Skocz do zawartości


Zdjęcie

NASA ogłasza: przekręcają się bieguny magnetyczne Słońca


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dołączona grafika
Na Słońcu lada chwila dojdzie do zamiany biegunów magnetycznych - południowy przeniesie się na północ, a jego miejsce zajmie północny. Według NASA nastąpi to w ciągu najbliższych miesięcy. Czy po fali upałów nasza gwiazda szykuje nam jakiś kataklizm?
Bez obaw. To normalne. Naukowcy wręcz... odetchnęli z ulgą. Bo taka zamiana biegunów oznacza, że gwiazda powraca do swego naturalnego cyklu. W ostatnich latach bowiem notowano zjawiska, które wskazywały, że coś nietypowego zaczyna się dziać ze Słońcem. Zamierała jego aktywność. Niektórzy nawet prognozowali, że 11-letni cykl, w jakim na powierzchni Słońca pojawiają się plamy, może na pewien czas zaniknąć. Tak już bywało, np. w drugiej połowie XVII wieku (tzw. minimum Maundera), co jest wiązane z okresem ochłodzenia w Europie nazywanym małą epoką lodowcową.

Aptekarz widzi plamy


11-letni słoneczny cykl po raz pierwszy odkrył w połowie XIX w. Heinrich Samuel Schwabe, aptekarz z Dessau. Zauważył, że mniej więcej co dekadę na Słońcu pojawia się więcej plam, nawet kilkaset naraz. Dziś wiemy, że to są obszary na powierzchni gwiazdy wyraźnie chłodniejsze od otoczenia (nawet o 2 tys. st. C) i dlatego są ciemniejsze. Normalnie zimniejsza plazma, jako cięższa, powinna tonąć w głębinach, tam podgrzewać się i z powrotem unosić na powierzchnię (takie prądy konwekcyjne stale mieszają materię słoneczną i wyrównują temperaturę). Ale w miejscach, gdzie tworzą się plamy, koncentruje się potężne pole magnetyczne, które zatrzymuje naturalną cyrkulację. Te "bańki magnetyczne" często pękają i dochodzi wtedy do eksplozji, po których z powierzchni Słońca wyrzucane są biliony ton plazmy, głównie elektronów i protonów. Kiedy trafiają w Ziemię, wywołują urokliwe zorze polarne, ale też szkodliwe burze magnetyczne.Dlatego im więcej plam, tym więcej eksplozji na Słońcu, od których może ucierpieć Ziemia. Ale w ostatnich latach Słońce było wyjątkowo spokojne. Mało plam się na nim pojawiało, nawet wtedy, gdy z prognoz wynikało, że powinien się zbliżać szczyt aktywności, a po nim rozpocząć się kolejny cykl. Dlatego niektórzy naukowcy twierdzili, że następny słoneczny cykl - nr 25 - będzie opóźniony, a może nie pojawi się wcale.


Jak przebiega zamiana biegunów

Zamiana biegunów jednak jest dowodem na to, że nowy cykl się rozpocznie. Takie odwrócenie zawsze się dzieje u szczytu aktywności Słońca i przed początkiem nowego cyklu. Jak taka zamiana przebiega?

Najpierw pole magnetyczne gwiazdy słabnie do zera, a potem wyłania się na nowo, ale z odwróconym położeniem biegunów.

Nie odbędzie się to dla nas całkowicie bezboleśnie. W momencie osłabienia pola zniknie bowiem naturalna bariera chroniąca Ziemię i inne planety przed rozpędzonymi naładowanymi cząstkami, które niemal z prędkością światła wpadają do Układu Słonecznego. Ich źródłem są supernowe, zderzenia gwiazd i inne gwałtowne wydarzenia we Wszechświecie. Mogą uszkadzać satelity, a także powodować szkodliwe mutacje w DNA astronautów. Na powierzchni Ziemi jesteśmy bezpieczni, jako tako chroni nas warstwa atmosfery.

- Efekty zamiany biegunów odczuje cały Układ Słoneczny. Wygląda na to, że dzieli nas od niej nie więcej niż 3-4 miesiące - mówi Todd Hoeksema, dyrektor Słonecznego Obserwatorium Uniwersytetu Stanforda.

Cykle słoneczne pozostają dla nas wciąż wielką tajemnicą. Do dzisiaj nikomu jeszcze nie udało się - ani w teorii, ani w komputerowych symulacjach - znaleźć mechanizmu, który za nimi stoi. Mimo to heliofizycy starają się odkryć jakiekolwiek prawidłowości i stawiają prognozy, choć często przypomina to wróżenie nadejścia zimy na podstawie tego, czy górale już zaczęli zbierać chrust.

Od połowy lat 90. maleje natężenie wiatru słonecznego (strumienia cząstek ze Słońca) - jest najniższe od pół wieku, od początku pomiarów. Obecny szczyt aktywności Słońca jest także najsłabszy od 100 lat. Nikt nie wie dlaczego.

Co oznacza dla nas mniejsza aktywność Słońca?

Mniej kłopotów z burzami magnetycznymi. Kiedy Słońce jest uśpione, nie bombarduje Ziemi chmurami jonów, które mogą przerywać łączność satelitarną i radiową, uszkadzać linie energetyczne, a nawet rurociągi transportujące gaz i ropę (przyspieszając ich korozję).

Jeden z poprzednich słonecznych rozbłysków wywołał tak wielki skok napięcia w liniach przesyłowych w Kanadzie, że cała prowincja Quebec została pozbawiona prądu na dziewięć godzin.

A jak to wpłynie na klimat? Jeśli Słońce zapadnie w letarg, to powodowany globalnym ociepleniem wzrost średniej temperatury Ziemi byłby mniejszy niż w obecnych prognozach. Ale niewiele mniejszy - zaledwie o jedną, najwyżej dwie dziesiąte stopnia.


Źródło


Szczerze mówiąc raczej to nie przyniesie dla nas zagrożeń - bo gdyby miało przynieść jakiekolwiek to NASA nawet by nas o tym nie poinformowała z wiadomych przyczyn - PANIKA. Choć jedno mnie zaskakuje - to że zaniknie także nasze pole magnetyczne - i tu pytanie : czy w momencie zmiany pola magnetycznego słońca biegunowość naszej magnetosfery także sie nie zamieni ?

Użytkownik Slimok edytował ten post 08.08.2013 - 15:54

  • 6

#2

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W temacie o aktywności słonecznej, wkleiłem podobny artykuł LINK

Zadałem tam pytanie, które tu przytoczę:

Dlaczego nie wiadomo, co się stanie po przebiegunowaniu Słońca? Przecież w artykule piszą, że dzieje się to co 11 lat. Idąc za tą informacją, to będzie już trzecie przebiegunowanie w moim życiu. Nie zauważyłem wyraźnej korelacji między przebiegunowaniem Słońca a wpływem na życie na naszej planecie - Ziemi.


  • 0



#3

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie potrafię odpowiedzieć na twoje pytanie daxx. Podejrzewam, że nikt nie potrafi ponieważ nikt nie zna na tyle dobrze natury naszej gwiazdy aby mógł mówić o konkretach, łącznie z najzdolniejszymi heliofizykami.

A co do samego przebiegunowania Słońca mamy dość ciekawą aczkolwiek wg mnie kontrowersyjną teorię.

Przelot komety ISON, może wywołać przebiegunowanie Słońca


Zwolennicy tradycyjnie pojmowanej astronomii powiedzą, że to oczywisty nonsens, że mała kometa może wpływać na zachowanie czegoś tak potężnego jak gwiazda, ale jest aż nadto dowodów na to, że wpadające w Słońce komety wywoływały w przeszłości takie zjawiska jak koronalne wyrzuty masy. Czy zatem kometa ISON jest w stanie wywołać przebiegunowanie gwiazdy?

Wedle prawideł ogólnie uznawanej kosmologii, kometa nie jest w stanie spowodować jakichkolwiek znaczących zdarzeń przy zbliżeniu lub zderzeniu się z gwiazdą, ale gdy sięgniemy po teorię elektrycznego Słońca to dowiemy się, że we wnętrzu gwiazdy nie występują zjawiska termojądrowe a elektryczne. Model elektrycznego Słońca zakłada, że reakcje jądrowe mogą występować tylko w koronie gwiazdy.

Zdaniem naukowców wspierających tę teorię panuje przekonanie, że gwiazdy to miejsca, które odbierają płynący przez Wszechświat w wielu strumieniach prąd elektryczny. Twierdzą, że powierzchnia gwiazdy jest chłodna w stosunku do korony właśnie dlatego, że w koronie hamują cząstki, co powoduje jej nagrzewanie i zjawiska z plazmą.

Gdy zatem spojrzymy na Słońce z elektrycznego punktu widzenia, zdamy sobie sprawę, że duże zbliżenia komet mogą powodować znacznie większe interakcje niż by się to wydawało z grawitacyjnego punktu widzenia. Tak się składa, że przebiegunowanie Słońca wypadnie dokładnie wtedy, kiedy pojawi się tam kometa ISON, czyli w listopadzie 2013 roku. W peryhelium kometa znajdzie się w odległości zaledwie 1,2 miliona kilometrów od powierzchni gwiazdy, a więc będzie to znaczne zbliżenie.

Według teorii elektrycznego wszechświata komety to nie kule brudnego lodu, tylko fragmenty, które łączą ze sobą siły ładunków elektrycznych. Zwolennicy tej teorii twierdza, że na kometach prawie nie ma wody a spektakularne warkocze to łuki świetlne między cząstkami pył. Co więcej lot komety miałby być uzależniony od linii pola magnetycznego Słońca. W takiej sytuacji przelot komety i przebiegunowanie występujące jednocześnie to zdarzenia, o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

Trzeba przyznać, że to zdumiewająca koincydencja zdarzeń, że pod koniec 24 cyklu pojawia się duża kometa o kilkukilometrowym jądrze zapowiadana, jako wydarzenie dekady. Na dodatek Słońce jest obecnie nadzwyczaj spokojne i szczyt obecnego maksimum był bardzo mizerny w porównaniu do poprzedniego. Jeśli dojdzie więc do zapowiadanego przebiegunowania Słońca będzie to oznaczało realny początek 25 cyklu. Naukowcy z NASA twierdzą, że przebiegunowanie nastąpi w ciągu najbliższych trzech miesięcy i jest to oczekiwane oraz normalne zjawisko, niezagrażające Ziemi.
  • 1



#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jarecki, ręce opadają. przelot jakiejś tam komety ma taki wpływ na słońce jak uderzenie rekina o rafę koralową na trzęsienie ziemi na marsie.

Bieguny odwracają się co 11 lat. Ostatnio zdarzyło się to w 2001. Nic poważnego się wtedy nie wydarzyło, bo dzieje się to co 11 lat. To że biegun magnetyczny południowy znajdzie się u góry a drugi na dole nie ma dla nas praktycznie żadnego znaczenia, bo pole magnetyczne słońca jest bardzo zagmatwane, porozrywane, szybko się zmienia. Ważniejsza jest ilość plam.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 08.08.2013 - 21:09

  • 1



#5

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jarecki, ręce opadają.

Bieguny odwracają się co 11 lat. Ostatnio zdarzyło się to w 2001. Nic poważnego się wtedy nie wydarzyło, bo dzieje się to co 11 lat. To że biegun magnetyczny południowy znajdzie się u góry a drugi na dole nie ma dla nas praktycznie żadnego znaczenia, bo pole magnetyczne słońca jest bardzo zagmatwane, porozrywane, szybko się zmienia. Ważniejsza jest ilość plam.


A Ty chłopie widzę, że wszystko wiesz najlepiej.
Co Ty jeszcze tutaj robisz ?
Z taką wiedzą powinny o Ciebie się zabijać najbardziej renomowane agencje i instytuty.
Nie zmarnuj swojej szansy ! Dołączona grafika



  • 0



#6

NexaT.
  • Postów: 116
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jarecki, ręce opadają. przelot jakiejś tam komety ma taki wpływ na słońce jak uderzenie rekina o rafę koralową na trzęsienie ziemi na marsie.

Przecież napisał, że jest to kontrowersyjna teoria, więc nie wiem o co się tak denerwujesz. :)

Użytkownik NexaT edytował ten post 08.08.2013 - 21:19

  • 0

#7

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przed chwilą wpadł mi do głowy bardzo czarny scenariusz..... Z tego co wiem MARS nie ma magnetosfery przez co słońce dosłownie spaliło jego powierzchnie, a z tego artykułu wynika, że nasza planeta TAKŻE JĄ UTRACI na jakiś czas - oby sie nie okazało że słońce już straciło swoje pole magnetyczne (co za tym idzie ziemia też)- co zresztą wyjaśniałoby rekordy temperatur. Oby tak nie było, bo wniosek nasuwa sie sam ;/



I tu mam jedno pytanie co do magnetosfery, a dokładnie :

Czy jeżeli ziemia utraci swoje pole magnetyczne to magnesy i kompasy przestaną działać?

Jeżeli tak to ide kupić kompas w oczekiwaniu na ten moment.




@edit


Polecam wchodzic na strone http://spaceweather.com/ całkiem u góry jest artykuł na ten temat - zapowiada sie serio coś groźnego

Użytkownik Slimok edytował ten post 08.08.2013 - 21:36

  • -3

#8

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Slimok nie siej paniki :P Ziemia sama wytwarza swoje pole magnetyczne, które jest niezależne od pola słonecznego.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 08.08.2013 - 21:51

  • 0

#9

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Słońce jest ogromne, zwłaszcza w porównaniu do komety. Nie sądzę, że tak mały obiekt może przyczynić się do przebiegunowania Słońca. Na prądzie to akurat się trochę znam. Słońce jakiś tam potencjał ma. Mówiąc potencjał mówię o wielkości fizycznej a nie o możliwościach Słońca. Napięcie elektryczne to różnica potencjałów. Przepływ prądu zaś to ukierunkowany przepływ elektronów (z potencjału wyższego - plusa, do niższego - minusa). Czyli ładunki elektryczne na wskutek tarcia wytwarzają się na powierzchni Słońca. Ewentualnie w danym miejscu następuje zgromadzenie większej ilości ładunków. W innym potencjał (ilość ładunków) jest mniejszy. Następuje gwałtowny przepływ ładunków w postaci łuku elektrycznego. Prąd elektryczny ma to do siebie, że "szuka" najłatwiejszej, najkrótszej drogi. Patrz klasyczne wyładowanie podczas naszej ziemskiej burzy. Czemu więc miałoby to być wyładowanie koronalne a nie po "powierzchni" Słońca?

Przelatująca w pobliże Słońca kometa może zostać "trafiona" takim wyładowaniem o ile będzie miała mniejszy potencjał od Słońca. A będzie miała mniejszy, bo ma mniejszą masę i mniej swobodnych elektronów może zgromadzić na swojej powierzchni. Ale musiała by naprawdę blisko się znaleźć lub niewyobrażalnie ogromna powinna być różnica potencjałów, żeby wysłać przez próżnię ziliony elektronów. Próżnia nie przewodzi prądu, bo w próżni nic nie ma, czyli elektrony nie mają jak się przemieszczać. Szybciej chyba taką kometę by unicestwiła temperatura.

Wysyłaliśmy też nasze sondy w pobliże Słońca i chyba żadna nie została "piorunem" od naszej gwiazdy.

Prąd elektryczny a pole magnetyczne.

Zgodnie z zasadą indukcji Faradaya prąd przepływający przez przewodnik, powoduje wytworzenie się pola magnetycznego. Pole elektryczne powoduje więc powstanie pola magnetycznego. Jednak mowa tu zmiennym polu magnetycznym i zmiennym polu elektrycznym.

W przypadku Słońca możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze stałym polem magnetycznym. Stałe pole magnetyczne jest wywoływane przez ładunki elektryczne znajdujące się w ruchu jednostajnym.

Powstawanie pola magnetycznego na skutek przepływu prądu elektrycznego i innych ruchów ładunków elektrycznych opisuje prawo Biota-Savarta oraz prawo Ampera. Prawo Ampera mówi o powstawaniu pola magnetycznego wokół przewodnika, przez który płynie prąd. W związku z tym, że między kometą a Słońcem będzie próżnia, czyli coś co nie przewodzi prądu, pole magnetyczne nie powstanie. Prawo Biota-Savarta pozwala określić indukcję pola magnetycznego, której źródłem jest element przewodnika przez który płynie prąd elektryczny.

Przepływ prądu ma więc wpływ na pole magnetyczne. Jednak czy tak mały przepływ prądu (znowu wracamy do różnicy mas obu obiektów tj. kometa vs Słońce) może mieć wpływ na diametralną zmianę pola magnetycznego gwiazdy?

Trochę bełkoczę, wiem. Nie wiem czy jeszcze nadążacie za moim tokiem rozumowania.

Dla mnie problemem jest - w jaki sposób powstanie pole magnetyczne na Słońcu? Ziemskie pole magnetyczne powstaje na skutek tworzenia się prądów wirowych w jądrze Ziemi. Ziemia obraca się a w jej żelaznym jądrze powstaje prąd elektryczny, według praw fizyki, które wcześniej wymieniłem. Słońce zaś nie ma żelaznego jądra. To kula gazów, samokontrolujący się reaktor atomowy...

I tu moja wiedza się kończy, nie mogę nigdzie doczytać, co powoduje powstawanie pola magnetycznego Słońca. Może przepływ gazów i reakcje termojądrowe zachodzące na Słońcu powodują przepływ ładunków elektrycznych (elektronów), a przepływ elektronów to... Tak wcześniej już napisałem - prąd, pole elektryczne, pole magnetyczne.

Podsumowując, cykliczne zmiany aktywności słonecznej powodują zmiany pola magnetycznego. A może odwrotnie? Zakręciłem się w swoich wywodach. Jeśli ktoś czuje się urażony moimi lukami w wykształceniu, z góry przepraszam. To chyba ta temperatura powoduje, że mi się zwoje przegrzewają w głowie. Bezskutecznie czekam na deszcz. Miało padać o 23:00 a tu nic.
  • 1



#10

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

^^

Daxx, a propos tego jak powstaje pole magnetyczne Słońca:

http://ibex.swri.edu...s_the_Sun.shtml

http://en.wikipedia...._magnetic_field

Użytkownik Karaś edytował ten post 08.08.2013 - 23:05

  • 0

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy jeżeli ziemia utraci swoje pole magnetyczne to magnesy i kompasy przestaną działać?


magnesy nie, ale kompasy tak. Magnesy wytwarzają swoje pole magnetyczne.
Słońce nie straci swojego pola magnetycznego. Ziemia też go nie straci. Polecam wrzucać do translatora teksty z oficjalnych strona nasa albo innych wiarygodnych, bo na portalach typu onet zawsze nabazgrają jakieś banialuki.

I też żadna kometa czy meteor wielkości kilku metrów nie ma znaczenia dla pola magnetycznego i ogólnej aktywności słońca. Same plamy na słońcu są wielokrotnie większe od Ziemi, więc jakie znaczenie może mieć kilkumetrowa kometa, która w porównaniu z wielkością słońca jest pyłkiem.
I to nie przebiegunowanie słońca może być groźne np. dla sieci elektrycznych, ale jego aktywność, czyli ilość wysyłanych protonów i elektronów oraz promieniowania elektromagnetycznego.

Próżnia nie przewodzi prądu, bo w próżni nic nie ma, czyli elektrony nie mają jak się przemieszczać.

jak już będą w tej próżni elektrony to już nie będzie to próżnia.
  • 2



#12

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A Ty chłopie widzę, że wszystko wiesz najlepiej.


Nie trzeba byc geniuszem, żeby zauważyć że ktoś na siłę koreluje przelot ISON z przebiegunowaniem Słońca. Na litość, przecież o tym przebiegunowaniu wiadomo od lat! Następuje to średnio co 11 lat, a teraz ktoś na siłę dokleja do tego kometę. Przebiegunowanie być możne nastąpi w tym roku, a jeśli tak, ktoś ogłosi "widzicie, miałem rację, kometa wywołała przebiegunowanie".

Przecież to jest takie robienie ludzi w kunia, że mucha nie siada. Nie widzisz tego Jarecki?

Mam kolejny news:
Kometa ISON spowoduje ochłodzenie klimatu!!! Rosyjscy naukowcy prognozują, że w grudniu średnia temperatura na naszej półkuli spadnie o ponad 15 stopni!
  • 1

#13

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naukowcy i zapewne nie tylko oni w zbliżającym się przebiegunowaniu naszej gwiazdy obawiają się właściwie jednej rzeczy: potężnego EMP (impulsu elektromagnetycznego), który może cofnąć ludzkość do epoki kamiennej.
Jak wiadomo słońce jest nieprzewidywalne a okresy aktywności nigdy nie są sobie równe, więc nikt o zdrowych zmysłach nie pokusi się o precyzyjne podanie scenariusza nadchodzących wydarzeń.

“It looks like we’re no more than three to four months away from a complete field reversal,” according to Todd Hoeksema, director of Stanford University’s Wilcox Solar Observatory. “This change will have ripple effects throughout the solar system.”

Jak nie trudno się domyśleć, skoro odwrócenie pola będzie miało negatywne skutki dla całego US to i również dla naszej, zamieszkałej planety.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczynam czuć lekki niepokój. Ze słońcem nie ma żartów ale może nie będzie tak źle Dołączona grafika

The flipping sun to cause unprecedented catastrophe?


Edit.
Co żeście się tak uczepili tej komety ?
Ja tylko zacytowałem artykuł zamieszczony na ZNZ , dodatkowo dodałem że jest to kontrowersyjna teoria.
Wg mnie w tym momencie nie ważna jest przyczyna ważne jaki będzie skutek tego kosmicznego eventu.
Proponuję tym wszystkowiedzącym z naszego forum (a jest ich kilku) kliknąć na forum ZNZ i tam zadawać pytania autorowi tematu.
  • 1



#14

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak nie trudno się domyśleć, skoro odwrócenie pola będzie miało negatywne skutki dla całego US to i również dla naszej, zamieszkałej planety.


Nadinterpretujesz fakty i zakładasz że sieć USA jest nowoczesna. Nic z tego . Została zaimplemaentowana jako jedna z pierwszych na świecie i niezostała zreformowana od XIX wieku. Jest to sieć bardzo a le to naprawdę bardzo podatna na ataki EMP . Podobnie jest z siecia kanadyjską. Ilośc katastrofalnych awarii tych sieci jest naprawde imponująca . Inna mało odporna i przestarzła sieć elektryczna to siec indii. Poczytaj sobie choćby o słynnych blakoutach w stanach.Dość regularnie dochodzi do wyłaczeń wielu milionów odbiorców bo sięc sama z siebie pada..
jak choćby w 2003 (od 10 do 30 milionów w aglomeracji New Jork i okolice). Jak poddamy ja dziłaniu czynnika niszczacego nastapi mały armagedon.Europejskie sieci dzięki wojnom światowym, oraz zimnej wojnie sa przeprojektownae od nowa. Zmieniono napiecia przesyłu, zabezpieczenia , zmieniono linie przesyłowe itp.Blackouty zdarzją sie stosunkowo rzadko i są wywołane jakims konkretnym czynnikiem( tzw. Big Storm Event
- BSE.No i obejmują zdecydowanie mniej odbiorców.


Profesjonalna analiza i wnioski blackoutau szcecińskiego


Artykuł o podatności sieci USA na EMP ;
Mój odnośnik

Według ekspertów z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego i Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, krajowe systemy obronne, które zależne są od komercyjnej sieci elektrycznej, są podatne na ataki przy użyciu impulsu

elektromagnetycznego (EMP) oraz na burze słoneczne, które mogą poważnie uszkodzić narodową infrastrukturę.

Impuls elektromagnetyczny jest elektrycznym zakłóceniem, które może powstać na skutek wybuchów jądrowych na dużych wysokościach lub w wyniku naturalnej aktywności słońca (np. burze i rozbłyski słoneczne). Wojskowi eksperci twierdzą, że Rosja i kilka innych krajów prowadzi pracę nad bronią, która wykorzystuje EMP i że narodowa sieć energetyczna nie jest zabezpieczona na wypadek takiego ataku. Oczywiście główne systemy obronne oraz broń nuklearna są zabezpieczone przed takimi atakami, ale ciągle spora część systemów i sam Departament Obrony w dużej mierze polega komercyjnej sieci energetycznej. Z badań przeprowadzonych przez Senacką Komisję ds. EMP i Narodowe Laboratorium w Oak Ridge wynika, że w najgorszym przypadku, poważny incydent związany z EMP mógłby wyłączyć sporą cześć narodowej infrastruktury energetycznej na okres od 4 do 10 lat, powodując fizyczne uszkodzenie transformatorów. Rozwiązaniem problemu mogłoby by być zainstalowanie prostych urządzeń uziemiających i bezpieczników na sieci w cały kraju. Niestety prawo nie nakłada obowiązku ich instalowania na operatorów sieci energetycznej. Przygotowane zostały wprawdzie przepisy mające to zmienić, ale prace nad ich wdrożeniem zostały wstrzymane.


  • 3



#15

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Haha. Sorry noxili ale pisząc skrót US nie miałem na myśli USA ale Układ Słoneczny.
Stąd Twoje niezrozumienie.
A co do reszty to się zgadzam, że nie ma na naszym globie sieci odpornej na potężny impuls.
Ale póki co nie ma się co zamartwiać. 4 miechy to szmat czasu więc cieszmy się wakacjami i pięknym słoneczkiem.Dołączona grafika
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych