Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czyściec i życie po śmierci


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
75 odpowiedzi w tym temacie

#16

Ethril.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mamy żadnych dowodów na to że BÓG istnieje, że jest czyściec czy w ogóle dusza.



A masz dowody, że nie istnieje? A raczej, że istnieje coś przeciwnego? Twoja wypowiedź jest tak samo wiarygodna, jak reszta. Wiara nie potrzebuje dowodów, jeśli je masz, nie jest to już wówczas wiarą, bo czy wierzysz w istnienie atomów? Nie. Mimo że ich nie widzisz, to wiesz, że istnieją, zatem nie można zwać tego wiarą. Wierzysz w uczucia i myśli? Widzisz je? Nie, nie da się ich zobaczyć, a jednak istnieją. Wiara, a wiedza czy też pewność, to zupełnie dwie inne rzeczy.

Użytkownik Ethril edytował ten post 08.05.2013 - 14:27

  • 2

#17

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A masz dowody, że nie istnieje? A raczej, że istnieje coś przeciwnego? Twoja wypowiedź jest tak samo wiarygodna, jak reszta. Wiara nie potrzebuje dowodów, jeśli je masz, nie jest to już wówczas wiarą, bo czy wierzysz w istnienie atomów? Nie. Mimo że ich nie widzisz, to wiesz, że istnieją, zatem nie można zwać tego wiarą. Wierzysz w uczucia i myśli? Widzisz je? Nie, nie da się ich zobaczyć, a jednak istnieją. Wiara, a wiedza czy też pewność, to zupełnie dwie inne rzeczy.


Dokładnie, kiedy prawdopodobieństwo czegoś, w co wierzymy wynosi 100%, staje się to wiedzą.
Wszystkie nasze wywody, opierają się na tym, w co wierzymy...
  • 0

#18

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Nie mamy żadnych dowodów na to że BÓG istnieje, że jest czyściec czy w ogóle dusza.



A masz dowody, że nie istnieje? A raczej, że istnieje coś przeciwnego? Twoja wypowiedź jest tak samo wiarygodna, jak reszta. Wiara nie potrzebuje dowodów, jeśli je masz, nie jest to już wówczas wiarą, bo czy wierzysz w istnienie atomów? Nie. Mimo że ich nie widzisz, to wiesz, że istnieją, zatem nie można zwać tego wiarą. Wierzysz w uczucia i myśli? Widzisz je? Nie, nie da się ich zobaczyć, a jednak istnieją. Wiara, a wiedza czy też pewność, to zupełnie dwie inne rzeczy.


Oddaj mi wszystkie swoje pieniądze, tak nakazuje Ci Bóg moimi ustami, uwierzysz w to ?
  • 0

#19

Ethril.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oddaj mi wszystkie swoje pieniądze, tak nakazuje Ci Bóg moimi ustami, uwierzysz w to ?


To ma być argument czy jak? I gdzie powiedziałam, że uwierzę we wszystko? Liczyłam na poważne podejście do tematu...
  • 1

#20 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

TC.Treton, Ty jestes dowodem na istnienie duszy i Boga, tego ktory jest wszystkim, tego ktorego czescia jest Twoja dusza. To nie Boga nie ma, to Ty Go nie widzisz.
Avenarius, prosze Cie, nie rob z Boga idioty, szybciej chcialby zebys Ty podzielil sie swoimi pieniedzmi z tymi ktorzy ich potrzebuja. Ale rzeczywiscie potrzebuja a nie chca posiadac.
  • 1

#21

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Opowiedzcie na pytanie. Skoro każdy sobie może wierzyć bez dowodów w co chce, to na jakiej podstawie uznajecie akurat moje słowa za niewiarygodne ? Ayalen skąd pewność że Bóg nie uznał że ja potrzebuję Twoich pieniędzy bardziej niż Ty ? Albo inne pytanie, na jakiej podstawie odrzucicie teorię że cały KRK jest tak na prawdę szatańskim spiskiem, który wykorzystując sfałszowane święte pisma zmierza do odciągnięcia wiernych od poleceń prawdziwego Boga ?

Użytkownik Avenarius edytował ten post 08.05.2013 - 21:59

  • 0

#22 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

poniewaz gdyby Bog (?) uznal ze powinnam sie czymkolwiek z Toba podzielic- to ja bym o tym wiedziala, Ty ewentualnie potrzebujac pomocy- spotkalbys na swojej drodze ludzi ktorzy by Ci pomogli. O ile ta potrzeba nie bylaby wymyslem ego, a rzeczywista potrzeba. Poza tym- mowilam, nie rob z Boga idioty, to ludzkie ego postrzega wszystko jak bazar- cos dac, cos wziac, kupic, sprzedac. Energia to jest przeplyw, wszelkie zaburzenia tego przeplywu, wstrzymanie skutkuje w swiecie materialnym. Co zreszta widac golym okiem wokol.
Natomiast druga czesc Twojej wypowiedzi...nie zapominaj ze kosciol tworza ludzie. Jesli utozsamia to co ma sluzyc Bogu/ ludziom z Bogiem, odchodza od istoty tego w co wierza. Wiesz, im dalej od zrodla swiatla, tym ciemniej. A w ciemnosci dochodza do glosu rozne rzeczy, niekoniecznie boskie. Tyle ze szatan to takze ludzki wynalazek. Druga strona natury anielskiej, wiec to ludzie ludzi wioda na manowce, przypisujac to diablu. Wszystko jest w nas i przejawia sie poprzez nas.

Użytkownik ayalen edytował ten post 08.05.2013 - 22:36

  • 0

#23

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A skąd byś wiedziała że Bóg uznał że powinnaś się ze mną czymś podzielić ? Poztym sama twierdzisz że nie posidasz wiedzy co do istnienia Boga, tylko wiarę w to że Bóg istnieje, a przecież logicznie rzecz biorąc, aby wiedzieć jakie są zamiary Boga względem Twojego majątku musiałabyś również posiadać wiedzę na temat jego istnienia - nie można bowiem nie wiedzieć czy dana osoba istnieje, ale zarazem wiedzieć jakie ta osoba ma zamiary. Pozatym sorry ale nie rozumiem odpowiedzi na swoje drugie pytanie.
  • 0

#24

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

ROZMOWA NIENARODZONYCH BLIŹNIAKÓW W BRZUCHU MATKI...


“ Powiedz mi , czy ty wierzysz w życie po porodzie? pyta jeden z bliżniaków.

” Jasne, zdecydowanie! Tu rośniemy, nabieramy siły by sprostać temu co nas czeka na zewnątrz” odpowiada drugi.

” To jest kompletna bzdura” mówi ten pierwszy. ” Przecież nie może być życia po porodzie; jak przypuszczalnie mogłoby ono wyglądać, pozwól że zapytam?

” Osobiście dokładnie tego nie wiem, ale z pewnością będzie jaśniej niż tutaj. Przypuszczam tez że będziemy poruszać się na naszych nogach i odżywiać się przez nasze usta. ”

” Nigdy nie słyszałem takich nonsensów ! Jeść naszymi ustami, co za zwariowany pomysł! Przecież my mamy pępowinę która nas karmi. I ty chcesz gdzieś chodzić? To nie da rady; nasza pępowina jest zbyt krótka! ”

” Z pewnością będzie to możliwe. Tam wszystko będzie trochę inne. ”

” Oszalałeś! Nikt nigdy nie wrócił po porodzie. Życie się kończy gdy się rodzisz, to wszystko. Kropka. ”

” Musze przyznać że faktycznie nikt nie jak wygląda życie po urodzeniu. Ale wiem że będziemy mogli zobaczyć naszą matkę, wtedy ona się nami zaopiekuje”

” Matką? Chcesz mi powiedzieć że wierzysz w istnienie matki ? Cóż , no to gdzie jest nasza matka ? ”

” Jak to gdzie, tu wokół nas. Żyjemy w niej i poprzez nią. Bez niej my byśmy nie istnieli! ”

” Bzdury ! Nigdy nie zauważyłem, nie widziałem niczego z matki. Więc, matka nie może istnieć. ”

” to prawda! Ale czasami gdy jesteś naprawdę cicho, możesz usłyszeć jej głos, możesz czuć jak troszczy się o nasz świat !

Źródło: rozum.pl



  • 0

#25 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Avenarius, a kto mowi o wierze? Wiara jest niepewnoscia, a ja absolutnie ufam Bogu. Skad wiem- duzo da Ci odpowiedz ze pogadujemy sobie od czasu do czasu? Przeoczyles jeden istotny punkt mojej wypowiedzi: mowiac ze Bog jest wszystkim tym samym uznaje Jego istnienie we wszystkim. W momencie w ktorym rozpoznajesz Boska obecnosc we wszytkim co Cie otacza, nie musisz juz wierzyc bowiem nie mozesz watpic. Chyba ze nie ufasz sobie. A czego nie rozumiesz konkretnie w drugiej odpowiedzi?
  • 0

#26

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W boga nie wierzę ale słyszałem bardzo mądre porównanie wierzącego i niewierzącego.
To jak głuchy i słyszący, głuchy patrzy na słyszącego jak tańczy do muzyki i myśli, że ten postradał zmysły i niewierzący nie słyszą muzyki, nie słyszą boga. Może jestem głuchy ale może jest odwrotnie :)
  • 0



#27 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Padaelu, powiedzialabym troszke inaczej: boska muzyka rozbrzmiews w nas bezustannie; to my nia jestesmy. Dlaczego nie slyszymy tej muzyki, dlaczego patrzac na siebie wzajemnie- nie rozpoznajemy boskiego swiatla? Ono jest we wszystkim, to tylko to wszystko nie dostrzga tego, pamietssz slowa Jezusa: patrza nie widzac i sluchaja nie slyszac...dodam- i zyja a jakby byli martwi, bo spia ich serca, ukolysane marzeniami, wyobrazeniami. Uluda. Chyba niewiele zmienilo sie od czasu gdy padly te slowa. A ludzie wciaz szukaja Boga wszedzie tylko nie w sobie, choc dopoki nie odnajda Go w swoich sercach, nie bedzie Go nigdzie.
  • 0

#28

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Avenarius, a kto mowi o wierze? Wiara jest niepewnoscia, a ja absolutnie ufam Bogu. Skad wiem- duzo da Ci odpowiedz ze pogadujemy sobie od czasu do czasu? Przeoczyles jeden istotny punkt mojej wypowiedzi: mowiac ze Bog jest wszystkim tym samym uznaje Jego istnienie we wszystkim. W momencie w ktorym rozpoznajesz Boska obecnosc we wszytkim co Cie otacza, nie musisz juz wierzyc bowiem nie mozesz watpic. Chyba ze nie ufasz sobie. A czego nie rozumiesz konkretnie w drugiej odpowiedzi?


Ok, czyli Ty wiesz że Bóg istnieje, a skąd ta pewnośc ?

ROZMOWA NIENARODZONYCH BLIŹNIAKÓW W BRZUCHU MATKI...


“ Powiedz mi , czy ty wierzysz w życie po porodzie? pyta jeden z bliżniaków.

” Jasne, zdecydowanie! Tu rośniemy, nabieramy siły by sprostać temu co nas czeka na zewnątrz” odpowiada drugi.

” To jest kompletna bzdura” mówi ten pierwszy. ” Przecież nie może być życia po porodzie; jak przypuszczalnie mogłoby ono wyglądać, pozwól że zapytam?

” Osobiście dokładnie tego nie wiem, ale z pewnością będzie jaśniej niż tutaj. Przypuszczam tez że będziemy poruszać się na naszych nogach i odżywiać się przez nasze usta. ”

” Nigdy nie słyszałem takich nonsensów ! Jeść naszymi ustami, co za zwariowany pomysł! Przecież my mamy pępowinę która nas karmi. I ty chcesz gdzieś chodzić? To nie da rady; nasza pępowina jest zbyt krótka! ”

” Z pewnością będzie to możliwe. Tam wszystko będzie trochę inne. ”

” Oszalałeś! Nikt nigdy nie wrócił po porodzie. Życie się kończy gdy się rodzisz, to wszystko. Kropka. ”

” Musze przyznać że faktycznie nikt nie jak wygląda życie po urodzeniu. Ale wiem że będziemy mogli zobaczyć naszą matkę, wtedy ona się nami zaopiekuje”

” Matką? Chcesz mi powiedzieć że wierzysz w istnienie matki ? Cóż , no to gdzie jest nasza matka ? ”

” Jak to gdzie, tu wokół nas. Żyjemy w niej i poprzez nią. Bez niej my byśmy nie istnieli! ”

” Bzdury ! Nigdy nie zauważyłem, nie widziałem niczego z matki. Więc, matka nie może istnieć. ”

” to prawda! Ale czasami gdy jesteś naprawdę cicho, możesz usłyszeć jej głos, możesz czuć jak troszczy się o nasz świat !

Źródło: rozum.pl


Głupkowatay dowód per analogiam, po pierwsze te płody moga matki dotknąć i powtarzalnie, eksperymentalnie badać jej reakcje na dokonywane przez nich działania (np kopanie). Z Bogiem tak się nie da, ba, religia wręcz zniechęca do poddawania jej weryfiacji : "nie będziesz wystawiał na próbe pana boga swego".
Jeśli ktoś nie widzi tu sprytnie skonstruowanego scamu to ejst strasznym naiwniakiem.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 08.05.2013 - 23:50

  • 0

#29 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Bo wierny ma wierzyć, a nie zadawać zbędne pytania i psuć biznes :D
  • 0

#30 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

a skad to postrzeganie Boga przez pryzmat religii, uwarunkowanie religijne sie klania, mam wrazenie? Convers, wiara ktora nie sklania do zadawania pytan, do poszukiwan, staje sie slepa, ograniczajaca przestrzenia niewolnika. Ale tez zludna wolnosc tego kto odrzuca wszystko czego jeszcze nie wie jest ta sama przestrzenia.
Avenarius, skad ta pewnosc? Ze mnie, z tego co wokol mnie. Tyle tylko ze relacja Bog- czlowiek jest relacja jednoosobowa i kazdy odnajduje ja w sobie, nie da sie poprzez kogos. Nawet wychodzac z negacji, poprzez etap niepewnosci, watpliwosci- dochodzi sie do miejsca gdy wszystko potwierdza istnienie Boga. Wiec stad ta pewnosc- z tego ze widze Jego obecnosc we wszystkich przejawach zycia. Bog bezustannie komunikuje sie z nami, to my niekiedy odtracamy Jego obecnosc watpieniem. Gdybym zwatpila w Boga- podwazylabym swoje istnienie, a przeciez jestem. Ty takze jestes, nie szukaj wiec dowodow na Jego istnienie poza soba, najpierw odkryj Go w sobie. Wowczas dostrzezesz Go wszedzie. Po prostu daj Mu szanse.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych