17 odpowiedzi w tym temacie

[daxx]

Badacze z University of Sheffield twierdzą, że odkryli dowody na to, że życie na naszej planecie pochodzi z kosmosu. Naukowcy wysłali do stratosfery balon badawczy. Kiedy już opadł na ziemię, na jego powierzchni znaleziono zagadkowe mikroorganizmy.

W ubiegłym miesiącu naukowcy wysłali w stratosferę balon badawczy. Urządzenie wystartowało w okolicach Chester i wzniosło się na wysokość około 22-27 km (do stratosfery). Po pewnym czasie balon opadł na Ziemię i został dokładnie zbadany przez naukowców.

Okazało się, że na jego powierzchni znajdowały się mikroskopijne okrzemki, których w wysokich warstwach atmosfery być nie powinno. Według teorii naukowców, te mikroorganizmy mogłyby zostać przeniesione w stratosferę w wyniku np. ogromnego wybuchu wulkanu. Jednak w ciągu ostatnuch trzech lat na całej planecie nie odnotowano takiego wydarzenia. Stąd rewolucyjny wniosek badaczy, że te organizmy pochodzą z kosmosu. - Jeśli życie cały czas przybywa na Ziemię z kosmosu, musimy zmienić dotychczasowe poglądy na temat biologii i ewolucji - powiedział prof. Milton Wainwright.

Zespół naukowców twierdzi, że chce poszerzyć swoje badania i w przyszłym miesiącu raz jeszcze wyśle balon do stratosfery. Eksperci mają nadzieję, że uda im się odnaleźć więcej organizmów.

Wyniki badania opublikowane zostały w "Journal of Cosmology".

Źródło

Użytkownik daxx edytował ten post 21.09.2013 - 07:32

[pawlitto]

Nie wierzę w to, że życie(człowiek) na naszej planecie rozwinęło się z jakichś bakterii przyniesionych przez kawałek kamienia z kosmosu . Bakterie to bakterie wirusy to wirusy zwierzęta to zwierzęta a ludzie to ludzie. Bakterie, wiruy grypy czy tam jakieś inne małe ustrojstwa też żyją sobie tutaj od kilku milionów lat i zakładając prawdziwość tej teorii to po takim czasie powinne już latać po ulicach jak psy

[hasło]

Nie wierzę w to, że życie(człowiek) na naszej planecie rozwinęło się z jakichś bakterii przyniesionych przez kawałek kamienia z kosmosu . Bakterie to bakterie wirusy to wirusy zwierzęta to zwierzęta a ludzie to ludzie. Bakterie, wiruy grypy czy tam jakieś inne małe ustrojstwa też żyją sobie tutaj od kilku milionów lat i zakładając prawdziwość tej teorii to po takim czasie powinne już latać po ulicach jak psy

Nie które bakterie i wirusy, nie musiały ewoluować/ewolułowaćdo takiego stopnia, aby przetrwać.

[mylo]

pawlitto@

Błądzisz okrutnie. Wszystkie organizmy żywe wywodzą się z przodka który był znacznie mniej skomplikowany niż bakteria. Wszystko co żyje ma podobną budowę komórkową, wskazującą na pokrewieństwo.

[Haures]

Jak dla mnie to nie bardzo wygląda na organizmy żywe. A jeśli chodzi o ewolucje to pamiętajmy że bakterie i wirusy także ewoluowały i nie są takie same jak kiedyś. Wirusy tak jak inne gatunki umierają i tworzą się nowe. Poza tym natura dąży do równowagi, ludzie są jeszcze zbyt mało rozwiniętą cywilizacją żeby pojąć wszystkie działania natury.

[daxx]

Prawdopodobnie są to nasze ziemskie organizmy, które poleciały razem z balonem w stratosferę. Przetrwały, jednak niesprzyjające warunki tam panujące (brak tlenu, ciśnienie i promieniowanie słoneczne/kosmiczne) spowodowały deformacje na tyle odmienne, że nie rozpoznano w nich ziemskiego pochodzenia. Tyle, że trwało to dość krótko.

[GuardAngel]

pawlitto@

Błądzisz okrutnie. Wszystkie organizmy żywe wywodzą się z przodka który był znacznie mniej skomplikowany niż bakteria. Wszystko co żyje ma podobną budowę komórkową, wskazującą na pokrewieństwo.

Jest jeszcze opcja jednego Stworzyciela i jego logicznej a za razem cudownej kreacji... naszej Ziemi.

[rainman]

pawlitto@

Błądzisz okrutnie. Wszystkie organizmy żywe wywodzą się z przodka który był znacznie mniej skomplikowany niż bakteria. Wszystko co żyje ma podobną budowę komórkową, wskazującą na pokrewieństwo.

Jest jeszcze opcja jednego Stworzyciela i jego logicznej a za razem cudownej kreacji... naszej Ziemi.

Co z pozostałymi planetami?

[Shay]

Nigdzie nie jest napisane, że organizmy te nie występują na Ziemi. Co więcej, opisane jest, że okrzemki te mógł wynieść do stratosfery wybuch wulkanu- więc z założenia występują na naszej planecie.

Poza tym balon najpierw wniósł się w stratosferę a następnie z niej opadł- czy żaden z autorów tego newsa nie wpadł na pomysł, że organizmy te mogły osiąść na nim podczas wznoszenia się/ opadania tego obiektu w niższych partiach atmosfery?

Moim zdaniem niewiele wnoszące" badanie".

Użytkownik Shay edytował ten post 21.09.2013 - 17:17

[Monolith]

Chodzi o to, że gdyby pochodziły z Ziemi, to nie byłyby w stanie (według teoretycznych założeń przyjętych już wcześniej) przetrwać w wyższych warstwach atmosfery. Są na tyle dziwne i nietypowe, że naukowcy przyjęli, że nie pochodzą a dolnych warstw tejże. Więc nawet, gdyby się "przylepiły" do balonu, to zginęłyby przed powrotem.

Użytkownik Monolith edytował ten post 21.09.2013 - 17:25

[skittles]

Również myślę, że to zwyczajne "zanieczyszczenie" ziemskimi organizmami, szczególnie biorąc pod uwagę olbrzymie rozprzestrzenienie okrzemków na ziemi.

Poza tym to by oznaczało, że te kosmiczne okrzemki wyewoluowały niezależnie gdzieś we wszechświecie (gdyż na ziemi znamy pierwotniejsze i starsze formy) co raczej ciężko przyjąć ze względu na znikome prawdopodobieństwo.

Chodzi o to, że gdyby pochodziły z Ziemi, to nie byłyby w stanie (według teoretycznych założeń przyjętych już wcześniej) przetrwać w wyższych warstwach atmosfery

Nic takiego nie ma w tekście, wręcz przeciwnie - sami autorzy tego odkrycia stwierdzili, że okrzemki mogłyby się tam znaleźć wyniesione choćby przez wybuch wulkanu.

Jest jeszcze opcja jednego Stworzyciela i jego logicznej a za razem cudownej kreacji... naszej Ziemi.

Niestety, życie na ziemi tylko na pierwszy rzut oka jest "logiczne". Wiele organizmów korzysta ze znacznie bardziej skomplikowanych i mało logicznych "pomysłów" na rozwiązanie konkretnych problemów niż reszta, co jasno wskazuje na to, że nie są one w żadnym razie zaplanowane, a powstały na drodze niekoniecznie najefektywniejszej ewolucji.

Użytkownik skittles edytował ten post 21.09.2013 - 17:38

[Zaciekawiony]

Okrzemki żyją w wodzie. Z jezior i mórz nieustannie unosi się aerozol drobnych cząstek, powstających podczas falowania. Wciągane przez prądy powietrzne na duże wysokości stają się jądrami kondensacji sprzyjając powstawaniu chmur. Dotychczas aerozole z bakteriami, w tym z okrzemkami, wykrywano w troposferze czyli warstwach przyziemnych (właśnie stąd biorą się glony zasiedlające z czasem butelki z wodą do podlewania kwiatów), przykładowo pyłki roślin tropikalnych pełnią duża rolę w tworzeniu się chmur deszczowych na równiku.
Badacze uznali, że skoro nieznany jest mechanizm, który mógłby wciągnąć aerozole tak wysoko, to musiały spaść z kosmosu - ale równie dobrze może po prostu istnieć taki mechanizm, co przy gwałtownej naturze atmosfery nie było by tak zaskakujące.

Próbki pobrano przy pomocy urządzenia, które na dużej wysokości otworzyło się i zamknęło, zatem nie było to skażenie podczas przelotu.

ps. oryginalny artykuł znajdziecie tutaj:
http://journalofcosm...lton_diatom.pdf

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 21.09.2013 - 18:18

[Staniq]

Up@
Istnieje taki mechanizm, ale nie jest on stały. Wybuchy wulkanów są taką ''windą''. Skoro ostatni ''wielki wybuch'' miał miejsce kilka lat temu...

[daxx]

Dobra mam dwie teorie.

1. Projekt Red Bull Stratos i Felix Baumgartner - 14 października 2012 wykonał skok ze stratosfery z wysokości prawie 39 km, wyniósł na wysokość jakieś zanieczyszczenia.

2. Samolot rozpoznawczy Lockheed U-2 Dragon Lady osiąga pułap 27km - do tego samolotu USA się oficjalnie przyznała, co ukrywa - nie wiadomo, może coś tam jeszcze lata.

O ile nr 1 miał miejsce prawie rok temu, to nr 2 lata regularnie.

[Zaciekawiony]

No cóż - stratosfera w okolicach podbiegunowych zaczyna się dosyć nisko, bo już na 8 kilometrach. Do tej wysokości dociera szybki prąd Jet Stream, który często zmienia przebieg i wysokość. Można więc spekulować, że aerozole zawierające bakterie dostały się do tego prądu w Troposferze i wraz z nim zostały wwiane do stratosfery, skąd z okolic podbiegunowych, rozwiały je wiatry stratosferyczne. Nie wiem tylko czy w ten sposób dostałyby się aż na taką wysokość jak ta na której pobierano próbki.

Znalazłem dane pracy sprzed 5 lat, w której wykazano istnienie w stratosferze szczepów bakteryjnych z zakresu 12-24 km:
S. Shivaji et al, "Isolation of three novel bacterial strains, Janibacter hoylei sp. nov., Bacillus isronensis sp. nov. and Bacillus aryabhattai sp. nov. from cryotubes used for collecting air from upper atmosphere.""Int J Syst Evol Microbiol 52, no. 12 (2009) - ale nie mogę znaleźć tekstu. Skoro znaleziono takie bakterie, to czemu nie okrzemki?

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 21.09.2013 - 20:40