Skocz do zawartości


Zdjęcie

Łazarzu wyjdź... cud wskrzeszenia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

      

matejko-resurrection_zps5ccd1320.jpg

Jan Matejko "Wskrzeszenie Łazarza" - 1867

 

        Jezus Chrystus śmiało oznajmił, że Bóg dał mu moc przywracania życia. Obiecał im wtedy:

„Jak bowiem Ojciec wskrzesza umarłych i ich ożywia, tak też Syn ożywia tych, których chce. Nie dziwcie się temu, ponieważ nadchodzi godzina, gdy wszyscy, co są w grobowcach pamięci, usłyszą jego (Jezusa) głos i wyjdą”

(Jana 5:21, 28-29).

       Jezus Chrystus zapewnił więc, że miliony zmarłych będą znowu żyć na tej ziemi, mając przed sobą perspektywę pozostania na niej na zawsze (Jana 3:16; 17:3; por. Psalm 37:29 i Mateusza 5:5). Skoro Jezus dał takie przyrzeczenie, można być przekonanym, że zechce go dotrzymać. Czy jednak potrafi tego dokonać?

 

       Czytając Biblię dochodzimy do wniosku, że do chwili złożenia tej obietnicy jeszcze nikomu nie przywrócił życia. Ale niespełna dwa lata później w zdumiewający sposób dowiódł, że chce i potrafi doprowadzić do zmartwychwstania.

 

       To było bardzo przejmujące zdarzenie. Łazarz poważnie zaniemógł. Jego dwie siostry, Maria i Marta, przesłały Jezusowi, przebywającemu po drugiej stronie Jordanu, wiadomość:

Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz

(Jana 11:3)

       Tak, Jezus bardzo umiłował tę rodzinę. Prawdopodobnie bywał dość częstym gościem w ich domu w Betanii (Łukasza 10:38-42;Łukasza 9:58). A teraz serdeczny przyjaciel Jezusa ciężko zachorował.

       Czego Maria i Marta spodziewały się po Mistrzu? Nie domagały się, żeby przybył do Betanii. Wiedziały jednak, że miłował Łazarza. Czy nie zechce odwiedzić chorego przyjaciela? Niewątpliwie żywiły nadzieję, że Jezus cudownie go uleczy. Do tej pory dokonał przecież wielu takich niezwykłych uzdrowień i nawet odległość nie stanowiła dla niego przeszkody (Mateusza 8:5-13). Czyżby nie miał tego zrobić dla kogoś tak mu drogiego? Ciekawe, że Jezus nie od razu wyruszył do Betanii, lecz jeszcze przez dwa dni pozostawał w dotychczasowym miejscu pobytu (Jana i 11:5-6).

 

        Łazarz zmarł wkrótce po tym, jak została wysłana wiadomość o jego; chorobie, być może zanim dotarła ona do Jezusa  (Jana 11:3, 6, 17). Ale: następna była już niepotrzebna. Jezus wiedział, kiedy Łazarz umarł, i zamierzał coś zrobić w tej sprawie. Mając na myśli śmierć swego druha, powiedział do uczniów:

„Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić” (Jana 11:11).

 

       Wcześniej Jezus przywrócił życie dwom osobom wkrótce po ich zgonie.Tu należy pamiętać, że w okresie od złożenia obietnicy zanotowanej w (Jana 5:28-29) do śmierci Łazarza, Jezus wskrzesił syna wdowy z Nain oraz córkę Jaira (Łukasza 7:11-17; 8:40-56). Tym razem jednak miało być inaczej. Gdy w końcu przybył do Betanii, jego drogi przyjaciel nie żył już od czterech dni (Jana 11:17, 39). Czy Jezus będzie w stanie ożywić człowieka, który przez cztery dni był martwy i którego ciało zaczęło się już rozkładać?

 

       Na wieść o tym, że zbliża się Jezus, energiczna Marta wybiegła mu naprzeciw (Łukasza 10:38-42). Kiedy go spotkała, serce pobudziło ją do wypowiedzi:

„Panie, gdybyś był tutaj, brat mój by nie umarł”.

Zaraz też dodała na dowód swej wiary:

I tak wiem teraz, że o cokolwiek byś Boga poprosił, Bóg ci da”.

Poruszony jej smutkiem Jezus zapewnił ją:

Twój brat wstanie”.

Oświadczyła wówczas, że wierzy w przyszłe zmartwychwstanie, a Jezus powiedział jej otwarcie:

Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, nawet choć umrze, dostąpi życia

(Jana 11:20-25).

 

       Jezus podszedł do grobowca i kazał odsunąć kamień zakrywający wejście. Marta w pierwszej chwili zaprotestowała:

Panie! Już cuchnie, bo już jest czwarty dzień w grobie”.

Ale Jezus zapewnił ją:

Czyż ci nie powiedziałem, że, jeśli uwierzysz, oglądać będziesz chwałę Bożą?

Następnie pomodlił się na głos i rozkazał:

Łazarzu, wyjdź!

I wyszedł Łazarz na polecenie Jezusa, chociaż nie żył już od czterech dni! (Jana 11:38-44, Biblia warszawska).

 

       Relację o wskrzeszeniu Łazarza przedstawiono w Ewangelii według Jana jako fakt historyczny. Zawarty w niej dokładny opis jest zbyt żywy, żeby mógł być po prostu przenośnią. Podawanie w wątpliwość jego autentyczności równa się podważaniu wszystkich cudów wspomnianych w Biblii, także zmartwychwstania samego Jezusa Chrystusa. A zaprzeczanie wskrzeszeniu Jezusa to nic innego, jak odrzucanie całej wiary chrześcijańskiej (1 Koryntian 15:13-15).

 

http://www.rumburak....hwzbudzenie.php


  • 7

#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To że ewangelia podaje to za fakt, nie musi znaczyć że faktem jest. A końcowa argumentacja wygląda następująco: to cud dowodzący mocy Chrystusa, tylko żeby w niego uwierzyć musisz już wierzyć w moc Chrystusa, bo jak nie wierzysz to... to nie ma żadnego powodu aby wierzyć w cud. Święty Hilary był święty bo uzdrawiał ślepców, i na pewno uzdrawiał ślepców bo był święty.


  • -1



#3

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Warto teź wiedzieć że według bibli św.paweł też wskrzesił człowieka. Więc na tej samej zasadzie można uznać ten cud za prawdziwy. Trochę to jednak za mało
  • 0



#4

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


  • 2

#5

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ekhm... Czy ktoś jeszcze oprócz mnie zastanawia się o czym właściwie jest ten artykuł i co takiego on wnosi? Przecież to jest najzwyklejsze STRESZCZENIE tekstu św. Jana, przeplatane cytatami i wzbogacone przez autora felietonu (?) elementami prozy oraz fikcji (np."Poruszony jej smutkiem Jezus zapewnił ją"), skwitowane "to musi być prawda".

 

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć co było zamiarem autora tego tekstu (nie Zbeeanger'a tylko tego ze źródła)? Wskazówką może być fakt, że strona z której Zbeeanger skopiował tekst propaguje treści religijne Świadków Jehowy - które to wyznanie mocno koncentruje się wokół tematu 'zmartwychwstania ciał'. Należy przy tym dodać, że ich poglądy wobec zmartwychwstania fizycznych ciał są różne (a nawet sprzeczny) z naukami choćby Kościoła Katolickiego.

 

Relację o wskrzeszeniu Łazarza przedstawiono w Ewangelii według Jana jako fakt historyczny.

 

 

Śmieszne stwierdzenie w kontekście faktu (uznawanego przez niemal wszystkim badaczy), że ewangelią mającą najmniej wspólnego z faktami historycznymi jest ta według Jana właśnie. Nie bez powodu zresztą ewangelia ta nie należy do synoptycznych.

 

Zresztą - o czym mowa! Wystarczy być odrobinę rozgarniętym i posiadać zdolność czytania ze zrozumieniem na poziomie średnim by przekonać się, że celem św. Jana (lub redaktorów za tym pseudonimem się ukrywających) NIE BYŁO przedstawianie faktów historycznych, ale faktów duchowych. 

 

Taki wstęp:

 

"Na początku było Słowo, 
a Słowo było u Boga, 
i Bogiem było Słowo. (...)"

 

Wyraźnie wskazuje, że tę konkretną Ewangelię trzeba czytać wyjątkowo uważnie i sięgać wzrokiem za słowa pisane, po to by sięgnąć istoty tego jedynego prawdziwego Słowa (Logosa). Inaczej mówiąc większość z tego co napisał Jan, napisał w celu dostarczenia odbiorcom faktów duchowych, które z założenia mają 'okrywać' fakty czysto historyczne, zmysłowe. Jak potwierdza to także w epilogu:

 

I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego.

 

 

 

Bardzo prymitywnym podejściem jest uznawanie wskrzeszenia Łazarza jako faktu fizycznego. Cytując Steiner'a - "prostacka interpretacja". 

 

Jeśli 'wskrzeszenie' Łazarza odbyło się naprawdę (a nie ma co do tego pewności, inne ewangelie o tym nie mówią, co dziwi w przypadku tak znaczącego cudu), było ono prawdopodobnie zaplanowanym 'przedstawieniem'. Przedstawieniem szczególnym, bo na zasadach misteryjnych. Czym były misteria w świecie starożytnym - temat rzeka. Opisywany przez Jana obrzęd inicjacji pokrywa się z doświadczeniami misteryjnymi, gdzie nowicjusz (u nas Łazarz) duchowo umiera, po to by zmartwychwstać jako NOWY człowiek. Służy temu doświadczenie fizyczne (akt zamknięcia w jaskini jako symbol śmierci), w czasie którego nowicjusz-Łazarz odrzuca świat materialny. Wychodzi z jaskini jako "zmartwychwstały w Jezusie" Łazarz-Wtajemniczony. Człowiek przemieniony. Dawny Łazarz "zmarł", powstał Łazarz+Słowo. Inaczej: Jezus-Słowo (Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem.) obudził w Łazarzu własną istotę (Logos) po czym ten ostatni stał się jego pełnoprawnym uczniem, Wtajemniczonym i Zmartwychwstałym w Jezusie.

 

 

To tak pokrótce. Bynajmniej nie ma tu mowy o 'oszustwie' Jezusa, tylko o zaplanowanym przedsięwzięciu wtajemniczenia, inicjacji Łazarza. Może to być nieczytelne dla osób nieorientujących się w religijności starożytnej, ale doprawdy trudno z tym polemizować. Nikt nie mówił, że chrześcijaństwo jest nieskomplikowane i proste. Niestety branie dosłownie faktów symbolicznych jest sprzeczne nie tylko z rozumem, ale też z sednem chrześcijaństwa - o czym świadczy choćby artykuł rozpoczynający ten temat.  


  • 4



#6

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przyszła mi do głowy ta historia z drzewem figowym - jeśli ewangelista przedstawił jako fakt historyczny, że Jezusa zezłościła figa nie owocująca w tej porze roku, w której nie owocuje, i dlatego ją przeklął aż uschła, to wynikałoby z tego że jako syn cieśli nie znał się na ogrodnictwie. Chyba że to była metafora, ale jeśli to metafora - to czy zdarzyła się czy nie?


  • 0



#7

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przyszła mi do głowy ta historia z drzewem figowym - jeśli ewangelista przedstawił jako fakt historyczny, że Jezusa zezłościła figa nie owocująca w tej porze roku, w której nie owocuje, i dlatego ją przeklął aż uschła, to wynikałoby z tego że jako syn cieśli nie znał się na ogrodnictwie. Chyba że to była metafora, ale jeśli to metafora - to czy zdarzyła się czy nie?

Też mnie to zastanowiło, ale trzeba brać pod uwagę, że nie wszystko co przetrwało w postaci zapisów to prawda, a po drugie jak się jest uczniem Boga to nie koniecznie można dobrze rozumieć co mówi mistrz. Najlepszym potwierdzeniem zmartwychwstania Chrystusa jest całun Turyński i artykuł, który niedawno wklejałem, odnośnie najnowszych badań. Co oczywiście nie jest 100% dowodem, że Jezus był Bogiem, mogła tu brać udział również jakaś technologia. Ja jednak wierzę w jego Boskość, bo chcę. Jak ktoś nie wierzy, to nie widzę problemu, jednak musi w takiej sytuacji brać pod uwagę aspekt o ufologicznym : ) pochodzeniu Jezusa.


Użytkownik hummin edytował ten post 01.04.2014 - 00:04

  • 1

#8

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Apropo tej figi :D

 

Ja tam widzę bardziej metaforę a rozumiem ją tak:

 

Człowiek nie ma czekać na swoją kolej (owocowanie) tylko ma z każdym dniem walczyć o to "zakwitnięcie" - ale każdy rozumie to inaczej, wkońcu to biblia, a ona do każdego trafia inaczej i moim zdaniem o to tu chodzi. Każdego odmienia na swój własny indywidualny sposób. Jakbyś nie zinterpretował tak jest dobrze jeśli tobie to odpowiada :D

 

A co do łazaża:

-jedni mówią, że to machloja (Jezus miał to ugadane z Łazżem)

-jedni wieżą w faktyczne zmartwychwstanie (w tym ja)

-inni z kolei wierzą w to, że Jezus wykorzystał placebo przed śmiercią samego Łazaża przez co ten zmartwychwstał (tutaj bronią się słowami Jezusa, a mianowicie "Nie ja cie uleczyłem lecz twoja wiara")

 

 

Tak jak mówie Biblia działa na każdego z nas z osobna :D

 

 

Pozdrawiam


  • 1

#9

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Bardzo prymitywnym podejściem jest uznawanie wskrzeszenia Łazarza jako faktu fizycznego. Cytując Steiner'a - "prostacka interpretacja".

 

        Zamiarem autora tego tekstu było uświadomienie, ludziom jaką mocą dysponuje Jezus. W świecie materialnym, fizycznym potrafił przywrócić do życia ciało ludzkie (fizycznie i biologicznie uznane za martwe), powtórnie przywracając jemu duszę a wraz z nią fizyczną siłę.

 

        Wszystkie osoby wskrzeszone przez Jezusa powróciły do życia, będąc wcześniej umarłymi. Bóg przywrócił życie ich ciałom na nowo. Mogli znów podejmować wszystkie ludzkie czynności: oddychać, jeść i pić, myśleć i marzyć, pracować i bawić się, radować i smucić. Jednak ich powrót do życia w ciele nie oznacza, że nie mieli już powtórnie umrzeć. Cud wskrzeszenia nie dawał przywileju nieśmiertelności. Powrót wskrzeszonych do życia był tylko czasowy – po pewnym okresie powtórnie zmarli.

 

Niestety branie dosłownie faktów symbolicznych jest sprzeczne nie tylko z rozumem, ale też z sednem chrześcijaństwa - o czym świadczy choćby artykuł rozpoczynający ten temat.

 

Ja nie widzę tutaj niczego, co jest sprzeczne z rozumem a już tym bardziej z sednem chrześcijaństwa. Tam gdzie jest nauka przez porównania są porównania a gdzie zostały zapisane fakty, są fakty. 

 

 

 Wskazówką może być fakt, że strona z której Zbeeanger skopiował tekst propaguje treści religijne Świadków Jehowy.

 

Świadkowie Jehowy też są ludźmi i mają prawo iść swoją drogą ku doskonałości.

 

A sam artykuł jest, o fakcie jakim było wskrzeszenie i mocą jaką dysponował Jezus by tego dokonać. Można temu zaprzeczać jak czynią to niektórzy, jak i ośmieszać co robili ówcześni faryzeusze.

 

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem - naśladuj mnie a staniesz się taki jak Ja.

 

Ja życie moje oddaję, aby je (potem) znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać

(J 10, 17-18)


Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 01.04.2014 - 06:47

  • 0

#10

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzymajmy się jednak poprawnego znaczenia używanych słów. We wskrzeszenie Łazarza można wierzyć, jednak przy obecnym stanie wiedzy faktem to ono w żadnym razie nie jest.


  • 3



#11

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

w Ewangeliach mamy mnóstwo tego typu przykładów, które nie znaczą konkretnie zmartwychwstania w sensie fizycznym, np. w przypowieści o synu marnotrawnym:  ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył. Czy też sformułowania typu: abyś narodził się na nowo, z wody i z Ducha Świętego.

 

Nie rozumiem, jak można brać to dosłownie...


  • 0

#12

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Trzymajmy się jednak poprawnego znaczenia używanych słów. We wskrzeszenie Łazarza można wierzyć, jednak przy obecnym stanie wiedzy faktem to ono w żadnym razie nie jest.

A całun nie jest dowodem zmartwychwstania Jezusa?


Użytkownik hummin edytował ten post 01.04.2014 - 16:13

  • 0

#13

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie, końcowy opis zmartwychwstania Łazarza jest przekonywującym fizycznym faktem a nie prostacką interpretacją. Ten krótki, dramatyczny opis do mnie przemawia i wystarczy być odrobinę rozgarniętym i umieć czytać ze zrozumieniem, by móc przekonać się, że Jan opisuje realne zdarzenie, które wykonało się w celu ugruntowania wiary. Wszystkie cuda, które czynił Jezus na oczach prostego ludu, służyły temu właśnie celowi. Na nic tu się nie zda zawiła argumentacja "uczonych w piśmie". Jezus nie przyszedł do mądrych i biegłych w wykładaniu prawa, lecz do skruszonych i zagubionych ludzi, by dać im nadzieję.

Jan.11.v32 - 45.

 

"Lecz gdy Maria przyszła tam, gdzie był Jezus i ujrzała go, padła mu do nóg, mówiąc do niego: Panie, gdybyś tu był, nie byłby umarł mój brat.

Jezus tedy, widząc ją płacząca i płaczących Żydów, którzy z nią przyszli, rozrzewnił się w duchu i wzruszył się,

I rzekł: Gdzie go położyliście? Rzekli do niego: Panie, pójdź i zobacz.

I zapłakał Jezus.

Rzekli więc Żydzi: Patrz, jak go miłował.

A niektórzy z nich mówili: Nie mógł ten, który ślepemu otworzył oczy, uczynić, aby i ten nie umarł?

Jezus znowu rozrzewniwszy się w sobie, poszedł do grobu: była tam pieczara, u której wejścia leżał kamień. Rzekł Jezus: Usuńcie ten kamień. Rzekła mu Marta, siostra umarłego: Panie! Już cuchnie, bo już jest czwarty dzień w grobie.

Rzekł jej Jezus: Czyż ci nie powiedziałem, że, jeśli uwierzysz, oglądać będziesz chwałę Bożą?

Usunęli więc kamień, gdzie leżał umarły. A Jezus wzniósłszy oczy  w górę, rzekł: Ojcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał.

A Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz, ale powiedziałem to ze względu na lud stojący wokoło, aby uwierzyli, żeś Ty mnie posłał. 

A gdy to rzekł, zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź!

I wyszedł umarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą.

Rzekł do nich Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść.

Wielu więc z Żydów, którzy przyszli do Marii i ujrzeli to, czego dokonał Jezus, uwierzyło w niego."


  • 1



#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co z innymi opisami wskrzeszania zmarłych np. tymi ze starego testamentu?

Elizeusz powiedział do kobiety, której syna wskrzesił; Wstań, idź razem z rodziną twoją, zamieszkaj na obczyźnie – tam gdzie będziesz mogła – ponieważ Jahwe zesłał głód – już nawet idzie – na kraj, na okres siedmiu lat”.      2Król.8:1 B.T.

albo wskrzeszenie zmarłego dziecka przez Eliasza:

Później trzykrotnie rozciągnął się nad dzieckiem i znów wzywając Pana rzekł: «O Panie, Boże mój! Błagam cię, niech dusza tego dziecka wróci do niego!»  Pan zaś wysłuchał wołania Eliasza, gdyż dusza dziecka powróciła do niego, a ono ożyło.

http://biblia.deon.p...225&werset=9#W9

 

Traktujecie wszystkie biblijne opisy przywracania życia zmarłym, czy tylko te tyczące się Jezusa uznajecie za fakty historyczne? Jeśli nie, to dlaczego?


  • 2



#15

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Użytkownik buba edytował ten post 01.04.2014 - 22:49

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych