Skocz do zawartości


Imperium Caerg


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

#46 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

nie wiem czy wstrzymanie nie jest pozorne?To chyba zalezy od odcinka ktory obejmujemy wzrokiem, w wiekszej skali pozorny bezruch moze sie okazac przesuwaniem sie do przodu; czy zycie mozna zatrzymac?
Mag, potencjal "0" to nie proznia, to absolutna pelnia. Zobacz, korzystajac z postrzegania zmyslowego, swoj ruch mozemy zauwazyc tylko na tle przesuwajacego sie otoczenia, unieruchomiajac to, krystalizujac, czy zamrazajac w postaci formy koncentracja uwagi. I zauwaz ze to postrzeganie jest zawsze opoznione w stosunku do plynnej rzeczywistosci. Poniewaz zmysly sa opoznione w porownaniu ze swiadomoscia, tylko ze nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawe
  • 0

#47 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

aya
To nie zmysly nie nadazaja za rzeczywistoscia, ktora jest Swiadomosc-Matka, to nie wystarczajaca ilosc zmyslow! My wykorzystujemy zaledwie ulamek mozliwosci naszego mozgu! W czesciach uspionych obecnie i nieaktywnych kryja sie nadzmysly,ktore nie sa zadnymi nadzmyslami, ale zmyslami naturalnymi koniecznymi do ogladu rzeczywistosci w jej wyzszych wymiarach. Zwykle zmysly sa niewystarczajace, urzadzenia oparte na tychze zmyslach rowniez.Wraz ze wzrostem swiadomosci wchodzimy w wyzszy wymiar naszej rzeczywistosci-skok kwantowy, a zatem ujawnienie sie dodatkowych zmyslow, czyli aktywowanie uspionych obszarow mozgu, jest kwestia czasu i obejmie wszystkich bez wyjatku. Niektorzy z nas odbieraja to dosc bolesnie i borykaja sie ze zrozumieniem "co sie ze mna dzieje?". Szukamy wytlumaczen nadwrazliwosci w chorobach umyslowych.
Pojawiajace sie depresje na wskutek spontanow, odbieramy jako schizy, podczas gdy jest to jedynie rozruch zastalych "kosci" i bywa bolesny.
To nie odbywa sie nagle, tylko skokowo, az do czasu gotowosci calego organizmu. Trzeba mu dac czas i sobie tez, nagla fala intensywnych wrazen poprostu by nas zabila.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 20.08.2013 - 10:36

  • 0

#48

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mowisz o niedokonaniu wyboru, ale fizycznie jest to niemozliwe, poniewaz suma doswiadczen Twoich wlasnych, po odwirowaniu ewidentnie zadecyduje po ktorej stronie stanelas, tylko ze odbedzie sie to juz poza Twoja swiadomoscia. Czyli grozi to w dalszej czesci poruszaniem sie na oslep. Mozna tez zawierzyc Wyzszej Jazni w dokonaniu dalszych wyborow, przyjmujac za pewnik, ze Ona lepiej wie co dla Ciebie jest dobre, a co nie. poniewaz Ona zna wynik Twoich doswiadczen. Ale w zadnym wypadku nie jest to zatrzymywanie sie. Czyli inaczej mowiac nie ocenianie doswiadczenh i ich klasyfikowanie dobre-zle, korzystne-niekorzystne, bo zgubisz sie w rozmyslaniach dla kogo dobre, a dla kogo zle itp.
Kierujac sie sercem bedziesz chciec dobra ogolnego ,cokolwiek to oznacza. I wlasnie to jest moja sciezka.


Za bardzo oddzielasz siebie od SIEBIE tak myślę. Przecież moje wybory są moimi wyborami a w tym wyborze jest własnie ten o zatrzymaniu się przy strumieniu.

nie wiem czy wstrzymanie nie jest pozorne?To chyba zalezy od odcinka ktory obejmujemy wzrokiem, w wiekszej skali pozorny bezruch moze sie okazac przesuwaniem sie do przodu; czy zycie mozna zatrzymac?


Kończymy doświadczenia i je odrzucamy. Życie jest przecież ciągiem doświadczeń.
  • 0



#49 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil

Za bardzo oddzielasz siebie od SIEBIE tak myślę.

