Użytkownik Yoh edytował ten post 28.02.2013 - 17:18
Napisano 28.02.2013 - 17:15
Użytkownik Yoh edytował ten post 28.02.2013 - 17:18
Napisano 09.03.2013 - 20:35
Nie wierzę, wszak nigdy nie stanąłem z bytem pozamaterialnym "twarzą w twarz". Nie byłem również świadkiem jego pojawienia się, aczkolwiek uczestniczyłem w kilku nieudolnych próbach przyzwania ducha.
Napisano 09.03.2013 - 20:40
Napisano 09.03.2013 - 20:46
Użytkownik bobolino edytował ten post 09.03.2013 - 20:52
Napisano 09.03.2013 - 21:30
Użytkownik Vendol -A- edytował ten post 09.03.2013 - 21:32
Napisano 10.03.2013 - 04:11
Po pierwsze, ciekawość. Jestem sceptycznie nastawiony do zjawisk paranormalnych tego typu. Mając więc okazję do uczestnictwa oraz obserwacji tych kilku nieudolnych prób wezwania ducha, stwierdziłem, że głupotą będzie nie wykorzystać takiej szansy. Po drugie, chęć uświadomienia sobie z jak mocno ograniczonymi istotami ludzkimi ma się w tym konkretnym przypadku do czynienia – niemalże zawsze słyszałem to samo wytłumaczenie. Sceptyczne nastawienie do całego wydarzenia nie ma sensu. Jeżeli nie uwierzę, nie będę chciał doświadczyć obecności owego duszka, to nic z tego. Takie coś natomiast uświadamia mnie jedynie w tym, że to wszystko jest wytworem ludzkiej wyobraźni, a nie konkretnym zjawiskiem mającym paranormalne podłoże.Że tak zapytam - po kiego ch..a uczestniczyłeś w tych próbach?
Jakieś naukowe przedsięwzięcie?
Odpuszczając sobie taką wizytę, masz nadzieję na to, że "coś w tym jest". Kiedy natomiast tam idziesz jako sceptyk i wiesz, że nic się nie stanie, doświadczasz tego - wtedy masz zupełnie inne podejście.Ja bym olał. Bo skoro nie wierzę w istnienie "czegokolwiek tam", to nie idę tam.
Użytkownik Yoh edytował ten post 10.03.2013 - 04:17
Napisano 10.03.2013 - 09:56
Napisano 10.03.2013 - 12:33
Napisano 10.03.2013 - 20:52
Zapytam z ciekawości. Nie miałeś pomimo sceptycznego podejścia jakiś obaw co do tego przyzywania? Osobiście nie chciałbym w czymś takim uczestniczyć, zawsze odczuwam jakiś lęk gdy ktoś z towarzystwa proponuje taką formę "zabawy". Uzasadniam to tym: Zmarłego lepiej nie budzić, skoro nie chce sam przyjść.Uczestniczyłem w kilku nieudolnych próbach przyzwania ducha. Jestem również zdania, że sceptyczne podejście do tematu pozwala spojrzeć na dane zjawisko z zupełnie innej perspektywy.
Napisano 10.03.2013 - 23:06
Napisano 10.03.2013 - 23:29
Będąc od samego początku nastawionym sceptycznie do tematu przyzywania duchów, wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Owszem, przy pierwszym takim „seansie” pojawiły się pewne obawy, ze względu na lekki wietrzyk jaki przeszedł mi po plecach podczas próby wezwania bytu pozamaterialnego. Okazało się jednak, że to wina uchylonego okna i dość dużego wiatru na dworze, a mnie samego poniosła wyobraźnia. Do każdej kolejnej próby podchodziłem z odpowiednim dystansem - o dziwo, zawsze kończyły się one niepowodzeniem, gdy „w pomieszczeniu był sceptol”.Zapytam z ciekawości. Nie miałeś pomimo sceptycznego podejścia jakiś obaw co do tego przyzywania?
Użytkownik Yoh edytował ten post 10.03.2013 - 23:32
Napisano 13.04.2013 - 10:55
Nie wierzę w duchy.
Trochę dziwne jak dla mnie pisanie, dlaczego nie wierzę, co mam Ci napisać, że dlatego, że ich nie ma? Nie wierze, bo nie widziałem. Zawsze, kiedy chcę zobaczyć to nigdy jakoś nie mogę, nie widzę ich również tam, gdzie widzą je moi znajomi, ja w przeciwieństwie do nich potrafie odnaleść racjonalne wytłumaczenie. Filmiki to w większości fejki, lub sytuacje, które można wyjaśnić, zdjęcia to samo. Cóż mogę jeszcze dodać, dziwi mnie to, że Ci, którzy w duchy nie wierzą to ich nie widzą, zupełnie odwrotnie do tych, którzy wierzą
Napisano 13.04.2013 - 11:52
Użytkownik katabas edytował ten post 13.04.2013 - 11:55
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych