Witam wszystkich. Na wstępie dodam, że nie zamierzam się tłumaczyć z moich poczynań, a chciałem się jedynie spytać czy mi się udało (lub jestem blisko).
Od kilku tygodni starałem się przywołać demona. Nie odprawiałem dziwnych rytuałów, nie zabijałem czarnych kotów, nie chodziłem na cmentarz, a postanowiłem wykorzystać siłę umysłu. I tak poprzez trans, świadome śnienie i zwykłe mówienie do podświadomości starałem się i starałem. Czasami wstawałem w nocy, podchodziłem do lustra i mówiłem na głos. Czasami zdarzyło mi się zobaczyć coś w lustrze, ale nigdy nie trwało to długo i nie zdążyłem się przyjrzeć. Dopiero od 4 dni dzieją się "dziwne" rzeczy. Często w nocy budzą mnie ciche szepty, które potrafią trwać przez kilka do kilkunastu minut. Chodź mój brat twierdzi że kompletnie nic nie słyszy w nocy jestem pewien że to nie hipnagogi, ani paraliż senny. W tych szeptach bez problemu da się słyszeć pojedyncze słowa, a zdania układają się w bezsensowną gadkę. Wczoraj będąc samemu w domu po południu poszedłem się umyć. Podczas kąpieli słyszałem jak ktoś chodzi po mieszkaniu (bez szeptu). Trwało to tylko chwilę, słyszałem jedynie dość doraźne kroki.
Dzisiaj rano nie poszedłem do pracy co mi się nie zdarza. Obudziłem się przed 6 i słyszałem jakiś cichy głos (jakby ktoś w drugim pokoju bardzo cicho oglądał telewizor) i uznałem, że nie pójdę (bez większego powodu, po prostu tak sobie powiedziałem, a to mi się nigdy nie zdarzyło).
Znajomi zauważyli, że jestem bardziej agresywny, co wcale nie oznacza że się łatwiej denerwuje bądź jestem nerwowy. Po prostu odzywam się mniej grzecznie, a kiedy ktoś mnie zdenerwuje jestem gotów rzucić się z pięściami.
Chciałbym jeszcze dodać, że kiedy słyszę te szepty, i kiedy słyszałem kroki nie odczuwałem żadnego strachu. Nie czułem że jest to coś złego, tak jakbym wiedział że to był mój brat (ale dobrze wiem że to nie on, byłem wtedy sam). Póki co nie widzę żadnych cieni (oprócz wspomnianych już w lustrze), ani nie odczuwam jakoś specjalnie fizycznie obecności tego "demona".
Czy ktoś kto miał już styczność z takimi zjawiskami może mi powiedzieć czy udało mi się czy nie?