Skocz do zawartości


Imperium Caerg


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

#31 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

tak, ale zauwaz ze dualnosc, rozwarstwienie powstaje w umysle, dotyczac formy, punktu ktory stanowiac zdarzenie w przestrzeni w ktorej wszystko jest wieloplaszczyznowym jednym - rozdziela soba plaszczyzne na dwie strony, tworzac warunki niezbedne do zaistnienia doswiadczenia. Doswiadczenia potwierdzajacego siebie jako jednosc, a bez ktorego wiedza pozostaje teoretycznym zalozeniem, bardziej wiara niz wiedza empiryczna. Zobrazuje to, nie wiem na ile trafnie; od rana mam przed oczyma gore. Wiec biorac pod uwage kazde ziarenko piasku tworzace gore, zobacz ile tam warstw, poziomow, ksztaltow, i poprzez kazde z tych ziarenek gora doswiadcza siebie. A teraz dostawiajac druga gore, tworzy sie cos w rodzaju klepsydry - albo pryzmatu. Moment styczny jest przejsciem/ powrotem z formy do tresci, przy czym forma oddzielajaca przestrzen swiadomosci wewnatrz i na zewnatrz jest iluzoryczna, bedac przejsciem z nieswiadomosci do swiadomosci, mysle ze wiesz o co mi chodzi. A teraz wstawmy te klepsydre w druga, wieksza, a te w jeszcze wieksza...mozliwe tez ze plote od rzeczy, po prosstu tak mi sie to widzi.

Użytkownik aya edytował ten post 19.08.2013 - 12:51

  • 0

#32 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

He, he najpiekniej jak bylo mozna przedstawilas fraktalna strukture wszechswiata, w tym swiadomosc rowniez. Oczywiscie, ze wiem o co Ci chodzi.
Nawet jesli nie potrafisz znalezc na to odpowiednich slow, to i tak widac ,ze to "czujesz". W temacie o fraktalach powiedzialam: "uwazam, ze jest wiele nieskonczonosci i ze Cantor mial racje, kiedy tak napisal. Nie zdazyl napisac nic wiecej, moze wiec ja sprobuje, bo to wytlumaczy moj poprzedni post. Wyobraz sobie szachownice, taka tradycyjna 8x8, w tych ramkach zawieraja sie 4 kwadraty 4x4, ale w 4x4 jest jeszcze 4 kwadraty po 1x1. Tak wyglada podstawowa monada zawierajaca w sobie 64 elementy ulozone naprzemian biale i czarne. Marian powiada, ze monada sie nie dzieli, co przeczy teorii fraktalnosci, bo kazdy kwadrat 1x1 w mojej monadzie 8x8, dzieli sie w ten sam sposob na 64 elemety, te zas malutkie ulegaja dalszemu podzialowi na 64 w pozostajac w takiej samej proporcji ja pierwszy podzial. Tak wiec zaczyna sie tworzyc kwadrat w kwadracie i w kwadracie nastepny kwadrat, w glab, coraz niejsze i mniejsze, az dojdziesz do wielkosci wyrazanych tylko za pomoca liczb ujemnych, a konca podzialu nie ma. Kazdy z wyodrebninych kwadratow zaglebia sie w siebie. Jezeli ponumeruje je od 1-64, to teraz powiedz sama czy pierwszy rozwija sie wglab tej samej nieskonczonosci co 64? Otoz nie ,kazdy z nich ma swoja wlasna glebie niedostepna innym fraktalom, jedynie na zewnatrz wszystkie rozwijaja sie we wspolnej, tej glownej 8x8. Ale z tego wynika jeszcze cos... A mianowicie ze nieskonczonosc ma rownie fraktalna strukture, jak wszystko inne.
Kazdy fraktal to jedna swiadomosc, a wszystkie tworza jedna, ktora jest zbiorem wszystkich, a jednoczesnie zachowuje wlasna indywidualnosc.
Przyjmij teraz ze kazdy fraktal majac wlasna glebie, rozwija sie wewnetrznie zgodnie wprawdzie ze wzorem narzuconym przez matryce, ale we wlasnej nieskonczonosci niezaleznej od matrycy matki, matka jest tylko zbiorem wszystkich doswiadczen/kwadratow, zarowno tych czarnych jak i bialych. Masz wybor, ktorym chcesz byc.
Mam nadzieje, ze dosc czytelnie to przedstawiam, wiem, ze to trudne, ale mozliwe do zrozumienia.
  • 0

#33

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I tak oto szukając siebie z jednej lub drugiej strony "króliczej nory", "lustra" przy pomocy mikroskopu - zadaję pytanie i co dalej z przodkami twórcami i ich eksperymentem genetycznym? czyli mną?

Użytkownik Aidil edytował ten post 19.08.2013 - 14:59

  • 0



#34 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil, dazysz do nieskonczonosci:-)?
Mag, fraktale...nasze DNA chociazby. Pamietasz" na obraz i podobienstwo"? Czymze to jest jesli nie interpretacja fraktalnej struktury Wszechswiata.
  • 0

#35 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil

I tak oto szukając siebie z jednej lub drugiej strony "króliczej nory", "lustra" przy pomocy mikroskopu - zadaję pytanie i co dalej z przodkami twórcami i ich eksperymentem genetycznym? czyli mną?

Moze zaczne od tego:

Jezeli przyjac teze ze wszystko co sie juz wydarzylo, dopiero sie ma wydarzyc, jest prawdziwa,to oznacza ze cywilizacja ktora opisuje dopiero wyewouluje z takiej formy jaka dzisiaj jest czlowiek.

Ale oczywiscie, nie jest to jedyna ewentualnosc, bo jest jeszcze wersja biala. Ale wszystko i tak sprowadza sie do tego, ze Tworcy eksperymentu, ulepszali siebie samych, swietnie wiedzac, ze wyewoulujemy w nowym kierunku. Wyglada na to, ze poprzednia wersja nie przyniosla im wielkiego szczescia i wrocili w nasz czas, zeby dokonac poprawek samych siebie. Tak wiec, zarowno, Ty jak i Oni beda wynikiem wlasnego eksperymentu.
Tak ja to widze.
  • 0

#36

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aidil, dazysz do nieskonczonosci:-)?
Mag, fraktale...nasze DNA chociazby. Pamietasz" na obraz i podobienstwo"? Czymze to jest jesli nie interpretacja fraktalnej struktury Wszechswiata.


Nie. Staram utrzymać się w jednym miejscu-punkcie.

Aidil

I tak oto szukając siebie z jednej lub drugiej strony "króliczej nory", "lustra" przy pomocy mikroskopu - zadaję pytanie i co dalej z przodkami twórcami i ich eksperymentem genetycznym? czyli mną?

Moze zaczne od tego:

Jezeli przyjac teze ze wszystko co sie juz wydarzylo, dopiero sie ma wydarzyc, jest prawdziwa,to oznacza ze cywilizacja ktora opisuje dopiero wyewouluje z takiej formy jaka dzisiaj jest czlowiek.

Ale oczywiscie, nie jest to jedyna ewentualnosc, bo jest jeszcze wersja biala. Ale wszystko i tak sprowadza sie do tego, ze Tworcy eksperymentu, ulepszali siebie samych, swietnie wiedzac, ze wyewoulujemy w nowym kierunku. Wyglada na to, ze poprzednia wersja nie przyniosla im wielkiego szczescia i wrocili w nasz czas, zeby dokonac poprawek samych siebie. Tak wiec, zarowno, Ty jak i Oni beda wynikiem wlasnego eksperymentu.
Tak ja to widze.


Mag może wystarczy się zatrzymać jeśli już wszystko było. Jaki jest więc sens ponownego wchodzenia w strumień który i tak nie jest taki sam? A my już o tym wiemy.

Użytkownik Aidil edytował ten post 19.08.2013 - 18:19

  • 0



#37 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil
Po zmianie, nie wchodzisz juz w ten sam strumien, ciag sie zmienil, juz nic nie bedzie tak samo. Nikt, ani my, ani oni nie wiedza co bedzie tym razem.
Kiedy my znajdziemy sie na ich miejscu, moze zdarzyc sie, ze to my wrocimy cos poprawiac, az do stanu idealnego, stanu w ktorym kazda jednostka osiagnie stan szczesliwosci. Jezeli eksperyment juz teraz sie powiedzie, to jest szansa, ze na koncu, a zarazem na poczatku, bedzie tylko jedna cywilizacja. Bez wojen, bez roznic , jedna rasa bez pozytywow i negatywow.Jak to aya wczesniej zauwazyla, cala natura dazy do rownowagi, a calkowita rownowaga to stan bez plusow i bez minusow, bez ronic w potencjalach.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 19.08.2013 - 19:14

  • 0

#38 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

ojc Mag, slowa rownowaga uzylam w sensie harmonii, bezruch jest zaprzeczeniem zycia, a ono istnieje w przestrzeni miedzy potencjalami - zrownanie dnia z noca nie oznacza ze przestana istniec. Dwa kolory to wciaz dwa kolory, a nie breja bez wyrazu, chodzi o efekt wynikly z polaczenia. Popatrz - zycie symbolizowane zielenia powstaje z ognia i wody, jednak zeby powstala ta zielen, oba zywioly musza byc w odpowiedniej rownowadze, zeby sie nie zgasily i nie wyparowaly, chodzi o s - parowanie. Tak na moj babski rozumek, bardziej zyciowo niz naukowo.
  • 0

#39

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szanowne dyskutantki, czy to już finał waszej swoistej adoracji? :mrgreen:

Czy autorka zagubiła pierwotny wątek anielsko-demonicznych źródeł genezy ufo i wolała poddać się bardziej filozoficznemu nurtowi, czy raczej nie ma nic więcej do powiedzenia?
  • 0



#40 Gość_aya

Gość_aya.
  • Tematów: 0

Napisano

moze dolacz i poadoruj sie z nami, mowiac o tym co co Ty dostrzegasz w przytoczonym tekscie?
Przede wszystkim nie uwazam zebysmy rozmawialy nie na temat, chyba ze oczekuje sie latajacych talerzy i zielonych ludzikow z czulkami, uwidocznionych wszem i wobec na fotce. A i nie widze powodu aby ukrywac przyjemnosci ktora sprawia mi rozmowa z Mag, bo niby czemu mialabym to kryc, chyba lepiej sie adorowac niz warczec na siebie?

Użytkownik aya edytował ten post 19.08.2013 - 22:42

  • 0

#41 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

aya
No nie dokonca masz racje, bo stan prozni jest stanem istnienia wszystkich czasttek z potencjalem "0". A wiec nie biale i czarne, tylko....przezroczyste(?) Nie umiem znalezc slowa adekwatnego do braku koloru.

Moj drogi Dager
Ja nic nie zgubilam, poszlam z nurtem pytan. Jezeli masz takowe, a ja bede w stanie na nie odpowiedziec, zrobie to z przyjemnoscia.
Watek anielsko demoniczny nadal jest. Wpojono nam odwiecze zmagania dobra i zla, jako walke w sferach anielskich armii Archaniola Michala
Z Upadlymi czarnoskrzydlymi, o ktorych mowi sie Rodzina Czarnego Kruka.(Mastich)
Spojrz tutaj
Nie wiem, w ktorym miejscu otworzy sie odnosnik, ale latwiej bedzie znalezc ta ilustracje od dolu. Rysunki nie sa ponumerowane, wiec to troche utrudnia. Chodzi mi o rysunek ukazujacy bialoskrzydlego ptaka i czarnoskrzydlego, nad nimi slonce, a pod nimi potomkowie: dwa gryfy po bokach i czerwony smok posrodku.
  • 0

#42

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pisałam Mag o zatrzymaniu się na brzegu strumienia i pozostaniu w miejscu oraz braku potrzeby wchodzenie w nurt. Co też jest doświadczeniem z nowymi doznaniami.


Zapraszam Ciebie Dager do dyskusji która przecież interesuje wszystkich. Przecież każdy ma prawo do innego zdania a także do jego weryfikacji.
Zaproszenie poszło ^^,
  • 0



#43 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Aidil
Tu dziala prawo Natury, albo wszyscy, albo nikt. Jednostka nie decyduje o tym, nie ma na to wplywu. Jesli sama madra Natura uzna, ze teraz nalezy sie zatrzymac, lub dokonac zmian/poprawek, zrobi to nie czekajac na niczyja zgode. I to jest ta chwila, w ktorej powiem, ze zgadzam sie co do tego, ze widze potrzebe zmiany naszego DNA, by nie doszlo do zaistnienia wiecznie nieszczesliwej cywilizacji, ale...
Nie poprzez sztuczna ingerencje. Z mojej wiedzy wynika, ze Natura swietnie poradzilaby sobie sama, dazac do harmonii, a ingerencja niesie w sobie to niebezpieczenstwo, ze nie przewidzisz jej reakcji na ta ingerencje. Ot poprostu niektorym bardzo sie spieszylo do tych poprawek, wiec starali sie wymusic na Naturze przyspieszenie. Ale to tez saram sie zrozumiec, bo gdybym ja byla na ich miejscu i odczuwala wieczny brak zaspokojenia emocjonalnego, tez bym sie chyba starala jak najszybciej zmienic ten stan.
Jednoczesnie wiem, ze mozna bylo przyspieszyc wystapienie korzystnych zmian, poprzez stymulacje swiadomosci popychajac ja do wzrostu, co wymusza dostosowanie ciala do potrzeb wzrastajacej swiadomosci. Takim stymulatorem mialy byc religie, ale odniosly wrecz odwrotny skutek.
Ludzie dalej sie nienawidza, a milosci jak nie bylo tak nie ma. Tu znowu z pomoca przychodzi pole morfogenetyczne i kazda jednostka, ktorej uda sie dokonac zmian we wlasnym DNA, przesle ta wiadomosc online innym genom.
Zatrzymac tego nie sposob.
  • 0

#44

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Genetyka jest genetyką co implikuje zmiany. Uważasz że ważne jest kto je wprowadza?
Uważam że dokonując wyboru jak to określiłam zatrzymania dążę do takiego stanu. Moje pole morfogenetyczne dostało taki kod.
  • 0



#45 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Mowisz o niedokonaniu wyboru, ale fizycznie jest to niemozliwe, poniewaz suma doswiadczen Twoich wlasnych, po odwirowaniu ewidentnie zadecyduje po ktorej stronie stanelas, tylko ze odbedzie sie to juz poza Twoja swiadomoscia. Czyli grozi to w dalszej czesci poruszaniem sie na oslep. Mozna tez zawierzyc Wyzszej Jazni w dokonaniu dalszych wyborow, przyjmujac za pewnik, ze Ona lepiej wie co dla Ciebie jest dobre, a co nie. poniewaz Ona zna wynik Twoich doswiadczen. Ale w zadnym wypadku nie jest to zatrzymywanie sie. Czyli inaczej mowiac nie ocenianie doswiadczenh i ich klasyfikowanie dobre-zle, korzystne-niekorzystne, bo zgubisz sie w rozmyslaniach dla kogo dobre, a dla kogo zle itp.
Kierujac sie sercem bedziesz chciec dobra ogolnego ,cokolwiek to oznacza. I wlasnie to jest moja sciezka.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych