84 odpowiedzi w tym temacie

[Prometeusz-E=mc2]

Chodziło mi o aparat w telefonie.. ludzie..

[Yoh]

Chodziło mi o aparat w telefonie.. ludzie..

Lepka nieco wprowadziła w błąd osoby, które nie miały wcześniej styczności z tematem - na przykład, mnie. Z drugiej strony, warto byłoby zwracać uwagę na takie szczegóły w swoich wiadomościach. Pisząc, że pobiegłeś "po aparat", dajesz jasno do zrozumienia, że takowy sprzęt posiadasz. Gdybyś nieco bardziej się postarał i napisał "pobiegłem po telefon, by zrobić zdjęcie", prawdopodobnie nie byłoby podobnych uwag. W każdym bądź razie, mniejsza o to.

Zapoznałem się z tematem, Twoją historią i opiniami innych użytkowników. Nie wydaje mi się, a żeby całe wydarzenie miało podłoże paranormalne, jeżeli oczywiście jest prawdziwe - zgłoś się na Policję. Bez jakichkolwiek dowodów nie zdziałamy zbyt wiele - może warto byłoby również wejść na teren owego "bunkra" i sprawdzić go w poszukiwaniu czegoś niepokojącego - może osoba, którą widziałeś po prostu zamierzała coś ukryć? Póki co jestem nastawiony do tego co Nam przedstawiłeś, neutralnie. Nie będę twierdził, że to co piszesz to bzdury i wymysły, ale z drugiej strony, nie mam również powodów ku temu by w cokolwiek Ci wierzyć - brak dowodów i tak dalej.

@Down
Wybacz, mój błąd. Chociaż w profilu nie podałeś płci, a nick pasuje bardziej do kobiety...

Użytkownik Yoh edytował ten post 04.01.2013 - 15:55

[lepka123]

Chodziło mi o aparat w telefonie.. ludzie..

Lepka nieco wprowadziła w błąd osoby, które nie miały wcześniej styczności z tematem - na przykład, mnie. Z drugiej strony, warto byłoby zwracać uwagę na takie szczegóły w swoich wiadomościach. Pisząc, że pobiegłeś "po aparat", dajesz jasno do zrozumienia, że takowy sprzęt posiadasz. Gdybyś nieco bardziej się postarał i napisał "pobiegłem po telefon, by zrobić zdjęcie", prawdopodobnie nie byłoby podobnych uwag. W każdym bądź razie, mniejsza o to.

Zapoznałem się z tematem, Twoją historią i opiniami innych użytkowników. Nie wydaje mi się, a żeby całe wydarzenie miało podłoże paranormalne, jeżeli oczywiście jest prawdziwe - zgłoś się na Policję. Bez jakichkolwiek dowodów nie zdziałamy zbyt wiele - może warto byłoby również wejść na teren owego "bunkra" i sprawdzić go w poszukiwaniu czegoś niepokojącego - może osoba, którą widziałeś po prostu zamierzała coś ukryć? Póki co jestem nastawiony do tego co Nam przedstawiłeś, neutralnie. Nie będę twierdził, że to co piszesz to bzdury i wymysły, ale z drugiej strony, nie mam również powodów ku temu by w cokolwiek Ci wierzyć - brak dowodów i tak dalej.

Dla jasności jestem facetem ale nie o to tu chodzi.. ;D. Ta historia którą przedstawił nam nasz drogi Prometeusz nie pozostawia wątpliwości ze powinien on zgłosić się do odpowiednich służb takie jak np Policja ale sądzę ze prędzej wyjdziesz niż wejdziesz z komisariatu . Na pewno już ktoś o tym wspomniał ale musisz to rozwiązać na własna rękę a nie sadze żeby to był jakiś seryjny zabójca czy tym podobne. Oczywiście biorąc pod uwagę ze to wszystko co napisałes jest prawdą. Moze komuś zaszedles za skóre? moze to byl zbieg okoliczności? zapoznales sie z okolicą? Ile juz mieszkasz w tym miejscu i czy nic do tej pory nie wydawalo ci się podejzane? a moze ktokolwiek z twoich znajomych cos na ten temat wie?? zapytaj popytaj ... Forum nie da ci jasnej odpowiedzi , mozemy sie tylko domyślać. Czekam na dalszy ciąg wydarzeń bo bardzo mnie ta sprawa wciągneła. Postaraj się zrobić zdjęcie temu bandziorowi

[creepycandy]

Wiem,że to co teraz napiszę nic nie wniesie ale..ponownie przeczytałam tą historyjkę (aż dwa razy!) i stwierdziłam,że Prometeusz robi sobie po prostu jaja.Nie wiem,ja w to po prostu nie wierzę.Facet przy bunkrze,sms,róże,nękanie telefonami,walenie w drzwi. Mam propozycję abyś podał nr. tego telefonu,można go przecież sprawdzić w internecie. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń

[PabloGS]

Prometeusz dzieje się coś w tym temacie e????

Jakieś newsy???

[extinct]

Teraz nie bedzie odpisywal zebysmy mysleli ze go zabili.

[Dżizabel]

haha wlasnie teraz bedziemy musieli wszyscyzeznawac co wiemy;p sama nie wiem czy w to wierzyc czy nie ale historia jest naprawde calkiem intrygujaca

[creepycandy]

..szkoda,że zmyślona.

[Czarli02]

..szkoda,że zmyślona.

A skąd to wiesz...? Jesteś znajomą Promka, czy tak sobie po prostu wydedukowałaś...? Eeeeeech...

Promek powinien odpowiadać rzeczowo na zadawane tu pytania, aby historia wydawała się bardziej wiarygodna.
Może mi umknęło, ale nie podał miejscówki tego bunkra. Warto byłoby sprawdzić co to za obiekt, co się w nim znajduję, a jeśli można, to zwiedzić.
Możliwe, że to złomiarz próbował "zajumać" tę metalową klapę, albo faktycznie działo się tam coś grubszego.
Ten SMS i fioletowe kwiatki nie muszą mieć z tym nic wspólnego - nie potrafię natomiast zrozumieć Autora, że nie otworzył drzwi. kiedy ktoś w nie walił, jak pisze... Ja, jak pukają w moje drzwi, to otwieram...

Tak więc wiele pytań pozostało tu bez odpowiedzi - Promek, skup się zatem i współpracuj, jak już założyłeś ten temat.

[PabloGS]

Trzeba czekać na prometeusza może go nie zabili.
Też kiedyś miałem taką dziwną sytulacje kiedyś nawet był duży temat na farum ale ludzie uznali za fake i ucichło.

[Hattusiles]

Zabili to go nie zabili

Ostatnio:
wczoraj, 19:22

No chyba, że pisze do nas już nie z tego świata.

[Yoh]

Też kiedyś miałem taką dziwną sytulacje kiedyś nawet był duży temat na farum ale ludzie uznali za fake i ucichło.

Zwykle temat stoi w miejscu, jeżeli jego autorowi kończą się kontrargumenty. W większości przypadków sprawia to, że cała historia staje się "fejkiem" - gdyby użytkownik chciał współpracować i dowiedzieć się o co chodzi, regularnie by odpisywał. Dodatkowo, dostarczałby dowodów które miałyby potwierdzić lub zwyczajnie wzmocnić jego rację w danej kwestii.

Teraz dochodzę do nieco innego wniosku niż wcześniej - wredne kłamstwo.
Mężczyzna, który znajdował się w okolicach bunkra, a następnie poszedł za Tobą, mógłbyć jedynie mieszkańcem bloku - sam stwierdziłeś, że wszedł do pierwszej klatki, zaś Ty udałeś się do trzeciej. Pod wpływem chwili mogłeś stwierdzić, że "fajnie będzie stworzyć historyjkę o podłożu paranormalnym" w związku z tą sprawą i tak też uczyniłeś. Nie chcesz dostarczyć dowodów, które potwierdzałyby Twoje słowa ze względu na fakt, że ich nie posiadasz. Nie chcesz toczyć dalszej dyskusji, bowiem widzisz w jaki sposób przebiega aktualna - prędzej czy później nie będziesz miał siły na dalszą obronę swoich racji albo zostaną przedstawione takie teorie, że skończą Ci się pomysły na to jak wybrnąć z powstałej sytuacji. Nie zawaham się również stwierdzić, że sprawa pukania do drzwi, SMS'a czy fioletowych róż owiniętych sznurem to wymysł. Policja natomiast musi działać, jeżeli zgłoszone zostanie nękanie.

Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

W historii którą przedstawiłeś, miało to miejsce - lepiej jednak napisać, że zgłoszenie nie przyniosło większego efektu.

Może to wszystko to jakaś zagadka do rozwiązania?

Patrz, chyba rozwiązaliśmy Twoją zagadkę.

Użytkownik Yoh edytował ten post 10.01.2013 - 03:19

[trebmal]

Nie wiem, czy to ci pomoże, ale numer z jakim chciałeś się skontaktować, czyli 333 często pisze do wielu ludzi. Jest to numer, który w sieci t-mobile odpowiada za usługę granie na czekanie i wysyła się na niego kody na piosenki, jaka ma się nam pojawić w czasie czekania. Przesyła także oferty nowych hitów w usłudze, ale dodzwonić się do niego nie da. Tym bardziej jak masz tel z innej sieci. Musisz gdzie indziej szukać znaczenia tych liczb

[Matikicz]

Historię fajnie się czyta ale żebym mógł uwierzyć to potrzebuje twardych dowodów. Narazie podchodzę do tego dosyć sceptycznie. Przypuszczam że ten gość mógł być właścicielem tego bunkru , bądź tak zwanym menelem który szukał miejsca do spania ;D

[Prometeusz-E=mc2]

Nie wiem, czy to ci pomoże, ale numer z jakim chciałeś się skontaktować, czyli 333 często pisze do wielu ludzi. Jest to numer, który w sieci t-mobile odpowiada za usługę granie na czekanie i wysyła się na niego kody na piosenki, jaka ma się nam pojawić w czasie czekania. Przesyła także oferty nowych hitów w usłudze, ale dodzwonić się do niego nie da. Tym bardziej jak masz tel z innej sieci. Musisz gdzie indziej szukać znaczenia tych liczb

te cyfry były podane w treści smsa, był on wysłany z bramki