Archeolodzy potwierdzili prawdziwość znaleziska z niemieckich lasów. Kolekcje złotych i srebrnych ozdób, statuetek i biżuterii, które odkryli amatorscy poszukiwacze skarbów to najprawdopodobniej legendarny zaginiony skarb Nibelungów.
The Local/DPA
Czy to zaginiony skarb Nibelungów?
Na ślad antycznych statuetek poszukiwacze natknęli się podczas przeczesywania za pomocą wykrywacza metalu lasów pomiędzy Frankfurtem nad Menem a Stuttgartem. Początkowo przedmioty chcieli sprzedać na czarnym rynku, jednak przedmioty zwróciły uwagę archeologów i skarb trafił w ręce ekspertów. Okazało się, że najprawdopodobniej jest to największe tego typu znalezisko na terenach Niemiec. Eksperci wycenili wartość skarbu na ponad 1 milion euro.
Przedmioty zakopano około 1500 lat temu i pochodzą z terenów starożytnego cesarstwa rzymskiego. Zdaniem archeologów znalezisko pasuje do skarbu opisanego w legendzie o Nibelungach.
fot/wikipedia/fragment "Pieśni o Nibelungach".
Niedola Nibelungów
Nibelungowie to ród karłów, który miał żyć w mitycznej krainie Nibelheim ukrytej we wnętrzu góry. Informacje o nich pochodzą z "Pieśni o Nibelungach", zwanej także "Niedolą Nibelungów".
Zgodnie z tym średniowiecznym eposem Nibelung Starszy - władca ludu niemieckich niziołków - posiadał ogromny majątek. Po śmieci króla skarb wpadł w ręce tajemniczego Zygfryda, który zabił przy tym prawowitych spadkobierców: Schilbunga i Nibelunga Młodszego. Następnie majątek ten dostał się wdowie po Zygfrydzie - Krymhildzie - która wykorzystywała złoto, aby działać na niekorzyść ówczesnych władców Burgundii (region Francji). Hagen z Tronege, który był wasalem królów, postanowił ukraść skarb i zatopić go w Renie, by zapobiec buntowi przekupionej ludności.
W eposie postaci historyczne występują obok bohaterów mitycznych, stąd ciężko jest określić, ile prawdy przekazano w średniowiecznym tekście. Archeolodzy nie tracili jednak nadziei, że opisany w Pieśni skarb istnieje i czeka na odnalezienie. Pierwsze szacunki dotyczące wieku odkrytych w niemieckich lasach biżuterii i statuetek wskazują, że mogą one być częścią skarbu Nibelungów.
The Local/DPA
Pozostałości po bitwie
Ozdoby i statuetki mogą również być częścią majątku zrabowanego podczas bitwy nad Renem, która miała miejsce w 406 roku. W tym czasie Wandalowie (grupa plemion germańskich) starała się wydrzeć Galię z rąk Rzymian. W wyniku starcia nad Renem zginął król wandalski Godegisel oraz około 20 000 wojowników. Mimo przegranej, Germanom udało się później odbić Galię z rąk cesarstwa rzymskiego. Eksperci uważają, że odkryty skarb mógł zostać zrabowany Rzymianom właśnie podczas potyczki nad Renem, a następnie zakopany podczas ucieczki niedobitków z pola bitwy.
The Local/DPA
Skarby zrabowane urzędnikom
Inna hipoteza zakłada, że skarb ten został po prostu zrabowany ważnym rzymskim politykom, którzy podróżowali po Galii. Świadczyć o tym może bogactwo klejnotów oraz złotych i srebrnych elementów. Tak zdobione przedmioty były charakterystyczne dla wyżej postawionych urzędników cesarstwa rzymskiego. Rabusie być może musieli szybko uciekać z miejsca przestępstwa, ponieważ skarb zakopano w stosunkowo płytkim dole znajdującym się zaraz przy starej rzymskiej drodze.
The Local/DPA
Czy uda się odzyskać cały skarb?
Archeolodzy obawiają się, że może się nie udać odzyskać wszystkich znalezionych przez poszukiwaczy skarbów przedmiotów. Najprawdopodobniej zdążyli oni już część drogocennych ozdób sprzedać na czarnym rynku. Sprawa trafiła do niemieckiej prokuratury, jednak szanse na wyśledzenie wszystkich transakcji są niewielkie.
link: http://odkrywcy.pl/g...riazdjecie.html