Skocz do zawartości


Zdjęcie

SEN a rzeczywistość równoległa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#31

Aleksdz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

to może być zagmatwane pytanie, ale:

teoria ciekawa aczkolwiek jeśli nasza podświadomość ma świadomość tego, że istniejemy również równolegle w innym wymiarze dlaczego w tym wymiarze wciąż tak bardzo boimy się śmierci?

Może dlatego, że inni ludzie i ogólnie otoczenie mają na nas wpływ. Wyobraź sobie, że żyjesz sam, całe życie, nikt nie mówi o śmierci. Czy gdybyś nie wiedział czym jest śmierć, nie wiedział, że istnieje bałbyś się jej? To normalne, że każdy z nas boi się śmierci. Trochę spóźniona odpowiedź, ale mam nadzieję że o to chodziło.


  • 0

#32

robertcb.
  • Postów: 57
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ze snami jest tak jak autor pisze.

 

Sny to zdarzenia ze światów równoległych (wieloświat, kwantowa teoria wielu światów) oglądane i przeżywane za pomocą umysłów naszych bliźniaczych kopii,

i są to epizody z ich życia codziennego.

W szczególnym przypadku gdy śnimy i za jakiś czas to samo dzieje się w naszej rzeczywistości to ten sen

jest zdarzeniem widzianym za pomocą naszego umysłu takiego jaki będzie on w przyszłości i jest nazywany dejavu lub realistycznym snem proroczym.

Marzenia senne charakteryzują się brakiem zachowania ciągłości czasu liniowego (nie trzymają się jednej linii czasowej),

stąd występują tam co chwila zmiany, np. słoneczne lato moze przejść w mgnieniu oka w śnieżną zimę,

albo zmienić się sceneria otoczenia lub okoliczności snu.

Pewnym porównaniem mógłby być film nakręcony z punktu widzenia jednej osoby z dynamicznie zmieniającą się scenerią,

przykładowo idziemy ta samą drogą w lato i w zimę i nagrywamy po 10 sekund filmu, po czym łączymy te kawałki tak,

by chód drogą był ciągłością ale nagle przeszedł z lata w zimę.


  • 0

#33

Auegamma.
  • Postów: 218
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

jest jeden bardzo poważny problem z tą całą teorią okna do światów równoległych w postaci marzeń sennych, trzeba by było zweryfikować w świecie równoległym którego sen dotyczy, czy faktycznie sen go dotyczył. Do czasu aż ktoś nie stworzy portalu pomiędzy światami i faktycznie nie sprawdzi czy sen był odbiciem któregoś ze światów równoległych możemy jedynie teoretyzować, ale tylko tyle... I nie, nie chodzi o to że jest niby nieskończenie wiele światów równoległych i że można znaleźć każdą permutację każdej możliwości, taki argument zakrawa o oszustwo że cokolwiek w śnie się przyśni w którymś ze światów równoległych ma, miało i będzie miało miejsce, bo pole prawdopodobieństwa przewiduje każdy możliwy początek, wszystkie możliwe akcje i każdy możliwy koniec...

 

Co do efektu deja vu, samemu można sobie wmówić że przeżyło się już coś podobnego, wystarczy szybko odwrócić głowę, popatrzeć na to na co się patrzyło i masz efekt deja vu! Prawie jak instant fix! Można się wręcz wyćwiczyć w postrzeganiu świata jak by już to się kiedyś przeżywało, doprowadziło by to pewnie do obłąkania czy szaleństwa... ale co to za różnica? Skoro się wierzy w światy równoległe i wgląd do nich przez sny, można dorzucić wiarę w ciągłe deja vu, co to za różnica? I tak już się przekroczyło cienką czerwoną linię zdrowego rozsądku :)

 

Pozdrawiam,

Auegamma


Użytkownik Auegamma edytował ten post 31.10.2014 - 20:48

  • 0

#34

robertcb.
  • Postów: 57
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Auegamma, właśnie dlatego konieczne jest osobiste przeżycie takiego snu w którym śni się jakieś nieprzewidywalne wydarzenie,

miejsce, a potem widzisz to samo na jawie.

Tylko wtedy (znając kwantową teorię wielu światów) można wyciągnąć wnioski odnośnie pochodzenia snów.

 

Gdy 10 lat temu ktoś napisał na jakimś forum że sny pochodzą ze światów równoleglych to parsknąłem śmiechem,

tłumacząc że sny to wytwory chemii mózgu, wspomnienia podświadomości itp....

 

Dziś wiem że miał rację.


Użytkownik robertcb edytował ten post 31.10.2014 - 21:12

  • 0

#35

Auegamma.
  • Postów: 218
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

tylko że taki sen nie spełnia wymogów definicji snu, jest to czysta różnica semantyczna gdzie proroczy sen nazywa się jedynie snem przez naleciałości kulturowe i nieznajomość zjawiska. Tak na serio to sam miałem kilka odpowiednio ciekawych proroczych snów które się spełniły, co nie zmienia faktu że użycie terminu "sen" jest czysto technicznie niepoprawne, twierdzenie o efekcie deja vu też można pod to podczepić.

 

Pozdrawiam,

Auegamma


  • 0

#36

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sny to normalne myśli. Gdyby pochodziły ze światów równoległych to by trzeba uznać że każda myśl stamtąd się bierze. Brzytwa ockhama.


  • 0



#37

Auegamma.
  • Postów: 218
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

 

tak samo jak nie ma dowodów na to że sny nie pochodzą ze światów równoległych, tak samo nie ma dowodów na to że nasze sny nie mają swoich źródeł gdzieś poza światem materialnym, niekoniecznie może chodzić o świat równoległy, a o tzw. astral czy świat energetyczny. Istnieje filozoficzny spór czy mózg działa jako odbiornik czy jako nadajnik, zapewne realnie będzie to kombinacja jednego i drugiego podejścia w zależności od kontekstu i warunków wejściowych, więc dlaczego by część myśli nie miała pochodzić z świata bardziej materialnego a część ze świata mniej materialnego? Przecież pomiędzy bielą i czernią mamy całkiem sporą paletę kolorów, podobnie pomiędzy 1 a 2 mamy całkiem sporo liczb realnych, takich jak pierwiastek z 2, 3/2 czy 1.(3), dlatego o ile ma się jedynie ograniczoną perspektywę na liczby naturalne, o tyle łatwiej jest pominąć tak wiele różnych możliwości.

 

Pozdrawiam,

Auegamma


  • 0

#38

robertcb.
  • Postów: 57
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Brzytwę Ockhama ciężko zasosowac do snów, bo nauka nie wie czym one sa, nie potrafi ich opisać w sensie równań matematycznych

i nie ma technologi która umożliwiła by ich nagrywanie w postaci filmów.


  • 0

#39

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sny to w 99% bzdury i nic więcej. Mieszanina sytuacji/osób/przedmiotów/etc z naszego życia bez większego logicznego powiązania.


  • 0



#40

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bez przesady z tym że nauka nie wie czym są sny. Może nie potrafi odpowiedzieć na wszystkie zagadnienia z tym związane.Więc pisanie że pochodzą ze światów równoległych to kolejna fantazja.

http://psychiatria.m...w.html?id=70378
  • 0



#41

robertcb.
  • Postów: 57
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, skoro naukowcy rzekomo tyle wiedzą o snach, to jaki problem zbudować maszynę do ich nagrywania?

Dajmy im wolną rękę - niech na początek nagrywa tylko w jakości takiej jak filmy 144p na youtube, albo nawet sam dźwięk,

a sam prototyp niech ma nawet rozmiary Wielkiego Zderzacza Hadronów i niech kosztuje nawet setki miliardów dolarów.

Ale niech za to wiernie rejestruje rzeczywistą treść snu taką jaka ona jest - niczym kamera obraz i dźwięk otoczenia,

i umożliwia po przebudzeniu jego odtworzenie i dokładne przypomnienie.

Wszystko mamy na miejscu, nie trzeba latać w odległy kosmos.

- wystarczy tylko odczytać te dane (rzekomo) z mózgu i zapisać na dowolnym nosniku pamięci.

Ludzkości ze względu na możliwość osobistego uczestnictwa bardziej przemówi do wyobraźni

możliwość przechowywania swoich snów jako filmów na dysku komputera czy płytach DVD,

niż odkrycie Bozonu Higgsa, kolejnych cząstek elementarnych czy nawet lądowanie ludzi na Marsie.

Zatem gdyby istniał konkretny poparty wyliczeniami naukowymi projekt budowy, ale koszt byłby spory

- finanse bez problemu by się znalazły, choćby od prywatnych sponsorów.

 

 

w końcu jest XXI wiek, naukowcy potrafią operować pojedynczymi atomami, budować z nich np. tranzystory,

komputery czy kamery wielkości ziarnka ryżu, odbierać obrazy z sond kosmicznych odległych o miliardy km,

czy rejestrować maleńkie neutrina w ogromnych detektorach umieszczonych głęboko poz ziemią

- a z tak trywialną sprawą - a jednocześnie jednym z potencjalnie największych wynalazków w dziejach ludzkości nie mogą sobie poradzić,

ale za to  przyznają że jednak rozumieją mechanizm powstawania snów?

 

Ustalenia naukowe wywodzą się z wyników powtarzalnych eksperymentów, pomiarów, a w stosunku do źródła snów nic takiego nie istnieje.

Nauka polega na weryfikowalnych dowodach, a nie spekulacjach.

Naukowcy odnośnie źródła snów powinni powiedzieć tylko tyle:

"Wiemy że istnieją, ale nie wiemy czym są ani skąd pochodzą".

 

No po prostu wstyd!

 

 

Nie mam na myśli ostanio opisywanych doswiadczeń w postaci porównywania aktywności mózgu

i dopasowywania na podstawie jej wzorca - klatek ze zdefiniowanego wcześniej zbioru obrazów,

na które osoba badana na jawie reagowała podobną aktywnością mózgu,

 

bo to wykazuje takie samo podobieństwo do rzeczywistej treści snu,

jak "obrazy podobne wizualnie" w wyszukiwarce google - do obrazu oznaczonego na czerwono:

 

http://pics.tinypic....cnixtfiorww.png


Użytkownik robertcb edytował ten post 01.11.2014 - 17:48

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych