Naukowcy wiedzą, dlaczego niewidoczna strona Księżyca jest praktycznie pozbawiona mare, czyli księżycowych mórz. Na rozwikłanie tej zagadki czekaliśmy 55 lat.
Aby ją rozwikłać profesor astrofizyki Steinn Sigurdsson oraz doktorant astronomii i astrofizyki Arpita Roy musieli spojrzeć daleko w przeszłość, kiedy Księżyc dopiero się formował. Wyszli jednak od tego, że różnice w wyglądzie obu stron muszą wynikać z różnic w grubości jego skorupy.
Uważa się, że Księżyc powstał w wyniku zderzenia Ziemi z obiektem wielkości Marsa mniej więcej 4,533 mld lat temu, a zatem tylko 34 mln lat po uformowaniu naszego globu. Oba ciała były wówczas bardzo gorące i w bliskim sąsiedztwie. Naukowcy szacują, że Księżyc okrążał Ziemię w odległości od 10 do nawet 20 raz mniejszej niż obecnie. I co najistotniejsze dla rozwikłania zagadki niewidocznej strony - już wtedy znajdowały się w synchronicznej rotacji.
Świeżo uformowany Księżyc był mniejszy od Ziemi, więc stygł szybciej. Jednak ze względu na bardzo wysoką temperaturę naszego globu (sięgającą 2500 stopni Celsjusza), stosunkowo bliską odległość oraz synchroniczną rotację - niewidoczna strona ochładzała się szybciej od drugiej połowy, stale podgrzewanej przez Ziemię.
Pojawiły się znaczne różnice w grubości skorupy na widocznej i niewidocznej stronie. Meteoryty bombardujące powierzchnię tej pierwszej i jednocześnie cieńszej uwalniały znajdującą się wewnątrz magmę. Druga była na nie prawie niewrażliwa, stąd liczne kratery i doliny, ale zupełny brak rozległych bazaltowych pól.
Naukowcy prowadzili swoje badania przy wsparciu Instytutu Astrobiologii NASA.
źródło interia.pl