Skocz do zawartości


Zdjęcie

Antybiotyki- pomagają czy szkodzą?

medycyna nauka leki

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#16

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Wszystko  mam 20 lat jeszcze 2 lata temu chorowałam bez przerwy co 2-3 tyg na anginę ropną, to nie byle jaka angina...

Po za tym lekarz wiedziała że, jestem alergikiem i to już samo daje do myślenia że, mam słabą odporność a antybiotyki pogarszały mój układ immunologiczny.

Do tej pory gdy zdarzy mi się przeziębienie katar kaszel zawroty głowy i brak najważniejszego... nie mam gorączki mój organizm nie walczy z infekcją.  

 

Uważaj z anginą. Może dać nieprzyjemne powikłania w postaci choroby reumatycznej albo zapalenia nerek, bo bakterie, które powodują anginę (steptococcus pyogenes) mają antygeny bardzo podobne do ludzkich i przez to nasz organizm może wytwarzać autoprzeciwciała i atakować samego siebie. Więc gdybym miał anginę to jednak bym brał te antybiotyki ;)

 

Tylko ja nie napisałam ile się leczyłam w sumie od narodzin, cały czas jakieś infekcję. 

Jestem dumna że nie męczy mnie już angina ani większe przeziębienie. Ale nadal przy takich infekcjach nie mam gorączki :/

 


Użytkownik TakaJestemSobą edytował ten post 27.04.2014 - 10:21

  • 0



#17

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Obecnie w większości wypadków antybiotyki szkodzą. Jak wcześniej wspomniano, dlatego że są stosowane niepotrzebnie. Do obecnego stanu rzeczy przyczynił się wyścig szczurów i cała medialna nagonka. Chcesz mieć premie to idziesz do pracy nawet gdy jesteś chory. Faszerujesz się lekami które powinny postawić człowieka na nogi. Zamiast wyleżeć się i zregenerować ludzie latają do pracy aby złapać więcej grosza (mimo że więcej wydają na leki niż uzyskają premii) lub utrzymać się w zawodzie. To faszerowanie zaczyna się już w szkole-aby mieć perspektywy musisz się uczyć, chodzić na wykłady, zdawać egzaminy itd. Twoim organizmem rządzi kalendarz szkolny/grafik pracy a nie wewnętrzny zegar każący odpocząć i się wyleczyć.

Media też swoje dokładają-masz być wiecznie na nogach i nie wolno ci akceptować bólu (który jest cenną informacją) bo to strata czasu a na rynku jest multum preparatów likwidujących przykre doznania. 

 

Osobiście antybiotyki dostawałem chyba w dzieciństwie-nie pamiętam tego. Leczony sporadycznie byłem ale kto to wiedział czym. Obecnie wolę wyleżeć się w łóżeczku lub wypocić się na maksa, wymęczyć organizm jakimiś ćwiczeniami (np rowerek) i wtedy albo to pomoże lub rozłoży i wskaże konkretną przyczynę dolegliwości. Dotychczas pomaga. Jeszcze dostarczyć organizmowi pożywienia i suplementów i niech organizm sam sobie radzi a ja poczytam książkę.

 

Od lat króluje brak akceptacji na ból i przez to ludzie myślą że to co odczuwają to coś poważnego, nie do wytrzymania-należy się szprycować bo to nas w tydzień na nogi postawi zamiast siedmiu dni leżakowania na herbatce z miodem.  

 

Dorzucę trochę innych wieści:

Leczenie antybiotykami w pierwszych latach życia i przyjmowanie paracetamolu to przyczyny alergii u dzieci (...) Antybiotyki mogą sprzyjać rozwojowi alergii. Zwłaszcza jeśli są podawane w pierwszych trzech latach życia.


  • 2

#18

serim.
  • Postów: 70
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Córa Koryntu a co jeśli lekarz przez 5 lat podaje przy każdej infekcji gardła ten jeden antybiotyk i on po prostu nie działa?
 
Czy osoba po studiach medycznych z kilku letnim stażem (lekarz rodzinny) jest po prostu niekompetentna i wyniszcza organizm pacjenta? 

A co jeśli płacą temu lekarzowi za przypisywanie specyfiku x firmy y no właśnie taka praktyka w Polsce jest częsta. A lekarz rodzinny/internista/pediatra nie zarabia w przychodni rejonowej kokosów, rejon to nie prywatnie kliniki gdzie za operację płacisz w tysięcy złotych ja sam miałem w szpitalu tak złożoną ze w reke stanie by była bez wizyty u lekarza niz po nizj złamana wewnętrzna a zmasakrowana zewnętrzna.
To

napisanie na GT-I9300 za pomocą swype wyslane za pomoca tapatalk pro

Użytkownik serim edytował ten post 29.04.2014 - 03:18

  • 0



#19

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na szczęście są lekarze którzy nie mają umów z firmami farmaceutycznymi i pomagają pacjentom- to się nazywa powołanie. 


  • 1



#20

karbon.
  • Postów: 21
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja ogolnie bylem bardzo chorowitym dzieckiem, do tego alergia, astma i w efekcie bralem przez wiele lat roznego typu tabletki itd. Przeziebienia caly czas sie mnie lapaly. Teraz mam 23 lata i od ladnych paru lat nie pamietam kiedy mialem antybiotyk w ustach. Ostatnie przeziebienie mialem moze z 3 lata temu. Z 3-4 razy w roku robie sobie 'kuracje' z 3 tygodnie brania witamine C w wiekszych ilosciach - ok. 600-800 mg na dobe i zadne choroby mnie sie nie lapia. Oprocz witaminy C omijam tabletki jak moge do tego stopnia ze nie biore tych ktore przypisal mi lekarz na bolace kolana ( niby nic powaznego, na wszystkich badaniach jest wszystko wporzadku ). Jakos nie widzi mi sie brac przez cale 3 miesiace tabletek, ktore co prawda sa zwyklym suplementem na wzmocnienie kolan. Zamiast tego robie sobie cwiczenia rehabilitacyjne. Do tego lekarz zabronil mi kategorycznie biegac. Biegam 3 razy w tygodniu w lesie z maksymalnym naciskiem na technike biegu i czuje znaczna poprawe. 

Na pewno tabletki w jakims stopniu nam pomagaja, ale mysle ze dopoki czlowiek mlody i w dodatku jesli w dziecinstwie tyle tego bralem to teraz nie powinienem brac dla byle blahostki tylko radzic sobie w inny sposob. Na pewno ludzie dzieki tabletkom moga dluzej zyc, 


  • 0

#21

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na pewno ludzie dzieki tabletkom moga dluzej zyc,

Taka poboczna kwestia;

Którzy ludzie mogą dłużej żyć dzięki chemii? Ci osłabieni, ze słabym organizmem, ci którzy jeszcze kilka dekad wstecz nie mieliby szans dożyć wieku w którym zaczęliby mówić. Oni są skazani na chemię aż sami nie wykształcą wystarczająco samodzielnego i sprawnego układu odpornościowego. Czasem słychać o jakiś tajemniczych zgonach w niskim wieku-jak się dokładniej zapoznać to wyjdzie że zmarły 30-latek był wcześniakiem, miał powikłania poporodowe i lekarze miesiącami walczyli o to dziecko. Obecna technika i medykamenty w niektórych przypadkach przedłużyły czas życia i jego jakość z kilku miesięcy do kilkudziesięciu lat. 


  • 0

#22

Mathaus.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nie biore i każdemu odradzam. Nigdy mi do końca nie pomogły a jedynie żołądek nerki i wątroba cierpią.


  • -2

#23

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Antybiotyki są potrzebne i pomocne. Problem polega na tym, że często są przepisywane bez potrzeby i wtady bardziej szkodzą niż pomagają. Są ludzie którzy traktują je jak cudowny lek na wszystko, lub zażywają je do ustąpienia objawów. Przez takie niedpowiedzialne zachowania mamy dzisiaj problem gdyż powstają nowe szczepy bakterii odporne na dostępne antybiotyki. Ja i moja rodzina staramy się unikać farmakologji na ile to możliwe. W apteczce mam cały zestaw ziół, ale nie zapominamy o aktywności fizycznej i urozmaiconej diecie.

Drobne infekcje i przeziębienia są do ogarnięcia domowymi sposobami ale nie zawsze się da. w zeszłym roku mój dziewięcioletni wówczas syn miał bardzo poważną infekcję i skończyło się na kuracji antybiotykowej. Antybiotyk był podawany raz dziennie dożylnie w szpitalu pod nadzorem lekarza.(mieszkam w Londynie).

  I to jest właśnie sedno sprawy. Antybiotyki powinny być traktowane jako ostateczność a nie jako podstawowy lek na wszystko ale nie można ich odrzucać bo w pewnych sytuacjach są po prostu niezbędne.


  • 2



#24

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

pan juzek z tym się zgodzę że, są przepisywane w nieodpowiednim momencie i bach... Rodzic poda bo wierzy lekarzowi że pomoże, a jednak w różnych przypadkach może się okazać negatywne w skutkach 


  • 0



#25

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Osobiście nie korzystam z pomocy lekarza dopóki nie jest to absolutnie konieczne... Na szczęście mam silny organizm i rzadko chorowałem/choruję, ale jak już mnie coś złapie to wolę posiedzieć w domu i się wygrzewać przy domowych sposobach niż faszerować chemią z koncernów. Nasz gatunek przeżył tysiąclecia bez zbędnego chłamu a nagle ktoś nam wmawia że bez tego nie da się żyć. 


  • 0

#26

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Osobiście nie korzystam z pomocy lekarza dopóki nie jest to absolutnie konieczne... Na szczęście mam silny organizm i rzadko chorowałem/choruję, ale jak już mnie coś złapie to wolę posiedzieć w domu i się wygrzewać przy domowych sposobach niż faszerować chemią z koncernów. Nasz gatunek przeżył tysiąclecia bez zbędnego chłamu a nagle ktoś nam wmawia że bez tego nie da się żyć. 

 

Dzięki "chemii z koncernów" jak zachorujesz na gruźlicę to Cię wyleczą antybiotykami. A "bez zbędnego chłamu" ludzie na to (i wiele innych chorób) umierali. O ile się nie mylę to tysiące lat temu średnia długość życia była znacznie krótsza niż obecnie.


  • 0

#27

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie napisałem że medycyna jest kompletnie zbędna. Polecam okulary i pozdrawiam.


  • 0

#28

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Umiem, w swoim pośie napisałeś że antybiotyki to chłam, czyż nie?
  • 0

#29

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Osobiście nie korzystam z pomocy lekarza dopóki nie jest to absolutnie konieczne... 

Znaczy mniej więcej że nie będę leczył się ziołami na postrzał w klatkę piersiową tudzież gruźlicę. Mam na myśli to, że "lekarze", najczęściej rodzinni którzy z medycyną mają tyle wspólnego co ja z baletem, choćbyś przyszedł do nich z chronicznym bólem brzucha, przepiszą Ci jakieś tabletki które nic nie dadzą i tyle. Przerabiałem już to. Później idziesz prywatnie i okazuje się że zła diagnoza i dopiero tam zaczną Cię leczyć. Ale mowa tu oczywiście o poważnych schorzeniach - chyba nie biegasz do lekarza za każdym razem kiedy złapiesz grypę?


  • 0

#30

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzięki "chemii z koncernów" jak zachorujesz na gruźlicę to Cię wyleczą antybiotykami. A "bez zbędnego chłamu" ludzie na to (i wiele innych chorób) umierali. O ile się nie mylę to tysiące lat temu średnia długość życia była znacznie krótsza niż obecnie.

Pierwsza rzecz-średnia długość życia w dawnych czasach wynikała z głodu, wojen, wysokiej śmiertelności wśród dzieci a nie z powodu braku antybiotyków. Tu wspominałem o powyższym:
http://www.paranorma...ac/#entry596181
Gdyby gruźlica była aż tak śmiertelna to każdy kto by się z nią zetknął  to by wykitował. W starożytności już leczono tą chorobę-i to nawet skutecznie...uśmiałem się jak przeczytałem:
Klimatoterapia dział fizjoterapii, rodzaj terapii stosowanej w leczeniu uzdrowiskowym, wykorzystujący działanie naturalnych czynników klimatu lokalnego, tj. czystość powietrza, temperatura, ciśnienie atmosferyczne, promieniowanie słoneczne itp.

Zatem leżenie w łóżeczko, popijanie gorącej herbatki z cytrynką (bez znaczenia że ona nie pomaga) jedzenie kanapek z czosnkiem, pałaszowanie miodku i czytanie książek może wyleczyć. Skąd ja to wiedziałem? Chyba od rodziców i dziadków a nie od lekarzy...

Organizm sam się wyleczy ale potrzebuje pomocy a nie wyręczenia. 


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych