Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czyściec i życie po śmierci


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
75 odpowiedzi w tym temacie

#1

black96.
  • Postów: 86
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Witajcie!
Ostatnio trochę rozmyślałam o śmierci, czyśćcu i takich tam. No i nasunęła mi się pewna hipoteza, z którą pewnie większość z Was się w ogóle nie zgodzi i ją od razu odrzuci. Mam jednak nadzieję, że chociaż kilka osób to sobie przemyśli-to byłby dla mnie sukces. Możliwe, że uznacie to za gadanie jakiejś wariatki, ale są to tylko moje przemyślenia, z którymi możecie się zgadzać lub nie-Wasz wybór :)
Otóż czym jest czyściec? Z tego, co mnie uczono, jest to miejsce, gdzie dusze pokutują, aby móc przejść do Nieba. Z tego, co wiem, nigdzie nie jest opisane gdzie jest czyściec, ani jak wygląda. Wiadomo jedynie, że dusze w nim cierpią. I tu nasunęła mi się pewna możliwość. Zastanówmy się najpierw, co może być największą karą dla osoby, która zmarła pozostawiając swoich bliskich. Być może możliwość patrzenia na nich, obserwowania ich, lecz jednocześnie pozostawania przez nich niezauważoną? Brak możliwości dotknięcia ich, porozmawiania z nimi lub jakiegokolwiek okazania im swojej obecności. Może dusze zmarłych są wśród nas? Tak, mam na myśli duchy. Czy ktokolwiek z nas zastanawiał się, czym są duchy? Zapewne tak. Wpadło mi do główki, że może tak naprawdę czyściec jest tutaj, wśród nas, na ziemi, wśród żywych. Pewnie duża część z Was chociaż raz w życiu czuła czyjąś obecność, mimo że byliście całkowicie sami. Możliwe, że doświadczyliście jakiś dziwnych wydarzeń, na przykład że coś nagle, bez powodu spadło, Wasz zwierzak zaczął się dziwnie zachowywać lub nawet ujrzeliście coś, co uznaliście za ducha. Może kiedyś dostrzegliście kątem oka jakiś ruch, a gdy spojrzeliście w tamtą stronę, nic nie było. Ja osobiście miałam sporo takich historii, które najwyżej później opisze, bo teraz nie chcę odchodzić od tematu. A co jeśli nasi zmarli bliscy są nadal wśród nas? Możliwe, czysto hipotetycznie, że próbują dać nam o sobie znać, powiadomić nas, że nadal istnieją i czuwają nad nami. Co, jeśli faktycznie są tutaj i odnaleźli sposób, aby zwrócić naszą uwagę, lecz my to bagatelizujemy?
  • 2

#2

BagiennaSzamanka.
  • Postów: 50
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie jestem wierząca i czyściec nie jest dla mnie miejscem, ale stanem. A cierpieć można wszędzie, bo cierpienie dokonuje się wewnątrz naszej duszy, wiec wiele dusz zapewne jest tu na ziemi razem z nami.
  • 0

#3

Ethril.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnio nasunęła mi się dosłownie analogiczna koncepcja do twojej. Ponoć dusza zmarłego człowieka pragnie iść "do światła", czymkolwiek to jest. A zostanie na ziemi jest dla niego koszmarem, podczas gdy ma możliwość udania się tam, gdzie tę duszę "ciągnie". Ludzie ocierający się o śmierć podobno czują ogromną chęć udania się tam, taką namiastkę szczęścia, którego zaznają właśnie w owym "świetle". Rzeczywiście, czyściec być może jest tutaj obok nas. Dusze tułają się na tym świecie, aż nie skończy się ich wędrówka i będą mogły w spokoju odejść. Zastanawiające jest to, że dają o sobie znać. Wiem to, bo w moim życiu zdarzyło się wiele sytuacji wskazujących na to. Ale nie mam zamiaru tutaj tego opisywać z różnorakich przyczyn. To tak abstrahując od tematu. Ale czy w takim razie dusze z nieba też mogą się z nami w ten sposób kontaktować? A co z demonami, przecież one raczej nie przebywają w czyścu...To takie trudne do pojęcia, co krok do nowej koncepcji, to krok do kolejnych wątpliwości i większej liczby pytań bez odpowiedzi....

Użytkownik Ethril edytował ten post 07.05.2013 - 19:00

  • 1

#4

black96.
  • Postów: 86
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Posuwając się dalej-skoro możliwe, że obok nas żyją zmarli, demony itp, to czym jest Bóg i czy jest wśród nas? Osobiście także jestem osobą niewierzącą, ale interesuję się takimi sprawami. A może demony to dusze z czyśćca, które nie mają zamiaru pokutować? Może to dusze osób, które chcą się na kimś zemścić, są przepełnione złem i nienawiścią? Czy możliwe jest, że istoty, które według nauki nie mają prawa istnieć wśród nas, mają wpływ na nasze życie i świat? Czytałam kiedyś artykuł, w którym pisano, że ludzie dostrzegają tylko ułamek rzeczywistości, bo ich mózg "filtruje" tylko najważniejsze rzeczy, które są mu znane. Mówi się, że zwierzęta i malutkie dzieci widzą więcej-i faktycznie, gdy byłam mała doświadczyłam o wiele więcej dziwnych, niewyjaśnionych rzeczy, niż teraz. Czy możliwe jest, że ich umysł "przepuszcza" wszystko i są w stanie zobaczyć dusze zmarłych? Być może nasz świat przenika się ze światem o wiele mroczniejszym i tajemniczym-ze światem zmarłych, a my nie jesteśmy w stanie tego dostrzec. Nie wiem i prawdopodobnie nigdy się nie dowiem, bo jestem świadoma tego, że niektórych rzeczy nie jestem w stanie pojąć i zrozumieć.
  • 0

#5

Ethril.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem masz całkowitą rację. Człowiek jest maleńkim ziarenkiem pośród wielu płaszczyzn życia. Nie dostrzegamy naprawdę wielu rzeczy, a ja jestem...no niemal pewna, że świat nie jest taki, na jaki wygląda. Oni tu są i wpływają na nasze życie, mimo iż tego nie dostrzegamy.
  • -1

#6

TCTreton.
  • Postów: 28
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z tym, istnieje taka możliwość, że owy czyściec jest na ziemi jak i 100 innych możliwych teorii.

Jednak sama sobie zaprzeczasz, bo jeśli to kara, którą jest niemożność kontaktu z nami a mimo to znaleźli sposób to chyba ten system nie działa i nie jest to czyściec czy coś.

Jednak wiecie co jest najbardziej zadziwiające ?

Ludziska to w większości takie ułomne istoty, które pod wpływem strachu przed czymś wielkim, samotnością, własnymi kompleksami i innymi rzeczami wierzą uparcie we wszystko co ktoś napisze. Nie mamy żadnych dowodów na to że BÓG istnieje, że jest czyściec czy w ogóle dusza. Ktoś kiedyś napisał coś w postaci BLOGA (mam namyśli biblię i inne tego typu papiery), a ludzie wierzą na potęgę. Ciekaw jestem co ludzkość zrobi jeśli za kolejne 2000 lat znajdą jakieś nasze teraźniejsze "BLOGI" ? Powstanie nowa religia-paranoja, czy do tego czasu dowiemy się więcej i ktoś w końcu puknie się w głowę i stwierdzi że ta cała ściema jest nic nie warta.

Ja z chęcią uwierzę ale niech to będzie poparte dowodami a nie domysłami i ślepą wiarą.

Żyjemy w czasach przeogromnej rewolucji w postaci błyskawicznego przepływu informacji. Sami widzicie co się dzieje i ile jest zła na ziemi. No i gdzie ten Bóg ? Pozwala na taki syf tu na ziemi ? Chyba nie za dobry z niego gospodarz jeśli w ogóle tam jest. Ta cała wiara się tak kupy nie trzyma, że szkoda gadać.

Użytkownik TCTreton edytował ten post 08.05.2013 - 07:17

  • 0

#7 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Na zdrowy rozum czyściec został wymyślony po to aby żywych krewnych jakoś zmobilizować do aktywniejszej wiary po to aby umożliwić przejście zmarłego na 2 świat. Prosty mechanizm zatrzymujący wiernych ... no bo kto z nas pozwolił by aby dusza naszego zmarłego błąkała się po czyśćcu tylko dla tego że się nie modliliśmy <sasasasasasasasa_szyderczy_śmiech> :D

Użytkownik convers edytował ten post 08.05.2013 - 08:55

  • 2

#8 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

mysle ze trzeba by bylo uwaznie przyjrzec sie samemu slowu ,, czysciec"- miejsce gdzie nastepuje oczyszczenie. Dlaczego zatem utozsamia sie to miejsce- przychylam sie do zdania z postu powyzej ze jest to bardziej stan niz miejsce, moze jako etap przejsciowy- z kara, z cierpieniem? Nie ma gorszej kary niz swiadomosc wyrzadzonych krzywd- w momencie gdy jestesmy w stanie uswiadomic sobie co plami swiatlo ktorym jestesmy. W jaki sposob mozna naprawic wyrzadzone z rozmyslem lub nieswiadomie zlo, dlug ktory wymaga splacenia? Moze odpracowujac go wobec tych ktorzy wymagaja teraz czego my kiedys zaniedbalismy, Z tym ze nie utozsamialabym pojecia czyscca ze smiercia a ze stanem swiadomosci pozwalajacym na przejscie do nastepnego etapu zycia, wznoszeniem sie na wyzsze poziomy istnienia. Wiec moze czysciec - jako sala luster w ktorych przegladaja sie nasze uczynki? Z mala uwaga- nikt nas nie oskarzy, nie potepi, nie ukarze i nie zazada wynagrodzenia...nikt oprocz nas samych w chwili gdy dojrzejemy do roli sedziego tych ktorymi bylismy.
  • 0

#9

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakby tak na to spojrzeć z boku, to już sama nazwa "życie po śmierci" brzmi idiotycznie. Żadnego życia po smierci, duchów, czyśców ani wróżek-zębiuszek nie ma, te bzdety zmyślono żeby sterować prymitywami mieszkającymi ze swoimi owcami w jednej izbie, wierzącymi że ziemia jest płaska. Deal with it.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 08.05.2013 - 11:10

  • -5

#10

Uciekł.
  • Postów: 19
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale trzeba pamiętać, że czyściec został wprowadzony i zatwierdzony przez kościół dopiero na jednym z soborów. No i w żadnych księgach nie został wspomniany i właśnie dlatego protestanci w niego nie wierzą. Wszystko wymyślone, aby lepiej kontrolować wiernych i czerpać z tego zyski.

Użytkownik Uciekł edytował ten post 08.05.2013 - 12:05

  • 1

#11 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Avenarius, a skad wiesz- wierzysz czy wiesz, jesli wiesz, prosilabym o dowody.
Powiedzialabym ze dla kazdego istnieje to w co wierzy, cala sfera irracjonalna opiera sie na zaufaniu do siebie. Sa tacy ktorzy odrzucaja mozliwosc istnienia tego w co nie wierza, przeoczajac fakt ze zeby cos odrzucic- trzeba miec co. Sa tacy ktorzy poszukuja odpowiedzi na ktore nauka jeszcze nie znalazla wyjasnienia. Kazdy z nas ma wybor w co - wierzy, byleby nie byla to slepa wiara a poszukujaca, lub nie wierzy- ograniczajac swoj swiat do tego co juz znane, tylko ze w ten sposob Ameryki sie nie odkrywa. Mam ochote powtorzyc to co powiedzial kiedys PTR- slepcem jest ten kto wierzy w duchy. Jeszcze wiekszym slepcem jest ten kto w nie nie wierzy.

Użytkownik ayalen edytował ten post 08.05.2013 - 12:39

  • 1

#12

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sęk w tym że zarówno w takim codziennym, przyziemnym życiu, jak i poważnych przedsięwzięciach naukowych, technicznych itp najpierw się udowadnia istnienie czegoś, a dopiero potem się uznaje to istnienie za fakt. To że zacznę sobie wierzyć w istnienie Elvisa, i domagać poważnego potraktowania mojego poglądu do czasu okazania niezbitych dowodów mu zaprzeczających bynajmniej nie czyni takiego poglądu poważnym, nawet jeśli wyznawałaby go jedna trzecia ludzkości.
  • 0

#13

Mr. Saturday.
  • Postów: 147
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czyściec jest typowo katolicką koncepcją (nie występuje raczej w innych odłamach chrześcijaństwa). Przyjrzyjmy się więc purgatorium w rozumieniu teologii katolickiej. Podstawowy błąd który popełnia większość ludzi to twierdzenie, iż czyściec to miejsce odbywania kary za grzechy. Czyściec przede wszystkim nie jest miejscem, a przejściowym stanem duszy w którym oczekuje ona na zmartwychwstanie:"stan bolesnego oczyszczenia po śmierci. Istnieje w Kościele wiara, że nie wszyscy zbawieni doznają zaraz po śmierci szczęścia w niebie. Niektórzy przechodzą stan oczyszczenia przez cierpienie i w tym stanie mogą być wspierani modlitwami wiernych na ziemi" - Słownik teologiczny, t. I, s 118.
Cierpienie w czyśćcu nie ma na celu ukarania duszy, a oczyszczenie jej (jak sama nazwa wskazuje) od następ grzechów od których człowiek nie uwolnił się za życia:"Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba." - Katechizm Kościoła Katolickiego, 1030, por. Rz 5,5.
Ciężko jest rozpatrzeć idee czyśćca poza kontekstem katolickim, ponieważ to Katolicy ją utworzyli (oficjalnie mówi się, iż koncepcja purgatorium pojawiła się w drugiej połowie XII wieku).
  • 0

#14 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Mr. Saturday, zaryzykowalbys stwierdzenie ze jest to stan...hmm - dobrowolny, zwiazany z poziomem swiadomosci na ktorym konieczne staje sie oczyszczenie z pozostalosci poziomu materialnego? Niejako naturalna konsekwencja drogi zycia?
Avenarius, rozumiem Twoj punkt widzenia, masz prawo nie wierzyc w cos- jednak czy nie uwazasz ze zajmowanie sie tym co dla Ciebie nie istnieje, jest strata czasu? Jak mozesz uudowodnic istnienie badz nie istnienie tego czego dla Ciebie nie ma?
  • 0

#15

SRardom.
  • Postów: 141
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Z tym czyśćcem i duszą to faktycznie coś jest, ja myślę że jeżeli taka teoria była by prawdziwa, to może duchy ujawniają się by im pomóc by ich wędrówka zakończyła się, jednak my nie potrafimy.

Do Avenarius, fakt najpierw się udowadnia coś a potem zatwierdza, ale zwróć uwagę że nawet w nauce najpierw czegoś nie ma a potem się okazję że jest, dokładnie tak samo może być i w tym przypadku, czyściec istnieje lecz my nie mamy możliwości jeszcze udowodnienia tego. Więc i trochę sam zaprzeczasz sobie. To iż jeszcze nie odkryliśmy tego nie znaczy że tego nie ma. TV też kiedyś nie było ludzie nawet nie myśleli że coś takiego może być, obrazek w pudełku. A jednak z postępem techniki udało się. Osoba wierząca wierzy w czyściec i powinieneś to uszanować. Chyba że zatrzymaliśmy się w średniowieczu
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych