Napisano
22.02.2013 - 16:10
Jestem oburzona tego typu postawami na forum, trochę jest to dziecinne i wybiórcze podejście do tematu życia w wolnym kraju, respektującym postanowienia Karty Praw Podstawowych.
Każdy z was chce żyć w kraju, który respektuje jego prawo do wolności i nietykalności cielesnej, wspomoże w potrzebie i zatroszczy się o to, żeby w potrzebie ten obywatel mógł skorzystać z opieki państwa, z darmową i powszechną oświatą, dotacjami na rozpoczęcie działalności, darmowymi szkoleniami, stypendiami etc.
Zdajcie sobie sprawę ludzie z faktu, że jesteśmy w Unii Europejskiej państwem, które póki co dostaje NAJWIĘCEJ wsparcia od innych Państw w kwestii czy to finansowej, czy to prawodawczej (od niedawna obywatel polski może zaskarżyć niesprawiedliwy sąd do instytucji wyższych w Brukseli czego nie mógł zrobić wcześniej, bo instytucji wyższych nie było w Polsce). Jest to sposób życia jaki wybraliśmy zgadzając się w referendum na przystąpienie do Unii Europejskiej, a więc do związku krajów, które przestrzegają praw człowieka, są przeciw karom cielesnym, wspierają równość i wolność obywatelską do życia w taki sposób, jaki jest zgodny z ich sumieniem i obowiązującym prawem oraz pomocą od państwa takim osobom, które znalazły się w ciężkiej sytuacji życiowej. Wstępując do unii chcieliśmy mieć łatwiejszy dostęp do nauki i pracy w dowolnym kraju europy, do stwarzania równych szans i niwelowania różnic materialnych między osobami żyjącymi na zachodzie europy, a będącymi postkomuną. Wiele z tego udało się osiągnąć.
Jest niewyobrażalny hejt na to, że nie ma pracy, że jest masakra i w ogóle Unia=Zło.
w 2004 roku przed wstąpieniem do UE w Polsce było ponad 20% bezrobocie. Lol, co ja mówię, pamiętam w liceum kampanie społeczne przeciw bezrobociu, które mówiły, że co 5 polak nie ma roboty. dzisiaj, mamy najwyższe bezrobocie od 6 lat - 13%, a według unii (czyli ludzie czynnie szukający tej pracy są bezrobotnymi) to 10% bezrobocia. Bez znaczenia jest czy te osoby znalazły pracę w UE czy w Polsce, faktem jest, że znalazły swój sposób na życie, nie są osobami bez środków do życia.
Średnia zarobków w naszym kraju wzrasta stale. Oczywiście jest bieda, ale to nie jest bieda sprzed 12 lat. Gonimy te kraje europejskie i jest coraz lepiej. Wiele trzeba zmienić i z tym się zgadzam. Wiele spraw jest kulawych i patologicznych w tym kraju, ale uważam, że nie da się tego całkowicie zlikwidować w 24 lat od upadku systemu, w którym żyło kilka pokoleń, bo trzeba zmienić mentalność.- nasze podejście do takich spraw jak demokracja, przedsiębiorąc, niezależność i poczucie sprawiedliwości społecznej. (Komuna nauczyła nas bycia roszczeniowymi próżniakami i cwaniakami z przeświadczeniem, że od państwa wszystko nam się należy)
Trzeba zdać sobie sprawę z podstawowego założenia karty praw podstawowych, że każdy człowiek w obliczu prawa jest RÓWNY, bez względu na to, czy jest człowiekiem dobrym, czy złym.
Kary finansowe, kary pozbawienia wolności itp. to kary które są karami ODWRACALNYMI, co znaczy, że w przypadku źle podjętej decyzji o wyroku istnieje szansa na jej anulowanie. W przypadku zabójstwa jest na prawdę niewiele przypadków, gdzie mamy 100% pewność tego, że skazany to ta sama osoba, która zabiła.
Faktami można manipulować, można manipulować opinią publiczną i można manipulować ludźmi zaangażowanymi w proces (łącznie z sędziami) i zarówno brak kary cielesnej jak i kary śmierci chroni obywatela przed ostatecznymi, nieodwracalnymi skutkami takich kar, w przypadku niegodziwych przesłanek osób trzecich.
Żyjemy w takim kraju, gdzie niestety ale nie ma czegoś takiego jak niezawisły sąd. W znakomitej większości sędziami są osoby, które stanowiły władzę sądowniczą również w PRL-u, gdzie wyroki były często decyzjami politycznymi lub na których wpływ miały nie obiektywne decyzje na podstawie dowodów ze sprawy, ale osoby trzecie, emocjonalnie zaangażowane w daną sprawę. Często były narzędziem do usuwania przeciwników ideologicznych, czy politycznych.
Te same osoby sądzą wyroki dzisiaj.
Czy na prawdę chcecie oddać w ręce takich osób możliwość wykonywania nieodwracalnych sposobów wymierzania kary? Bo ja NIE.
Kolejny argument.
Dlaczego sądzicie, że w państwie gdzie nagminnym było uciekanie od obowiązku służby wojskowej poprzez wypisywanie po znajomości fałszywych zaświadczeń lekarskich o stanie zdrowia niezezwalającym na tego typu służbę, nie rozkwitnie również czarny rynek wypisywania takich zaświadczeń o złym stanie zdrowia niezezwalającym na wykonanie takiej kary chłosty? Jestem przekonana, że w obecnej sytuacji u nas w Polsce, ludzie czynnie zaangażowanie w półświatek, z kontaktami, szemranymi interesami tej chłosty zawsze unikną i będą już w 100% bezkarni, a karani tym sposobem zostaną niedzielni przestępcy, np ludzie jeżdżący na gapę w autobusie, ludzie którzy nie mieli zapłaconego oc i spowodowali wypadek, dzieciaki z gramem trawki w kieszeni, czy pijące w miejscach publicznych i które nie zapłaciły mandatu, drobni złodzieje, którzy kradną bo stracili pracę, nie mają praw do zasiłku i kradną aby móc nakarmić swoje dziecko (złodzieje recydywiści to osoby, które na prawdę mają i znajomości półświatka i kasę na ewentualne łapówki, żeby z takiej kary się wybronić), osoby które nie płacą alimentów, albo pacjenci, którzy po dwóch piwach wracają rowerem do domu. Takie to mamy realia.
Uważam, że osobom, które popełniły przestępstwo po raz pierwszy, w wyniku jego popełnienia nie zaistniała duża szkodliwość społeczna i taki przestępca OKAZUJE SKRUCHĘ za swój czyn powinno się dawać kredyt zaufania. Tak działa cywilizowany kraj, że odchodzi się od takich wynalazków jak przemoc, niewolnictwo i podział na lepszych i gorszych.
Powinno się resocjalizować takie jednostki, co do których jest przypuszczenie, że z tej resocjalizacji skorzystają a pobyt w więzieniu powinien być szansą na przywrócenie takiej osoby jako pełnoprawnego obywatela społeczeństwa.
Można by wykonywać np badania psychologiczne, które określałyby czy dana osoba jest w stanie poddać się resocjalizacji i czy istnieją przesłanki do tego, że uda się ją naprowadzić na dobrą drogę. Takim osobom powinno się pokazywać inny sposób życia, wesprzeć ich edukację, pokazać wartość uczciwej pracy i życia w zaufaniu do innych oraz inne korzyści płynące z uczciwego sposobu życie i SEPAROWAĆ takich przestępców od recydywistów, którzy nie czują skruchy, nie mają ochoty poddać się resocjalizacji i już po raz któryś zadarły z wymiarem sprawiedliwości. Każdy przypadek jest inny.
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie jest różnica między 19-sto latkiem z blantem w kieszeni a gościem, z lodówką pełną amfetaminy, kokainy i klaserami z LSD.
Jest różnica między człowiekiem, który po 2 piwach wraca na rowerze do domu przez mało uczęszczane uliczki lub wyludnione ścieżki rowerowe, a gościem, który prowadzi tira z 1,5 promila alkoholu we krwi.
Problem w polskim prawie polega na tym, że już dawno przekroczyliśmy granice absurdu w tym, co tym przestępstwem jest, a co nim nie jest.
Powinniśmy dawać drugą szansę na resocjalizację ludziom, którzy weszli na złą drogę, jednak jest szansa, że uda się ich wyprostować.
Po prostu wierzę w resocjalizację.
Nie każdy jest przestępcą od urodzenia i do gruntu zepsutym i złym kryminalistą bez sumienia. Najczęściej takie zachowanie bierze się z niewiedzy, życia w przemocy, niedostatku i poczucia niesprawiedliwości społecznej.
Badania nad trudną młodzieżą jasno pokazują, że wystarczy im pokazać inny sposób życia, sposobu spędzania wolnego czasu, odnaleźć ich zdrową pasję, wzmóc ambicje i pomóc rozwinąć talenty, aby w dorosłym życiu nie były wrzodami społeczeństwa a prawowitymi jego członkami i co więcej osiągali ogromne sukcesy. (bardzo wiele dzieci z rodzin patologicznych, które udało się resocjalizować za pomocą dobrych pogotowi opiekuńczych i tego typu wsparcia społecznego to osoby, które odnoszą na prawdę spore sukcesy zawodowe). Wierzę w resocjalizację.
No i na koniec smaczek. Nie wiem jak dla was, ale jak dla mnie karanie kobiety/mężczyzny chłostą w miejscu publicznym ma IMO silny podtekst seksualny.
Choćby z uwagi na osoby, które JARA taka forma uciechy cielesnej i jest tylko dodatkowym ujściem dla wychodzenia poza prywatne sypialnie różnego rodzaju dewiacji seksualnych typu SM. Poza tym chyba każda forma krępacji i wymierzania kary cielesnej ma podtekst seksualny, czego łatwo dowieść chociażby z faktu, jak wiele takich kar odbywa się łącznie z gwałtami (o których się nie mówi), jak wiele narzędzi tortur cielesnych dotyczyło właśnie genitaliów i okolic intymnych i jak wiele z tych kar zadawanych było w taki sposób, aby zabawić publiczność (w przypadku publicznego wykonywania kary).
Co do lichwy:
Zamiast hejtowania lichwy proponowałabym żyć zdroworozsądkowym podejściem do swojej gospodarki pieniądzem, wpajaniu sobie zasad oszczędności i kalkulacji tego na co mnie stać, a na co mnie nie stać - zwyczajnie.
1. Powinno się czytać to, pod czym składa się podpis, dlatego zakaz lichwy jest dla mnie kolejnym sposobem na wspieranie mniemania państwa o przeciętnym obywatelu, że ten jest głupi.
2. Nikt nie każe ci podpisywać żadnego dokumentu i brać pożyczek, które nie są ci potrzebne.
3. 90% pożyczek na lichwę (provident, jakieś sms-pożyczki i tego typu produkty) są konsumowane przez osoby, które żyją ponad stan, na zakup przedmiotów, na które nie stać pożyczkobiorcy i pod wpływem impulsu, lub na np imprezy, które wyprawia się ponad stan posiadania. Tutaj potrzebna jest akcja społeczna i zdrowy rozsądek, a nie zakazy, jest skrajnym przykładem ignoranckiego kapitalizmu, zarówno w sprzedaż lichwy jak i w jej branie zaangażowane są osoby, którym taki sposób życia moralnie nie przeszkadza.
4. WIĘKSZOŚĆ osób, które drogich pożyczek nie spłacają, to osoby, które wcześniej nie spłacały normalnych form kredytowych, na normalny procent i liczą na bezkarność w przypadku nie spłacenia również pożyczki lichwiarskiej, potem bojkotują tą formę obrotu pieniądzem, bo ich oszukano, co jest bzdurą.
5. Podobnymi pierdołami jest np wiara w cuda, wyższe siły sprawcze, magię i łatwe pieniądze. Sory, ale państwo nie powinno bronić obywatela przed głupotą i konsekwencjami jego własnych, wolnych wyborów.