51 odpowiedzi w tym temacie

[Antymateria]

Jeżeli chodzi o te stuki,puki,kroki itp. to jeszcze dodam że pójście na grób dziadka może nic ci nie dać(Ale oczywiście lepiej jest pójść)... Zawsze to nie musi być dziadek ale inny pozamaterialny byt... Jak wcześniej wspomniałem sąsiedzi też mogą być winowajcami.Ale żeby rozwiązać tą zagadkę trzeba znaleźć definicję ducha,jaka ona według ciebie jest ?

[czorna666]

Nie można zdefiniować jednoznacznie ducha. Dla mnie to może być dusza zmarłego człowieka,który błąka się po świecie, może to być jakaś złośliwa/zła/dobra materia z innego wymiaru, ze świata astralnego (mimo,że praktykuję to nie widziałam jak na razie innych astrali) , inny człowiek zdefiniuje to słowo inaczej. Wszystko zależy też od wierzeń i poglądów/przekonań danego człowieka. Ja uważam, że każda opcja jest możliwa. Niemniej próbuję wytłumaczyć sobie moją sytuację czymś przyziemnym bo te kroki występują nieregularnie.

Użytkownik czorna666 edytował ten post 12.02.2013 - 16:25

[Antymateria]

Mi się to zdarzyło pierwszy i ostatni raz w życiu.... więc uważam że gdyby to było coś przyziemnego to odczuwałbym to raz na jakiś czas...a nie raz w życiu.

Nie można zdefiniować jednoznacznie ducha. Dla mnie to może być dusza zmarłego człowieka,który błąka się po świecie, może to być jakaś złośliwa/zła/dobra materia z innego wymiaru, ze świata astralnego

I tu jest twój błąd... ja uważam że duchy to dusze zmarłych ludzi ale i zwierząt...

Użytkownik Rubin edytował ten post 12.02.2013 - 16:39

[czorna666]

Dlaczego błąd? To,że nie napisałam o duszach zmarłych zwierząt to nie oznacza, że je wykluczam. Napisałam przecież, że każda opcja jest możliwa więc Twoja propozycja również.


Z kolei ja uważam, że takie nadprzyrodzone rzeczy albo można odczuć raz albo więcej. Nikt z nas tego nie wie czy takie sytuacje/zdarzenia są cykliczne czy nie. Podoba mi się to, że każdy z nas ma inny pogląd na takie sprawy

Użytkownik czorna666 edytował ten post 12.02.2013 - 17:58

[kluska21]

No to nie ma innej rady-sprobuj wybrac sie na grob Dziadka,przeprosic za dluga nieobecnosc (nawet w myslach),wyjasnic swoje podejscie do chodzenia na cmentarz i po powrocie do domu odczekaj jakis czas czy kroki znow sie powtorza.Daj znac czy to odnioslo skutek...
Tak z innej beczki-tez chcialam praktykowac z astralem jednak na ograniczony dostep do neta (jedynie tel.) nie wiem jak sie zabrac do tego...Moglabys cos doradzic?Jakie cwiczenia wykonujesz?Jak daleko zaszlas w podrozach?Bardzo mnie ten temat pasjonuje.Z gory dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam. :-)

[eerie]

A nie wzieliście pod uwagę, że drewno się odkształca? I najwyraźniej słychac to w nocy? U mnie też słychac takie "kroki". Najczęściej słyszę je na ostatnich trzech schodach

[Irreversible89]

Jak mnie to rozwala... za każdym razem gdy ktos wspomni o nagraniu, narrator postu po prostu daje spokój...