyczną fantazję o Biance, zaginionej córce królewskiej, więzionej gdzieś na końcu świata. Wiedziony tą fantazją wkrada się do ogrodu, który okazuje się egzotyczną dżunglą w której stoi rezydencja wyglądająca jak wyrzucony na brzeg parowóz. Mieści się tam panoptikum postaci, które mogłyby zmienić historię.

Sanatoriumpodklepsydra4.jpg

Znajduje tam także Biankę ale konduktor pociągu którym jechał i który wchodzi do sypialni sprawdzić bilety, mówi mu że to tylko boczny łańcuch czasu, nielegalny, zawierający zdarzenia które mogły mieć miejsce i bardzo by chciały. Jeśli chce powrócić do głównego nurtu musi zacząć swą wędrówkę jeszcze raz - przechodząc pod łóżkiem.

Jednak powrót okazuje się trudny. Raz już przeżyty czas nie daje się ponownie odtworzyć. Jest poprzecierany i porozdzierany jak sztuka zetlałej materii. Zarówno świat przeszłości jak i fantazji ogarnia rozpad i zniszczenie, w którym nie odnajduje się Józef.

b1f3ba1573dd23a23ea0f774cb6819cbcd069afd

 

Najmocniejszą stroną filmu jest wizualność. Scenografia jest surrealistyczna, ale też dopracowana z niezwykłą starannością. Specjalnie na potrzeby filmu zbudowano pod Krakowem pełnowymiarową makietę biednego miasteczka:

wojciech_plewinski_sanatorium_pod_klepsy

 

Kadry są zatłoczone sprzętami, postaciami i roślinami, budując całościową atmosferę

1-F-1870-245-800x800.jpg

 

vlcsnap-2011-08-01-22h51m06s135.jpg

 

Ciekawe jest też stosowanie bardzo długich ujęć, przez co przechodzenie od jednego miejsca do drugiego obywa się bardzo płynnie. Film zdaje się nieustającą podróżą.

Atmosferę podkreśla też muzykę.

 

Znając opowiadania Schulza dostrzegłem w fabule nawiązania do prawie wszystkich - główne wątki to Wiosna i Sanatorium pod klepsydrą, ale jest tu też dużo zapożyczeń z opowiadania Ptaki, Ostatnia ucieczka ojca, momentami Ulica Krokodyli, niektóre dialogi z Traktatu o Manekinach. Has połączył je bardzo spójnie.

 

Surrealistyczny film bardzo spodobał się też za granicą. Otrzymał nagrodę na festiwalu w Cannes, w dosyć zresztą zabawnych okolicznościach - przemycono go na festiwal bez pozwolenia władz, w puszkach podpisanych tytułem jakiegoś innego filmu. Za ten wybryk Has przez kilka lat nie mógł kręcić nowych filmów.

Martin Scorsese uważa go obok Rękopisu znalezionego w Sarragossie za jedno z arcydzieł, wraz z kilkoma innymi polskimi filmami po cyfrowym odnowieniu jest od początku tego roku pokazywany w amerykańskich kinach w ramach wędrującego od miasta do miasta przeglądu " Martin Scorsese Presents: Masterpieces of Polish Cinema ".

 

 

 





#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Has na Oscara!

Yyyy, znaczy Oscar dla Hasa! Był genialny. Znam kilka jego filmów, szkoda, że nie nakręci już żadnego (zm.2000r.).







Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych