Skocz do zawartości


Zdjęcie

Deklaracja wiary lekarzy...

deklaracja wiary lekarze wotum JPII Wanda Półtawska

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
295 odpowiedzi w tym temacie

#256

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

W tych wszystkich sprawach chodzi głównie o to żeby jedna strona nie miała znacznej przewagi nad drugą. A w przypadku deklaracji tak właśnie jest.

 

Dokładnie.

Bo najgorszą w tym przypadku jest sytuacja, w której jedna ze stron (pacjenci, a właściwie pacjentki) skazana jest na "widzimisię" strony, do której zwraca się z problemem.  A ta druga strona (lekarz) ma ja w głębokim poważaniu, bo wie, że pacjentka może mu naskoczyć.

Teoretycznie, może ona oczywiście zwrócić się do innego lekarza ale w wielu, zbyt wielu przypadkach, ta teoria nie wytrzymuje w konfrontacji z praktyką - realiami.

W których trafia na lekarza z podobnymi "moralnymi" zapatrywaniami.

A problem nie dotyczy nowej fryzury, czy nie do końca świeżych owoców.

 

Gdybym miał to jakoś zobrazować, to porównałbym to do PRL-owskiej szatni z "Misia" i dialogu, który leciał mniej więcej tak:

 

- Zgubiony numerek to ja trzymam w ręku i proszę, żeby mi pan wydał płaszcz na ten numerek!

- Niech pan nie krzyczy na naszego pracownika. Ja tutaj jestem kierownikiem tej szatni! Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?

- Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!

- Tu pisze! Niech pan se przeczyta.

[Widać tabliczkę z napisem: "ZA GARDEROBĘ I RZECZY ZOSTAWIONE W SZATNI SZATNIARZ NIE ODPOWIADA"]


  • 0



#257

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Łatwo się mówi, że pacjentka może zmienić lekarza. Tylko terminy na pierwszą wizytę u ginekologa to zależnie od miejsca zamieszkania to od tygodnia do kilku miesięcy. W mojej okolicy to średnio dwa miesiące. A do tego ginekolog zasłaniający się deklaracją może nie dać potrzebnego skierowania ani zadzwonić do kolegi po fachu by przyspieszyć wizytę pacjentki, przez co ta nie może skorzystać z przysługującego jej prawa. Nie wspominając jeszcze o takich problemach jak limity narzucane przez NFZ, przez co w listopadzie trza się zapisywać na luty.

Jak ktoś ma problemy natury moralnej, to nie powinien wykonywać zawodu, który go naraża na takie problemy. Dlatego każdy lekarz podpisujący deklarację wiary powinien tracić prawo do wykonywania zawodu, podobnie każdy aptekarz zasłaniający się religią, gdy odmawia sprzedania leku osobie potrzebującej go i mającej nań receptę.
  • 2



#258

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Gdyby tylko chodziło o to, że sami nie chcą podjąć się takiego, czy innego zabiegu, to można by na to jeszcze przymknąć oko.

Oni jednak idą dalej, bo utrudniają lub uniemożliwiają przeprowadzenie go innym lekarzom, którzy bardziej niż obrazą "praw boskich" przejmują się dobrem ludzi, którzy zwrócili się do nich z prośbą o pomoc.

 

Masz jakieś informacje na temat lekarzy, którzy zasłaniając się deklaracją wiary utrudniają pracę innym? Jakieś konkretne przypadki? Jeżeli bazujesz tylko na sprawie dr Chazana, to zwyczajnie generalizujesz.

 

Łatwo się mówi, że pacjentka może zmienić lekarza. Tylko terminy na pierwszą wizytę u ginekologa to zależnie od miejsca zamieszkania to od tygodnia do kilku miesięcy. W mojej okolicy to średnio dwa miesiące. A do tego ginekolog zasłaniający się deklaracją może nie dać potrzebnego skierowania ani zadzwonić do kolegi po fachu by przyspieszyć wizytę pacjentki, przez co ta nie może skorzystać z przysługującego jej prawa. Nie wspominając jeszcze o takich problemach jak limity narzucane przez NFZ, przez co w listopadzie trza się zapisywać na luty.

 

Masz rację, nie zwróciłem uwagi na ten problem. W takim razie pacjentka może przed umówieniem wizyty dowiedzieć się, czy lekarz wykona odpowiednią usługę :)

 

W kwestii zabraniania katolikom wykonywania zawodu lekarza już się wielokrotnie wypowiadałem, więc teraz tylko w skrócie: to strasznie może zubożyć zawód, nie dopuszczanie do niego ludzi, którzy mogliby być genialni w swoim zawodzie i pomóc wielu ludziom, ale którzy nie mogą wykonywać zaledwie kilku zabiegów.


  • 0

#259

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

A na co komu lekarz, aptekarz czy przedstawiciel jakiegokolwiek innego zawodu, który nie wykonuje go w pełnym zakresie, bo mu wiara nie pozwala? Jeśli wiara nie pozwala ginekologowi załatwić pacjentce aborcję, gdy tej pacjentce przysługuje do niej prawo, to może powinien nie być ginekologiem? Czy też może taki ktoś zostaje ginekologiem po to właśnie by w swoim chorym mniemaniu "ratować biedne duszyczki" odmawiając im legalnej procedury medycznej? Co, jeśli jakiś onkolog powie pacjentowi "Zapiszę pana na chemioterapię, ale najpierw musi się pan nawrócić i wyspowiadać. W ramach pokuty nie podamy panu środków przeciwbólowych."? A co z innymi religiami? Czy nie wkurzyłbyś się, gdyby lekarz powiedział Ci, że zostaniesz poddany leczeniu tylko jak przyjmiesz Allaha albo zostaniesz Świadkiem Jehowy, buddystą czy satanistą?

Nikomu nie odmawiam prawa do wiary, ale wiara to rzecz prywatna i nie powinna wpływać na pracę zawodową. Jak wpływa, i to w negatywny sposób, to nie należy tego zawodu wykonywać. Proste i logiczne. Inaczej może powstać niebezpieczny precedens, gdzie kierowca autobusu może stwierdzić, iż jego wiara każe mu wypić kieliszek wódki przed każdym wyjazdem w trasę, a jak spowoduje wypadek, to to jest wola boska, a z tym się nie dyskutuje...
  • 1



#260

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Masz jakieś informacje na temat lekarzy, którzy zasłaniając się deklaracją wiary utrudniają pracę innym? Jakieś konkretne przypadki? Jeżeli bazujesz tylko na sprawie dr Chazana, to zwyczajnie generalizujesz.

Krzys - przypomnij sobie choćby sprawę Alicji Tysiąc, której odmówiono możliwości wykonania aborcji, mimo iż ciąża zagrażała jej utratą wzroku.

Przypomnij sobie, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który przyznał jej 25 tys. euro zadośćuczynienia, uznając, że aborcja była w tym wypadku - ze względów zdrowotnych - dopuszczalna.

Przypomnij sobie inną decyzję tego trybunału, który po wydaniu wyroku w sprawie Alicji Tysiąc, który nakazał Polsce powołanie organu odwoławczego - specjalnej Komisji Lekarskiej, do którego mogłyby się zwrócić kobiety, potraktowane podobnie jak Alicja Tysiąc.

Myślisz, że gdyby miały one taką możliwość wcześniej i gdyby to wszystko funkcjonowało normalnie, tak jak powinno, to potrzebna by była decyzja trybunału w Strasburgu?

A teraz przeczytaj ten krótki artykuł, w którym  opisane jest kilka przypadków podobnych do Tysiąc oraz funkcjonowanie wspomnianej komisji

Sprawa Alicji Tysiąc niewiele zmieniła. Polki wciąż wolą usuwać ciążę nielegalnie.

I nie pisz mi proszę, że uogólniam, bo obaj dobrze wiemy, że w Polsce jest problem dotyczący nie tylko aborcji ale nawet przepisywania środków wczesnoporonnych, czy choćby antykoncepcyjnych. I problem ten dotyczy nie tylko lekarzy ale także  personelu medycznego oraz farmaceutów.


  • 1



#261

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odkopuję po prawie roku, właśnie ostatnio pojawił się taki mały... "suplement" do tego tematu.

Czy też może raczej do dominującego w nim wątku.

 

Właściwie trudno to nawet skomentować, bo gdyby chcieć spróbować, to trzeba by użyć naprawdę grubych słów.

 

"Pan nie wie, jak to jest panicznie bać się decyzji jednego człowieka!". Po tym poście o prof. Chazanie dostaje setki maili.

klik


  • 1



#262

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up@

 

Masz rację. Trudno utrzymać język za zębami, lub palce daleko od klawiatury.


  • 0



#263

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odświeżam temat, ponieważ wczoraj obejrzałam wywiad w programie Czarno na białym i chciałabym się tym podzielić.

 

"Historia, którą dwa lata temu żyła cała Polska i rodzice, którzy pierwszy raz przed kamerą opowiadają przez co przeszli, gdy sumienie jednego lekarza okazało się ważniejsze niż ich prawo wyboru. Dziecko, o które starali się przez lata, nie miało żadnych szans na przeżycie - płód był ciężko i nieodwracalnie uszkodzony. Teoretycznie, zgodnie z prawem, do nich należała decyzja - rodzić czy nie. W praktyce zdecydował za nich ktoś inny. W rozmowie z Darią Górką opisują, jak ich potraktowano i jak ich syn umierał przez 10 dni w niewyobrażalnym cierpieniu. Uznali, że chcą o tym opowiedzieć dziś, gdy znów toczy się aborcyjna batalia, bo - jak tłumaczą - jeśli ktokolwiek chce decydować za kobiety co jest lepsze, to niech wie, o czym decyduje."  (http://www.tvn24.pl)

 

link do wywiadu:

 

http://www.tvn24.pl/...rie,685675.html


  • 0



#264

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten reportaż, choć wstrząsający, nie wywarł na mnie aż takiego wrażenia jak "dyskusja" (w cudzysłowie, bo trudno to coś, co widzowie mogli zobaczyć, nazwać dyskusją), która miała miejsce w studio, po jego wyemitowaniu. A konkretnie, postawa, za przeproszeniem, pani, reprezentującej środowiska antyaborcyjnej - i to, co miała czelność z siebie wyartykułować.

 

Powiem tak.

Cieszę się, że w tym momencie siedziałem w bezpiecznej dla niej odległości, przed swoim telewizorem, bo gdyby, jakimś cudem, zdarzyło się tak, że znalazłbym się razem nią w tym studiu, to polscy telewidzowie mieliby okazję po raz pierwszy, na żywo zobaczyć, jak facet w sile wieku okłada kobietę po twarzy, a następnie na kopach "wyprowadza" ją ze studia telewizyjnego.

Sadząc po reakcjach Morozowskiego podejrzewam, że również z trudnością powstrzymał się przed rękoczynem.

 

Z takim stopniem tupetu, bezczelności, arogancji i braku wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka, nie spotkałem się chyba jeszcze nigdy w swoim, długim już życiu.

Serdecznie współczuję wszystkim osobom, które mają nieszczęście przebywać w pobliżu tej kobiety na co dzień i nie ukrywam, że życzę jej wszystkiego najgorszego.

A, że jest,  z tego, co widziałem na wizji, w wieku tzw "rozrodczym", to żyję nadzieją, że sama kiedyś stanie przed dylematem, o którym dziś z taką pewnością rozprawia.

I, że "doradzał" i "pomagał" jej wtedy będzie ktoś taki jak Chazan.

 

Wiedziałem, że po świecie łażą udzie wredni ale nie spodziewałem się, że wrednym można być do tego stopnia i to publicznie.

I na dodatek, jeszcze robić z tego sztandar, którym się dumnie nad głową powiewa.


  • 1



#265

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mam dokładnie takie same odczucia co do rozmowy która odbyła się po programie. Cieszyłam się że siedziałam sama w pokoju i nikt nie słyszał moich przemyśleń dotyczących pani G. Cóż więcej napisać, żeby nie łamać Regulaminu... "kroić i solić" jak mawiała moja babcia.


  • 0



#266

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dość o tej babie, bo nie zasługuje ona na słowo komentarza, który nie łamałby regulaminu forum w kwestii wulgaryzmów..

Natomiast słówko o jej (jak mniemam) idolu, czyli profesorze, za przeproszeniem, Chazanie.

 

Okazuje się bowiem, że ma się on dobrze na tyle, że jeździ sobie po kraju z prelekcjami, na których sprzedaje takie oto przemyślenia.

 

Osoby o poglądach lewicowych częściej mają problemy z zajściem w ciążę, a przyczyną zaburzeń płodności jest przesadna dbałość o szczupłą sylwetkę - takimi rewelacjami podzielił się z uczestnikami spotkania w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim profesor Bogdan Chazan.

Był on gościem sympozjum "Profilaktyka, rozpoznanie przyczyn i leczenie niepłodności".

 

Sympozjum zostało zorganizowane przez wojewodę wielkopolskiego oraz Katedrę i Klinikę Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Miało ono dotyczyć wyłącznie medycznych aspektów rozpoznawania i leczenia niepłodności - jak zapowiadali organizatorzy.

 

Tymczasem wielu uczestników było rozczarowanych niektórymi wykładami.

- Nie miały one żadnej naukowej wartości - mówią studenci Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

- Tezy wygłaszane przez profesora Chazana nie były poparte badaniami, profesor nie podawał źródeł informacji.

(...)

 

źródło


  • 4



#267

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie dałem rady tego obejrzeć do końca. Nie dzisiaj. 

 A co do chazana, powinien mieć odebrane prawo wykonywania zawodu.

 

"Przede wszystkim nie szkodzić" 

 

 Dziecko nie miało szans przeżycia. Było by OK. kilkadziesiąt lat temu. Dzisiaj mamy rozwiniętą diagnostykę.

 

 chazan (celowa mała litera) spowodował ogromną traumę pani Górki, i jej rodziny.

 Naraził wręcz jej życie, gdyż depresja okołoporodowa prowadzi do samobójstw. I jest to poważny problem, dotyczący nawet matek, z ustabilizowaną sytuacją rodzinną spodziewających się urodzenia zdrowego dziecka.

 

 Do tego naraził na ogromne cierpienie samo dziecko, które przyszło na świat, tylko po to aby umrzeć w cierpieniu.

 

 Miałem kiedyś psa. Suczka miała niewiele ponad rok. Podczas powrotu ze spaceru,  pogoniła za kotem do piwnicy.  Była tam rozsypana trutka na szczury.

 

 Dwa tygodnie później zaczął się koszmar. Wspólnie z weterynarzem walczyliśmy o jej życie ponad tydzień. Doktor , przyjeżdżał w środku nocy po to aby podać zastrzyk. I robił to za darmo. W pewnym momencie. Sprawy poszły za daleko. Sunia miała rozległe krwotoki wewnętrzne, i substancje mumifikujące zawarte w trutce zaczęły działać. Trzeba ją było uśpić.

 

 Skoro nawet, Psu przysługuje prawo do przerwania cierpień, Jakim prawem chazan naraził na cierpienia dziecko i jego matkę.

 

Cała ta deklaracja wiary lekarzy, to chory, i wysoce polityczny pomysł. chazan zyskał popularność w mediach, i teraz kasuje gruby szmal za wykłady i wywiady. Skoro nie chce dokonywać aborcji (które to były jego specjalizacją) to niech zmieni zawód. Do czego by doszło gdybyśmy mieli deklarację wiary Żołnierzy, albo Rzeźników.

 

Sprawa jest prosta. Sumienie nie pozwala Ci wykonywać danej pracy, zmień pracę.

 

 Tak naprawdę działania chazana napędzają podziemie aborcyjne. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ten typ czerpał z tego korzyści. Nie jestem w stanie uwierzyć, że człowiek z takim wykształceniem, i doświadczeniem, jest taki tępy.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 21.10.2016 - 21:32

  • 3



#268

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każdy, kto kocha KOGOKOLWIEK (nieważne, czy to pies, czy dziecko) wie, że czasem, kiedy nie ma szans na ratunek i to, co nieuniknione MUSI przyjść, lepiej jest przerwać to w momencie, w którym można to zrobić z minimalną szkoda dla... istoty, która się darzy tym uczuciem.

I dla siebie samego.

To jest tak proste, że aż boli.

Dorabianie do tego JAKIEJKOLWIEK ideologii jest totalną pomyłką.

I kij w oko wszystkim, którzy się na to poważą. A podwójny kij wszystkim tym, którzy to poopierają.


  • 2



#269

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja nie rozumiem jeszcze jednej sprawy związanej z tą całą deklaracją. Jeżeli lekarz ją podpisał i odmawia wykonania terminacji ciąży pacjentce, która ma wszystkie niezbędne dokumenty potwierdzające, że może legalnie usunąć ciążę to dlaczego nie wskazuje szpitala który wykona ten zabieg?!

Nie chodzi mi o to że nie musi bo TK tak orzekł, tylko o to że mogą podpowiedzieć przerażonej, zdesperowanej kobiecie gdzie powinna się zgłosić a nie robią tego.

To tak idiotyczne, absurdalne i nie na miejscu, jak farmaceuci którzy nie sprzedają tabletek antykoncepcyjnych.


  • 0



#270

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

... to dlaczego nie wskazuje szpitala który wykona ten zabieg?!

Nie chodzi mi o to że nie musi bo TK tak orzekł, tylko o to że mogą podpowiedzieć przerażonej, zdesperowanej kobiecie gdzie powinna się zgłosić a nie robią tego.

Bo, tak naprawdę, cała ta "deklaracja" (w większości przypadków, bo nie wykluczam, że znajdzie się tam paru "szczerych ideoowo") to pic na wodę, fotomontaż.

W którym najbardziej liczy się samozadowolenie "deklarującego" (plus bonusy wynikające przy okazji), a najmniej dobro "przerażonej, zdesperowanej kobiety" - że posłużę się tym eufemizmem, którego użyłaś.

 

Twarz sobie wytrzeć wartościami, to u nas byle kto potrafi - zmierzyć się z realnym problemem i wyjść z niego z twarzą - tylko nieliczni.

A ci i tak później narażeni są na niewybredne komentarze.


  • 1




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: deklaracja wiary, lekarze, wotum, JPII, Wanda Półtawska

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych