Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak doszło do piątego rozbioru Polski?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

70 lat temu, 28 listopada 1943 r., spotkali się w Teheranie trzej alianccy przywódcy. Państwa walczące razem przeciw Niemcom musiały dokonać wstępnego planu na wypadek zakończenia wojny. Wtedy to zapadły decyzje o tzw. piątym rozbiorze Polski.

Dołączona grafika

Wojna jeszcze nie miała się ku końcowi, ale to właśnie w 1943 r. nastąpił sprzyjający zwrot wydarzeń. Po pokonaniu sił niemiecko-włoskich w północnej Afryce, alianci dokonali inwazji na Sycylię. W tym samym mniej więcej czasie Amerykanie uzyskali przewagę nad Japonią, a Armia Czerwona przejęła inicjatywę na wschodzie.

Dołączona grafika

Przywódcy USA i Wielkiej Brytanii chcieli się spotkać jak najszybciej, jednak Stalin – który dokładnie przemyślał strategię działania – odwlekał konferencję do czasu aż zwycięstwo Armii Czerwonej będzie pewne. Dzięki temu już podczas rozmów mógł szachować wspólników i dyktować im swoje warunki. Oni zaś, będąc świadomi swojej zależności od ZSRR, walczyli głównie o zachowanie sojuszu. Tym samym przypieczętowany został los Polski.

Już na początek Stalin przygotował tło dla rozmów o sprawie polskiej. Armii Krajowej, Rządowi na Uchodźstwie i ogólnie Polakom zapewnił coś, co dzisiaj nazwalibyśmy czarnym PR-em. Chodziło oczywiście o kwestię Katynia. W nocie rządu radzieckiego do ambasadora polskiego w Moskwie, Rosjanie oskarżali Polaków, że ”wykorzystując oszczerczy falsyfikat, chce wymusić ustępstwa terytorialne kosztem radzieckiej Ukrainy, Białorusi i Litwy”. Treść noty znana była innym politykom i choć wątpliwe, aby w niewinność Związku Radzieckiego wierzył np. Churchill, to jednak nastroje społeczne na Zachodzie były wówczas tak antyniemieckie, że opinia publiczna wierzyła w niemiecką winę. Na Sowietów zaś społeczność międzynarodowa zmęczona wojną patrzyła jak na potencjalnych wybawicieli.

Dołączona grafika

Między opinią publiczną a kwestiami politycznymi znajduje się jednak przepaść. Dlatego niezależnie od proradzieckich nastrojów na Zachodzie, na początku rozmów kwestia polska nie była jeszcze przesądzona. Churchill chciał grać strategicznie. Usiłował przeforsować koncepcję utworzenia drugiego frontu na Bałkanach. Stalin naciskał jednak na zaatakowanie Niemiec od strony Francji. Dlaczego? Przywódca ZSRR zmierzał oczywiście doprowadzić do tego, aby wojska alianckie lądowały jak najdalej od wschodniej Europy, którą już uznał za swoje terytorium. Premier Wielkiej Brytanii ostatecznie zgodził się na koncepcję francuską. Roosevelt zaś specjalnie nawet nie spierał się ze Stalinem: w zamian za przyłączenie się do ZSRR do wojny przeciw Japonii gotów był na wszelkie ustępstwa.

Ostatecznie – po omówieniu kwestii militarnych i wzajemnym zapewnieniu, że żaden ze sprzymierzeńców nie zawrze separatystycznego pokoju z Niemcami – ustalono, że wschodnia granica Polski przebiegać będzie po tzw. linii Curzona, co oznaczało utratę ogromnego terytorium sprzed wojny, w tym Wilna i Lwowa. Jeszcze bardziej znaczące niż samo określenie granicy było jednak pozostawienie Polski w sferze operacyjnej ZSRR. Oznaczało to właściwie danie Stalinowi wolnej ręki.

Oczywiście nie tylko nasz kraj znalazł się w radzieckiej sferze. Jednak o ile Bułgaria, Rumunia, Węgry, Słowacja i państwa bałtyckie współpracowały mniej lub bardziej z III Rzeszą, o tyle Rzeczpospolita była wiernym sojusznikiem aliantów, a Armia Krajowa miała jeszcze długo (niczego nieświadoma) wykrwawiać się w walce z Niemcami.

Goryczy konferencji w Teheranie dodaje fakt, że wszystkie jej postanowienia w sprawie Polski utajono. Churchill miał być może nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie, Roosevelt natomiast liczył na głosy amerykańskiej Polonii w nadchodzących wyborach prezydenckich. Prezydentowi USA udało się przedłużyć sobie kadencję, ale dalsze negocjacje niczego już nie zmieniły. W momencie, w którym przywódcy spotkali się drugi raz, w Jałcie, Armia Czerwona już okupowała Polskę i na wszelkie manewry było zbyt późno. Z tego względu to konferencję w Teheranie można uznać za początek kolejnego rozbioru Polski. I chociaż niepodległość została oficjalnie zachowana, zależność od ZSRR trwała jeszcze przez prawie pół wieku.

Ewa Frączek, WP.PL Dołączona grafika Dołączona grafika

http://odkrywcy.pl/k...,wiadomosc.html

Użytkownik Staniq edytował ten post 28.11.2013 - 11:12






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych