Oba filmy "samochodu widmo" to wynik ciekawego złożenia prędkości i perspektywy dla trzech obiektów. Sylwetka samochodu przed kamerą przesłania pewien obszar, w którym w pewnej odległości może zmieścić się cały samochód. Jeśli się zmieści, powstanie widmowe auto, jeśli nie to będziemy mieli tylko kolejny film stłuczki. Kamera ma ograniczoną szerokość kadru - w chwili gdy miejsce z samochodem pojawia się w kadrze, on już zaczyna chować się za drugi, dlatego nie widać aby nadjeżdżał. Oto propozycje geometrii (schematyczne bez proporcji) dla tych sytuacji. W drugim filmie samochód jadący z prawej chowa się za samochodem z przodu i pozostaje zasłonięty aż do stłuczki. W takiej konfiguracji musi jechać nieco szybciej niż samochód na przedzie:
A to propozycja dla pierwszego filmu:
Sytuacja jest tu na tyle ciekawa, że w niepomijalnym stopniu porusza się i kamera i samochód z przodu, w dodatku oba skręcają. W efekcie obszar zasłaniania przemiata znaczny obszar, ale nie czyni tego zbyt szybko, ze względu na zgodny ruch obu samochodów. Z naprzeciwka nadjeżdżał trzeci samochód, wykonujący skręt, który nie wyrobił się i prawie władował się w samochód przed kamerą. Ponieważ skręcał w tą samą stronę, czyli w lewo, co samochód na przedzie i samochód z kamerą, mógł dość długo przebywać w zasłanianym obszarze, cały czas zbliżając się. Zarazem wcale nie musiał jechać szybko, a w każdym razie szybciej niż samochód z przodu - pewnie w ostatniej chwili przyspieszył aby się nie zderzyć.