Mysle, ze jest na odwrot za bardzo utozsamiam sie ze Wszystkim i wszystkimi, to jednak nie jest jednym i tym samym. Ale jest troche w tym racji tez, bo koncentrujac sie na glebi, niejako zostawiam za soba wszystkich, kierujac sie ku Wszystkimu, co jednoczesnie oznacza, ze wystepuje paradoks i oddalam sie od wszystkich i wszystkiego. Wiec mozliwym jest, ze to droga do nikad, tzeba zatem znalezc Zloty Srodek. Co nim jest? Utrzymanie sie na granicy dwoch swiatow, czyli bycia i "tam" i "tu" jednoczesnie? Czyli nigdzie. Wierz mi to bardzo meczace! Ja szukam odpowiedzi na to pytanie, sama nie wiem gdzie ten srodek jest, lub czym jest.
Ps. Jeszcze jedno, Twoje wybory nie sa tylko Twoimi wyborami, pamietaj, ze cokolwiek robisz masz wplyw, swiadomy, czy nie, na innych.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 20.08.2013 - 11:53

  • 0

#50

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zawsze masz wybór w czy będziesz bezwładnie płynąć targana przez kolejne fale wpadać w coraz to nowe wiry, lub zdecydujesz się że sprawia Ci przyjemność samodzielne płynięcie na jakieś fali utrzymując jej rytm. Możesz również siąść na brzegu.

Masz rację że mój wybór ma wpływ na innych. Zasada 100 małpy.
  • 0



#51 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

Mag, mialam na mysli to ze postrzeganie. zmyslowe, a wiec takze to co widzimy, zauwazamy dotyczy formy; stad to opoznienie - czy nie to nasz wzrok " zamraza" przeplyw?
Aidil, odrzucenie doswiadczenia oznacza niezrozumienie jego tresci, co powoduje zapetlenie w kole reinkarnacji. Wiec moze raczej przeplywamy od jednego doswiadczenia przechodzac do nastepnnego, w ten sposob tworzac zwiazek przyczynowo - skutkowy, poniewaz kazde doswiadczenie jest skutkiem poprzedniego, bez dopelnienia go niemozliwe jest przejscie - skutek pociaga przyczyne dla ktorej mozliwe jest nastepne doswiadczenie.
A poniewaz w rzeczywistosci to my jestesmy strumieniem, mysle ze chodzi o " przystaniecie" myslami, cos jak przerwa pomiedzy wdechem a wydechem, tak? Bedac strumieniem nie bardzo chyba da sie wyjsc z niego - z siebie?
Poza tym sam przeplyw, zdaje sie nie jest zalezny od nas, natomiast styl juz jak najbardziej.
Mag, zloty srodek, wlasciwe proporcje pomiedzy sila odsrodkowa a dosrodkowa, miedzy instynktem trwania a przetrwania, miedzy sercem a glowa...srodek ktory wcale nie jest srodkiem. Uwazam ze jest to stosunek 2/3 serca i 1/3 glowy, poniewaz to milosc jest rozumna a nie rozum - komputer pokladowy przydany sercu - milosny. Mysle ze wlasnie odwrocenie tych proporcji jest przyczyna obecnego ksztaltu naszego swiata.
  • 0

#52

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziękuję za zaproszenie, lecz odmawiam udzialu w Waszej dyskusji.

Moją uwagę zwróciły jedynie powierzchowne konotacje biblijne w nazwie tematu.
Kwestię, czym w moim rozumieniu jest zjawisko "UFO" , już dawno określiłem na forum i nie widzę potrzeby tego powtarzać ani rozwijać.

Pozdrawiam.
  • 0



#53 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

czasami mam wrazenie ze kazdy z nas jest niezle ufo, nawet albo i przede wszystkim dla siebie.
Z pozdrowieniami
  • 1

#54 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil

Zawsze masz wybór w czy będziesz bezwładnie płynąć targana przez kolejne fale wpadać w coraz to nowe wiry, lub zdecydujesz się że sprawia Ci przyjemność samodzielne płynięcie na jakieś fali utrzymując jej rytm. Możesz również siąść na brzegu.

No wlasnie, zalezy czy wchodzisz do tej wody ze swiadomoscia, ze nie znasz jej glebokosci, ani nie jestes pewna wlasnych umiejetnosci plywackich-efekt grozi utoniecie.
Jesli nauczysz sie plywac ,poznasz rzeke i wszystkie jej wiry, oraz uzbroisz sie w kamizelke ratunkowa, to masz wieksze szanse przeplynac rzeka bez szwanku, rozkoszujac sie pieknem fal oraz samej wody w ogole.
Siedzenie na brzegu, to tez wybor, tylko ze ten pozbawia Cie wielu przyjemnosci "doswiadczania" rzeki w kazdym tego slowa rozumieniu.
To nie doswiadczanie, ale obserwacja jak inni doswiadczaja. A jesli do tego zobaczysz tonacego, bedziesz dalej siedziec na brzegu?
Mysle, ze dokonasz wyboru niesienia pomocy tonacemu, przestaniesz siedziec i obserwowac.
Nie podejmowac wyborow, to tez wybor postepowania, a wiec aya ma racje jest to tylko pozorny bezruch.

Aya

Mag, mialam na mysli to ze postrzeganie. zmyslowe, a wiec takze to co widzimy, zauwazamy dotyczy formy; stad to opoznienie - czy nie to nasz wzrok " zamraza" przeplyw?

Masz racje i nie. Mozliwosci tego zmyslu sa ograniczone, ograniczony jest tez zakres dzwieku slyszalnego dla nas.
Operujemy widzeniem form fizycznych tylko w zakresie tych mozliwosci. A formy fizyczne bywaja rozne i tak naprzyklad forma wielowymiarowej rzeczywistosci bedzie dla nas calkowicie nie widoczna, chocby to cos stalo Ci przed nosem. Inna gestosc materii.

To rowniez jest odpowiedz dla Dager, ktory operuje pojeciami w zakresie tego co moze zobaczyc, a jedynie co moze zobaczyc to istoty/ufo nalezace do swiata trojwymiarowego. Ale to Drogi Dager oznacza, ze widzisz zaledwie ulamek ilosci tych istot, ktore zyja obok nas.
Ja tez zaluje, ze nie chcesz z nami pogadac, moze wnioslbys sporo nowego do dyskusji.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 21.08.2013 - 08:38

  • 0

#55

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mag zbyt dosłownie potraktowałaś rzekę. Robiąc jednak paralelę do fizycznej rzeki nadal siedzę i jestem barbarzyńcą. Nie ratuje tonącego. Pozwalam rzece pochłonąć ignoranta.
  • 0



#56 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Dobra zatkalo mnie musze pomyslec.
Cos nie zrozumialam, to mi sie zdarza.
Nie wierze w Twoje barbarzynstwo, bardziej uwierze w swoja hm. nieswiadomosc(?), zeby nie powiedziec dosadniej.
Mam pomysla, przybliz biednej kobiecie, zrozumienie.
  • 0

#57

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra zatkalo mnie musze pomyslec.
Cos nie zrozumialam, to mi sie zdarza.
Nie wierze w Twoje barbarzynstwo, bardziej uwierze w swoja hm. nieswiadomosc(?), zeby nie powiedziec dosadniej.
Mam pomysla, przybliz biednej kobiecie, zrozumienie.


Barbarzyńca, prymitywny nie oznacza nieokrzesanego prostaka.
Barbarzyńca wie że na deszczu zmoknie, wie również że trzeba nauczyć się pływać by móc dostać się na drugą stronę.

Mag hej ^^, kobietko ^_^,

Użytkownik Aidil edytował ten post 22.08.2013 - 13:42

  • 0



#58 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

dobrze Mag, tylko czym jest wszystko co widzimy, slyszymy, postrzegamy? Zrodlo jest niepodzielne.
Aidil, jesli to barbarzynstwo to bardzo swiadome, nadswiadome?
  • 0

#59

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aidil, odrzucenie doswiadczenia oznacza niezrozumienie jego tresci, co powoduje zapetlenie w kole reinkarnacji. Wiec moze raczej przeplywamy od jednego doswiadczenia przechodzac do nastepnnego, w ten sposob tworzac zwiazek przyczynowo - skutkowy, poniewaz kazde doswiadczenie jest skutkiem poprzedniego, bez dopelnienia go niemozliwe jest przejscie - skutek pociaga przyczyne dla ktorej mozliwe jest nastepne doswiadczenie.
A poniewaz w rzeczywistosci to my jestesmy strumieniem, mysle ze chodzi o " przystaniecie" myslami, cos jak przerwa pomiedzy wdechem a wydechem, tak? Bedac strumieniem nie bardzo chyba da sie wyjsc z niego - z siebie?
Poza tym sam przeplyw, zdaje sie nie jest zalezny od nas, natomiast styl juz jak najbardziej.


Jak potraktujesz dorzucenie doświadczenia przeżytego na różne sposoby? Wycofujesz się z niego.

Aidil, jesli to barbarzynstwo to bardzo swiadome, nadswiadome?


Świadomy barbarzyńca praw natury. Celowo użyłam określenia "barbarzyńca" chcąc odwołać się do jego pierwotnej natury. Nie znalazłam bardziej odpowiedniego określenia.

Użytkownik Aidil edytował ten post 22.08.2013 - 13:49

  • 0



#60 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil dziecko drogie ze tak powiem, nie przedluzaj mojego cierpienia, ze sie tak wyraze !
Please. give me a chance!
Nie o barbarzynstwo mi chodzi tylko o rzeke.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych