Skocz do zawartości


Popularne zarzuty wobec Greenpeace


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_RekaThora

Gość_RekaThora.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak swoją drogą, to ekoterrorysta, to ten co niszczy środowisko, a nie o nie walczy. Ale u hołoty to określenie niestety w tak sprzecznym określeniu się przyjęło.

Dołączona grafika

/Connor
  • -2

#17

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na pewno są ludzie, dla których dobro przyrody jest ważne, ale dlaczego nie zajmą się więc tą przyrodą na co dzień? Czy są w Polsce jakieś akcje (prywatnych, pozarządowych organizacji!) dokarmiania zwierząt, budowy paśników, karmników, bezpiecznych przepraw przez ruchliwe ulice np. dla jeży? Czy Greenpeace to robi? Otóż, prosze mnie wyprowadzić z błędu, ale nie.

Jak widać, wszystko rozbija się o podstawowe definicje. Dla jednych ochrona przyrody to wyłącznie gospodarka ściekowa, dla innych to dokarmianie i budowa przejść dla zwierząt. W ten sposób każdy może zdyskredytować dowolną organizację, dowodząc, że nie zajmuje się tym, czym w jego opinii powinna.

W rzeczywistości pojęcie ochrony przyrody jest szerokie i mieszczą się w nim działania na różnych szczeblach - od lokalnych po ogólnoświatowe. Greenpeace jest organizacją międzynarodową i skupia się głównie na akcjach o znaczeniu ponadregionalnym i ogólnoświatowym: ochrona naturalnych lasów, ograniczenie zanieczyszczenia powietrza, gleby i wód, sprzeciw wobec GMO itp. Zarzucanie im, że nie budują paśników, w żaden sposób nie podważa ich dokonań w innych dziedzinach. Działania lokalne i regionalne to domena mniejszych organizacji. W Polsce jest ich co najmniej kilkadziesiąt, przy czym większość działa jako NGO. To przede wszystkim one zajmują się przejściami, karmnikami i podstawową edukacją ekologiczną.

A swoją drogą, Box, czy dobro przyrody jest dla ciebie ważne na tyle, by zajmować się tą sprawą na co dzień?
  • 0



#18

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

na wielu forach dyskusyjnych gdzie tylko pojawi się temat Greenpeace, tam się pojawiają te same argumenty przeklejane z innych stronek metodą "kopiuj- wklej"

Czyżby miłośnicy Greenpeace nie potrafili korzystać z "kopiuj-wklej"?

Zupełnie jakby społeczeństwo lubiło najpierw niszczyć środowisko, a potem załamywać ręce, że nikt ich nie powstrzymał.

Postęp i dobro człowieka jest ważniejsze niż losy jakiegoś ślimaka który zdechłby rozdeptany przez sarnę.
Przy ewidentnych przypadkach zanieczyszczenia środowiska-ich popieram ale nie w coraz liczniejszych absurdach.

Tak swoją drogą, to ekoterrorysta, to ten co niszczy środowisko, a nie o nie walczy.

Środowisko niszczą zwykli truciciele.
Ekoterrorysta to ten co siłą narzuca eko postępowanie które pozornie ma ratować świat a ratuje konta określonych działaczy. Terroryzuje nas wizją apokalipsy dzięki której się wzbogaci.

Ale u hołoty to określenie niestety w tak sprzecznym określeniu się przyjęło.

Uważałbym na słownictwo.
  • 0

#19

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Postęp i dobro człowieka jest ważniejsze niż losy jakiegoś ślimaka który zdechłby rozdeptany przez sarnę.

Fajnie, tylko tam chyba nie chodziło o jednego osobnika, ale o całą populację, którą wystarczy przenieść, żeby móc dalej budować drogę. Nie trzeba wytyczać nowych planów, ani rozbierać tego, co już wybudowano.
  • 0



#20

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przenieść populację ślimaka wraz z całym ekosystemem-a to potrwa. Można to było zrobić gdyż sam ślimak jest tak duży że kilkadziesiąt osobników zmieściłoby się na groszu. Roboty zostały wstrzymane. Ciekawi mnie jak eko go wypatrzyli?
  • 0

#21

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przenieść populację ślimaka wraz z całym ekosystemem

Nie. W tym przypadku wystarczy przenieść odpowiednią liczbę osobników na wyznaczone pobliskie stanowiska, które mają odpowiednie warunki siedliskowe.

Ciekawi mnie jak eko go wypatrzyli?

Nikt go nie szukał specjalnie po to, żeby opóźnić inwestycję, jeśli o to ci chodzi. Stanowiska na trasie przyszłej obwodnicy stwierdzono kilka lat temu w trakcie szczegółowej inwentaryzacji poczwarówek w północno-zachodniej Polsce.
  • 0



#22

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie. W tym przypadku wystarczy przenieść odpowiednią liczbę osobników na wyznaczone pobliskie stanowiska, które mają odpowiednie warunki siedliskowe.

Pisano o przenoszeniu siedliska wraz z osobnikami a nawet o przenosinach całego ekosystemu-dlatego były jakieś problemy z przetargiem. Gdyby przenosili samych osobników to by zapakowali je wszystkie doi pojemnika po majonezie, przerzucili na inne dogodne miejsce i po sprawie...

Stanowiska na trasie przyszłej obwodnicy stwierdzono kilka lat temu w trakcie szczegółowej inwentaryzacji poczwarówek w północno-zachodniej Polsce.

I przez te kilka lat nie udało się ich przerzucić na inne miejsce? Musieli wtedy gdy już roboty szły pełną parą?
  • 0

#23

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pisano o przenoszeniu siedliska wraz z osobnikami a nawet o przenosinach całego ekosystemu-dlatego były jakieś problemy z przetargiem. Gdyby przenosili samych osobników to by zapakowali je wszystkie doi pojemnika po majonezie, przerzucili na inne dogodne miejsce i po sprawie...

No właśnie - pierwotny pomysł przewidywał przeniesienie całego fragmentu turzycowiska, ale z uwagi na wysoki koszt takiego przedsięwzięcia zdecydowano się na przenosiny samych osobników. I teraz wystarczy zebrać 2000 ślimaczków do pojemników i przenieść je kilkaset metrów dalej.

I przez te kilka lat nie udało się ich przerzucić na inne miejsce? Musieli wtedy gdy już roboty szły pełną parą?

Pytaj o to GDDKiA, bo przenosiny wynikły z ich własnej inicjatywy. Żadna organizacja ekologiczna nie musiała ich do tego namawiać. To chyba jeden z pierwszych w kraju przykładów tak odpowiedzialnego działania ze strony państwowej agencji.
  • 0



#24

Kocica.
  • Postów: 399
  • Tematów: 8
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja nie potrafię powiedzieć złego słowa o Greanpeace akurat. To zazwyczaj mniejsze organizacje dopuszczają się nadużyć i jej przydatność dla pożytku publicznego jest ogromna. Co jakiś czas czytuję newsletter granpeace i wspieram jej działania poprzez wpłacanie kasy na ich konta.
jak duża panuje ignoracja ze strony ludzi, którzy krytykują działania greanpeace. To jest zatrważające.
Przytoczony wyżej filmik pokazuje 5 czy 6 osób naprzemiennie z całego zgromadzenia traktując je jako reprezentatywną grupę wszystkich osób biorących udział w wiecu. Na podobnej zasadzie działają filmiki maturatobzdura.pl gdzie pokazuje się 3-4 najgłupsze osoby z pytanych i na ich podstawie kreuje przeświadczenie o całości danej grupy społecznej. Jest to oczywista manipulacja.
Globalne ocieplenie to termin, który opiera się na antropologicznej zmianie średniej temperatury na świecie - statystycznej średniej temperatury w ciągu roku, oraz głównie na amplitudzie między okresami zimnymi a ciepłymi. Na wynikających z nich częstszych anomaliach pogodowych, jak huragany, śnieżyce w częściach świata, gdzie do tej pory nie występowały, powodziowych ulewach itp. Prócz średniowiecznego ocieplenia czy małej epoko lodowcowej nie było większych wahań średniej temperatury od kilku tysięcy lat. od okresu 1840-1900 średnia roczna temperatura wzrosła o 0,7 czy 0,6 STOPNIA, (gdzie w okresie jury wzrost średniej temperatury to 5stopni) i pogłębia się o 0,20stopnia na dekadę, gdzie wahania statystyczne do tego czasu to około 0,002% takie oto są fakty. Faktem jest, że badania te przeprowadziła NASA, nie granpeace, czy inne "ekoświry" :D gość który prowadził ten wywiad jest niedoinformowany, jednak sprawia wrażenie bardziej elokwentnego, znalazł głupszego od siebie (co w tłumie nie jest trudne) i żerując na jego niewiedzy zbudował filmik, który ma prezentować przeciętne pojęcie o temacie ekologii, posiadanego przez przeciętnego ekologa.

Najłatwiej jest być zacofanym głąbem, który uważa, że wszystko mu się należy z racji urodzenia i tylko dlatego, że istnieje.
Jest wiele miejsc, które można wyznaczyć miejscami do rozpoczęcia inwestycji, które byłyby mniej dewastacyjne i ingerujące w naturalne środowisko, zamiast tego szuka się rzadkich bagien i innych tego typu miejsc - najlepiej z dala od aglomeracji, żeby nikt tam się nie osiedlił.
Podobnie jak w przypadku bańki nieruchomości w Hiszpanii. Ekologia to nie tylko kwiatki i żabki, ale sposób życia jako całość. Przeciwdziałanie do myślenia o tym żeby mieć ciągle więcej.

Zauważcie, że ci sami antyekolodzy z telewizji czy gazet mówią o krajach trzeciego świata - rynki wschodzące dlaczego? dlatego, że w rynek wschodzący każdy zainwestuje, poświęci kapitał wybuduje wielką fabrykę z obcym kapitałem o minimalnych źródłach utrzymania takiej fabryki tłamsząc tym samym rodzimą różnorodność gospodarczą i wyprowadzając zgromadzony kapitał na zachód. Tak w krajach trzeciego świata działa wzrost gospodarczy, który mimo, że jest bardzo wysoki - nie ma on nic wspólnego z poprawą bytu przeciętnego człowieka.

Dobrym przykładem wpływu monokultur hodowlanych na ekosystem niech będzie Burkina Faco, skąd importuje się tanią, modyfikowaną genetycznie bawełnę. Agresywne monokultury jednej odmiany, jednej rośliny dewastują glebę, której odbudowa potrwa lata. (takie uprawy pochłaniają olbrzymie ilości wody i środków owadobójczych) Tam powstają wielkie plantacje, jednej, zmodyfikowanej genetycznie bawełny, w kilka lat krajobraz takiej plantacji pustoszeje, gleba nie nadaje się pod zasiew i wybiera się inne miejsca a lokalna ludność traci źródło dochodu i chociażby możliwość samodzielnej uprawy ziemi, bo na niej przez długi czas już nic nie wyrośnie. Jednocześnie wykorzystując ogromne bezrobocie proponuje się ludziom stawki, które nie pozwalają na podstawową egzystencję a co dopiero na jakiekolwiek bogacenie się tejże społeczności. Po zaniknięciu takiej uprawy pozostaje wyniszczony i ekosystem lokalny i ludzie, którzy stracili źródło podstawowego dochodu i jednocześnie nie byli w stanie się wzbogacić na tyle, by móc rozwijać inne gałęzie przemysłu czy usług.
Takie oto są skutki upraw bawełny.

Ekologia to nie tylko ratowanie kwiatków i żabek, ale szersze perspektywiczne spojrzenie na rzeczywistość, dostrzeganie długofalowych konsekwencji takich, a nie innych zachowań agresywnej polityki wielu firm, która jest bardzo destrukcyjna.

greanpeace skupia się nie tylko na działaniach dla przyrody, ale również dla człowieka, który jest bezbronny wobec sił, które eksplorują do granic możliwości zarówno lokalne ekosystemy, jak i społeczność ludzką. To sprzeciw wobec pracy dzieci, tworzenia wielkich korporacji produkcyjnych, które niszczą rodzinną, domową przedsiębiorczość, która to jest przyczyną biedy i zubożenia lokalnego systemu. Wspaniałym przykładem jest tutaj łańcuch produkcji tekstylnej, od produkcji bawełny, aż po rynek odzieżowy.

Użytkownik Kocica edytował ten post 23.02.2013 - 11:43

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych