Skocz do zawartości


Zdjęcie

Naturą wypełniony zdrowy dzień


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Od kilku dni mam więcej wolnego czasu, w związku z tym, iż pogoda coraz lepsza, z rana czyste niebo, księżyc rozpoczął swoją wędrówkę do pełni. Postanowiłem wszczepić sobie jakieś poranne zdrowe praktyki które dadzą mi cały szereg pozytywów i korzyści.
Zatem z samego rana kiedy tylko się obudzę, idę pod zimny prysznic...

co tym zyskujesz?

Zwiększasz odporność i hartujesz organizm
Twoja tarczyca, jądra (lub jajniki, jeśli jesteś Kobietą) i nadnercza dostają kopa mobilizującego do prawidłowej pracy
Nastrajasz się pozytywnie na nowy dzień
Dostajesz solidną dawkę energii
Podkręcasz swój organizm do walki z cukrzycą typu 2, otyłością, chorobami reumatycznymi czy depresją (mam nadzieję, ze nie dotyka Cię żaden z tych problemów, ale to też świetna profilaktyka )
Zmniejszasz ciśnienie krwi

A ponadto zimny prysznic pomaga w walce z bezsennością, opuchlizną, cellulitem, stanami lękowymi, pogłębia oddech, detoksykuje organizm i odmładza skórę oraz zwęża pory.
Czyli robi więcej niż większość reklamowanych suplementów diety i cudownych tabletek razem wziętych :)


Następnie wypijam dwie szklanki wody z cytryną, jedną zimną(w sumie jeszcze przed prysznicem) i jedną chwilę później ciepłą(po prysznicu)
co tym zyskujesz?


Wzmacnia się system odpornościowy, a to dzięki witaminie C,zawarty w niej potas stymuluje mózg i system nerwowy
, a dodatkowo kontroluję ciśnienie, co za tym idzie pomaga ciału i umysłowi zrelaksować się.
Wspomaga trawienie, zachęcając wątrobę do produkowania kwasów wymaganych do trawienia, pomaga oczyścić ją z toksyn
działa moczopędne, co również przydaje się w oczyszczeniu organizmu z toksyn,
oczyszcza skórę, a nawet więcej, redukuje zmarszczki. Naturalny środek antyseptyczny, który zawiera pomaga leczyć problemy ze skórą, zaś witamina C rozświetla ją. Odświeża oddech, pomaga na kaszel i problemy z oddychaniem, rozluźnia,
oczyszcza jelita z resztek pokarmów z poprzedniego dnia. Dostarcza witamin i mikroelementów
pomaga w problemach żołądkowych, takich jak nudności, zgaga, wzdęcia, zaparcia itp.

Teraz wychodzę z domu na kilka minut i wpatruje się w słońce, które również budzi się daleko na horyzoncie
Dołączona grafika
Tutaj zdaję się tylko na swoja intuicje i serce które podpowiadają mi że jest coś cennego w tym rytuale, po chwili wpatrywania się zauważam lekkie zmiany w tym jak odbieram rzeczywistości, często kolory otoczenia zmieniają się, zdaje się że widzę aurę drzew.

Następnie wpadam do domu na śniadanie, przyjąłem zasadę śniadania królewskiego, zatem...płatki owsiane bądź musli, sałatka(jajka, sałata, pomidor, ogórek)plus zawsze marchew(spożywana w stylu królika Bugsa) garść orzechów, jakiś owoc i popijam wszystko sokiem z brzozy(o którym już za chwilkę)...śniadanie zawsze pozostanie kwestia indywidualną, jednemu służy i smakuje jedno a innemu....właśnie:)

Zabieram plecak z pewnym ekwipunkiem i wyruszam do pobliskiego lasu(około 1 km)...Pierwszą czynnością jest wybranie zdrowych Brzóz z których pobieram właśnie wcześniej wspomniany sok
Dołączona grafika
Odnoszę się do natury z wielkim szacunkiem, dlatego gdy sok spłynie, otwór w drzewie smaruje maścią ogrodniczą i zabijam kołkiem, wówczas okaleczenie nie szkodzi drzewu, a sam sok...
co tym zyskujesz?

Świeży sok z brzozy bardzo ceniono w medycynie ludowej. Był uważany za napój boski, który daje siłę i urodę. Sok zawiera błyskawicznie przyswajalny cukier, kwasy organiczne (jabłkowy i cytrynowy), liczne sole mineralne, potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, aminokwasy, witamin z grupy B.
Dzięki tym składnikom wzmacnia siły organizmu i reguluje przemianę materii. Poleca się go rekonwalescentom osłabionym chorobą, osobom starszym, mało odpornym. Wskazany jest w chorobach nerek. Poprawia ich zdolność filtracyjną, pobudza wydalanie moczu, wypłukuje z przewodów moczowych złogi, zapobiegając tym samym tworzeniu się kamieni moczowych.


Kiedy wszystkie czynności związane z pozyskiwaniem soku z Brzóz zakończę, wybieram miejsce najczęściej pod wielkim drzewem i siadam do medytacji...
Dołączona grafika

Prowadzę medytacje i wizualizację niecałą godzinę, potem delektuję się jeszcze samą obecnością pośród traw i drzew.
Wracam do domu przepełniony radością i jakąś siłą życiową, którą wierze że nagromadziłem poprzez swoje poranne praktyki zdrowotne.
Poza wszystkimi elementami i czynnościami codziennymi, szczerze wierzę że wszystko co robię ma pomóc mi i mojemu otoczeniu, w każdą swoją akcję wkładam pozytywne intencje. Kiedy wrócę do domu...mam przed sobą jeszcze cały dzień...zmotywowany, rześki, w świetnym nastroju i pełen energii czuję że mogę wszystko:)


Jestem bardzo ciekaw waszych porannych praktyk zdrowotnych, może macie jakiś szczególny harmonogram czynności zaraz po przebudzeniu, może jest coś co wzbija was na wyżyny?Jakie jeszcze poranne praktyki czy rytuały można wprowadzić by czuć sie lepiej?...Wiem że nie zawsze jest czas na wszystko, ale wiem też że zawsze można choć troszkę czasu więcej wykombinować np. wstając wcześniej:) Początek dnia zdaje się ustawiać jego resztę, nie jest to regułą, aczkolwiek jest to częste.

Na koniec dodam iż czuję sie psychicznie i fizycznie świetnie, i poza wszystkim co tu przedstawiłem, to nawet mobilizacja samego siebie do czegokolwiek dobrego daje wiele.
  • 14

#2 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja zawsze myję głowę w zimnej wodzie, i mam ładne włosy wtedy, ale pod zimny prysznić w życiu nie wejdę, no chyba że w upał ;]

ale Jesteś romantyk :roll:.

Użytkownik Kochanie edytował ten post 16.04.2013 - 10:41

  • 1

#3

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Świetny tekst.
Mógłbyś napisać coś więcej odnośnie pozyskiwania "soku z Brzozy".
Wiem, można odpalić google, ale widać kolego, że jesteś obeznany w w/w temacie.
Z góry dzięki.
  • 0



#4

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano



Tu króciutki film instruktażowy ,,Sok z Brzozy,, ja tak ja ten pan na filmie, robię otwór, potem wkładam obudowę z długopisu w otwór (akurat świetnie skomponowało się grubością z wiertłem)a drugą końcówkę w butelkę, w 24 godziny koło litra soku, czasami mniej. I smak...gdybym nie wiedział co piję, wziął bym to za super smaczną wodę, z lekkim słodkawym posmakiem. Oczywiście zawsze staram się wybierać zdrowe drzewa :)

,,Kochanie,,..właśnie nie ma nic bardziej romantycznego jak zimny prysznic o poranku :)
  • 1

#5

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fajnie. Co ja bym dał za trochę więcej wolnego czasu... :)
  • 2



#6

iksde.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdaje mi sie, ze patrzenie w slonce psuje wzrok, pewnie dlatego widzisz aury drzew xD
A tak serio to fajnie jest rano sie poruszac. Ja np rano biegam co drugi dzien i dzieki temu mam mega power i czuje sie swietnie, zimny prysznic po biegu tak samo mega ozywia (chociaz bardzo dlugo do tego dochodzilem, ale teraz moge sie myc w lodowatej wodzie to jest dopiero mega kop).
Ile ci czasu zajmuje to zbieranie soku? Ty to pijesz w od razu? Bo z tego co pamietam to taki wywar z brzozy to jest strasznie moczopedny to nie wiem jakby to w ciagu dnia wygladalo xD
  • 0

#7

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kilka minut podpinanie butelek, a tak jak wcześniej napisałem, w 24 godziny około litra soku zleci czasami mniej. Często po odpięciu butelki od razu porządnie ugaszę pragnienie :)
  • 0

#8

DaVinci.
  • Postów: 205
  • Tematów: 8
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Przed prysznicem dodałbym jakąś rozgrzewke, rozciąganie i ćwiczenia, nie muszą trwać niewiadomo ile, tak żeby pobudzić organizm. Zamiasty naszprycowanej chemią cytryny, wodę wypiłbym z łyżką miodu i pyłków kwiatowych lub z samym miodem. Musi postać conajmniej 12 godzin i zostać wypity 30 min przed posiłkiem. Zwróciłbym też uwagę pod którymi drzewami siadam.

PTR brak czasu? przestań. Pomijając medytacje i pozyskiwanie soku z brzozy na resztę nie trzeba poświęcić tak dużo czasu, trzeba tylko chcieć.
  • 0

#9

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pracuję po 12 godzin dziennie. Dodatkowo dochodzi pomaganie żonie przy opiece nad 10-cio miesięczną córeczką :) tak więc nie jest tak kolorowo jak mogło by się wydawać :)
  • 4



#10

Nosferatoo.
  • Postów: 298
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czasami ciężko o czas...
DaVinci masz racje z tą chemiczną cytryną, jednak że innej nie mam, cóż począć. Miód często z mlekiem łącze i tu też problem bo słyszałem że dobry miód raczej nie stoi w sklepie na pułkach...a pasieki nie mam gdzie postawić :)...
  • 0

#11

iksde.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pracuję po 12 godzin dziennie. Dodatkowo dochodzi pomaganie żonie przy opiece nad 10-cio miesięczną córeczką :) tak więc nie jest tak kolorowo jak mogło by się wydawać :)

Typowa wymowka, jak sie chce to czas sie znajdzie...
  • -1

#12

DaVinci.
  • Postów: 205
  • Tematów: 8
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Można znaleźć i dobry miód, no może nie najgorszy :) trzeba się trochę rozjeżeć jak nie w markiecie to w jakimś warzywniaku, bazarze. Najlepiej jakby miał na słoiku date rozlewu. Miód krystalizuję się maksymalnie do 3 miesięcy po rozlaniu, w zależności od gatunku. Producenci często podgrzewają miód, żeby był ciekły a wtedy on traci właściwości. Więc jak łączysz miód z ciepłym mlekiem to lipa :)

Użytkownik DaVinci edytował ten post 17.04.2013 - 20:54

  • 0

#13

Ilamtris1.
  • Postów: 72
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Spróbowałem wziąść dzisiaj "zimny" prysznic dosyć chłodną wodą.Przechodziłem z cieplejszej na zimniejszą powoli (2-3 minuty).Ale gdy dałem całkowicie na lodowatą to mnie normalnie pokopało.1-2s. wytrzymałem, aż mnie głowa rozbolała.Po tym wszystkim doceniłem "morsów" którzy kąpią się w lodowatych rzekach.Dla mnie to jest jeszcze poziom hard- nie wiem jak Wy wyczymujecie w zimnej wodzie.Nie będe ukrywał, że taki prysznic dał mi niezłego kopa.Odrazu się obudziłem, to jest lepsze niż 5 kaw z rana.
Możecie mi powiedzieć ile pod takim zimnym prysznicem siedzicie i czy pod całkowicie lodowatą wodą?
  • 0

#14

Kagetsu.
  • Postów: 34
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Następnie wypijam dwie szklanki wody z cytryną, jedną zimną(w sumie jeszcze przed prysznicem) i jedną chwilę później ciepłą(po prysznicu)


Zamiast tej cytrunu lepiej użyć kwasu L-askorbinowego [witaminy C], zaopatrzyć się w jak najczystszy - przynajmniej cz.d.a.[czysty do analizy].
  • 0

#15 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Polecam prawdziwy miodek. Wczoraj zbiłem herbatą z miodem i cytryną temperaturę z 39.5 do 37.5
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych