46 odpowiedzi w tym temacie

[M@ti]

@UP
Tu wcześniej mieszkała jedna rodzina, to fakt. Ale tam chyba nikt nie umarł.

Nie wiem już co o tym myśleć, ważne, że znikneło.

[ciemność]

@UP
Tu wcześniej mieszkała jedna rodzina, to fakt. Ale tam chyba nikt nie umarł.

Nie wiem już co o tym myśleć, ważne, że znikneło.

Może ktoś umarł po przeprowadzce i teraz chciał odwiedzić dawny dom ;-)

[M@ti]

Nie, mamy kontakt z tą rodziną(tzn. Moi rodzice przyjaźnią się z nimi). Wykluczam.

[ciemność]

Nie, mamy kontakt z tą rodziną(tzn. Moi rodzice przyjaźnią się z nimi). Wykluczam.

W takim razie musisz (możesz) skłonić się do poprzednich sugestii. Są coprawda inne możliwości, ale prawdopodobieństwo, że to właśnie one jest bardzo małe.

[M@ti]

A może istnieją duchy wędrujące?

[ciemność]

istnieją takie, które się błąkają.

[M@ti]

No to mam nadzieje, że więcej sie nie przybłąka, a jak się przybłąka, to będzie miało doczynienia z moim psem!

[Gagatek]

kiedyś obudziłem się wystraszony w nocy i rozglądałem sie po pokoju, na_pewno ktoś w nim był...

[Szefo]

Pixa, a nie myślisz że mogłeś mieć koszmar albo coś takiego
moze rzeczywiscie ktoś tam był ale bardziej bym liczył na Twoją wyobraźnie

[ciemność]

kiedyś obudziłem się wystraszony w nocy i rozglądałem sie po pokoju, napewno ktoś w nim był...

Też tak miałem. Moja mama też kiedyś miała takie wrażenie po śmierci mojego dziadka - jej ojca. Była pewna, że to był on. Czuła jego obecność. A zaznaczę, że i ja i moja matka bardzo lubiliśmy, kochaliśmy dziadka. Chciałbym się z nim skontaktowac i to zrobię.

[Mystiqe]

Slyszalem kiedys, ze takie tragedie dzieja sie przy wywolywaniu duchow, poniewaz ich przyjscie na nasz swiat bardzo drogo kosztuje, a nie maja wyboru i dlatego pozniej sie mszcza... Mysle, ze wnikanie w te sprawy, kontaktowanie sie z duchami, eksperymentowanie z rzeczami, ktorych wogole nie znamy jest niebezpieczne... Skad mozesz wiedziec, ze nie zrobisz tym krzywdy swojemu niezyjacemu dziadkowi??

[ciemność]

Myślę, że na ten temat wiem całkiem sporo. Nie chce wyrządzić mu krzywdy, bo istotnie - takie przechodzenie dużo może kosztować. Będę chciał nawiązać z nim kontakc nie przez tabliczkę ouija, nie przez seanse, ale będę prosił w medytacji aby odwiedził mnie we śnie lub skontaktował się innym możliwym dla niego sopsobem. Nie chcę mu zaszkodzić, więc nie zrobię seansu.

[Dawid1]

Posłuchaj jeśli czujesz takie uczucie to zapalj szybko światło jasne :aaa: :aaa: :aaa:

pamiętaj nie ignoruj mnie ponieważ to może być zła energia póżniej bym ci wyjaśnił

[Azyl]

Ja cały czas czuję czyjąś obecność... ale już się praktycznie przyzwyczaiłem się ... nie wiem co to ani z kąd się to wzieło mam to od kąd pamiętam ... i jak wchodzę na cmentarz (nie ważne z kim) czuję tak jakby się ktoś patrzył na mnie ... raz spanikowałem i uciekłem wtedy powiedzieli że taki duży i boi się ... ale teraz żyję w przekonaniu że to człowiek może mi wyżadzić więcej krzywdy niż jakiś byt lub dusza ...

@topic:
Nie bój się ... jak będziesz w nocy słyszał coś to wstań i zbadaj może masz w domu jakieś myszy ...

[Dawid1]

ŁATWO CI MÓWIĆ TY PRZEZ PRZYPADEK NIE OŻYWIŁEŚ ZWIERZAKA